PSY

repka, trzymaj się.
Ale lipa z tym wypadkiem suki Blow, uciekam na wydarzenie.

edit: Blow napisała, że psa potrącił samochód, więc ona sama jest cała.
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
15 czerwca 2016 07:35
repka, bardzo mi przykro, trzymaj się.

elita17, Quendi, na którą macie ocenę?
Kurczę, biedna Szana, biedna Blow 🙁

Alvika z tego co pamietam to 10.20. 2 sztuki w klasie, mam nadzieje że uda nam się zrobić młodzieżowego championa bo wolałabym zrobić przerwę w wystawach aż do Sopotu. Na pośrednia mamy jeszcze za słaba sierść :/ co do zabawy to po wystawie jasne, Sally bedzie zachwycona 😀

Jestem pod wrażeniem mojego psa, czasem zastanawiam się czy to na 100% Aussie. Obserwowalysmy ostatnio pokaz flyball, charty wyly, bordery szczekały, psy publiczności robiły taki młyn ze byłam bliska osiwienia... A sally położyła sie na glebę i przysypiała  🤣
Alvika   W sercu pingwin, w życiu foka. Ale niebieska!
15 czerwca 2016 08:59
Quendi, ja się zgłosiłam do otwartej, buahahahahaha! Ocenę mamy na 11:40 (ring 5), poczekasz na nas?
Będzie wesoło 🙂 bo pies... znów mi zaczął łysieć*. Dziurawy, łysy, no idealny pies wystawowy  😂


* to tylko BTS. Defekt urody u psów w treningu wyścigowym. Swoją drogą, od września ub. do stycznia nie biegał i w kwietniu zarósł całkowicie. W maju zaczęliśmy rozruch i w czerwcu już łysieje... Wystawa to konkurs piękności i nie od dziś wiadomo, że jak się biega, to się nie wystawia. A ja, głupia, chcę i to, i to.
repka, bardzo mi przykro.

honey, szczęście w nieszczęściu. To trzymamy kciuki za Szanę.


Proszę o poradę, wymianę doświadczeń. Dzisiaj lub jutro znowu będę u wetów, ale może ktoś przerabiał podobną sytuację.
Problemy pokarmowe nie mijają. Opisując od początku:
Po narkozie doba intensywnych wymiotów żółcią. Następnie podawana w małych porcjach, rozwodniona mokra karma puszkowa. Wymioty ustąpiły. W sobotę pojawiła się biegunka, a mówiąc dokładniej bardzo luźne stolce, wodniste. Niby nie aż taka biegunka, by suka co raz wołała na spacer, ale zaczęły się "kleksiki" zostawiane w domu. Niedziela - siedem spacerów, podczas każdego wodniste wypróżnienie. W niedzielę dostała już normalnie jedzenie czyli rano suche, po południu pół puszki. W poniedziałek rozwolnienia ciąg dalszy. Rano sucha karma, ok. 16 podana pierwsza porcja węgla - na spacerze 18-19 nadal rozwolnienie, podana druga porcja węgla, na spacerze przed snem w końcu jakaś poprawa, stolec nieco zagęszczony. Wczoraj rano niby już dobrze, wypróżnienie nadal mało zwarte, ale już nie wodniste. Rano mała porcja węgla, sucha karma. Bardzo intensywne gazy - dosłownie co kilka minut, bardzo "zapachowe". Po południu sucha karma, smecta, bez węgla... Dzisiaj rano... kleks na podłodze, szybko na spacer - znowu rozwolnienie...
Jakieś pomysły?
Przegłodzić ją? Dać węgiel przez kilka dni (a jak ją znowu zatka?)? Sucha karma? Mokra karma? Probiotyki?


PS. Werna wczoraj w pracy zachowywała się wzorowo. Położyła się, spała. Ludzie wchodzili, wychodzili, większość nawet się nie zorientowała, że jest pies w pokoju. 😉
ushia   It's a kind o'magic
15 czerwca 2016 09:16
repka - przykro mi  🙁

Ascaia - a co wet mowi?
ja bym dala probiotyki albo wziela do stajni zeby konskiej kupy zjadla
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
15 czerwca 2016 09:32
Ascaia, moja miała ostatnio biegunkę. Tak jak piszesz kupa wodnista , przelewanie w brzuchu i mega śmierdzące bąki. Doktorowa podejrzewała wirusówkę (był stan podgorączkowy) . Pewnie przyczynił się do tego  spadek odporności po sterylce. Profilaktycznie , choć nie strikte na wirusa a bardziej na niekorzystne bakterie dostała antybiotyk.  Poprawa była już na następny dzień. Dałam jej też probiotyki fortiflora  i zamówiłam canigest. A na poprawę odporności będę jej dawać beta glukan i olej z dzikiego łososia. No i mam nadzieje, ze dziewczyna w końcu się ogarnie.

