kącik pomocy medycznej, czyli: czy to coś powaznego i jak temu zaradzić

dempsey   fiat voluntas Tua
25 stycznia 2012 09:36
Przy takim zaśluzowaniu pomocna może być dieta - np. nie każdy wie, że nabiał i banany to produkty zwiększające produkcję śluzu i wychładzające. Oczywiście w takim  ciężkim przypadku dieta nie wyleczy, ale na pewno może pomóc.
Odśluzowująco, rozgrzewająco działa m.in.  kasza jaglana, najlepiej żeby była uprażona i a potem ugotowana ale nie rozgotowana.
Zdrówka, Jara.
[quote author=marta__sz link=topic=2915.msg1273927#msg1273927 date=1327483320]
Mam problem, w grudniu w wyniku upadku zlamalam blaszke kregu C4.

[/quote]
W grudniu to niedawno. Mój pracownik ma już trzeci miesiąc zwolnienie w podobnym urazie.
I rezonans koniecznie, koniecznie.
JARA inhalacje z tymianku na zalegający śluz również będą pomocne. Zwykły tymianek - przyprawę, ze dwie łyżeczki, zalać wrzątkiem i wdychać.
No dzis pojde do internisty, rezonans byl 2 dni po upadku robiony i wlasnie wskazal to zlamanie blaszki. Na zwolnieniu to nie bylam wlasciwie bo jest nawet ok. Czasem tylko mam bol promieniujacy do glowy.
Aha i ortopeda zlecil cwiczenia izometryczne wzmacniajace miesnie szyi..
Jak sie leczy takie dretwienia jesli rzeczywiscie pochodza od kregoslupa?
Podobno taka blaszka goic sie bedzie ok 3 miesiecy, w sensie calkowite zwapnienie w takim czasie ma nastapic
problem z nadgarstkiem - spuchł bardzo, byłam u lekarza, powiedział że wziąć pod zimną wodę.  😵 Znacie może jakieś żele, tabletki, co kolwiek. Rwie strasznie, po prostu masakra.
marta, czasem trzeba powtórzyć rezonans kiedy pojawia się nowy objaw. Jeśli wcześniej ręce Ci nie drętwiały to warto sprawdzić, czy nic się nie przesunęło.
Leczenie jest bardzo różne, zależne od wielu czynników. Z tego, co sama zdążyłam poznać można leczyć się poprzez fizjoterapię biernie - leżenie w różnych urządzeniach mające różne działania. Potem zaczyna się ćwiczenia wzmacniające mięśnie, ewentualnie masaże. Czasem wybiera się stabilizację operacyjnie. Na pewno jest jeszcze milion innych sposobów- wszystko zależy od lekarza. Leczysz się u ortopedy czy u neurochirurga? Byłaś na konsultacji u neurochirurga?
Kazdorazowo bylam u ortopedy.
Chirurg czy neurochirurg mnie nie ogladal. Kiedys mialam robiony zwykly rentgen i opis byl podobny do tego, czyli te kręgi juz wczesniej byly poprzesuwane, ale dolegliwosci brak. Raz zdarzylo sie, ze dretwialy mi palce u stop te male i u rak, ortopeda rozlozyl wtedy rece i dal alanerv... Po jakims czasie przeszlo samo.
A myslicie, ze sa jakies szanse, ze to nie od kregoslupa a np z nerwow lub braku pierwiastkow w organizmie? W pracy stres bo zwolnienia wiec sama nie wiem.. Do lekarza oczywiscie ide ale wiecie jak jest- niewiadomo na kogo sie trafi..
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
25 stycznia 2012 10:12
