siodło ujeżdżeniowe

Gaga, dzięki za odpowiedź. Na razie sprawdzam siodła dostępne w  okolicy 😉 (tzw. w Małopolsce). Przetestowałam starszego Sommera (nie wiem, jaki model), siedziało mi się super, blisko konia, mimo sporo za długiej tybinki. Niestety kształt paneli nie ten. Jutro kolejny test, zobaczymy. Actiona też gdzieś w Małopolsce widziałam. One też mają takie długie tybinki jak np. Lech Profi?
One też mają takie długie tybinki jak np. Lech Profi?

Niestety tak (dla mnie na szczęście, bo nogi mam dłuugie 😉)
Właśnie, to jest dla mnie problem z Kiefferami.  Dzisiaj wrzuciłam na konia Karl Niedersuss Symphonie znajomej i leżało całkiem, całkiem
izydorex nie wiem w jakim przedziale cenowy  szukasz siodła ale może będziesz miała okazję spróbować Stubbena Tristana DL.
Mam/miałam do ambitnej rekreacji takowego (ma obecnie ok. 7lat) i uważam, że jest to całkiem wygodne siodło jak na niską półkę cenową (prócz twardości bo to stubben ) zwłaszcza, że fajnie się na niego przesiada ze skokówki, ma lekko skośne klocki i nieco krótsze tybinki niż standardy. Dla mnie jedynie twest mógłby być węższy ale to  kwestia przyzwyczajenia. Choć przesiadając się z prestige skokowego na tristanka różnica klasowa jest wyczuwalna  😉
p/s Tylko mi chodzi o fabrycznie ujeżdżeniowy model nie wszechstronne o profilu uj.  😉
A ja polecam całym sercem siodła Passiera. U nas dostępne na rynku za śmieszne pieniądze a są na prawdę ślicznie uszyte. Bardzo przyjazne dla grzbietu 🙂 pięknie usadzają, chociaż to zdecydowanie typ siodła w którym trzeba potrafić jeździć. Ale jak ktoś szuka siodła w przedziale cenowym 1000-2000 zł to bym zdecydowanie w te siodła poszła. Stubbeny mają twardsze panele, więc tylko nowe modele wchodzą w grę a za nie zazwyczaj trzeba więcej zapłacić. A czasem warto pójść w Angielskie siodła - też w tych pieniążkach jest ich sporo a te mniej znane u nas firmy często okazują się drogimi luksusowymi okazjami 🙂 
A mój faworyt z passierów to model A Tempi i Corona II 🙂 Grand Gilbert też super ale dla mnie za długa tybinka - więc ten model dla długich nóg 🙂
Też uwielbiam Coronę II, w GG też mi się dobrze jeździło - dopóki nie wsiadłam w Coronę. 😉 Niestety koń się mocno pozmieniał w ostatnim czasie i Corona przestała na nim leżeć, więc musimy się rozstać... Płaczę bardzo, a raczej mój tyłek płacze. 😕 W związku z powyższym wpadam z pytaniem: czy ktoś mi może polecić jakiś model siodła z płaskimi panelami? Jedyny "łuk" to ten na kłąb, dalej linia prosta . 😉 Mam na oku ze dwa modele wiszące w ogłoszeniach, ale najpierw muszę pchnąć poprzednie siodło (a raczej poprzednie dwa...) i chciałabym wiedzieć, co jeszcze mogę brać pod uwagę. Na pewno odpadają Winteki i Stubbeny, chętnie coś na wełnie, ale w ostateczności rozważę lateks, byle miało szanse leżeć na koniu (na szczęście plecowo już się nie powinien jakoś bardzo mocno zmienić).
sumire spróbuj Otto Schumachera 🙂 ma bardzo proste panele i ogólnie fajne siodło 🙂
Faktycznie, dzięki! Zapomniałam o nim, a przecież oglądałam go w wakacje u klientki i się zachwycałyśmy, że ma taki fajny kształt paneli na prosty grzbiet. 😁 Szkoda tylko, że z dostępnością tych siodeł na rynku wtórnym gorzej, nie chcę ściągać z eBaya, bo muszę przymierzyć... :/

