Kącik Rekreanta

szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
19 listopada 2008 09:31
ja tu widz jakis matrix- moj poprzedni post pojawil sie dluuugo po napisaniu-za to w swoim chronologicznym miejscu o.O
wątek zamknięty
Raven   Dragon Heart & Shadow Hunter
19 listopada 2008 12:18
KS nie przejmuj się. Może poprostu Dzionek ma gorsze dni, przesilenie zimowe, może pogoda go trochę rozregulowała. Wszak w ciągu paru dni z pięknego słońca i wysokiej temperatury zrobiło się zimno, mokro, szaro i ponuro. Postaraj się go zrozumieć, wielu ludzi też tak reaguje. Nic się nie chce, jest się nie w humorze i ma sie o wiele gorsze nastawienie do wszystkiego.
Jak się przestawi to na pewno będzie ok

A ja dawno nie przepłakałam tylu godzin... Ale to był płacz ze szczęścia? wzruszenia? Okazało się, że mój ukochany koń - Denver (o którym trochę kiedyś pisałam) po ponad roku wraca do stajni... Nie sądziłam, że wogóle taka chwila nastanie... Wiedziałam, że jeszcze kiedyś go zobaczę, będę go co jakiś czas odwiedzać. Ale nawet nie marzyłam, że znowu będę mogła go widywać codziennie. Nie będę się nim raczej zajmować, ale fakt, że będę mogła go po kryjomu pogłaskać, pogadać z nim, dać smakołyk sprawia, że jestem szczęśliwa i chociaż w malutkim stopniu może być jak za starych dobrych czasów, które niestety już nie wrócą...
wątek zamknięty
KS napisał:
Mam kryzys jeździecki... Koń się zapiera w paszczy, sztywny jak drąg, płoszy własnego cienia i zapyla ile fabryka dała... Ja pewnie siedzę na nim wtedy jak kaleka i tak sobie śmigamy po placu aż się nie zmęczymy... Dzisiaj zaczął współpracować po jakichś 40 minutach jak przegalopowywaliśmy przez drąg na oponach. Potem zupełnie inny koń. No ale nie zmienia to faktu, że tragedia od paru jazd...

Nie przejmuj się, niedawno wzięłaś go w "obroty", było zbyt pięknie na początku, tak jest zawsze, musi być krok tył żeby były dwa kroki w przód
wątek zamknięty
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
19 listopada 2008 14:24
Dzień dobry wszystkim 😀
Ja dziś miałam bardzo fajną jazdę na przesłodkim ślązaku 😀(kiedyś już chyba o nim pisałam 😉.
Brokat jest zazwyczaj kochanym dzieciakiem, który grzecznie stoi przy czyszczeniu, ale dziś musiałam biegać za nim po całym boksie. W ogóle wszystkie konie były dziś nadzwyczaj ruchliwe.
Przy zagalopowaniu były barany i w ogóle radocha, na szczęście nikt nie przywitał z bliska świeżutkich trocinek na hali 😉
wątek zamknięty
Pauli, nie wiem czy mi się nie pomieszało, Ty jeździsz w ramach wf-u?

Raven napisał: A ja dawno nie przepłakałam tylu godzin... Ale to był płacz ze szczęścia? wzruszenia? Okazało się, że mój ukochany koń - Denver (o którym trochę kiedyś pisałam) po ponad roku wraca do stajni... Nie sądziłam, że wogóle taka chwila nastanie... Wiedziałam, że jeszcze kiedyś go zobaczę, będę go co jakiś czas odwiedzać. Ale nawet nie marzyłam, że znowu będę mogła go widywać codziennie. Nie będę się nim raczej zajmować, ale fakt, że będę mogła go po kryjomu pogłaskać, pogadać z nim, dać smakołyk sprawia, że jestem szczęśliwa i chociaż w malutkim stopniu może być jak za starych dobrych czasów, które niestety już nie wrócą...
To wspaniale Ja na "swojego" w dalszym ciągu czekam, aczkolwiek straciłam nadzieję
Daj znać jak konik dojedzie (bo rozumiem, że dopiero wraca?) i może jakaś fotorelacja. O ile wzruszenie pozwoli Ci utrzymać aparat w łapkach
wątek zamknięty
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
19 listopada 2008 14:50
amnestria
Zgadza się, jeżdżę na WF-ie 😀
wątek zamknięty
To fajna sprawa Ale stajenka jakaś "przyuczelniana" czy wybrana przez Ciebie? Jak często jeździsz?