Dzięki dziewczyny za rady, na 12:15 idę do lekarza rodzinnego. Do młodej lekarki, ale mam nadzieję, że coś poradzi.
Bo ja mam już wizję, wiecie 4 dniowej ciązy  😁  😵 Myślę, że antybiotyk nie dla mnie i w ogóle branie tabletek tu wchodzi w grę. Podobne objawy miałam w zeszłym roku kiedy brałam antykoncepcje doustną. Po odstawieniu tabletek minęło.
marta__sz, srętwienie nogi to może być od kręgosłupa, ale nie od szyjnego. Też może być powypadkowe. Z takich niekręgosłupowych przyczyn to np. niedobory magnezu (ponoć większość z nas je ma). I oczywiście tysiąc pięćset sto dziewięćset innych możliwości, ale jako że jesteś tak krótko po wypadku, to pewnie z nim związane.
Coraz ciekawiej sie robi... No jednak bardziej u mnie ta reka a noga w drugiej kolejnosci.
Najbardziej sie obawiam, zeby sobie wiekszej krzywdy nie zrobic, bo funkcjonuje normalnie.
No i ciekawa jestem czy te objawy sie nie nasila..
Zobacze co powie lekarz. Dam znac co i jak wieczorem dopiero niestety.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
25 stycznia 2012 12:32
Dostałam zalecenie odstawienia antybiotyku, tzn jeszcze jedną tabletkę muszę wziąć by było 5 dni kuracji i mam pić 3xdziennie sól emską.
Podoba mi się Twoja lekarka.  😉
Z tym, że ja jeszcze dałabym ci kilka dni zwolnienia i ZAKAZ wychodzenia z domu. I do tego inhalacje z soli fizjologicznej kilka razy dziennie obowiązkowo i nawilżanie pomieszczenia, zwłaszcza w którym śpisz.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
25 stycznia 2012 13:21
Zwolnienia nie dała 😉
W pokoju ciągle śmiga nawilżacz powietrza. A co do inhalacji solą to ją normalnie zagotować?
Jeśli nie masz inhalatora, to nie ma się co wygłupiać z solą fizjologiczną, tylko poinhalować się zwykłą parą wodną. Z garnka. Po to, by nawilżyć drogi oddechowe i rozrzedzić w ten sposób wydzielinę.
Z tym, że nie raz dziennie, jak ci się przypomni. Tylko naprawdę uczciwie kilka razy. Plus ten nawilżacz w sypialni.
Szkoda, że nie możesz pochorować chociaż ze 2-3 dni uczciwie w domu.
Szczerze powiem, ze wizyta u lek mnie zalamala.
Nie dowiedzialam sie niczego poza tym, ze moje objawy swiadcza o udarze albo kregoslupie. Ale to mam isc sobie do ortopedy i neurologa... Terminy prywatnie na polowe lutego... Ece opadaja... Jeszcze pani zdziwiona, ze chodze do pracy. A co mam robic ?
Boje sie tylko, zeby sobie nie zaszkodzic...
A ja muszę poszukać innego endokrynologa.
Owszem potwierdziła pani endokrynolog, że tarczycę mam 2x mniejszą niż norma, ale to pewnie przez moją drobną budowę. Nie ma podstaw do zalecenia mi leczenia ponieważ hormony mam w normie. Na moje pytanie, ale co z objawami odpowiedziała "żebym piła dużo kawy i mocnej herbaty oraz żebym była bardziej aktywna sportowo to tętno będzie normalne i ciśnienie też". A za 6 miesięcy żebym skontrolowała TSH. W każdym razie Hashimoto wykluczyła, bo przeciwciała przy autoimmunologicznej chorobie bym miała kilka razy ponad normę.