Aha no i przez jeden dzień miała głodówkę. Także może i Wernie by się przydała. Sprawdź też temperaturę.
Ascaia ostatnio Szaj po ostrym zatruciu, długo nie mogła dość do siebie i objawy były takie jak opisujesz. Wet polecił nam tabletki diadog, w ciągu 2 dni się na nich ustabilizowała, kupa się zagęściła i wszystko wróciło do normy.
Chirurdzy nie bardzo chcieli się udzielać w temacie. 😉 W sumie zaaprobowali to, co sama zrobiłam i zasugerowali, że może by tak przegłodzić... bez przekonania.
Ale właśnie udało mi się dodzwonić do znajomego internisty. Powiedział, żeby dać przez 3 dni Nifuroksazyd. Karmić normalnie. Mam jakiś probiotyk w lodówce, ale... chyba lepiej go wylać, bo nawet nie pamiętam kiedy go dostałam. W takim razie w te trzy dni może uda się kupić coś z tych środków, co wspominałyście.
Olej z łososia - nawet o nim myślałam wczoraj, bo widziałam, że w ramach wspierania Blow ktoś zaoferował... A pies nie śmierdzi później rybą? Bo mnie ojciec przestanie wtedy wpuszczać do mieszkania. 😉

Temperatury nie ma, jest wesoła, chce się bawić. Tylko widać, że się stresuje "kleksami" - jak jej się zdarzy to się kuli, ucieka na posłanie i wchodzi w tryb "przepraszam, że żyję". (u mnie nigdy nie była oczywiście karana za coś takiego, może u poprzednich właścicieli?)
ushia   It's a kind o'magic
15 czerwca 2016 10:42
olej moze psa dodatkowo przegonić

a odnosnie zapachu - no paszcza daje rybka, jak zje, ale to nie tak, ze psa czuc 🙂
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
15 czerwca 2016 11:25
olej oczywiście na odporność nie na biegunkę.
Diadog dobrze działa, Nifuroksazyd też powinien pomóc. Oleju na razie bym nie podawała, ewentualnie glut z siemienia lnianego.
Jak nie przejdzie za powiedzmy 2 dni to do weta na kroplówe i antybiotyk.
Olej na później, jasne. Chodziło mi o połączenie pożytecznego z pożytecznym 😉

Umówiłam się z tym internistą znajomym, że jak się nie umormuje to pokażemy się w piątek, żeby przed weekendem zadziałać. Wtedy morfologia i biochemia.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
15 czerwca 2016 12:38
Jak dla mnie bardzo odwaznie nie pojsc z psem do weta kiedy ma od KILKU, dokładnie 4 dni biegunkę 😉
Aha... robisz tak?
JARA, daruj sobie.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
15 czerwca 2016 13:53
Czemu miałabym sobie darowac? 🙂
Uwazam, że szczytem nieodpowiedzialności jest przy tak dlugiej biegunce nie udanie sie do weterynarza.
Wojenka   on the desert you can't remember your name
15 czerwca 2016 15:03
repka, trzymaj się.

Ja wczoraj byłam u weta i same niewesołe wieści. Eu trzeba będzie zrobić mastektomię, bo ma guza + sterylka.
Malinie zrobiłam krew, bo mi się nie podobała-za bardzo miziasta się zrobiła. Jutro wyniki.
Życzę zdrowia dla waszych pupili!

Wpadam z pytaniem odnośnie owczarka niemieckiego, ale bodajże w użytkowym typie (bez ściętej dupy). Kojarzy ktoś hodowlę godną polecenia?
Ascaia, wiesz, kroplówa podskórna na pewno by nie zaszkodziła w tej sytuacji, bo jest zaburzenie wchłaniania, a może trzeba by było podać antybiotyk i zalecić np. diadog i sytuacja unormowała by się dużo szybciej, niż po kilku dniach 😉
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
15 czerwca 2016 15:36
Moja radosc byla przedwczesna. Znow luzna kupa. Ma ktos jakis pomysl, bo ja juz wysiadam.