Jakby ktoś miał jeszcze jakieś typy, to poproszę. :kwiatek:
sumire j najlepiej się czuję w prestige top dressage, to moje wymarzone siodło, mam je kilka lat i nie zamieniłabym na inne, choć na treningi pożyczam czasami od mojej Trenerki santa cruz, głębokie, mocno trzyma, tylko pytanie co lubisz, bo ono trochę Cie usadza i blokuje, co do wykonania też można mieć male ale 😉 fajne bardzo sa też jaguary , no i bates caprili też mi się fajnie jeździło. No, ale mojego bym nie oddała 🙂
Wolę siodła, które zostawiają trochę swobody. Generalnie mój ideał to dość głębokie siedzisko i średniej wielkości bloczek kolanowy, ten w Prestige Modena już był dla mnie trochę za duży i miałam wrażenie, że właśnie trochę za bardzo usadza. Panele w Top Dressage nawet po zdjęciach wyglądają na takie, które nie będą nam dolegać z tyłu, Bates - z kolei zupełnie nie moja bajka...
sumire, Cobra, mój wyśniony nieskończony ideał, zwykle jakaś jedna grzecznie wisi w ogłoszeniach. Jedyny minus- lateks.
Nowe Cobry tak, stare sa na welnie 🙂
faith, ta za którą płaczę a w której hula Koko była na lateksie 🙁 a nie była nowa
Burza, ta która wisi w ogłoszeniach nie wygląda, jakby miała całkiem proste panele... 🙁 Tzn. obawiam się, że będę z nią miała ten sam problem, co z obecnym siodłem (plus ta konkretna akurat raczej będzie ciut za szeroka). Choć jak już sprzedam tamto i będę bogata 🤣, to może rozważę przymiarkę...
Ja mialam przyjemnosc w welnianej siedziec 🙂 ale faktycznie, mozna lubic te siodla 🙂
A my testujemy Meyer Stone Princeville model Esmeralda. I chyba zostanie
faith, już potem nigdy w niczym nie miałam takiego dosiadu 🙁
sumire, - a Albion albo Windsor? Zarówno mój koń, jak i koń, którego obecnie jeżdże i ma jeszcze bardziej płaskie plecy (plus giga kłąb) śmigają w Albionach SLK obecnie, dobrze leżą, są na wełnie.
Dzięki, wezmę pod uwagę :kwiatek: Na razie mam upatrzone w ogłoszeniach jedno siodło, mierzyłam wczoraj bardzo podobny model koleżanki i o dziwo pasowało, a to z ogłoszeń nawet łęk ma taki sam 😍 Oby się uchowało, zanim sprzedam swoje  🙇
A jakie siodło polecacie dla konia z krótkim grzbietem ? Na myśl mi przychodzi Lucky Dressage ? I jakie macie opinie odnośnie siodeł harry dabbs ? 🙂

Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
10 listopada 2016 19:13
Misiu, siodła Butterfly mają bardzo krótkie panele.
Mam pytanie do byłych i obecnych użytkowników Sommera Opusa - po czym można poznać, jaką wersję siedziska (głębokie lub średnio głębokie) ma dane siodło? Jest to gdzieś wybite na siodle? I mam jeszcze pytanie o rozmiarówkę Opusa - teraz jeżdżę w Euroridingu Diamant 17 i jest to "mój" rozmiar. A Opusa będę testować 17,5 i szukam porównania. Ktoś może pomóc?


Ja jeszcze raz w temacie Sommera Opus. Mam na próbę siodło ze zdjęć i wracam z kilkoma pytaniami.
Siodło ma blaszkę firmową na tylnym łęku, podczas gdy nowe Sommery mają nazwę wybijaną - z jakich lat może być to siodło?
W opisie oprócz rozmiaru siedziska i szerokości łęku jest jeszcze wybite jakieś H7 - ktoś wie, co to znaczy?
Na tybince w nazwie Opus jest jeszcze mała jedynka rzymska - czy to znaczy, że to jest jakaś podwersja tego modelu?
Czy z wybitego numeru seryjnego można coś wyczytać - czy to tylko po prostu numer?
Z góry dziękuję za odpowiedzi :kwiatek:
annet, ja miałam blaszkę w 3-letnim siodle, znajoma w 2-letnim.
O nr seryjny można poprosić dystrybutora, by dowiedział się u producenta. Tylko czy p.Ząbczyk się tymi Sommerami jeszcze zajmuje?
A nie będzie to 2013 rok według numeru? 🙂
ushia   It's a kind o'magic
14 listopada 2016 11:01
Misiu, siodła Butterfly mają bardzo krótkie panele.

Koniczka, to te z ruchomym okuciem z przodu?
jezdzilas? jak one sie sprawuja? 🙂
ciekawi mnie dlugotrwale uzytkowanie, a konkreniej odpowiedz konskich plecow na taki typ terlicy 🙂
A jakie siodło polecacie dla konia z krótkim grzbietem ? Na myśl mi przychodzi Lucky Dressage



Passier ATempi i Compact (tego nie polecam).
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
14 listopada 2016 18:43
ushia, tak, posiadam takowe. Ja jestem zachwycona, bardzo dobrze się w tym jeździ. I konie super na to siodło reagują - w większości wypadków czuję dużą poprawę swobody ruchu. Mój chodzi tylko w tym siodle, plecy ma jak stół bez żadnych bolesności.
Mnie też ciekawią siodła Butterfly i zastanawiam się nad trwałością mechanizmu. Pisałam z paroma osobami, które je posiadają i są zadowolone przede wszystkim ze względu na ''wolną łopatkę''.
Używane można kupić całkiem w przystępnej cenie.

Edit. Koniczka a jak się sprawdza siodło przy jeździe na paru koniach, rzeczywiście da się trenować na paru koniach?
Powiedz proszę jak jakość wykonania? edti. Który posiadasz model?

Znajoma w niemczech będzie brała je na próbę może uda mi się tyłek wsadzić, bo z opisów kusi.
A czy te siodła butterfly , są dostępne w PL ? Bo używek nie widzę żadnych a nowe tylko westowe
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się