Wszystko do twarzy-czyli pudry,kremy etc.

Mam ten sam problem, z tym że jak się bardzo postaram udaje mi się zamaskować cienie i wtedy nikt nie pyta czy jestem chora 😉 Może musisz poszukać dobrego korektora? Pod oczy szukaj różowego i żółtego.W sephorze jest taka fajna paletka 4 korektorów, dla mnie idealna.
Poza tym z moich doświadczeń wynika:
Beta karoten w tabletkach (wszytkie bellisy, beta bronzy itp.) nie zaszkodzi, ale gwarancji że pomoże nie ma. Ja po przepisowych dawkach nie zauważyłam żadnych zmian (brałam po wakacjach w Chorwacji, po 2 tygodniach wyglądałam jakbym nigdzie nie wyjeżdżała)
Na podtrzymanie/utrwalenie opalenizny najlepsze jest opalanie :p
Samoopalcz daje ładne efekty (martynakoniki, czemu odradzasz?) ale jest dość upierdliwy w użyciu, mimo to wole samoopalacz niż jakieś kremy (w tym stylu)
dlatego głównie, że skutecznie utrudniają one utrzymanie ładnej, gladkiej cery :p Poza tym pamiętaj, że to też samoopalacz ze wszystkimi jego wadami, a gorszym efektem 😉
Najlepsze efekty - najbardziej naturalne niestety daje solarium i tu musisz sama wyczuć jak używać - ja chodzę 'od wielkiego dzwonu', ale od razu na 8 minut, wychodzę lekko rumiana, ale to z gorąca 😉 a na drugi dzień wyłazi już delikatna opalenizna. Poza tym kwestia jeszcze na jakie lapmy idziesz - bo jedne 8minut nie równe drugiemu.
Seksta   brumby drover !
07 listopada 2009 21:34
mam ostatnio taaaaaaaaaaaaaaaak bardzo wysuszona skore, ze masakra. Probowalam przeroznych iwostinow, bioderm i innych badziewi wiec dzis kupilam maslo kakaowe krem i postanowilam sie wysmarowac na noc. Myslicie, ze mnie nie zatka?
Ale do twarzy ten krem? Bo jak nie, to jeszcze Ci jakieś syfy wyjdą...
Seksta   brumby drover !
07 listopada 2009 21:41
do twarzy do twarzy 🙂😉)) krem maslo kakaowe ziaja.
A to powinno być ok 😉
btw uwielbiam ten zapach  😜
Seksta - ja regularnie co rano używam masła kakaowego ziaji, niestety moja skóra skłonna jest do wysuszeń 🙁 Jeśli używam go regularnie to wszystko jest ok 🙂

Uwiebiam masło kakaowe do ciała AA  😜 bo to ziaji troche zbyt tluste i takie hmn...nie ma poslizgu na skórze tylko tarcie nie wiem jak to nazwać  😂

Generalnie farmaceutka powiedziała mi, że przy wysuszonej skórze najpierw trzeba zainwestować w leki odpudowujące naskórek i porzadnie go nawilżające (czytaj kremu z apteki nie z marketu) a dopieor jak doprowadzimy twarz do ładu sotsowac zapobiegawczo wszelkie tańsze kremy do suchej cery 🙂
Seksta   brumby drover !
07 listopada 2009 21:47
hm zobaczymy, sprobuje w takim razie 😉 w sumie w kazdym kremie, ktory stosowalam bylo 'parrafinum liquidum' co jest glowna przyczyna zatykania a nie mialam z tym problemow.
ja rano sprawdzalam jak pachnie i posmarowalam sobie wierzch dloni- pachnie ciagle, mhmhmh obłęd.  😜 😜

Daniela ja mam cere sucha ale sklonna do roznych niespodzianek i zawsze stosowalam kremy z apteki, ktore g... zdzialaly jesli chodzi o nawilzenie 🙁 wiec teraz postanowilam sprobowac z ziaja.
Lykam rozne nawilzajace, myje zelem bez mydla nawilzajacym i dupka.
AA ma też fajny balsam malinowy  😜
Seksta   brumby drover !
07 listopada 2009 21:50
balsamy uwielbiam aquoliny 😉 dzika truskawka, cukier puder, czekolada 😀 ale AA maja rzeczywiscie lepszy poslizg, kiedys uzywalam tylko balsamow tej firmy. Niestety, maja zbyt maly wybor zapachow 😀
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
07 listopada 2009 21:51
szepcik, mam balsam malinowy. kocham go!!!
szepcik - oooo tak malina jest równie fantastyczna  😜

Seksta - hmnn ja dostałam próbki firmy lavera i odrazu mi pomogły...
Seksta   brumby drover !
07 listopada 2009 21:52
laver? Zaopatrze się 🙂 probuje wszystkiego 😉
Dokładnie tego próbke dostałam -  http://www.lavera.com.pl/c11-cera.sucha.i.wymagajaca.htm