Wojenka to kiepskie wiesci. Oby z Malina bylo ok.

Maluda, dlugo czy krotkowlosy?
Znajoma preferuje długo, ale jak będzie miał krótką to też się nie obrazi.
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
15 czerwca 2016 17:56
Maluda, kumpelka ma od roku suczkę z tej hodowli  http://www.rara-canis.pl/index.php . Kolega ma od nich kilkuletniego samca. Obydwoje zadowoleni z zakupu. Psy maja zrównoważone charaktery. Są urodziwe i zdrowe.
Odpada.
Szukamy psa z prostą dupą.  😉
cranberry   Fiśkowo-Klapouchowo
15 czerwca 2016 18:12
To takie jeszcze sa? 😉
W galerii mają świetny pokaz chodzenia na smyczy :P

szafirowa, jak wasz pazur? Nasz się goił goił i przestał goić, przy każdej próbie brykania psuje się na nowo, do dupy generalnie.
Cricetidae, nie daj się podpuszczać Jarze. 😉
Przeczytaj jeszcze raz co pisałam przez ostatnie dni (tutaj czy w innych wątkach). Przecież jestem od tygodnia, ze względu na operację, w stałym kontakcie z wetami to primo (nawet wczoraj pisałam wprost, że zaraz wizyta). Secudno - pisałam przecież, że robiłam zastrzyki z antybiotyku pooperacyjnie. Tertio - skoro weci nie zaordynowali kroplówki, to ja jej Wernie nie zaaplikuje. Z resztą widzę po psie, że nie jest osowiała, nie ma objawów odwodnienia czy zaburzeń poziomu elektrolitów (o jej dobrym humorze też pisałam).
Czytać, nie spać. 😉
Na razie podana pierwsza dawka Niforuksazydu. Mam nadzieję, że to pomoże. 
Ascaia, nie musi mnie nikt podpuszczać, odnosiłam się do ostatniej wiadomości, w której opisałaś sytuację i prosiłaś o poradę, nie pisałaś nic o stałym kontakcie z lekarzem, zadałaś pytania, na które to właśnie lekarz powinien Ci odpowiedzieć, więc nie, nikt mnie nie podpuścił, sama to wywnioskowałam 😉
Ale dostałaś rady, które możesz wykorzystać sama, bez lek weta np o diadogu.
Ja wiem, że chciałabyś, żeby ludzie składali Twoje wypowiedzi na całym forum w całość i z tego formułowali wnioski, ale widzisz, nawet ja, czytając na ogół tylko kilka wątków, ale ze zrozumieniem, mam problem, żeby wyciągnąć z Twojej sytuacji odpowiednie wnioski, sugeruję się raczej ostatnim postem 🙂
Chirurdzy nie bardzo chcieli się udzielać w temacie. 😉 W sumie zaaprobowali to, co sama zrobiłam i zasugerowali, że może by tak przegłodzić... bez przekonania.
Ale właśnie udało mi się dodzwonić do znajomego internisty. Powiedział, żeby dać przez 3 dni Nifuroksazyd. Karmić normalnie. Mam jakiś probiotyk w lodówce, ale... chyba lepiej go wylać, bo nawet nie pamiętam kiedy go dostałam. W takim razie w te trzy dni może uda się kupić coś z tych środków, co wspominałyście.
Olej z łososia - nawet o nim myślałam wczoraj, bo widziałam, że w ramach wspierania Blow ktoś zaoferował... A pies nie śmierdzi później rybą? Bo mnie ojciec przestanie wtedy wpuszczać do mieszkania. 😉

Temperatury nie ma, jest wesoła, chce się bawić. Tylko widać, że się stresuje "kleksami" - jak jej się zdarzy to się kuli, ucieka na posłanie i wchodzi w tryb "przepraszam, że żyję". (u mnie nigdy nie była oczywiście karana za coś takiego, może u poprzednich właścicieli?)


😉 To jest "ostatni" post. 😉
Dobra, idźmy dalej, bo nie ma sensu tego wałkować. I tak nie zrozumiem jak można nie sięgnąć do czyichś wcześniejszych postów. 😉

To takie jeszcze sa? 😉

Oczywiście, że są!
Tylko szukam dobrej hodowli.

Wojenka   on the desert you can't remember your name
15 czerwca 2016 19:03
Alta Escuela,w Czechach Traho.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się