Celebryci w siodle

może ktoś wie coś o pani Rusin i jej Eolo ;>?

(czysta babska ciekwość)
okwiat   Я знаю точно – невозможноe возможно!
24 lutego 2009 18:17
A to ten siwek który stał/ stoi w stajni w Łazienkach?
nie wiem czy stoi w Lazienkach, ale siwy to on jest 😉
kujka   new better life mode: on
24 lutego 2009 21:35
tez macie wrazenie ze ten temat stal sie takim voltopirowym pudelkiem? :P
A ja kiedyś Wajdę na premierę "Zemsty" bryczką pod kino wiozłam  🤣 i musiał biedny, w trzęsącej się "doktórce" na kolanie autograf mi napisać  😂 ale ogólne wrażenie pozytywne- wsiadł, przywitał się, przedstawił, chwilę porozmawiał...

Za to nie cierpię Smolenia, a niestety kiedyś go w stajni bardzo często spotykałam  😫
Monika Jaruzelska jest chyba stylistką czy kimś takim 😉

zgadza się, Monika Jaruzelska jest stylistką 😉

Jeszcze co do pana Olbrychskiego- moi rodzice spotkali go rok temu w Kazimierzu- podobno był pijany i galopował po rynku (kocie łby, bruk) na swoim spienionym i bardzo przestraszonym koniu, po czym oddał komuś konia i usiadł w knajpie ze swoimi znajomymi. Żałosne...


komuś przypadkowemu?
jesli tak, to może pora na "voltopirakcję"  😁 😁 😁
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
25 lutego 2009 10:06
może ktoś wie coś o pani Rusin i jej Eolo

apropo tej pary. Będąc kiedyś (w r. 2005) na zawodach w Żółwinie widziałam ich. Startowali w klasie L. Wtedy Rusin tak sobie jeździła, dosyć sztywno jak pamiętam chyba coś koło 55% miała.
Kaprioleczka, nie wiem czy komuś przypadkowemu, ale niestety nie moim rodzicom  😁
caroline   siwek złotogrzywek :)
25 lutego 2009 10:55
może ktoś wie coś o pani Rusin i jej Eolo

apropo tej pary. Będąc kiedyś (w r. 2005) na zawodach w Żółwinie widziałam ich. Startowali w klasie L. Wtedy Rusin tak sobie jeździła, dosyć sztywno jak pamiętam chyba coś koło 55% miała.


znalazłam tę parę w wynikach z Chojnowa z 2005 roku, konkurs P1:  [[a]]http://www.stajniachojnow.pl/files/wyniki/Wynuki%20ZRA%2007.05.05%20listy.xls[[a]]

ale procenty się zgadzają 😉




tez macie wrazenie ze ten temat stal sie takim voltopirowym pudelkiem? :P


no może trochę 😉

a zatem....

może ktoś wie coś o pani Rusin i jej Eolo ;>?

(czysta babska ciekwość)



oto co mi z googla wyskoczyło  😁

http://www.ukaraj.pl/news/id6874,To-nieprawda-ze-tylko-pracuje.html

            



http://kinga-rusin.blog.onet.pl/2,ID193156328,index.html
Eolo. Odwiedzam go codziennie, ale tylko w weekendy mogę poświęcić czas na wszystkie czynności związane z przygotowaniem Eolo do jazdy: czyszczenie, ubieranie, szczotkowanie, masowanie specjalną gumową szczotką. Przebywanie ze zwierzęciem to dla mnie przyjemność, której nic nie może zastąpić. Na koniu odzyskuję siły, przestaję myśleć o problemach. Eolo to ogier rasy andaluzyjskiej. Ma piękny chód, jest dostojny, czuły i delikatny w obejściu. Posiadanie konia było jednym z marzeń mojego dzieciństwa, które się spełniło. W stajni są konie, którymi opiekują się moje dziewczynki. Czas tam spędzony traktują jak zabawę i coś wyjątkowego.


http://www.dziennik.pl/zycienaluzie/article226069/Kinga_Rusin_ujezdza_ogiera.html
Poznałam jedną Panią "celebrytkę" jeżdząca na koniu.
Ma na imię Ewa - nie pamiętam nazwiska - występuje w kilku reklamach oraz serialach.
Jechała chyba na "Mikołaju Konnym"

Niesamowicie miła i sympatyczna osoba.
Jak nie miała konia przyjeżdzała do stajni gdzie jeździłam koło wawki i jeździła west.
Obecnie ma swojego konia - chyba Wiosnę

