kącik pomocy medycznej, czyli: czy to coś powaznego i jak temu zaradzić

Mam taki problem - prawa ręka przez ostatnich kilka tygodni mi drętwieje i robi się zimna. Tzn drętwieją w zasadzie obie, ale zimna robi się tylko prawa. Szybko to mija. Miałam kiedyś drętwienie rąk od kręgosłupa, ale teraz jest inaczej, resztą byłam u osteopaty i powiedział, że te obszary od których mogłyby drętwieć ręce są ok, za to radził się wyspać i odpocząć, bo uważa że jestem zestresowana. Ale jak się wyspać, jak nie jestem w stanie spać ostatnio  😵 więc zastanawiam się czy to na nie na tle nerwowym. Ktoś wie czy takie objawy mogą być na tle nerwowym? (w sensie psychiki, bo że wiąże się to z układem nerwowym to logiczne 😉 ).
branka, a jak krążenie/serce?
Nie wiem, ostatni raz badałam serce w liceum, jak jeszcze musiałam robić badania sportowe. Ale nie mam bólów serca, żadnych stwierdzonych problemów z krążeniem, ciśnienie i tętno mam zawsze niskie, ale nie poniżej norm. Ogólnie czuję się dobrze fizycznie poza tym, że nie mogę spać więc jestem zmęczona, ale nie mogę spać raczej ze stresu i z tego że za dużo myślę zamiast spać 😉
opolanka   psychologiem przez przeszkody
18 października 2014 09:13
Może jakieś braki witamin, braki magnezu?

Ja pamiętam kilka lat temu, jak robiło się chłodniej (tak w listopadzie), bielały mi palce lewej ręki, tak jakby krążenie tam nie dochodziło, drętwiały mi. Jakby marzły. Czasem do tego stopnia (w szczególności na koniu), że gdy "wracało krążenie", ból i pieczenie były straszne.

Teraz mi jakoś minęło, chociaż końcówki palców nadal mi czasem bieleją na zimnie.
Coś na kształt objawu Raynauda?

Z doświadczenia: nieprzyjemne, póki umiarkowane, wystarczy chronić końcówki przez zimnem (ale jakby co, to są leki), widzę związek z emocjami, chociaż nie wiem, czy to zawsze się łączy (mi toto wylazło po raz pierwszy czasie przewlekłego stresu). A, robiłam kapilaroskopię, więc wiem, że to to - skurcz tętniczek, a nie kręgosłup, krążenie, magnez.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
18 października 2014 10:45
Teodora, do mnie też by to pasowało, na razie nie dokucza mi, na szczęście. Najbardziej dotkliwie czułam to na koniu, kiedy ręka była zgięta w łokciu.
Teodora, skurcz tętniczek to nie krążenie? 🙂
krążenie, to pojęcie ogólne nic nie mówiące  😉 A choroba Raynauda to choroba Raynauda.  🙂
tunrida, w sensie takim, że coś nie tak może być w układzie krwionośnym, nie wnikając w przyczynę, której wypadałoby dociec. Bo branka jakby się zafiksowała wyłącznie na układzie nerwowym.
Ale ja mam tak że zimnieje mi tylko jedna ręka i to na kilka minut i ustępuje. Robi się lodowata a druga jest ciepła :/ Miałam kiedyś tak, że miałam zimne stopy i dłonie - chodzenie na boso i wizyty u osteopaty rozwiązały problem - ale wtedy to było równomiernie, 2 kończyny i było to inne odczucie. Teraz osteopata twierdzi, że to nie od szyi więc szukam dalej. Ale co, pójde do rodzinnego i co mi powie? Nawet mnie na badania nie skieruje, bo moja lekarka rodzinna jest.. no cóż, słaba, jak miałam niedoczynność tarczycy to się nie zorientowała, nie skierowała na badania, ojciec miał z kolei nadczynnośc tak wielką, że ledwo go odratowano, miał operacje praktycznie  z dnia na dzień jak w końcu zgłosił się do szpitala, a ona go nawet na podstawowe badania nie skierowała. Więc nawet nie chce mi się do niej iść..

