niepolecani przewoźnicy..

No to ciekawie 🤔 czy to oznacza że jak ktoś dzwoni pierwszy raz a nie może się z jakiegoś powodu dodzwonić to kicha bo on nie oddzwoni? Bardzo ciekawie, to tylko te osoby które wpisał w kontakty w tel. mają zaszczyt że oddzwoni? fajny przewoźnik.
Właśnie o to chodzi, ze tacy przewoźniki (z założona firma, z dobrym samochodem, zajmujace sie tylko transportem głownie) czesto wcale nie musza oddzwaniać i odbierać nowych telefonów, bo maja dużo swoich stałych klientów.
Czytając ten temat, okazuje sie ze słusznie robią, bo wystarczy jeden błąd, ktoś mało kulturalny robie wielkie halo na cały koński światek. Nie znam przewoźnika który chociaż raz nie zrobił błędu, zawsze sie cos przytrafi - nawet u najlepszych. 
Nic przyjemnego taka sytuacja, tez bym sie wkurzyła i wyjaśniała sprawę przez telefon (sprobowałabym załatwiać jakieś zniżki na następny transport, bo w sumie najprawdopodobniej to zapomniał o was, (przewoźniki maja naprawdę dużo nieodebranych telefonów, bardzo czesto mnie na przykład prosza o sms z numerem telefonu i doszukiwanie sie teorii spiskowych ze nie odbierał bo myślał ze dostanie po głowie naprawdę jest bez sensu)
i było by mu głupio odmowic jakieś kompensacji - w przypadku osoby odpowiedzialnej i dbającej o swoja reputacje),
ale po co komuś robić taki czarny PR i namiętnie prac brudy na ogólnopolskich forach?

Jak by każdy komu konia źle zdiagnozowali zakladal temat jaki to ten wet jest beznadziejny, to sie szybko by okazalo ze nie ma komu koni leczyć w Polsce, bo każdy popełnia błędy.
No tak, ale juz tak obiektywnie - sprobujcie zrozumiec dziewczyny.
Umawiaja sie, potwierdzaja, a potem koles im ewidentnie kit wciska, mimo ze nawalil na calej linii.
Oczywiscie, ze wtopy zdarzaja sie kazdemu. Nie myli sie tylko ten, co nic nie robi.
Ale trzeba z tego wyjsc z twarza. W
Wiec takie rozgoryczenie i wk...w mnie nie dziwia.
Nigdy w swoim życiu nie miałbym tyle bezczelności by zakładać wątki na forach,oczerniać profesjonalistę bo raz mu coś się wydarzyło.
W swoim wypadku powinienem chyba zasypać całe forum, bo weterynarz a, b,c nie przyjechał, bo miał nagły wypadek.
Idąc tokiem myślenia dziewczynek, wszyscy weterynarze, kowale i przewoźnicy byliby oszustami, bo są przecież tylko ludźmi i czasem im się coś zdarza, mimo profesjonalizmu na co-dzień.

Ja też nie oddzwaniam na nieznajome numery, ba nawet ich nie odbieram, mam dość.


Jeśli to prawda, macie prawo być zdenerwowane, ale najpierw należy wyjaśnić sprawę, a nie zakładać wątek na forum.
[quote author=katija link=topic=29279.msg664891#msg664891 date=1280686952]
czasta, zaklada taki sam watek na roznych forach. nie moge oprzec sie wrazeniu, ze bardzo jej zalezy, zeby oczernic tego pana.

Ja też. Nie moje województwo, ale widać, że wszyscy inni są zadowoleni z usług tego Pana.
[/quote]Każdemu się zdarza. Tyle dobrych opinii i jedna zła- zdarza się najlepszym. I tyle. I nie widzę powodu robić komuś czarny PR.