I byłam w szoku, bo pare ładnych lat walczyłam z takim mini płatakmi skóry schodzącymi z policzków...to wyglądało jak minimalne drobinkki suchej skóry jakaś masakra...a po tym odrazu przeszło 🙂
Seksta   brumby drover !
07 listopada 2009 21:56
o, chetnie wyprobuje bo mam wrazenie, ze niedlugo cala twarz mi odpadnie 😉
dzieki za info 😀
Spoko mam nadzieje, że Ci pomoże coś 🙂
Sucha skóra to bardzo nie fajna sprawa...jak ja się rano nie posmaruje kremem, szczególnie na nogach to jakas masakra moge drapać się aż do zdarcia naskórka :/ Kiedys miałam notorycznie strupki na łydkach i takie czerwone placki od podraznień ale teraz pilnuje codziennie smarowania się wlasnie AA albo jeszcze Luksji melon lub gruszka balsam uwielbiam (własnie tez z poslizgiem) i ani śladu po rankach  😁

Z twarzą tez lepiej własnie po ziaji 🙂
Seksta   brumby drover !
07 listopada 2009 22:04
z Luksji melona bardzo lubie, poza tym z farmony tutti frutti, z kolastyny tez, takie w sloiczkach. Na johnsons & johnsons jestem uczulona, po garnierze zaczelo mnie ostatnio szczypac, aqulina jest ok ale poslizg sredni bardzo.
Ja z kolei mam tak, ze wieczorem po kolei i wytarciu recznikiem mam ochote sie drapac wszedzie, tak mnie skora swedzi.  🙁  wiec bez balsamu nie moge sie polozyc spac.
Co do garniera miałam to samo  🙄
Miałam podobnie po kąpieli dlatego przerzuciłam się na prysznic rano 🙂
W ogóle to nie wiem, czy zauważyłyście, ale polskie kosmetyki, typu Ziaja, Lirene, AA, są mega dobre, czasem o niebo lepsze niż Dove, Garnier itd
Seksta   brumby drover !
07 listopada 2009 22:12
po dove tez mam cos dziwnego....bleeee
Ziaja rzeczywiscie jest dobra, toniki kupuje tylko ziaji 😉 balsamu jeszcze nie uzywalam ale jesli rano nie obudze sie z twarza nie do zaakceptowania to kupie maslo kakaowe do ciala i wyprobuje 😉
szepcik - zauważyłam dokładnie to samo...
Seksta   brumby drover !
07 listopada 2009 22:19
poza ziaja lubie wszelkie rossmanowe bobasowe kosmetyki ( babydream i lilliputz ). Sa mega lagodne, nie zawieraja SLS i nawet ladnie pachna 😉
Tusia   zośkowo - monologowo mi :)
07 listopada 2009 22:20
szepcik, to prawda. Uwielbiam Ziaji płyn do demakijażu dwufazowy, jest niedrogi i świetny. W ogóle Ziaja jest super, AA ma fajniejsze kremy do twarzy, moim zdaniem.
Pytanie do was: czy któraś z Was używała kiedyś kosmetyków  Kryolan - to są profesjonalne kosmetyki do charakteryzacji, widzilam na allegro ale może macie jakieś doświadczenia ?
Też używam dwufazowego płynu, jest fantastyczny. Pierwszy kosmetyk do demakijażu, po którym moim oczom zupełnie nic się nie dzieje - a potrafią szczypać nawet od wody... Polecam też tonik ogórkowy i krem pod oczy z bławatkiem
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
07 listopada 2009 22:39
ja mam dokladnie tak samo; bez tego plynu do demakijazu Ziaji jestem jak bez reki. wszystko inne podraznia, a zmycie wodoodpornego makijazu zajmuje wieki.

Tusia dziewczyny w którymś wątku polecaly Kryolan 😉
Kurcze a ja mam ten płyn do demakijazu nawilżający i dla moich oczu to ista masakra 🙁
Skończyło mi sie mleczko do dekamakijazu ziaji które bardzo lubie i musze się przemęczy z tym....
płyny do demakijażu są fuj ;> mleczka o wiele przyjemniejsze.

ad. pudry - moje ostatnie odkrycie sezonu to puder smashbox - nigdy pudru wcześniej nie używałam - ten kocham miłością wielką. Jedyna wada to cena, heh...
Tusia moja kosmetyczka uzywa Kryolan i malowała mnie tymi kosmetykami do ślubu.Rewelacja 😜Cena spora ale kosmetyki wystarczają na długo a jakość nie porównywalna.Super też są kosmetyki M.C.A. (zwłaszcza cienie do oczu)
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
08 listopada 2009 11:44
MAC nie MCA 😉
z tej firmy najlepsze są pędzle, swoje kosztują ale jakością mało co im dorównuje
a ja ogromnie polecam Cetaphil MD - krem do twarzy i całego ciała (dostępny w aptece). Super nawilża. Dzięki niemu pozbyłam się syfów z twarzy (u mnie jest tak, że im lepiej nawilżona skóra tym mniej różnych świństw mi wyskakuje). Nawet zmiana wody z super jakościowej na tandetną mi nie zaszkodziła (a zawsze miałam z tym problem)
Daniela może wypróbuj płyn dwufazowy, ma ph łez i jest odpowiedni dla noszących soczewki, ja mam mega wrażliwe oczy i naprawdę mi to odpowiada
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się