Ucieczki konia do innej stajni, jak temu zaradzic?

Kon stal przez 4 lata w jednej stajni, jezdzac (z jezdzcem) do drugiej. Nigdy nie uciekl. Od roku jest z nim kobyla, urodzil sie zrebak, stado trudno bylo rozdzielic, pelna akceptacja, wszyscy sie kochali. W tym roku urodzil sie drugi zrebak, w tym czasie kon byl w tej drugiej stajni. Tydzien temu wrocil, nie wiem, czy nie zaakceptowal nowego zrebaka, czy kobyla go do niego nie dopuszcza, w kazdym razie kon uciekl do drugiej stajni. Wrocilam z nim, przesadzil ogrodzenie i uciekl znowu. Dzis wyrwal mi sie z uwiazu i poooooszedl. Stajnia jest 5 km dalej i przecina ja szosa po ktorej jezdza tiry. Raz, drugi, trzeci mu sie uda, ale w koncu cos zlego moze sie stac! Jak mam go oduczyc tego uciekania? Planuje zamknac cale towarzystwo w stajni i nie wypuszczac na pastwisko. Konie sa caly czas razem, myslalam, ze to kwestia akceptacji.... nie wiem, co mam zrobic. Pomozcie.
moze spróbuj podwyższyc ogrodzenie zeby nie miał możliwości przeskoczyć ( w takiej sytuacji pastuch, raczej nie odważy sie nad nim skakac) ale to rozwiązuje tylko problem pastwiskowy, przy wyprowadzaniu i innych czynnościach musisz niesamowicie uważać
właśnie kwestia techniczna - wysokośc ogrodzenia . moja też wyskakiwała kiedyś, teraz ma ogrodzenie wyższe od siebie i nie da rady . ( ;
też myślałam o podwyższeniu ogrodzenia, nie napisałaś czy są tam mniejsze padoki czy tylko pastwiska, bo łatwiej podwyższyć coś mnieszego niż pastwisko.  Co do innych czynności to może czyścić go w stajni, a wyprowadzać na ogłowiu, bo z kantara to nawet kuc może sie wyrwać.
to ja miałam kiedyś kobyłę, która jak się grzała to zwiewała do sąsiedniej stajni, dobrze, że miała zmiany hormonalne związane z wiekiem i nie mogła zajść w ciąże, bo z każdej ucieczki przynosiłaby mi niespodziankę 😉


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się