Jeżeli byłby faktycznie 'najlepszy' to by mu się nie zdarzyło, to nie jest przypadek tylko bezczelne olanie klienta i w dodatku brak jakiejkolwiek odwagi nie wspominając o kłamstwach, jak można wymyślać bajeczki o byciu w szpitalu i przepracowaniu skoro było się rano w innej stajni przewieźć inne konie a potem zawiozło się jeszcze inne konie na zawody na które miał nas zawieźć.. "pamiętał o nas ale tak jakoś wyszło" to nie mógł po prostu się odezwac? nikt by go nie zjadł za to
a tłumaczenie TB, że "moze mial inny transport i kogos musial olac" oraz "przestancie ocierniac czlowieka bo raz mu sie cos przydarzylo" sa po prostu smieszne i proponuje najpierw dokladnie czytac a dopiero potem sie wypowiadac, rozumiem ze macie same dobre wspomnienia z panem TB ale to wypowiedzcie swoje zdanie a nie wyjezdzacie z jakimis porownaniami i rozpatrujecie nasz tok myslenia. Facet zachowal sie bardzo nieprofesjonalnie, wrecz chamsko i jeszcze bedzie nas bajeczki opowiadal. Nie mowimy o tym ze swiadczy beznadziejne uslugi BO TAK PEWNIE NIE JEST ale mowimy ze nam tych uslug W OGOLE nie okazal poniewaz nas olal pomimo umawiania sie i wydzwaniania. "nie musi zapisywac wszystkich numerow bo ma stalych klientow" to przepraszam, tylko stali klienci maja ten zaszczyt ze pan TB sie do nich odezwie i zawiezie im gdzies konika? a inni nie sa tego godni czy jak? poza tym mial nasze numery bo dzwonilismy i NIE BYLY ZASTRZEZONE, a i nie ma tu co porownywac z weterynarzami, ze zle diagnozuja konia bo to jest czlowieka i moze popelnic blad, moze miec nagly przypadek i tak dalej ale  wtedy sie kontaktuje mowi co jest i potem przyjezdza czy cos a pan TB w ogole nie przyjechal, nie odezwal sie, nie wyjasnil, oklamal i jeszcze wciska bajeczki. dziekuje, smacznego
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] Wielokrotny brak edycji postów
ElMadziarra   Mam zaświadczenie!
02 sierpnia 2010 09:22
Jeśli jest tak jak dziewczyny piszą, to jest to poniżej wszelkiej krytyki. Tłumaczyć faceta gorszym dniem można by, gdyby zaspał i się spóźnił, ale z drogi zadzwonił, że już jedzie, a potem przeprosił i dał zniżkę na transport.
Sprawa losowa typu rozkraczył mu się samochód, to byłaby już zupełnie insza inszość.
A całkowite olanie klienta to nie jest "gorszy dzień". Jak ma stałych klientów i tylko od nich odbiera telefony, to niech świadczy usługi tylko stałym klientom, reszcie podziękuje.

A gdyby to był wyjazd na CSI ❓

W normalnym kraju zgłoszenie takiej sprawy do sądu skutkowałoby wypłatą odszkodowania olanym klientom. Więc nie sądzę, że założenie kilku wątków na różnych forach jest najgorszym co gościa może spotkać. Zresztą, nawet jeśli inni będą się trzymać od niego z daleka, to zostaną mu przecież "stali klienci", prawda.
black_dream, rozumiem, że ty jesteś profesjonalistą na całej linii i przez całe życie dzień dnia dajesz z siebie 300% i zawsze jesteś doskonały/a?
Bawi mnie to. Każdy przewoźnik, kowal, wet, może mieć choćby ciężki dzień, problemy prywatne, to się zdarza.

Tak jak napisała zima, poprosić o zniżkę a nie po szczeniacku jeździć po wszystkich forach na człowieka.

Iksde, poważne klientki...
Szczesliwie, dziewczeta i ich "opowiesc mrozaca krew w zylach", nie popsuja raczej wizerunku, jaki przez lata wyrobil sobie Tomek. A wyrobil sobie spokojem, podejsciem do koni, klienta i jakoscia swiadczonych uslug. Oczywiscie, najlepiej slychac tych, co krzycza i rzucaja sie ale prawdziwa rekomendacja pozostana i tak dziesiatki, setki a moze i tysiace zadowolonych klientow z calej Polski i zza granicy.
Rozumiem rozzalenie, rozumiem zawod ale moze czas dorosnac i stawic czola takim sytuacjom- ze czasami w zyciu tak sie dzieje, ze ktos nie moze dojechac, ba, nie moze nawet nas o tym powiadomic? Zycie nie jest fair, mysle, ze juz czas abyscie drogie dziewczeta przyjely to do wiadomosci.

Tomek wiozl mnie i mojego konia do innego kraju. Kon jechal przyczepa drugi raz w zyciu. Podrozowalismy 2 dni, ponad 1600 km. Tomek wiozl rzecz dla mnie najcenniejsza- moja kobyle a takze caly moj dobytek. Nic nie ucierpialo, kon dojechal szczesliwie a podczas calej podrozy dziekowalam B., ze dane mi bylo trafic na takiego a nie innego przewoznika (spokoj Tomka oraz jego poczucie humoru pomogly mi niesamowicie). Jesli kiedys zdecydujemy sie na powrot do kraju, to bedzie to przejaz tylko z Tomkiem Buckim.