halo - no trochę się zafiksowałam, bo odkąd przyszedł ogromny stres kilka tyg temu to zdrowie mi ogólnie podupadło. Ale - to może być niezwiązane z tym.. w każdym razie mnie martwi.
branka, a masz jednego lekarza w całym mieście?  🤔wirek: jak jest słaba to zmień.
Ma ktoś jakiś patent na swędzenie skóry pod gipsem? Oczywiście oprócz drapania.  No wścieklizny dostanę 🙁
U mnie było wpychanie patyka pod gips  😂 A tydzień przed terminem ściągnięcia aż go ręką rozwaliłam jak mnie zaczęło swędzieć, no, miałam z 8 lat to nierozsądna byłam  😉
Facella   Dawna re-volto wróć!
22 października 2014 20:00
A mnie nie swędziało jakoś wybitnie, chociaż miałam gips latem. Tylko w ostatnim tygodniu noszenia. Ciekawe, od czego to zależy...
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
23 października 2014 12:29
Miał ktoś z Was torbiel, która po wycięciu po jakimś czasie powróciła?
Mój narzeczony miał ponad miesiąc temu usuwaną torbiel koło oka, dosyć dużą. Na początku lekarz myślał, że to kaszak ale później okazało się, że torbiel.
Dzisiaj zauważyłam, że w miejscu po bliźnie pojawia się ropa i od razu pojechał na kontrolę. Okazało się, że musi mieć jeszcze 2 zabiegi 🙁
Odebrałam wczoraj opis rezonansu. Był robiony pod innym kątem - neurologia - ale na opis załapała się też moja zatoka. Rzeczywiście mam z nią problem - a badanie wypadło w trakcie tygodnia z bólem paszczy. Może ktoś mi wstępnie rozjaśni, co tu jest napisane? Do jakiego lekarza powinnam uderzyć?

Temat zatok jest dla mnie nowy... W ciągu ostatnich dwu miesięcy widziało mnie dwu laryngologów. Oboje od razu powiedzieli, że mam "śluzówkę alergika". Jedna zaleciła tomograf i steryd na stałe (nic nie wykonałam). Drugi tylko doraźne przeleczenie zapalenia krtani, z którym przyszłam, i wizytę u alergologa. Wyleczyłam gardziel, do lekarzy nie poszłam, na stałe nic nie biorę.
Jak dla psychiatry, to tu jest napisane, że miewałaś stany zapalne zatok i to jest tego efekt? Pogrubiałe śluzówki, torbiele? No...tak to rozumiem... ( korzenie to się często ludziom wpuklają i nic się z tym nie robi, jeśli nie są przyczyną stanów zapalanych, tak mi się wydaje)
Ktoś wie jak długo węzły chłonne przyuszne mogą być opuchnięte? We wrześniu miałam anginę, w październiku zapalenie ślinianek albo nietypową świnkę, węzły po lewej jak były opuchnięte tak są. Laryngolog mnie widział parę tygodni temu (przed drugą chorobą) i w grudniu na kontrolę kazał przyjść.
Oparzyłam sie piekarnikiem. Wsadzialm reke do srodka i dotknelam czegou góry. CO zrobic żeby zapobiec powstaniu blizny? :/
Wygląda to tak:
[img]https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-xpf1/v/t34.0-12/p100x100/10524910_957755840908508_157766036_n.jpg?oh=73727271f16ae8526838c2638fa55357&oe=54501C84&__gda__=1414516731_97e120fa8f7eaa4d4c5eab9188eac651[/img]
Ja się ostatnio podobnie poparzyłam rantem patelni.
przede wszystkim schłodzić mocno wodą. Potem często smarować maścią typu alantan lub jakieś inne na oparzenia, ja smarowałam fenistilem bo akurat był pod ręką. Bardzo nieprzyjemne było na drugi dzień jak zaczęła się skóra kurczyć, piekło koło 2-tygodni. Ta pierwsza blizna zeszła ładnie sama, teraz mam taką małą kreseczkę widoczną w pewnym świetle i tylko jak się dobrze przyjrzę. Może jeszcze zniknie - sprawa sprzed miesiąca.
wiorek smaruj cepanem albo alantanem? mi po cepanie powstające rozstępy zeszły..