sorry jeżeli już to kiedyś mówiłaś
wątek zamknięty
caroline   siwek złotogrzywek :)
19 listopada 2008 15:04
Pauli napisał: W ogóle wszystkie konie były dziś nadzwyczaj ruchliwe.
Przy zagalopowaniu były barany i w ogóle radocha,
podobno wiekszość koni u nas w ośrodku podobnie się zachowywała wczoraj - wariactwa, brykanie, pęd do przooooodu 🙂
ktos zasugerował, że to z powodu mrozu - zimno im i chcą się rozgrzać 😉
jestem do tej teorii nieco sceptycznie nastawiona 😉 ale moze coś jest na rzeczy? 😉

mojemu wczoraj też znudziło mu się zwykłe kłusowanie. wczoraj tematem dnia były kłusy "pośrednie" i przede wszystkim kłusy gonione 🙂 oraz kłusy z pomieszaniem nóg - zeby mozna było sobie nielegalnie podgalopować
wątek zamknięty
Chyba jednak coś w tym jest. Mój emeryt z popsutymi kopytami podobno wczoraj dzikim galopem udał się na padok
Mam nadzieję, że ciut energii zostało mu na dziś, bo mam zamiar pomęczyć go na lonży
wątek zamknięty
margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
19 listopada 2008 15:32
ja chce do koni🙁 juz drugi dzien nie ma mnie w stajni...
wątek zamknięty
Ja dziś też nie dotrę do stajni, łapie mnie chyba przeziębienie, paskudnie się czuję i ogólnie ledwo żyję.
Ale byłam wczoraj i nawet fajnie mi się jeździło, trafiłam na tą część dnia kiedy było jeszcze troszkę słonka. Więc nie musiałam korzystać z hali.
A koń chodził fajnie, mimo że widać było że był zły
wątek zamknięty
Czy mnie się wydaje, czy PW bardzo szybko "chodzą"?
wątek zamknięty
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
19 listopada 2008 16:40
amnestria
Pisałam o tym na "starej" Volcie 😉
Mój uniwersytet ma swój ośrodek jeździecki, jeżdżę raz w tygodniu 🙂

caro
Nam instruktorka powiedziała, że one tak mają co roku, kiedy przestają wychodzić na pastwisko. Teraz chodzą na mniejszy piaszczysty wybieg i prawie codziennie pracują pod siodłem, więc ruchu nie powinno im brakować...
Myślę, że zmiana pogody też swoje robi.
wątek zamknięty
margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
19 listopada 2008 19:32
moje 2,5 miesieczne malenstwo pogryzlo kolezance konia
wątek zamknięty
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
19 listopada 2008 19:44
Młody chce wszystkiego w życiu spróbować 😉
Bandzior Ci rośnie 😉
wątek zamknięty
margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
19 listopada 2008 19:50
wee:P jeszcze zaczna go wypuszczac na zmiane z ogierem

ostatanio na jezdzie rozpedzal sie i atakowal stajennego wujka! ze skulonymi uszami i albo z zebami albo zadem! bandzior!
wątek zamknięty
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
19 listopada 2008 20:08
caroline napisał: Pauli napisał: W ogóle wszystkie konie były dziś nadzwyczaj ruchliwe.
Przy zagalopowaniu były barany i w ogóle radocha,
podobno wiekszość koni u nas w ośrodku podobnie się zachowywała wczoraj - wariactwa, brykanie, pęd do przooooodu 🙂
ktos zasugerował, że to z powodu mrozu - zimno im i chcą się rozgrzać 😉
jestem do tej teorii nieco sceptycznie nastawiona 😉 ale moze coś jest na rzeczy? 😉



Mój zawsze przez pierwsze dni zimna ma dopalacza, więc może rzeczywiście coś w tym jest?
wątek zamknięty
czołem rekreanty!

nie wiem co się dzieje ale mam problem z logowaniem :/
jeśli uda mi się cudem zalogować to zaraz mnie wywala albo jakieś błędy pokazuje :/

trupka już się przedstawiła, teraz kolej na mnie 😉
czysty rekreant, do niedawna z prawie własnym koniem, aktualnie na jeździeckim odwyku niestety

pozdrawiam!
wątek zamknięty
Ja po półrocznej przerwie od sportu i podjęciu decyzji o wysłaniu konia na emeryturę. W zeszłym tygodniu zaczęłam w zeszłym tygodniu współdzierżawić konia.
Pn, wt, czw-jazda i jeszcze w środę ścianka spowodowały, że w piątek bolało mnie dosłownie wszystko. Ten tydzień zaczynam lepiej- mam już tylko standardowe zakwasy 😀
wątek zamknięty
Dzień dobry w Zdjęciach naszych koni już się przywitałam ale chyba tutaj będę częściej zaglądać, ponieważ razem z moją kobyłką jesteśmy rekreantami w czystej postaci i dobrze nam z tym 😉