Ktoś zna dobrego endokrynologa z Lublina który nie skomentuje moich objawów "bo pewnie taka pani uroda już" i powiem mi czemu moja tarczyca jest 2x mniejsza niż powinna byc...
[quote author=marta__sz link=topic=2915.msg1275243#msg1275243 date=1327531945]
Szczerze powiem, ze wizyta u lek mnie zalamala.
Nie dowiedzialam sie niczego poza tym, ze moje objawy swiadcza o udarze albo kregoslupie. Ale to mam isc sobie do ortopedy i neurologa... Terminy prywatnie na polowe lutego... Ece opadaja... Jeszcze pani zdziwiona, ze chodze do pracy. A co mam robic ?
Boje sie tylko, zeby sobie nie zaszkodzic...
[/quote]

Bądź silna i trzymaj się! Będziemy za ciebie trzymać kciuki, a jeśli chodzi o pracę to niestety musisz się oszczędzać. Nie ma rady. 😉


Dzisiaj idę do lekarza (znowu) z nadgarstkiem. Nie wiem co mu zrobię, jak znowu mi powie, że pod zimną wodę.  🤔wirek:
Aiva daj znać koniecznie, nadal Ci nie przeszło?
miałas jakiś uraz czy tak samo się zrobiło?

to tak pierwszy raz. Mimo, że nadgarstek jest siny to nic się nie dzieje, tylko trzeba pod zimną wodę. Ludzie...  🙄
Nie spałam całą noc, boli, rwie, ściska... Nigdy nie miałam takiego bólu. Odetnę, i będzie spokój.  😵
Horsiaa, może na którymś z tych forów ktoś doradzi w sprawie lubelskiego  endo?
http://forum.gazeta.pl/forum/f,94641,Choroby_tarczycy_i_hashimoto.html
http://forum.gazeta.pl/forum/f,24776,Hashimoto.html

Marta, no to rzeczywiście Ci się rozjaśniło po wizycie... Mogli jeszcze SM dorzucić, zaburzenia krążenia, niedoczynność tarczycy i bo ja wiem co jeszcze. Co za lekkomyślność, żeby rzucać hasła z różnymi poważnymi chorobami i zostawiać z tym pacjenta samego. Jak lekarz podejrzewa udar, to chyba do szpitala kieruje? A jak nie podejrzewa, to niech nie papla sobie a muzom. Tzn. diagnozować trzeba i to pewnie potrwa. Mam nadzieję, że krócej niż dłużej.
Teodora to jeszcze nic, jak opisałam jak mi ta ręka zdrętwiała to zmieniła zdanie i powiedziała coś o łokciu...
Najważniejsze było - ile ważę, ile mierzę ( nie mam nadwagi, BMi w normie), czy mi dotykali lekarze ten kręgosłup ( oczywiście powiedziałam wcześniej,że mialam rezonans), czy jestem na zwolnieniu, oburzenie i zdziwienie, że pracuję...
kolega był u tej samej pani i na powiększony węzeł w dole pachwinowym powiedziała że ma brać aspirynę bo to może zakrzep, ma bakterie w moczu to wit C, aha i u niego też najważniejsze było ile waży, ile mierzy i czy nie jest na diecie?!
witki opadają.

ręka całkiem spoko, staram się uzupełnić magnez i biorę ten chelatowany, staram się wysypiać i nie stresować.
nie wiem tylko jak nie zrobić sobie większej krzywdy, czasem zdarzy mi sie za szybko odwrócić głowę ale to nie jest nawet bol tylko dyskomfort.
i szczerze powiem,że gorzej sie czuję po godzinnej jeździe autobusem niż np. po godzinie jazdy konno (konnej?).

jakieś wskazówki, porady?

dbaj o kręgosłup szyjny. Śpij na specjalnej, anatomicznej poduszce, siedząc najlepiej opieraj głowę z tyłu o ścianę. Staraj się nie trzymać długo głowy w pozycji przygięcia szyi (najlepiej wcale🙂, postaraj się nie przebywać długo w jednej pozycji- 45 minut to maks
[quote author=Teodora link=topic=2915.msg1275492#msg1275492 date=1327571645]
Horsiaa, może na którymś z tych forów ktoś doradzi w sprawie lubelskiego  endo?
http://forum.gazeta.pl/forum/f,94641,Choroby_tarczycy_i_hashimoto.html
http://forum.gazeta.pl/forum/f,24776,Hashimoto.html

W linku który podałaś wszyscy polecają dr u której byłam. Jeden jest komentarz, ze została zignorowana tak jak ja.
efeemeryda   no fate but what we make.
28 stycznia 2012 19:43
Przez jeszcze kilka dni, nie mam możliwości udać się do lekarza, chyba, że mnie ktoś bardzo nastraszy to pójdę prywatnie, ale może zacznę od początku, coś mi się stało w stawy skokowe obu nóg, w lewej bardziej w prawej mniej, bolą mnie nogi przy chodzeniu, najgorzej jest po schodach lub gdy idę szybko i tak bardzo naginam ten staw, czuję jak mi tam coś jakby chrupie? ociera się ? ciężko mi to określić, ale czuć pod palcami przesuwające się elementy... myślałam, że mi się zdaję, ale dziś dałam się pomacać i każdy to czuję i to baaardzo. Zaczęło się od tego, że całą zimę chodzę w emu, a nagle przez kilka dni chodziłam w kozakach (starych, w jakich już wcześniej chodziłam), początkowo myślałam, że ból wynika z jakiegoś obtarcia, ale nic na skórze nie ma i pojawiło się właśnie to tarcie, bo chyba tak najlepiej to określić. Chodzę bo chodzę ale boli. Nie mogę iść do lekarza, bo jestem w innym województwie, karta i przychodnia wszystko w domu, a pojadę najwcześniej środa - czwartek.
Wiem, że nie da się leczyć przez internet ale bardzo proszę o jakiekolwiek wskazówki...
Na moje pytanie, ale co z objawami odpowiedziała "żebym piła dużo kawy i mocnej herbaty oraz żebym była bardziej aktywna sportowo to tętno będzie normalne i ciśnienie też"