Edit: Dopisze jeszcze, ze temat watku powinien ulec zmianie, jako ze wiekszosc osob wypowiadajacych sie udzielila Tomkowi rekomendacji- powinno sie zatem nazwac temat: Przewoznik Tomasz Bucki - opinie, uwagi, rekomendacje... Albo cos w podobnym stylu.
Ja nie przeczę gorszy dzień może się zdarzyć każdemu ale to był już drugi tego typu numer jaki mi ten Pan wyciął.. I nie chodzi tutaj bynajmniej o oczernianie go ale o przestrogę dla potencjalnych klientów żeby nie wierzyli ślepo w same superlatywy w jakich jest opisywany T.B... I wracając do mojej myśli to nie jest numer z typu 'gorszy dzień' bo nie wiem czy piszący to dobrze się wczytali ale owy Pan zawiózł inne konie a nas olał.. Czyli coś tu jest bardzo nie tak. Ponad to mam cichą nadzieję że to co się tutaj wypisuje do niego dotrze, może zacznie bardziej szanować swoich klientów i tych 'małych' i tych 'dużych' bo najwyraźniej zainteresowany jest tylko międzynarodowymi bądź po prostu bardzo długimi trasami gdzie mam najlepszy zarobek a te krótsze ignoruje.. Nie neguje tego jeżeli długie trasy bardziej mu odpowiadają ale chyba nie jest problemem powiedzieć kiedy się do niego dzwoni 'przepraszam, nie jeżdżę w tak krótkie trasy' prawda ? Nikt by się nie obraził.. Tak samo sprawa wyglądałaby zupełnie inaczej, ba ! Wręcz sprawy by nie było gdyby zadzwonił o tej 6rano i powiedział że nie może przyjechać.. Ale nie.. Lepiej klienta olać i nie odbierać od niego telefonów przez cały dzień, prawda ?
Czasta, ale dlaczego nas, na forum, o to pytasz? Nie sadzisz, ze lepiej by bylo wyjasnic ta sprawe bezposrednio z osoba zainteresowana?
Poza tym, w ocenach zawsze trzeba byc ostroznym- w tej chwili postawilyscie czlowieka pod sciana, bo przedstawilyscie tylko jedna strone historii. Wiekszosc pelnoletnich osob, ktore maja jakies tam doswiadczenie zyciowe nie bedzie zbyt powaznie odbierac Waszych zarzutow, wlasnie z powodu jednostronnego przekazu.
Dlatego zamiast robic burze w internecie, moze warto byloby sie z Tomkiem rozmowic a jak sie nie da, to dochodzic swoich roszczen w inny sposob, np. prawny?
Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
02 sierpnia 2010 10:58
Wiecie co, kocham takie przedszkole pt "Nie lubię go/jej i będę za plecami psuć mu/jej opinię". A ostatecznie, to wychodzą często z takich nerwów i zawiści opowieści dziwnej treści.

Pozwalam po sobie pojeździć, że jestem be, bo napisałam to co napisałam 🙂
Wcześniej Neti opisała swoją rozmowę z T.B. co by oznaczało że mamy obustronną relacje z wydarzeń. Jego relacja jak widać to jedna wielka ściema.
Tak nawiasem to my również jesteśmy pełnoletnie
Moim zdaniem nie ma różnicy czy ktoś jest pełnoletni czy nie.

A tak dla sprostowania mam 24 lata.

Zanim tu napisałam rozmawiałam z P. Tomkiem.
Lepiej klienta olać i nie odbierać od niego telefonów przez cały dzień, prawda ?


