siodło ujeżdżeniowe

vissenna   Turecki niewolnik
01 marca 2018 10:59
Voltaire Design to firma oferująca super szybki serwis i zatrudniająca bardzo dobrze wykwalifikowanych pasowaczy w ilości jeden na dany region w kraju. Voltaire chce mieć w ofercie produkt i usługę premium.
Edit. Dopisek


Polemizowałabym. Widziałam "dzieuo" pasowaczy z Voltaire w DE. Tydzień konia masowałam po tym jak ładnie spasowali mu siodło.  😎
Wigorrr, znam zachwycone osoby, mi to siodło nie leżało. Ale poza tym, że akurat nie pasowało na mojego konia, to one mają bardzo małe siedziska. Przy rozmiarze mojego zadu 38/40 nie mieszczę się w 17,5" siodle. Dla porównania juniorskie Prestiga 16,5 na styk ale się mieszczę.
visenna, biedny zwierzak... to się nie powinno wydarzyć i tyle. Ciekawa jestem, czy właściciel konia zgłosił problem do Voltaire i jak oni się zachowali?
Z własnego doświadczenia wiem, że Voltaire prosi o pierwsze wezwanie pasowacza do siodła w krótkim czasie od jego otrzymania. Jest to usługa bezpłatna (zdaje się poprawki do pół roku są bezpłatne) i wiadomo, że warto z niej skorzystać. 
Moje konie od blisko 4 lat są niezmiennie zadowolone i ja tym samym też. Przedstawiciel-pasowacz jest u mnie po góra 2 dniach od telefonu. Nie mam na co się skarżyć jeżeli chodzi o współpracę z Voltaire.
czeggra1, - a to ciekawe, bo pracowałam w polskim teamie wkkw i siodła mieli voltaire 😉 Ujeżdżeniówki i skokówki, więc muszą działać na naszym terenie. Fakt, że ode mnie jest żabi skok do granicy z DE i często tam jeździli na treningi.
W sumie nie tylko oni mają te siodła. Voltaire ma kilka osób z ośrodka, w którym stoję, wkkwistów i skoczków. Wszystkie nowe, często mocno personalizowane, więc to nie pokątnie zdobywane używki... więc ktoś muszą działać, albo kogoś z niemcolandii podsyłać.
vissenna, - a ja znam ileś koni chodzących w tych siodłach pod stałą kontrolą fizjo i wszystko jest elegancko 😉 Za to wiem, że z equpe bywa różnie. Zawsze można popełnić błąd w sztuce, pytanie, jak się zachowa przedstawiciel.
Tak to jest z rzeczami szytymi na zamówienie - czasem coś super jest, czasem bubel, bo ktoś źle obmierzył, coś źle na produkcji poszło... pytanie co robi producent, czy się broni nogami i rękami, czy stara się jak najszybciej naprawić błąd.
justarius, - ja po jeździe w butecie z ciekawości spytałam o ofertę i wtedy też mi rzucili z miejsca, że dysponują używką 😉
keirashara, pewnie na pasowanie i serwis wożą siodła i konie do Niemiec. Przy okazji treningów może?
Kiedyś tam rozmawialiśmy z Florianem Ruppel z Voltaire (teraz jest chyba szefem na Niemcy, a parę lat temu działał w UK i i moje 2 pierwsze voltairowe siodła były szyte wg jego pomiarów) o możliwości sponsorowania przez Voltaire jednego z zawodników naszej kadry. Dowiedzieliśmy się, że nie ma takiej możliwości póki Voltaire nie oferuje usług na naszym rynku. Póki co każdy kto chce jeździć w ich siodłach, a mieszka w PL jest zapraszany do zakupu, ale tylko i wyłącznie przy opcji pasowania i serwisowania w DE.