Naprawdę super baba!
maleństwo   I'll love you till the end of time...
25 lutego 2009 12:10
Ja lat temu... no, hoho albo i więcej miałam okazję "podziwiać" siostrę Deląga. Jeździła w rekreacji w stajni, w której trzymałam pierwszego konia. Zadzierała nosa potwornie, jak ją poprosiłam, czy mi przytrzyma konia przy wsiadaniu, to nie mogła, bo trzymała psa - w końcu pomogła mi jej koleżanka. Potem jeździła, a trener trzymał jej psa na smyczy na środku placu, pies się darł, a ona tylko z siodła ćwierkała "Nadia, Nadiusia, paniusia zaraz zsiądzie". Ech.
maleństwo, fakt strasznie zadziera nosa.
Mnie kiedyś o mało co nie pogryzł ten jej jamnik.
Kiedy zwróciłam jej uwagę że agresywnego psa trzyma sie na smyczy to tylko spojrzała sie na mnie odwróciła sie do swoich znajomych i zaczęła sie śmiać.
maleństwo   I'll love you till the end of time...
25 lutego 2009 12:13
W&W, och, czyli mamy wspólną znajomą, i to JAKĄ! ;p
maleństwo, no widzisz w jakich kręgach sie obracamy 😉
jeszcze trochę i my będziemy Celebryci w siodle   😂 😂 😂
ta światłość na nas spłynie zobaczysz  😁 😁 😁
kupcie se tylko jeszcze po jamniku  🏇
maleństwo   I'll love you till the end of time...
25 lutego 2009 12:44
Eee, nnieee...
Ja póki co korzystam z tego, że mój obecny pies dostał od losu jeszcze trochę czasu 🙁
Ja kojarze jednego dziennikarza i komentatora sportowego, który prywatnie jest najgorszym chamem i burakiem, a konie zdobywal w ten sposób, ze dostawal w darmowa dzierzawe ogiery ze stada  - jak jednego wykonczyl to wymienial na drugiego. Za utrzymanie oczywiscie tez nie placil, bo byl w miejscowym klubie "dzialaczem". Na sprzecie oszczedzal jak sie da, zawsze sobie 'zatrudnial' naiwne dziewczynki do pomocy przy koniu, które traktowal jak sluzace. Tak w ogóle jezdzil jak rzeznik, byle galopowac i skakac.
Nie widzialam na jego twarzy cienia usmiechu - nigdy, przenigdy. Jedyny grymas jaki zapamietalam, to wyraz takiej zlosliwej satysfakcji. Brrr, okropny czlowiek.

Pan Marek Siudym czlowiekiem jest rzeczywiscie zyczliwym i cieplym, ale troche stracil w moich oczach, kiedy swego czasu zaczal naokolo udzielac wywiadów podkreslajac, ze sukcesy Poranka pod Lukaszem Okinczycem to czesciowo jego zasluga, bo on sam te pare trenuje i doprowadzil do takiego poziomu. Bzdura na kólkach, pan Marek to Lukaszowi najwyzej dragi podnosil. Byc moze media to troche podkrecil - chyba z reszta do dzis mozna przeczytac na wikipedii, ze pan Siudym jest znanym trenerem wyscigowym, i jego kon Poranek wraz z Lukaszem wygrali jakastam gonitwe 😀
ten siwy ma kudły obciete czy to złudzenie?
sznurka, złudzenie zobacz na tej focie
caroline   siwek złotogrzywek :)
25 lutego 2009 15:24
[quote author=maleństwo link=topic=3151.msg185365#msg185365 date=1235563816]
Ja lat temu... no, hoho albo i więcej miałam okazję "podziwiać" siostrę Deląga. Jeździła w rekreacji w stajni, w której trzymałam pierwszego konia. Zadzierała nosa potwornie, jak ją poprosiłam, czy mi przytrzyma konia przy wsiadaniu, to nie mogła, bo trzymała psa - w końcu pomogła mi jej koleżanka. Potem jeździła, a trener trzymał jej psa na smyczy na środku placu, pies się darł, a ona tylko z siodła ćwierkała "Nadia, Nadiusia, paniusia zaraz zsiądzie". Ech.
[/quote]
a pocieszy was to, ze mój szanowny koń glebnął nią tak, że aż zadudniło? 😉
wiedział co robi  😂 😂 😂
Hiacynta widze, ze poznalysmy tego samego "gwiazdora"...ow pan tak pieknie zepsul konia (ogier z SO Lack, hod. SK Racot) ze wyladowal w klinice..jak na najbardziej znanego koniarza w PL przystalo u konia bywal..2 razy- jak konia przywiozl i jak zabieral..w rozmowie cham, prostak , gbur...i jak sie okazalo  bladego pojecia o zdrowiu konia nie mial...
Pana Marka Siudyma mialam okazje ogladac kilka lat temu nad Bugiem...piekny widok- doskonaly jezdziec, perfekcyjnie siedzacy- chyle czola...
Gillian   four letter word
25 lutego 2009 19:23
ja miałam okazję pojechac dwa razy w teren z Tomkiem Bednarkiem 😀 😀 😀 😀
bardzo elegancko go przewiozłam niezbyt zamierzonym cwałem po ściernisku - konina mnie wywiozła ale udawałam że wszystko jest ok hehehehe

bardzo sympatyczny człowiek i ma bardzo miłą rodzinkę 🙂 do koni też podchodził dobrze, spokojnie, bez manier...

jakby ktoś nie znał to jest to ten pan, który gra Jacka w Klanie 😀
jakbyś jeszcze powiedziała, który to Jacek...  😁

nie no, dżołk taki  😉
ten co wymienil ladna zone na sztuczna, brzydka szkape 😁
przestałam interesować się Klanem, jak Bożenka zaczęła palić - ja takich demoralizujących seriali oglądać nie będę  😁
przestałam interesować się Klanem, jak Bożenka zaczęła palić - ja takich demoralizujących seriali oglądać nie będę  😁

Bożenka,to ta gruba co sprząta u doktorowstwa Lubiczów?
nie no tamta to jakas pani jakastam, Bozenka to corka Rysia😀 siostra Macka ze slynnego klipu😉
IloveMosiek   Mościsław & Co
25 lutego 2009 21:31
a ja kiedyś Brodkę, De Mono i Golców bryczką woziłam 🏇

zdarzyło się też Poniedzielskiego, Czubaszek, Kryszaka, Radziszewską, Leppera, Łyżwińskiego, Millera, Kwaśniewskiego, Witaszczyka, Kalinowskiego i Krzynówka.  😁

pewnie o kimś zapomniałam, swoim odwiecznym zwyczajem...

Gillian   four letter word
25 lutego 2009 21:47
[quote author=Karla🙂 link=topic=3151.msg185862#msg185862 date=1235591910]
nie no tamta to jakas pani jakastam, Bozenka to corka Rysia😀 siostra Macka ze slynnego klipu😉
[/quote]


Pani Stenia  😅
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się