wczesniej pisalyscie ze ok godz 8 wlaczyl telefon, ale Neti zadzwonila dopiero wieczorem. wiec zdecydujcie sie na jedna wersje...
Dokladnie napisalam tak: Wiekszosc pelnoletnich osob, ktore maja jakies tam doswiadczenie zyciowe (...) i prosze aby te dwa okreslenia uzywac lacznie a nie rozdzielnie. Owszem, zdarza sie, ze 16-latka od dziecka jezdzi na zawody wynajmujac przewoznikow i ma wiecej doswiadczenia w tym zakresie niz jakas 40-latka ale zazwyczaj jest odwrotnie. Ale tu nie o lapanie za slowka chodzi.
Gdybyscie byly powazne, to zabralybyscie sie za sprawe powaznie a nie tak- po dzieciecemu, piszac w pierwszym poscie z takimi bledami ortograficznymi, ktore od razu przywodza na mysl dzieciaki z podstawowki. Sorry, pisze jak to odbieram- zachowanie i to, co przeczytalam.
Koniec tematu jak dla mnie. Zycze aby zycie Was wiecej tak mocno nie doswiadczalo, choc z drugiej strony... "jak sie nie przewrocisz, to sie nie nauczysz"...
24 lata 😲 i mozg pięciolatka  😵
A ja powiem tak - jak ktoś zarzuca w internecie konkretnej osobie, wymienionej z imienia i nazwiska, jakiekolwiek machloje i inne rozmaite niegodziwości, a sam nie raczy się podpisać, tylko używa pseudonimu, to jest dla mnie zupełnie niewiarygodny. Sorry.

Kolejna rzecz, z autopsji wiem, że ciśnienie na masowe zalewanie forów i pokazywanie swojego pokrzywdzenia mają klienci, którzy wcale są sami tacy bez winy, za to mają sporą skłonność do pieniactwa. Ja też komuś czasem przypnę łatkę, ale żeby specjalnie zakładać konta na forach? (vide ŚK). 😲 I jeśli nie ma szczególnego odzewu, dalej anonimowo zagrzewać temat do boju:

Co tak zamarło? Już nikt nic nie ma do powiedzenia?
A co ma się w tym wątku dalej pojawiać, kondolencje?

A już na łopatki rozłożyło mnie to:
Wcześniej Neti opisała swoją rozmowę z T.B. co by oznaczało że mamy obustronną relacje z wydarzeń.

LOL, obustronna będzie, jeśli na forum zaloguje się wymieniony z nazwiska wyżej właściciel firmy transportowej i on napisze, co i jak wg niego się wydarzyło. To są obie strony konfliktu, a nie zeznania poszkodowanych.
Kierując się powyższą formą Waszych wypowiedzi, brakiem konsekwencji w godzinach wykonywanych telefonów, egzaltacją dotyczącą strasznego nieszczęścia, które założycielkę wątku spotkało - jestem skłonna założyć, że ten transport pewnie wcale tak do końca potwierdzony i załatwiony nie był.
quantanamera, z tego co znam Tomka, to też jestem niemal pewna, że transport po prostu nie został potwierdzony..
Nie posuwajcie się za daleko bo tekst pod tytułem '24lata i mózg pięciolatka' jest już dużo za gruby ;] weźcie sobie T.B. i oprawcie w ramkę ja zdania na jego temat nie zmienię.. wybieranie sobie lepszych i gorszych klientów jest już szczytem chamstwa i taka jest prawda. Ponad to przydałoby się co niektórym przeczytać kilka razy o czym jest mowa żeby zrozumieć najwyraźniej.. Napisałam jak wół że jest to utworzone w celu przestrogi dla kolejnych potencjalnych klientów żeby się zastanowili 2x jeżeli będą chcieli tego Pana brać bo mogą zostać oszukani tak jak my.
Transport ZOSTAŁ POTWIERDZONY 30.07.2010 ok godz 21. Napisać dokładną godzinę, minuty i sekundy oraz długość rozmowy ?
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
02 sierpnia 2010 12:37
Dzieci dzieci. Jeśli macie tyle lat to i pewnie macie tą świadomość, że przewoźnik natrafiwszy na te oczerniające wątki podnieconych dziewczyn może uznać za pomówienia i może zrobić z nich odpowiedni użytek?
No bo nie wytrzymam. Rozumiem ze pan TB ma mnostwo wiernych i oddanych fanow ktorzy beda za niego walczyc do utraty tchu i jeszcze dalej ale to nie upowaznia NIKOGO do ublizania nam w jakikolwiek sposob, wysmiewania naszego problemu, bo chcialysmy tylko przestrzec innych przed numerami jakie potrafi wykrecic TB a tu widze zrobila sie jedna wielka walka i przekrzykiwanie jeden drugiego. A zagranie w stylu '24 lata i mozg pieciolatka' jest po prostu juz ponizej komentarza. Wlasnie pokazalas/es swoja dojrzalosc ponad wszelka norme, gratuluje.
podobał mi sie tekst, ze na zawody, bo za 3 dni konika nie bedzie...

konik juz odjechał? to po co sie pienicie panienki?

znam wielu przewoznikow zdarzyc sie moga rozne rzeczy...
jesli transport jest potwierdzony, a jeszcze lepiej wpłacona zaliczka np, to juz wogole git
wasza postawa swiadczy o waszej niedojrzalosci niestety...

i ze uwazam ze powinnyscie sie podpisac z imienia i nazwiska
dojrzałosc bedzie wtedy dojrzalsza






Tak jak napisała zima, poprosić o zniżkę a nie po szczeniacku jeździć po wszystkich forach na człowieka.