Póki co śmiało mogę powiedzieć, że Voltaire zdominowało rynek brytyjski. Fajnie będzie jak w końcu dotrą i do nas  🙂.

czeggra1, - myślę, że tak się stanie, bo widzę wiele osób, które przesiadło się na ich siodła. Sama preferuje nieco inny typ, ale trzeba im oddać sporą wygodę - a możliwości personalizacji mają kozackie 😍 Do tego naprawdę dobra jakość.
_Gaga, obecnie mam HB od ponad 5 lat. W zasadzie to jestem zadowolona, bo wyszło (prawie) dokładnie tak, jak się spodziewałam. Z tym, ze, powiedzmy, kompromis pomiędzy moimi potrzebami a możliwościami Bogdana wypadł... niewystarczająco na moje konto. Mówiąc wprost nie da się zrobić płaskiego siodła na terlicy ujeżdżeniowej na której pracuje Bogdan (poza tym terlica nie bardzo pasuje pod konia, chociaż koń się nie skarży i uwielbia to siodło!) Chyba, ze coś się zmieniło w HB a ja o tym nie wiem.
Post pod postem bo potrzebowałabym opinii o Kentaur Elektra  :kwiatek:
Nigdy nie widziałam tego siodła "na żywo" - jakie macie doświadczenia?
Na jakie plecy mniej więcej? Jak się siedzi?  👀


Czy na prawdę nikt nic o tym siodle nie wie?  😡
Euphorycznie, miałam Elektrę... wrażenia? Plusy: mega miękkie, przyjemnie się w nie "wpada", jak w maferac z pianki memory. Elastyczna terlica jest komfortowa dla konia. In minus (dla mnie):  mocno trzyma, ma mega głębokie siedzisko i dość potężne klocki. A przede wszystkim nie jest close contact , a ja się tylko w takich dobrze czuję i miałam wrażenie że siedzę kilometr nad koniem :/ z tym, że mi to nawet grubsza podkładka przeszkadza 😉 zatem nie patrz na to
_Gaga  :kwiatek: a powiedz mi, bo nie mogę ocenić po zdjęciach... na jakie plecy - mniej więcej - ono jest?
Jak wypadają rozmiary łęków?
Euphorycznie, a to na różnie, bo je chyba różnie szyją. Ja jeździłam na koniu z płaskim, szerokim grzbietem i mało wydatnym kłębem i przy łęku standard mogłoby leżeć lepiej. Nie cisnęło, nie latało, ale jakoś tak szału nie było... ale to chyba nadal moje zboczenie siedzenia na koniu ,  nie nad koniem 😉
Czy jest wśród nas ktoś, kto jeździł zarówno w Euroriding Diamant, jak i Titan II? Czy Titan jest głębszy? Jeżeli tak, to czy poczuję różnicę w wielkości siedziska pomiędzy Diamantem 17" a Titanem 17,5"?
Z cyklu pytania euroridingowe ciąg dalszy...
Czy faktycznie czerwony diamant (w sensie znaczka...) jest w odczuciach siedzenowych taki jak ten pierwszy ze srebrnym znaczkiem?
Oraz kompletnie różny od tego z niebieskim? 😉
Czy jest wśród nas ktoś, kto jeździł zarówno w Euroriding Diamant, jak i Titan II? Czy Titan jest głębszy? Jeżeli tak, to czy poczuję różnicę w wielkości siedziska pomiędzy Diamantem 17" a Titanem 17,5"?

Ja
Nawet mam Titana II. Titan głębszy zdecydowanie, mam 17, uważam, że rozmiar jest typowy.
Faith, wydaje mi się że czerwony jest bardziej miękki niż srebrny, ale może i wiek siodła ma tu wpływ? W niebieskim diamancie nie siedziałam, więc się nie wypowiem. A czerwony jest bardzo przyjemny, ale na raczej płaskie plecy bo potrafi lewitować tyłem - ja dlatego sprzedaję swojego.
Bardziej chodzi mi o glebokosc siedziska i taki efekt zasysania w siodło.
No czerwony jest głęboki na pewno, ale ma male bloczki i dosc mocno prostuje nogę. Nie pamietam jak bylo z glebokoscia w srebrnym, dawno w nim siedzialam. Na pewno patelnia nie bylo, bo ja mam mentalna czarna listę siodeł typu close contact, których szczerze nie cierpię ;-)
Euroriiding diamat  z niebieskim znaczkiem mocno się rózni od czerwonego. Ja jeździłam swego czasu w niebieskim ale w wersji z żelowym siedziskiem.
Jest mega miękkość... ale imho dość szeroki twist, a nawet nie tyle twist co terlica pod zadkiem. Takie wrażenie siedzenia na desce w poprzek nóg.
Ja siedziałam w tym najstarszym modelu ze srebrnym (Annet popraw mnie jeśli pitole głupoty... bo o twoim mowie).
I o ile na początku miałam szok kompletny, o tyle jak się wsiedzialam to zajebista zajebistosc.