mara Ja miałam podobnie, ostatni raz siedziałam na koniu przed wakacjami ponieważ straciłam możliwość jazdy w "mojej" stajni. Aż tu nagle przed dwoma tygodniami (?) dostałam wiadomość, że jest możliwość dzierżawy klaczy. Pojechałam, obejrzałam, dowiedziałam się wszystkiego i chociaż nie byłam tak do końca przekonana, tata zadecydował- Bierzemy na miejscu, nie trzeba pakować . I tak oto jestem współwłaścicielką (chociaż prawdziwy właściciel ogranicza się tylko do płacenia połowy hotelu, kowala i weta) 10- letniej klaczy wielkopolskiej Heroiny.
Ale żeby nie było zbyt kolorowo kobyłka sama dawno nie chodziła, do tego nie widzi na jedno oko i ma problemy z kręgosłupem (odcinkowe skrzywienie). Ale i tak już ją pokochałam więc jesteśmy obecnie na etapie kompletowania własnego sprzętu i docierania się. Trafiła kosa na kamień bo oby dwie mamy trudne charaktery i zawsze chcemy postawić na swoim . Ale i tak nie zamieniłabym jej na żadnego innego konia 😉

wątek zamknięty
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
19 listopada 2008 21:44
Mia
Gratuluję i życzę powodzenia w dogadywaniu się 😉
Koniecznie zdawaj relację na bieżąco 😉
wątek zamknięty
kujka   new better life mode: on
19 listopada 2008 21:47
moj kon z poczatkiem zimy tez dostal niezlego dopalacza. a w ogole wczoraj wieczorem w stajni bylo tak zimno ze jezdzilam w 2 kurtkach!! strasznie bylo!
Marta a ile Balsam ma w klebie ze taki paszczak o.o
wątek zamknięty
Mia to miło, że mam się z kim łączyć w bólu ;P
Trzymam kciuki za postępy.
Mój akurat jest w kondycji startowej, więc umie mnie zmęczyć 🙂
wątek zamknięty
kujka   new better life mode: on
19 listopada 2008 22:15
Raven ciesze sie ze w koncu zobaczysz Denvera 🙂 wiem co takie spotkania znacza...
wątek zamknięty
Muffin fajne podłoże jak na listopad nie?🙂😉 Trzeba korzystać, ja też jeżdżę na zew ile wlezie, bo jak już pod dach wejdziemy to do marca...
wątek zamknięty
margaritka   Cantair HBC, a Nerwina na emeryturze;)
19 listopada 2008 22:20
a moj kon po ciazy dostal powera! w koncu! niech to sie nie konczy hah
wątek zamknięty
Witam wszystkich nowo przybyłych i pozdrawiam całą ekipę
wątek zamknięty
margarita, mój jak był mały też wszystkie konie podgryzał ;p
paiętam jak wzięłam go na jazdę z mamuśką (tzn. mamcia chodziła, on jadł trawkę), skakałam małego krzyżaczka, obróciłam się mały po drugiej stronie przeszkody, myśle sobie że przeszedł obok, najeżdżam drugi raz a on za mną i hop- i takm cudem źrebol lądował po drugiej stronie przeszkody ;p

moja w niedziele miała lenia, a dzisiaj na lonży bryki, dzikie galopy itd., a nigdy tak nie robiła, hmm xd

Mia, życzę szczęśliwych chwil z nowym koniem 😉
wątek zamknięty
Dziękujemy bardzo wszystkim 😉
Postaram się jak najczęściej zdawać relacje bo raczej będzie z czego 🙂
wątek zamknięty
caroline   siwek złotogrzywek :)
19 listopada 2008 23:59
Mia napisał: ma problemy z kręgosłupem (odcinkowe skrzywienie).
zamierzasz cos z tym skrzywieniem robic?
(pytanie jest życzliwe!)
moj Gniady Gad ma usztywnienie odcinka lędźwiowego kręgosłupa i skrzywioną miednicę - usztywnienie juz jest mocno rozluznione, skrzywienia juz praktycznie nie widac 😉 wiec jakbys potrzebowala namiarów na sprawdzonych wetów - dawaj znac 🙂
a mysle, ze warto chociaz dowiedziec sie jak z koniem pracowac zeby chociaz nie pogarszac mu tego kregoslupa, bo wiek taki, ze niedlugo niektore zmiany moga zaczac kostniec i nic nie bedzie sie dalo potem zrobic. a jednak takie skrzywienia maja duzy wplyw na ruch konia, jego chec do pracy i czesto - ogolnie na samopoczucie.
dlatego polecam o tym pomyslec
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.