kącik pomocy medycznej, czyli: czy to coś powaznego i jak temu zaradzić

PYtanie z natury końskich urazów.
Wczoraj się wyłożyłam na zakręcie z koniem i przywaliłam solidnie głową w twarde, nie- kwarcowe podłoże.
Wiadomo łeb mnie boli, urwał mi się film na jakieś 10 minut ponoć, zdarzenia nie pamiętam ani przed ani zaraz po, więc objawy klasycznego wstrząśnienia mózgu ( wg opisu w necie). Leciutko mi niedobrze jest nadal, ale ogólnie nie jest źle. W necie się naczytałam , że można mieć krwiak mimo tego, że żadnych dziwnych objawów nie mam i tak się zastanawiam czy iść z tym na TK do przychodni, jechać na SOR czy co? W obecnej sytuacji to trochę słabo jednak, bo pewnie TK mi nie zrobią w LUx Med, a SOR to sama już nie wiem czy się tam wybierać czy nie.

Edit: miał ktoś kiedyś wstrząs? Czytałam, że teog się nie leczy , tylko się odpoczywa i tyle. Jak długo się źle czuliście? bo o tym w necie nie ma ani słowa.
galopada_   małoPolskie ;)
10 maja 2020 22:05
Perlica, po urazie głowy z utratą przytomności sio na SOR! Koniecznie KT głowy!
Perlica, podobna rada. Na sor. Ja miałam wstrząśnienie mózgu ale bez utraty przytomności. Nie wiedziałam co sie dzieje przez chwile ale ogólnie film mi sie w żadnym momencie nie urwał i sie wyleczyło samo. Twoje tez może sie wyleczyć samo ale mimo wszystko to jest głowa i nie należy liczyc na szczęście
galopada_, nie z utratą przytomności tylko urwanym filmem, nie pamiętam chwili przed i chwili po, wg netu to właśnie typowy objaw wstrząśnienia, ale byłam przytomna i od razu wstałam ponoć z ziemi. Dopiero pod stajnią usadzili mnie na krzesło i od tego czasu wszystko pamiętam już.
Dobra, najwyżej pójdę jutro.
Dzięki.
Perlica ja tak kiedyś przywaliłam potylicą (bez kasku), że nic nie widziałam jak wstałam (a że mam twardą dyńkę to nigdy nie miałam wstrząśnienia czy utraty przytomności). Miałam pęknięcie kości podstawy czaszki i wyciek płynu mózgowo-rdzeniowego, oczywiście ruszony w dwóch miejscach kręgosłup szyjny, wszystkie więzadła, etc, kołnierz. Przy schylaniu kręciło mi się w głowie i kapał mi płyn z nosa. Przechodziłam z tym z pół roku, zanim postawiono diagnozę.
espana, brzmi strasznie, a co ci z tym zrobili finalnie?
Ja aż tak źle to nie mam, w szyji mi coś klika strasznie, ale nie boli nic, kołnierz mam w domu ( wiadomka, jeszcze z wyścigów) , więc zakładam żeby nie klikało.
Boli mnie cała lewa strona łba, bo koń na lewo poleciał i lewe oko tak jakby w środku, jak ruszam gałką oczną.
Żeby było śmiesznie zanim wsiadłam bankowo miałam przesunięty dysk piersiowy ( w ogrodzie dźwigałam skrzynkę, a nie mogę i tak mam że mi się przemieszczają i chodzę się nastawiać jakby co), to mi się wstawił na miejsce bo nic mnie nie boli  😀
Oszczędziłam na kręgarzu  😂
Nic nie zrobili. Jak mi po pół roku zrobili TK to powiedzieli, że się już zarosło. Najbardziej na takie urazy pomógł mi dr Mularczyk, więc jak Ci kręgi trzyma to wal do niego, wszystko odblokuje, pełna ruchomość.
espana, chodzę do Kopysia i jestem mu wierna, ale nie ma potrzeby, bo się nastawiły same. Szyja klika coś, ale to nie kręgi i zero bólu przy tym klikaniu, więc to luzik.
Kurde, ale atrakcje miałaś.
Udam się dziś na ten SOR w takim razie, bo na LX to raczej nie mam co liczyć, nawet jakby TK zrobili, to kto je opisze... skoro w sytuacji nie pandemii rok temu czekałam ponad 30 dni !
Paradoksalnie mogliby Ci opisać szybciej, bo lekarze pracują normalnie, a pacjentów brak. Na SORze powinni Ci zrobić jakieś badanie obrazowe, ale jeśli nie to próbuj w Lux Medzie. Jedziesz na Fieldorfa?
W niedzielę ćwiczylam w domu. Jak robiłam plank bokiem z rotacja łokcia do podłogi coś mi pyknelo w kręgosłupie. Od tej pory mnie boli, nie stale I nie cały czas tak samo, ale boli. Posmarowałam dicloziaja I pojawiło się uczucie szczypania I
i takiego gorąca. Macie jakieś pomysły co z tym zrobić? Czy po prostu zaczekać aż przejdzie i chwilowo odpuścić trening?
Buffalo, dysk po prostu, albo wejdzie sam na miejsce albo nie.

