PSY

derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
01 grudnia 2017 08:57
ah to będzie szał! to już czekam na efekty 😀  ja w mróz chyba się nie zmobilizuję choć bardzo bym chciała hihihi
mils   ig: milen.ju
01 grudnia 2017 10:29
Dziewczyny, tak się zastanawiam... Może być tak, że Karmel nie chce zbytnio się załatwiać na dworze, bo mu zimno? On jest malutki, trawy u nas dużo, do tego dość wysokiej, jak "kucnie" na siku to prawie jakby leżał na ziemi. Jutro idziemy do weta na szczepienie, to podpytam. Swoją drogą, W. właśnie mi napisał, że załtwił się w domu, siku i kupa. Wiem, że szczylki generalnie nie trzymają, ale Karmel nie wytrzymał teraz 3h, a cały ostatni tydzień spokojnie dawał radę (jak np. nas nie było). Może jakiś regres? Może błąd nasz?
mils, z moich obserwacji wynika, że szczyle mają "zaskok", po czym niektóre egzemplarze znów się psują. Ale jak już potem zaskoczą ponownie, to zwykle na stałe. 😉
Ile Karmelek ma? Mnie co prawda ominął temat, bo Tundra nie miała ani jednej wpadki (13 tygodni miała jak ją wzięliśmy), ale wiem, że psiaczki takie małe sikają w przeróżnych konfiguracjach: podniecenie, zabawa, po jedzeniu, po spaniu. A załatwia się na podkłady czy leje gdzie popadnie?
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
01 grudnia 2017 11:55
jak tak czytam o sikaniu szczylków to to cieszę się, że mój tak szybko przestał załatwiać się w domu, w kilka dni zrozumiał, że siku kupa jest super na macie/podkładzie plus w międzyczasie wynoszenie psa po spaniu/jedzeniu/zabawie załatwiło mi sprawę baardzo szybko.


Nigdy jak załatwił się na początku "gdziekolwiek" nie miałam cienia złych emocji, śmiałam się z niego, jak zdążyłam zaniosłam na matę, był mistrzem celowania, często bidak kręcił się przy kupsku na macie i owszem stał na niej, ale kupa lądowała poza- no, ale starał się  🙂
smartini   fb & insta: dokłaczone
01 grudnia 2017 12:02
derby, oh, Chorizo tż to robi, celność ślepego łucznika z parkinsonem ;D
Ja to bym chętnie po każdej zabawie wynosiła, tyle że nie mam jak, chłop jest zbyt zaaferowany, żeby się chociaż zatrzymać :P No trafił się ewidentni oporny egzemplarz bo wcześniejsze nasze psy nigdy takiego problemu z załapaniem tematu nie miały i już brakuje mi pomysłu (bo jakbym miała przed każdym sikiem wychodzić, którego nie markuje, więc nawet nie wiem czy chce, to musiałabym co 5 minut latać, dosłownie...)
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
01 grudnia 2017 12:06
ja też mu zaznaczałam jak sikał na mate "siku, dobre siku" plus jak wychodziłam na zewnątrz szłam pod drzwi mówiąc idziemy siku.... i po kilku dniach skojarzył, że siku jest jak powiem lub sam stawał pod drzwiami, zrobiłam siku/kupa na komendę bo wtedy było mi to wygodne 🙂
smartini   fb & insta: dokłaczone
01 grudnia 2017 12:09
derby, hmmm, muszę o tym pomyśleć, póki co markuję wyjście 'idziemy na spacer' i on to kuma, jak słyszy spacer i widzi, że ubieram bluzę i kurtkę (mam takie stricte spacerowe 'sportowe' więc może rozróżniać z tym, w czym wychodzę np do pracy) wtedy się kładzie przy drzwiach i czeka na wyjście. Ale sam w ogóle nie sygnalizuje chęci sikania i albo mu się nie zapomni i leci sprintem do maty (więc jakbym do niego chciała dobiec, to już by było po wysikaniu) albo mu się zapomni i sika gdzie stoi... Z kupą jest lepiej, rzadko zdarza mu się w domu, zawsze na matę i to wtedy, kiedy ja nie przypilnuję pory kupowej albo nie zje jak trzeba i potem można strzelać, kiedy mu się zachce. Ale siki są problematyczne :/
A na spacerze nie ma problemu z załatwianiem się, leci od razu na pierwszy trawnik z brzegu, ma już swoją miejscówkę i tam sika ale też nie raz a porządnie tylko najpierw duży sik (jeśli to po nocy albo po pracy) a potem raz tu, raz tam -_- a pęcherz już jest ok, więc nie wiem o co mu chodzi
mils   ig: milen.ju
01 grudnia 2017 12:23
derby o zazdroszczę. 😀 Karmel sam z siebie sygnalizuje, ale mieszkamy na 10 piętrze, poza tym czasem nie zdążę się ubrać nawet. 😁 Mnie tylko taka zmiana w Karmelu zdziwiła po prostu. Na początku w nocy mu się zdarzyło, potem przez tydzień w sumie nic, a teraz od tych kilku dni nagle zalatwia się w domu. Dlatego też tak Was wypytuję, bo w sumie nie mam pomysłu o co chodzi, jak to ogarnąć.
smartini   fb & insta: dokłaczone
01 grudnia 2017 12:26
mils, ja tylko na drugim, a też czasem nie zdążę się ubrać albo cieknie mu w windzie 😉 (dlatego póki co po dłuższych okresach go wynosimy na siku) jednak odchowanie szczeniaka w domku z tarasem było znacznie łatwiejsze :P co chwila pies pod pachę, na trawę w kroksach i do domu :P

