Konie ze starego Lubina -Met je weźmie do siebie ale potrzebna jest nasza pomoc

Kupili go Poli rodzice 🙂

Kupili ? He He Chyba nie wiesz co mówisz  😂 Koń nie jest sprzedany także się nie ciesz  😀 A co do tej sprawy, w której byliście na Starym to możecie zapomnieć  🤣 Jazdy za Fra***r nie będzie. Szukajcie sobie dalej  🤣

Kupili go Poli rodzice 🙂


czyli dalej będzie stał w szopie i dalej będzie przylatywał do fundacji!
nic się nie zmieni /=

gdyby cokolwiek bylo robione w tej sprawie, to szybko przestalby 'przylatywac'. mandaty za ucieczke konia sa od 250zl

policja nic sobie z tego nie robi /=

nie moze nic sobie nie robic. wtedy sie idzie do wojewodzkiej. konie zostaly zmasakrowane, a wlasciciele maja to w nosie i nadal zostawiaja je same, narazajac - brakiem sfinalizowania sprawy - na kolejne ataki. chyba ze to nie szalony Magnat te konie tak zmasakrowal. a moze nie byly zmasakrowane?

gwarantuje, ze nie chcecie znac mojej opinii o tym wszystkim.

no żeby aż zmasakrowane to nie, mięso na nich nie wisiało jak w przypadku Skocza. ale były porządnie skopane, policja niby miała być u "pana Kamila" ale czy byli - nie mam pojęcia.

słuchajcie, ogiera wypuścili wczoraj na pastwisko. po trzech dniach samotnego sterczenia w ciemnej szopie. pech chciał, że akurat wtedy pasły się dwa konie z położonej w pobliżu fundacji. ogier uciekł (nie wiem, czy był palikowany, czy stał na "pastwisku" ogrodzonym linkami bez napięcia) i wpadł na fundacyjne pastwisko. skopał konie, szczególnie oberwał Drink (którego zdjęcie jest tu: http://re-volta.pl/forum/index.php/topic,14621.7350.html). ma sączące rany na zadzie, nogach i grzbiecie, póki co nie wiemy, czy przypadkiem nie ma obrażeń wewnętrznych. drugi koń jest nieco pogryziony, ponieważ chował się za Drinkiem i właśnie na Drinka spadły najcięższe ciosy. ogier najprawdopodobniej też jest uszkodzony, ponieważ Drink jest ciężki i potrafi się bronić. niestety, nikt nie ma możliwości aby siedzieć w fundacji 24h także konie były same na pastwisku. mają jednak możliwość uciekania do stajni. zrobiły tak, ale ogier popędził za nimi. kotłowały się we trzy w stajni, która wcale nie jest duża, starcza akurat na dwa konie.
drugi koń, Samar, nadal jest w złej kondycji psychicznej. nie ma jednego oka, jednak pozwalał podchodzić do siebie z obu stron. dzisiaj odwracał się do człowieka stroną, którą widzi, jakby się bał.
dołączam trzy zdjęcia pokazujące najgorsze rany Drinka. takich jak te jest dużo, zwłaszcza na zadzie, nogach i grzbiecie. Drink jest koniem-terapeutą, jednak przez atak ogiera przez parę tygodni nie będzie mógł być nawet czyszczony. nie wiadomo, czy chorzy będą do niego dopuszczani - poraniony wygląda naprawdę źle i może być szokiem.
oczywiście Kamilek nic sobie z tego nie robi i nadal sądzi, że jest najbardziej poszkodowany w tym wszystkim. cały czas upiera się, że to ludzie z fundacji wypuszczają mu konie. tak nie jest, bo w fundacji są ludzie odpowiedzialni, którzy nie naraziliby koni na ciężkie obrażenia spowodowane atakiem ogiera. uważa, że to my źle zabezpieczamy konie, jednak to też kłamstwo. jego ogier ucieka z teoretycznie zabezpieczonego terenu i zrywa w fundacji linki, łamie drągi itd.
wątpię, żeby sprzedał tego konia. mógłby go chociaż wykastrować, ten koń nie ma licencji, więc nie ma jak się "rozładować". a z wałachami będzie walczył. pastwiska są po sąsiedzku, fundacja nie może nic z tym zrobić, przy czym pastwiska Kamilka "wędrują" - raz są bliżej, raz dalej. czasami konie były palikowane, nie raz nie dwa leciały po łąkach z lonżami czy uwiązami powiewającymi im pod nogami. cud, że żadne się nie połamało.


tutaj brzmialo to powaznie. tak samo jak 'wnieslismy do sadu'. za zniszczenie ogrodzen, za uszczerbek na zdrowiu koni - za to wszystko musialyby byc kary, gdyby faktycznie ktos to gdzies zglosil. byla obdukcja? bylo zgloszenie? a z reszta... wasza sprawa, nie moj cyrk

Paranoja po co dalej drążyć ten temat ? Dajcie sobie już spokój.  🤣

no...

[quote author=Roztropny Cieć link=topic=30888.msg711065#msg711065 date=1284910693]
Kupili ? He He Chyba nie wiesz co mówisz  😂 Koń nie jest sprzedany także się nie ciesz  😀 A co do tej sprawy, w której byliście na Starym to możecie zapomnieć  🤣 Jazdy za Fra***r nie będzie. Szukajcie sobie dalej  🤣
[/quote]

Kamilku weź już skończ
dziewczyny gadały z Poli rodzicami i powiedzieli, że kupili, ale niedługo idzie na ul Przemysłową.
W Twoje kłamstwa już nikt nie uwierzy.

