Konie ze starego Lubina -Met je weźmie do siebie ale potrzebna jest nasza pomoc
wyjasnić z chęcią ale znów mam problemy z netem i żadko kiedy mam dostęp do r-v ;]
żal o smierć Bronki (Koki) mam do Met za to że nie chciała jej kupować bo zależało jej na małym, ale że albo idą razem albo wcale to musiała je kupić, więc nie specjalnie musiało jej na małej zależeć. Po za tym obraźliwe komentarze Met, co było zawarte w umowie że NIE będzie żadnych komentarzy na nasz temat - były. Teraz wielka biedna Met, bo może to nie Mysza i Kamibrat winni tylko w rodzince Bursztyna mogło to być dziedziczne. Być może i było ale nikt się nie powstrzymał żeby zgnoić. Następna sprawa - miała nas informować na maila i PW co z maluchami, co u nich. Żadnych telefonów, maili, NIC ZERO. Oczywiście adres gdzie stoją małe miała podać, nie podała. Wystarczy ?
Jeśli nie to następna sprawa
Met miała kupić je prywatnie dla siebie, nie dla fundacji, ale że nam zależało na szybkiej sprzedaży to poszły do fundacji. Gdybyśmy mieli czas, to Metka mogła by się pożegnać z kupnem, a już napewno nie dla fundacji, zresztą do końca Met zapewniała że konie będą jej PRYWATNE, dla SIEBIE. Nie prawda, o tym że napewno ida do fundacji dowiedzieliśmy się na ... umowie kupna/sprzedaży ! Wszelkie zapewnienia Metki jaka to jej fundacja jest wspaniała to kłamstwa, owszem konie może i tak, osoby pomagające tak, ale sama NS to jedno wielkie ścier***, jak i wiele fundacji (bo nie tylko na NS się przejechałam).
wątek zamknięty
Z uwagi na to, co działo się w tym wątku wcześniej, z góry ostrzegam przed wchodzeniem w nazbyt emocjonalne dyskusje WSZYSTKICH dyskutantów tego wątku.
Ostrzeżenia posypią się dla wszystkich, jeśli dyskusja znowu zejdzie poniżej akceptowalnego poziomu kultury.
c.
wątek zamknięty
Caroline na serio,jak widać, traktuje swoje nowe obowiązki. I to mi się podoba!! 😀
wątek zamknięty
Mysza - z tego co pamiętam, pomysł o tym żeby konie oddać/ sprzedać pojawił się po tym jak zaproponowała to met. Podejrzewam że gdyby nikt do was nie wyszedł z taką propozycją te konie dalej by stały w takiej stajni jakiej stały, a chyba przyznasz że wersal to nie był. Pomijam wygląd tej stajni, ale uważasz że dawanie owsa z robakami wyszło by jej na zdrowie? Nawet jeżeli stało się jak się stało, to chyba nikt nie chciał żeby ten koń padł, bo piszesz to tak jakby met ją poczęstowała cyjankiem bo była dla niej nie wygodna. Życia jej tym nie przywrócisz, a możesz się cieszyć że kilka chwil swojego życia spędziła w przytulnej stajni gdzie mogła normalnie zjeść, a najważniejsze że drugi koń jest bezpieczny i ma się dobrze. Możesz mi wytłumaczyć jeszcze jaką różnice Ci robi to czy konie idą na fundację czy prywatnie? Przecież i tak mieszkają w takiej samej stajni, dostają to samo jeść, są tak samo bezpieczne.
wątek zamknięty
Presja tak ogólnie to jest różnica czy koń idzie do fundacji czy prywatnie, chociażby z tego powodu że konie fundacyjne jeśli sie nie mylę, nie można rozmnażać, brać na nich udział w zawodach, i jest jeszcze wiele innych punktów co jest dozwolone a co nie ( zależy od umowy i regulaminu fundacji) I ważna sprawa to, że konia prywatnego to już trzeba sobie utrzymać prywatnie a konia fundacyjnego daje sie do adopcji i koszt utrzymania w jakimś sensie sie rozwiązuje.
wątek zamknięty
Nie byłem i nie widziałem, w jakich warunkach konie stały poprzednio, nie byłem nigdy osobiście w NS i też nie będę się wypowiadał nt. warunków tamtejszych. Nie zamierzam dociekać jakie podłoże miało padnięcie konia i jest mi szczerze mówiąc wszystko jedno, kto komu jakie obraźliwe komentarze zaserwował, kto komu czego nie powiedział itd. Jedna natomiast rzecz w tym jest istotna i niniejszym publicznie proszę Met o jasną i jednoznaczną odpowiedź na dwa pytania:
1) Czy prawdą jest, że do chwili zawarcia umowy sprzedaży było powiedziane, że konie mają stanowić PRYWATNĄ własność Met, tzn. że kupuje je ona jako osoba fizyczna, a nie fundacja ?
2) Czy konie był kupione z PRYWATNYCH środków Met (jej dochodów z tytułu umowy o pracę, dochodów z jakiejś działalności gospodarczej itp.), czy też z pieniędzy ZBIÓRKOWYCH (czytaj: pieniędzy de facto "Naszej Szkapy", wszystko jedno czy były przez ludzi przekazywane na kontoi fundacji, czy Met) ?