To teraz ja, ofiara losu  😵 Pomóżcie jeśli ktoś domyśla się co to..
Wywaliłam się rano na rowerze, upadłam na rękę, nadgarstek nienaturalnie wygiął mi się w stawie i zrobił chrup, ale nic nie bolało przez kolejne 4-5h. Dopiero potem coraz bardziej czułam ból, coraz mniej mogę ruszać ręką. Aktualnie nie moge utrzymać nic w tej dłoni, boli jednostajnym bólem, jeśli trzymam w poziomie jest ok, jeśli opuszczę rękę drętwieją mi palce i boli 2x bardziej. Nie moge ruszać na boki i do siebie, a jak to zrobie na siłe to coś przeskakuje i boli aż cierpną zęby. A teraz uwaga: nie jest ani troche spuchnięty!! WTF?  Jak pojade na sor i zrobią rtg to przecież nic nie wyjdzie?  🤔
Dżastin, ja bym mimo wszystko prześwietliła.
Branka miałam podobne objawy przy kilku tygodniach ciężkiej fizycznej pracy. Okazał sie to niedobór magnezu.
Latem umierałam w pracy przez klimę. Chusteczki zostały moimi najlepszymi przyjaciółkami, choć bardzo szybko jedna za drugą trafiała do kosza (dobrze, że mam tuż obok biurka...). Upały minęły, klima została wyłączona, a ja odetchnęłam ze sporą ulgą. I wszystko byłoby ok, gdyby nie fakt, że nie posiadamy w biurze kaloryferów i ogrzewanie też jest z klimy 😵 Nie dość, że jest zimno, bo to ogrzewanie na naszą wielką otwartą przestrzeń jest moim zdaniem za słabe, to jeszcze wrócił mój masakryczny katar 🙄 Jakieś pomysły, jak przetrwać czas grzania klimą? Dosłownie umieram, jest gorzej, niż latem przy chłodzeniu. Nos zatkany i jednocześnie kapiący... Dramat! Help! 🙇
Scottie   Cicha obserwatorka
28 października 2014 13:38
Po jakim czasie kodeina przestaje działać? Piję Efferalgan Codeine, jednak nie jest wskazane prowadzenie pojazdów po jej spożyciu. Po jakim czasie od ostatniej tabletki mogę prowadzić?  Poza tym myślałam, że to jest jakiś hardkorowy środek przeciwbólowy,a ja póki co nie czuję różnicy między nią a Ibupromem. A jeśli kiedyś miałam nowotwór złośliwy, to pomimo jego "wyleczenia", nie mogę oddawać krwi do końca życia?
Czy to jest normalne,że cały czas mam zimnie stopy?
Trzymam trochę w ciepłej wodzie kilka minut są ciepłe a potem znów zimne,może mam problemy z krążeniem?
A po domu i tak chodzę w grubych skarpetkach...
Jeśli się nie ruszasz to normalne. Przynajmniej ja mam zawsze zimne stopy jak siedzę bez ruchu albo mam za małe buty (za małe w sensie uniemożliwiajace swobodną pracę stopy). Mi na marznięcie stóp pomogło chodzenie na boso po parku, domu, do sklepu - wszędzie gdzie się da 😉 Chociaż teraz już chłodno na spacery na boso dla nieprzyzwyczajonej stopy..
Spróbuj jak ci marzną pochodzić chwilę nawet po domu - ale nie zakładaj kapci, skarpet, tylko na bosaka pochodź i dopiero potem załóż skarpetki, powinno ci się zrobić ciepło. I ważne - skarpetki nie mogą cisnąć stóp.

escada - no właśnie moja mam mi przypomniała, że miałam podobnie jako nastolatka i właśnie przy dużym niedoborze magnezu. Zaczęłam od wczoraj w ciemno suplementować.
Scottie, nowotwór złośliwy wyklucza potencjalnego dawcę na zawsze.

mundialowa może jakiś spray do nawilżania nosa, coś na bazie wody morskiej ? Łączę się w bólu, ja nie cierpię klimatyzacji - zapalenie tchawicy murowane  😜

Asiulla ja mam notorycznie zimne stopy, szczególnie palce - chyba to jakieś krążeniowe... Po domu chodzę w turystycznych skarpetach  😁

Scottie kodeina to bardziej p/kaszlowa... z silniejszych leków p/bólowych to Pyralgina, Ketonal, Tramal czy Doreta.
Scottie   Cicha obserwatorka
28 października 2014 18:43
kolebka, biorę Efferalgan Codeine, w ulotce nie ma żadnych informacji o tym, że jest p/kaszlowa, a "Preparat jest wskazany w bólu o średnim i dużym nasileniu nieustępującym po zastosowaniu leków przeciwbólowych o działaniu obwodowym." Mój chłopak twierdzi, że Kodeina jest mocniejsza niż Ketonal, ale może mu się coś pokićkało. W każdym razie.... i tak nie działa, zaraz zacznę chodzić po ścianach z bólu :/
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się