Bursztynek ma powazne problemy z tylnymi nogami 😕

jeny Met mów co się dzieje 🙁

chyba krzywica 🤔

i sciegna miedzy kopytkami a stawem pecinowym nie dzialaja

dobrze, ze przyjechal. od poczatku jakis glosik mi szeptal, ze trzeba go kupic 😕

Met czyżby  robota Kamilbrata w roli kowala? czy może zastanie? no to  brawo  👿 🤦 nóż w kieszeni się otwiera na myśl o byłych właścicielach.

po kopytach patrzac, to ja nie wiem, czy one kiedykolwiek byly werkowane

raczej braki zywieniowe jakies - bo skoro oba konie sa po tych samych rodzicach, a Koka jest prosta, to chyba nie genetyka (chociaz wykluczyc tez nie mozna)

no i wlasnie ruch. chyba duzo stal na miekkim

to prawda stał na miękkim
braki żywieniowe to też prawda
a co do genetyki to podobno jego babka miała problemy z nogami ( tak się tłumaczą)

Gnoje cholerne tak zwierze zmarnować, bydlaki...
Met trzymam kciuki za maluszka... oby się udało to wyleczyć.

moze i babka miala... zobaczymy, co bedzie dalej z Bursztynkiem

na razie chetnie trupta po wylewce betonowej, jutro powinny przyjsc jego odzywki - trzymajcie, ciotki, kciuki za malucha, bo mu naprawde teraz duzo szczescia potrzeba

bardzo mocno 3mam kciuki za Bursztynka kochanego

masakra normalnie 🙁🙁

pfff babka nie babka wcale nie oznacza ze źrebie z góry jest skazane na to że będzie bankowo miało rozwalone nogi- niech nie umniejszają swojej winy bo tylko utwierdzają mnie po raz kolejny w swojej głupocie.  Zaniedbali konie i  mamy kolejny na to dowód.  Za  niedługo dowiemy się od MYSZY albo KAMILBRATA  że to zapewne transport koni przyniósł taki efekt. ..  Te zwierzęta miały ogromne szczęście że trafiły do Met.

Met powiadom nas co dalej z dzieciakiem. jest mi ogromnie przykro że zwierzę cierpi, że ma problemy z układem ruchu. To smutne że maluszek jest skazany na takie akcje.  😕

Zmieniając nastrój pragnę pokazać dowód na to, że met jest gUpia !  😂

ninevet:  (00:38) 
"mysle, ze Koka warta jest normalnej adopcji" - w jakim sensie ? że niby czekasz aż wygram w lotka i ją zabiore ?:P
Met szmet:  (00:38) 
😀
Met szmet:  (00:38) 
mysle, ze moze trafic do kogos, kto sobie ja odchowa i wprowadzi do tyrki 😀
Met szmet:  (00:39) 
a nie jako nieplatna ozdoba ogrodka :P
Met szmet:  (00:39) 
wyglada mi na konia, ktory naprawde bedzie piekny, jak podrosnie i sie obuduje
ninevet:  (00:41) 
ja od razu mówiłam, że ona ładna będzie to Ty mi, że brzydka, wredna i karłowata ! 🙂
Met szmet:  (00:40) 
tuli uszy i jest limfatyczna :P
ninevet: (00:41) 
trzeba jej "Księżna" dorzucić do "Koka" :P
Met szmet:  (00:40) 
😀😀😀
Met szmet: (00:40) 
hahahah
ninevet:  (00:42) 
bo ona wie, że myślisz, że ma Celulitis ! :P znasz babę która nie tuli uszu na teksty w stylu "limfatyczna jesteś" ?! :P
Met szmet:  (00:41) 
😀
ninevet:  (00:43) 
podejścia Ci brakuje i już :P Mów jej, że będzie niezłą laską to od razu będze poprawa uszowo-kierunkowa :P
Met szmet:  (00:42) 
[tu był link do Galerii gdzie jako imie widniało "księżna koka".
ninevet:  (00:43) 
Ty jestes duuuurna! :P
Met szmet:  (00:42) 
😀
Met szmet:  (00:43) 
ze mna jak z dzieckiem
Met szmet:  (00:43) 
mowisz i masz
ninevet:  (00:44) 
ja żartowałam 😀 nazwij ją "Kocham Annę Ki***n" jak jestes taka sprtyna :P zobaczymy ilu będzie chętnych do adopcji :P


wchodze do Galerii i co widze ?

🙄

nastepnym razem pojde spac!

i zostawisz mnie samą ? nie wieeerzę  😎

tak, rzucam Cie!

albo mi wciskasz konie, albo pokazujesz ludziom, ze czasem jak mam goraczke, to mozna nawet ze mna gadac.

to jest bez sensu!

rujnujesz moje zycie!

To idę spać ! 🙁

I skończ offtopic, bo dostaniesz ostrzeżenie  👿  😁

Bursztynek mnie skopal 🤣

Stawiam, ze zasluzylas  😀iabeł:

hehe o padłam  😜

o nie, ale wy wariatki jesteście 🙂

Bursztynek nie zna zbytnio manier i czasami mu się zapomina, że ludzi ma nie kopać 🙂 on czasami w zabawie potrafił stanąć dęba, dać ci małego kopa, odbiec i czekać aż zaczniesz go gonić, jak nie gonisz to powtórka była 🙂
( możliwe, że wychowywał się sam jako źrebak i dlatego tak reaguje)