espana, chirurgia i ortopedia to jest na Weigla. Byłam wczoraj, na LX to nie liczyłam nawet. SOR po prostu tak pełny, że szok. Co tam się działo, to nie do opisania, ludzie broczący krwią po korytarzu, pijak, który ponoć codziennie przychodzi i mówi że ma myśli samobójcze , no wariactwo.
Lekarz fajny, mega przystojny  😍 😍 😍 zrobili mi TK i rtg szyji, nic mi nie jest. Lekarz powiedział, że utrata świadomości do godziny to normalne i żaden problem, szyja w sumie spoko ( naderwanie odcinka szyjnego), więc żadna nowość przy takich akcjach, miałam milion razy w życiu już taki wypis.
Także kołnierzyk, leki , poradnia ortopedyczna jak nie przejdzie szyja.

Ogólnie siedział gość na korytarzu z krwawiącą raną w okolicach pachy po jakimś zabiegu, szwy mu się rozeszły i krew mu leciałą na podłogę, a drugi lekarz, że go nie przyjmie bo to SOR,a on tu stanu zagrożenia nie widzi i do widzenia i że na cholerę sobie coś wycinał  😵 w danym momencie gość nie umierał, ale pewnie za 6h byłby z nim problem , bo to nie było wymyślanie....

Perlica czyli się opłaciło  😁 Jak mówisz, że lekarz taki fajny to może sobie coś zrobię  😁 Najważniejsze, że wszystko ok.
Facella   Dawna re-volto wróć!
13 maja 2020 08:15
SOR na Weigla prawie mnie doprowadził do zgonu. Nie mam pojęcia jak i dlaczego ten burdel funkcjonuje. Zrobili Ci TK tylko szyi?  😵 Ja bym kontrolnie zrobiła jednak TK głowy w LX...
Facella ja wpis Perlicy tak zrozumiałam, że zrobili jej TK głowy i RTG szyi.
Buffalo, dysk po prostu, albo wejdzie sam na miejsce albo nie.



czyli panikować czy nie? przepraszam za głupie pytania, ale nigdy nie miałam czegoś takiego, a jestem z tych samonakręcających się
Facella, zrobili mi wszystko , TK głowy i rtg szyji.
Co byś więcej chciała ?
Starczy mi, mimo że wskazań do TK głowy nie było, bo żrenice równe, normalne zachowanie, brak zawrotów , a boleć musi, jednak kask pękł.
Nawet TK głowy mogli nie robić, bo nie ma wskazań klinicznych, utrata 20 minut nie jest wskazaniem, ale dla pewności zrobili.
To jednak duże promieniowanie, a krwiaków podpajencz.... coś tam nie wykrywa , a ten może do 4 tygodni po urazie wystąpić, ale to zmieni się moje zachowanie i wtedy na sygnale trzeba.
Buffalo, tego ci nikt nie powie, mi się wysuwają co jakiś czas i idę do kręgarza jak sam nie wejdzie, więc dla mnie to nie jest do panikowania,raczej mnie to mega rozmieszyło, 😂 że wstałam rano i do pracy nie mogłam iść, bo nie mogłam podnieść nogi żeby wsiąść do pociągu 😂
Ale ktoś może mieć inny odbiór tego tak naprawdę.