Mysza, Twoją wersję wydarzeń już znam, więc chwilowo proszę, powstrzymaj się od odpowiedzi. Nie ma sensu zaogniać dyskusji.
Met, Tobie z kolei będę wdzięczny za jak najszybszą i jak najbardziej jednoznaczną odpowiedź.
wątek zamknięty
Tomku:
1) nie prawda. od poczatku bylo jasno powiedziane, ze szkapa kupuje konie.
2) konie szkapa zakupila za pieniadze zebrane glownie tu na forum. w czasie zbiorki wlasciciel uczestniczyl w dyskusji w watku zrebakow.
wątek zamknięty
Ja jestem w szoku że konie met miała kupić prywatnie , Ja rozmawiałam z Kamilem i Ja wiedziałam że konie idą do Fundacji ,Met je kupiła bo Ja nie mam miejsca u siebie ,
To Ja targowała cenę ,więc Mysza nie gadaj głupot ,Met na was nic nie powiedziała ,to twoje znajome narobiły całego bałaganu i to do nich mniej problem .
Kamila znam ,chłopak jest w porządku ,każdy może mieć jakieś problemy ,ale jak się ma takich znajomych co wiecznie robią problemy to już nie mój ból.
Dajcie w końcu sobie spokój
wątek zamknięty
1) nie prawda. od poczatku bylo jasno powiedziane, ze szkapa kupuje konie.
2) konie szkapa zakupila za pieniadze zebrane glownie tu na forum. w czasie zbiorki wlasciciel uczestniczyl w dyskusji w watku zrebakow.
Dziękuję. A po przebiciu się przez wszystkie posty z obu wątków jestem skłonny przychylic się do tego zdania tym bardziej, że Mysza w poście z 28 sierpnia, 18:27 (4 ekran tego wątku) pisze: "Gdyby nie fundacja to konie poszły by pewnie gdzieś blisko Lubina (...)" [podkreślenie moje].
wątek zamknięty
Ja też po przeczytaniu całego wątku wywnioskowałam, że Mysza i Kamil wiedzieli, że konie kupuje fundacja, więc tym bardziej nie rozumiem ich ataków na Met.
wątek zamknięty
a ja rozumiem te ataki. Zwyłka ludzka zawisc i "chęc dokopania" a teraz trafił sie dogodny moment.
Trzymaj sie Meciku i tak wiemy jaka jestes wspaniała.
wątek zamknięty
a ja rozumiem te ataki. Zwyłka ludzka zawisc i "chęc dokopania" a teraz trafił sie dogodny moment.
Trzymaj sie Meciku i tak wiemy jaka jestes wspaniała.
jak zwykle: czlowiek czlowiekowi wilkiem. tylko nie wiem po co. jak ktos pluje jadem to w koncu sam sie nim zatruje
zawsze podziwialam Met i nigdy nie zmienie zdania, iz jest ona bardzo uczciwa osoba :kwiatek:
trzymaj sie Mecia :kwiatek:
wątek zamknięty
Monia zadzwoniłaś powiedziałaś że konie kupuje Met, dla siebie, dla towarzystwa swojemu koniowi czy jaka chusteczka. O rzadnej fundacji mowy nie było. Więc nie ściemniaj. Ja powiedziałam Kamilowi że mam lepszego kupca, tylko musi poczekać bo nie ma teraz tyle kasy, miesiąc może dwa, na ten czas konie do pensjonatu. Ale Met tak zgnębiła dziewczynę i dała jej wyraźne znaki że ma sie odczepić dziewczyna zrezygnowała, a że Kamil uparty i zależało mu szybko sprzedać to sie wpier *** w bagno i teraz on jest złyyy i niedobryyy a Met kochana. Bronka zawsze miała co jeść więc mi nie mówcie że chociaż raz normalnie zjadła, bo dostawała zawsze jedzenie, zimą siano i owies mieli zawsze, na pastwisko wychodzili, dostęp do wody mieli 😉 Więc ja naprwde nie będę się przed nikim płaszczyć
wątek zamknięty
Ale Met tak zgnębiła dziewczynę i dała jej wyraźne znaki że ma sie odczepić dziewczyna zrezygnowała.
Zastanawia mnie to ... 😲
wątek zamknięty
Mysza Ja nie mam pięć lat i wiem o czym gadałam z Kamilem ,konie miały iść do fundacji a Kamil miał mieć spokój ,szkoda że Kamil ma tak 🤔wirek: dziewczynę daj juz spokój .
wątek zamknięty
monia ja również pięciu lat nie mam, słyszałam rozmowę i wyraźnie powiedziałaś 'moja znajoma chce kupić od Ciebie małego bo chce towarzystwo dla swojego konia' więc mi nie wciskaj kitów błagam cię
wątek zamknięty
zainteresowanych losami Bursztynka zapraszam na pw lub w odwiedziny.
uprzejmie prosze moderatorow o zamkniecie watku
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.