Czyli tętno i ciśnienie mają być jeszcze niższe?  🤔
Puls i ciśnienie spada w miarę regularnej aktywności fizycznej, stąd wielu sportowców ma niekiedy bradykardię ( przynajmniej mnie tak uczono).
Bo z tego co pamiętam pisałaś że i tętno i ciśnienie masz niskie.

Witaj w  świecie Chorych Tarczyc , ja zaliczyłam już ze trzech lekarzy z  typu 'bo taka pani uroda, proszę się z tym polubić'. 😵 ale zdarzyli się też tacy, którzy nie zbagatelizowali tego co miałam im do powiedzenia. Wniosek z tego, że porządni endokrynologowie  istnieją  😉
Dzisiaj tętno 50 cały dzień, po mocnej kawie całe 55. Ciśnienie 90/70. Bardzo rzadko zdarzają mi się wartości wyższe, często niższe. Z tym, że zazwyczaj różnicę między górnym a dolnym mam ok 30-40 czyli w normie. No i wiem że wydolność serca mam bdb. Na fizjologii badaliśmy się. Zresztą dzisiaj po 30 min dość szybkiej jazdy na rowerku po kilku min już miałam tętno sprzed jazdy.
O zwiększenie aktywności fizycznej chodziło jej chyba bardziej w temacie "wiecznie zimne ręce i stopy, i odczuwanie zimna kiedy innym jest ciepło". Lepsze krążenie więc i lepsze ukrwienie tkanek. Ale fakt przy większej aktywności sportowej tętno jeszcze spada.

Trochę zdziwiło mnie to co mówiła pani dr. Poszłam do niej, bo ma praktycznie same bardzo pozytywne opinie. Teraz czekam, aż endokrynolog mojej babci będzie znów przyjmowała, bo obecnie jest na zwolnieniu i do niej pójdę. I nie wyjdę do póki mi nie powie czemu moja tarczyca jest dużo mniejsza niż normy przewidują. Ok jestem niska i drobna, ale to nie znaczy, że mam mieć tarczycę dużo mniejszą niż normy...
Scottie   Cicha obserwatorka
28 stycznia 2012 21:23
Wiem, że może to nie jest zbyt poważne, ale proszę o radę.

Poparzyłam sobie dotkliwie twarz kwasem migdałowym. Teraz mam czerwoną skorupę na brodzie (wcześniej miejscami była biała!), która piecze, gdy ją dotykam (przed chwilą ją myłam, wcześniej nie dotykałam i było ok). Wiem, że muszę przeczekać i ostatecznie nic mi nie będzie, ale czy da się obecny stan jakoś złagodzić? Stosuję kremy natłuszczające, teraz się wysmarowałam panthenolem, co jeszcze mogę zrobić, żeby przestało piec i zaczerwienienie ustąpiło?
Dokładnie, po coś są w końcu te normy, mimo że u nas nie stosuje się konkretnych wytycznych co do wieku i wzrostu, dla dorosłej kobiety ta objętość nie powinna być niższa niż 8.

Trzymam za Ciebie kciuki, bo naprawdę wiele zależy od endokrynologa na którego trafisz 😉

Scottie a stosowałaś emolium może? 
Scottie   Cicha obserwatorka
28 stycznia 2012 21:41
joakul, nie, nie mam w domu 🙁 Potrzebuję coś na już, jakiś domowy sposób, bo za bardzo z domu wychodzić w takim stanie nie chcę, ale jak nie będzie poprawy, to podjadę do apteki.

Zaraz chyba twarz w śnieg wsadzę.
Jedyne co mi przychodzi z  do głowy z serii domowych sposobów do zsiadłe mleko lub maślanka 😉 Ewentualnie rozciapciane biało jajka. Oczywiście zewnętrznie.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się