Teraz przed upadkiem mi się wysunął piersiowy i sam wlazł na miejsce jak spadłam na łeb,więc oszczędziłam na kręgarzu, ale za to mi się odporostowała cała szyja  😂



Facella   Dawna re-volto wróć!
13 maja 2020 12:53
Spokojnie, zrozumiałam wpis tak, że ktoś zlecił TK kręgosłupa szyjnego. Jak było głowy to spokojnie.
Co do promieniowania, to jeśli co miesiąc nie biegasz na TK to nic się nie stanie. Rocznie dostajemy większą dawkę promieniowania naturalnego - kosmicznego - niż w jakimkolwiek rtg czy TK. Po to są normy, testy i osłony żeby nikomu się nic nie stało.
Facella, TK to duża dawka, o tym ostrzegało mnie już 3 lekarzy przy moich akcjach z płucami, bo miałam 2 TK w jednym roku płuc. Dlatego też lekarz prowadzący zdecydował, pulmunolog wówczas, że nie radzi robić 3 jak wszystko ok, więc tu dawka jest znaczna w porównaniu do xray.
2 miesiące temu nie zrobiono mi TK brzucha przy podejrzeniu wyrostka na podstawie info, że miałam te pulmunologiczne rok wcześniej,  co akurat było dobrą decyzją bo to były zwykłe wrzody  😂 tylko ja mam dziwne objawy zwykłych chorób  😵

Facella   Dawna re-volto wróć!
13 maja 2020 23:46
Napisalam długi post, ale ostatecznie skasowałam wszystko. Od 2 TK w roku się nie umiera i o raka tez raczej ciężko.
Facella od 10 też się nie umrze, co nie znaczy, że nie zostawia śladów. Szczególnie gdy idzie do tego kontrast. Ja muszę mieć 2 w roku z kontrastem i jest to już jakieś ryzyko.
Facella, myślę, że lekarze wiedzą co mówią. A to lekarze kilku specjalizacji z różnych szpitali, wszysycy mówią, że szczególnie jeśli jest się w wieku reprodukcyjnym to lepiej unikać niepotrzebnych TK, bo jest to spora dawka vs rtg, która zwiększa choćby ryzyko nowotworów.




[quote author=Gienia-Pigwa link=topic=2915.msg2874917#msg2874917 date=1561631588]
Laryngolog mi czymś smarował jak miałam po operacji całe gardło z tylu w aftach. Ale to był horror u mnie. Na zwykle afty dostałam kiedyś od dentysty super maść ze sterydem. Ekstra do jamy ustnej, pamietam ze była różowa i trzymała sie jak wosk. Super sprawa! Ale nie wiem jak sie nazywała.
[/quote]

u mnie najlepiej sprawdził się CIACHteż nie zaszkodzi 🙂

Fajny spam, taki nie za dobry.
Viss Mod

[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnmute.gif[/img] Spam.
Od czego mogą mnie boleć (nie do wytrzymania) plecy W STĘPIE? Co jest nie tak z tym chodem. Ewentualnie jako jeździec jak się zachowywać, żeby plecy nie bolały  🙄 Ma ktoś jakiś pomysł?

W kłusie i galopie jest zupełnie ok.
Meise, od bocznego przesunięcia krążka międzykręgowego. Rezonansik się kłania.
W kłusie i w galopie nie ma bujania na boki.
Ratunku, do kogo (jeśli się w ogóle gdzieś uda dostać) uderzać przy dziwnym bólu stawów. Nadgarstki czasem, najczęściej palce. Puchną, sztywnieją, mam wrażenie "poparzenia pokrzywą" wewnątrz stawu. Nie ma reguły który, czasem jeden, czasem kilka... Parę dni przerwy i powtórka. Zdarzało mi się coś takiego czasami, ale teraz trudno mi nawet łyżeczkę w ręku utrzymać. No nie idzie funkcjonować.
Mam pakiet medyczny i mogę uderzać do dowolnego specjalisty bez skierowania, ale nie wiem co to może być i kto może diagnozować.

Spotkał się ktoś z czymś takim  👀
busch   Mad god's blessing.
18 maja 2020 20:47
SzalonaBibi, reumatolog może?
SzalonaBibi, tak jak pisze busch, zgłoś się do reumatologa.
Opis dość typowy dla RZS, ale oczywiście niekoniecznie to musi być to, bo potwierdzą badaniami dodatkowo.

Masz kogoś w rodzinie z RZS? albo inną chorobą autoimmunologiczną?
Mama hashimoto, ja hashimoto... Nie straszcie mnie, że coś jeszcze mnie trwałego dopadnie, kurde. Nic szukam jak i kiedy mogę się gdzieś konsultować.
SzalonaBibi, nie straszę , tylko w mojej rodzinie ma babcia od ponad 40 lat, więc jestem uwrażliwiona na te objawy.
Powodzenia  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się