🙄...i może jeszcze przeprosić Pana za natrętność???
Zastanawia mnie czy tak samo tłumaczyłybyście tego Pana gdyby to którąś z Was spotkało.
Czasta trzeba było przemilczeć początkowo nazwisko ,wtedy z pewnością większość udzielających się w tym temacie wieszałoby przysłowiowe psy na niesolidnym przewoźniku 🤣
a ja uważam ze bardzo dobrze ze sytuacja została opisana , właśnie dlatego aby inni potencjalni klienci mieli świadomosć że dany przewożnik jest nierzetelny , ze może zawieść , a w tym wypadku dał plamę na całej lini . dorosły , poważny człowiek w takiej sytuacji dzwoni lub choćby wysyła SMS , że niestety nie przyjedzie , nie wywiąże się z zobowiazania . a zapisanie numeru telefonu osoby z którą umawia się na transport to według mnie pierwsza rzecz jaką powinien zrobić od razu po zakonczeniu omawiania transportu , właśnie dlatego aby w każdej chwili mógł się skontaktować . - nie znam ani jednej ani drugiej ze stron  .
Myślę, że każdy z nas mając na codzień kontakt z osobami obsługującymi <kowal wet przewoźnik> miewał podobne sytuacje, ale wyjaśnił je z tą osobą a nie założył wątek na forum :}
orjentica, forum przyjmnie wszystko
kazdy o kazdym moze tu napisac
szkoda ze sie nie przedstawiły....



Jeśli wasza opowieść faktycznie miała miejsce, a opisane fakty w 100% prawdziwe to faktycznie minus dla przewoźnika. Jednak z doświadczenia wiem, że czasem klienci nieco "mijają" się z prawdą. Mi 2 razy przez 3 lata wożenia koni zdarzyło się nawalić. Przyczyny były niezależne odemnie (np. nawaliła instalacja w aucie). Nie zawsze klienci są wyrozumiali w takich sytuacjach, nawet jeśli się ich natychmiast powiadomi i przeprosi za zaistniałą sytuację.
Dziewczyny myślę, że opisałyście swoją opinię o przewoźniku, dostałyście w odpowiedzi inne opinie i na tym powinno sie zakończyć. Nie wiem czemu chcecie na siłę przekonać, że "wasza racja" jest ważniejsza niż innych. wy możecie nie korzystać z usług tego Pana, zadowoleni nadal będą klientami, a potencjalni sami zadecydują po przeczytaniu.
Nie posuwajcie się za daleko bo tekst pod tytułem '24lata i mózg pięciolatka' jest już dużo za gruby ;] weźcie sobie T.B. i oprawcie w ramkę ja zdania na jego temat nie zmienię.. wybieranie sobie lepszych i gorszych klientów jest już szczytem chamstwa i taka jest prawda. Ponad to przydałoby się co niektórym przeczytać kilka razy o czym jest mowa żeby zrozumieć najwyraźniej.. Napisałam jak wół że jest to utworzone w celu przestrogi dla kolejnych potencjalnych klientów żeby się zastanowili 2x jeżeli będą chcieli tego Pana brać bo mogą zostać oszukani tak jak my.
Transport ZOSTAŁ POTWIERDZONY 30.07.2010 ok godz 21. Napisać dokładną godzinę, minuty i sekundy oraz długość rozmowy ?


a czy nagonka na czlowieka ktory jest fachowcem w swojej dziedzinie jest na miejscu ?
owszem, uwazam ze zle postapil, powinien was powiadomic. fakt. ale zgadzam sie tu z wiekszoscia uzytkownikow ze zakladanie tematow na forach i publiczne oczernianie (anonimowe z waszej strony!) jest TOTALNIE NIE NA MIEJSCU i jak bys to napisala "taki tekst jest juz duzo za gruby".
Myślę, że każdy z nas mając na codzień kontakt z osobami obsługującymi <kowal wet przewoźnik> miewał podobne sytuacje, ale wyjaśnił je z tą osobą a nie założył wątek na forum :}


Amen.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się