Zero problemów z cwiczebnym, dluga noga, wessało mnie w srodek siodla i mogłam sobie podrozowac na relaksie.
No i teraz - co na mam na litość kupic żeby było tak samo...? 😉
faith - skoro o moim mowa to on ma niebieski znaczek, tzn. miał, bo się starł 🙂 Więc ten mój to ten ostatni wypust.
Zartujesz?
Serio?

Ale ja tam logo chyba widziałam to okragle a nie napis?
Czy ja już jestem totalnie slepa?

Epikea - czy według Ciebie zatem, jeżeli w 17 Diamanta mam wystarczająco dużo miejsca na tyłek, to nie brać Titana 17,5 - bo będzie za duży? Czy może tak większa głębokość Titana zniweluje te pół rozmiaru różnicy?
ja bym brała 17
u mnie w postach znajdziesz moje foty w tym siodle, mam 170cm, rozmiar dołu 😉 38 , długość odnóży średnia
W takim razie po tym, co napisałaś - wiem, że 17,5 byłoby dla mnie za duże.
Epikea - dziękuję  :kwiatek:
Nie wiem, czy mnie ktos zrozumie, ale sprobujmy  😀 chcialabym zamowic Dominusa z Daw Maga, ale na zdjeciach pogladowych nie pasuje mi kroj tybinek i kroj oraz wielkosc ( zbyt waskie) poduszek kolanowych. Czy zamawiajac siodlo, moge dogadac sie z Daw Magiem? Czy raczej nie zrobia mi siodla uwzgedniajac zmiany?
Jeśli przedstawiciel handlowy przyjeżdża pobrać miarę konia do wykonania siodła to wydaje mi się, że możesz uwzględnić swoje preferencje co do siedziska, poduszek, tybinki. Ja chętnie przetestowałabym dominusa, koń prawdopodobnie będzie musiał mieć siodło na miarę, a Daw Mag wychodzi najrozsądniej cenowo
fanelia   Never give up
18 marca 2018 17:47
Kochani, poszukuję BARDZO szerokiego siodła dla swojej fryzki. Niestety wyrosła z najszerszego łęku winteca wide  😵 . Mamy jeszcze Barefoota Londona, ale ja w nim źle siedzę i walczę o życie, jak dla mnie nadaje się tylko w tereny. Czy są jakieś firmy, modele, dedykowane bardzo szerokim koniom? U nas jeszcze jest ten minus, że oprócz szerokości fryzia ma kłąb. Zastanawiam się też nad zrobieniem na miarę - czy polecacie jakiś konkretnych wytwórców?
Kastorkowa   Szałas na hałas
18 marca 2018 17:53
Nie wiem jaki masz budżet, ale może butterfly?
A Fryso poprostu?
Tylko trzeba je sciagac zza granicy, u nas ciezko.
fanelia   Never give up
18 marca 2018 18:31
Butterfly niestety nie moja półka 🙁 myślałam najpierw o 3 tysiącach, ale patrząc po ogłoszeniach i siodłach na miarę widzę, że będzie trzeba rozszerzyć... max to pewnie 4 tys. We Fryso jeździłam na innych fryzach, ale trochę bałabym się zamówić w ciemno zza granicy, no i one też są drogie.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się