a apropos niepożądanych umiejętności pieseczków: gra o tron, mikroskala #icomizrobisz
smartini, ja swojego tylko wynosiłam - wynoszony nie miał jak sikać w trakcie 😉. Mieszkam na 4 piętrze mam psa ze skłonnościami do dysplazji i lepiej dla niego było, żeby nie schodził tych 4 pięter. W związku z czym nosiłam. A że nie chciałam też, żeby mi się zsikał pod bramą to niosłam aż do trawnika. Szybko załapał, że załatwianie się jest tylko na trawie i tak jest do dziś. W efekcie w domu zaczynał się kręcić dziwnie w poszukiwaniu kawałka trawy. W tym czasie mój mąż zazwyczaj brał go na ręce a ja szybko się ubierałam. Tym samym szybko ucięliśmy wpadki w domu. W sumie może miał tych wpadek z 5, z czego wszystkie po tym jak dłuuugo chlapał się w wodzie.
smartini   fb & insta: dokłaczone
01 grudnia 2017 12:41
epk, ale u nas wyjście z domu nie jest problemem. Mam windę na 13 osób + rampę dla wózków, pies nie pokonuje ani pół stopnia (chyba, że liczyć krawężnik). Nosimy po dłuższych 'niewychodzeniach', po krótszych wytrzymuje i sika dopiero na trawniku, także nie tu leży istota problemu 😉
smartini, ale ja nie w sensie czy nosicie czy nie 😉. Tłumaczyłam dlaczego ja nosiłam 😉. Natomiast to wdrukowało mojemu, że nie sika się gdzie indziej niż na trawę. Bo nie pozwalałam, żeby była opcja, że wysika się gdzie indziej. Jak był podziębiony to co pół godziny biegałam. Szybko zaczął w związku z tym wytrzymywać coraz dłużej, bo przyzwyczajony do trawy nie chciał robić gdzie indziej. Mój też nie pokazuje i nie markuje, ale trawy próbował szukać 😉. A to dawało parę sekund na złapanie pod rękę i wrzucenie balerinek na nogi.
U nas wszędzie kamienie, zero trawy  🤣
tulipan, mój by był biedny. No nie umie na betonie / asfalcie itp. Uklepana ziemia czasem wystarczy biedakowi, ale to duże parcie musi być 😉.
Moja umie wszędzie - na trawie, na kamieniach, na żwirku, na piasku, tylko nie na panelach i wykładzinie  😉
smartini   fb & insta: dokłaczone
01 grudnia 2017 12:55
U mnie niestety wychodzenie często nic nie daje, dupek jest w stanie wrócić po godzinnym spacerze i siknąć 10 minut później 😀 i ścieraj matka siki! Myślę, że przeziębiony pęcherz skutecznie nam naukę czystości popsłuł, bo z psa kapało jak z zepsutego kranu niezależnie od wszystkiego 🙁 nic, zostaje mi walczyć dalej
epk z czego większość wpadek była w gościach :P
dziewczynka, żebyś wiedziała - na dodatek zawsze w tym samym mieszkaniu  😀iabeł:
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
01 grudnia 2017 21:16
smartini Chorizo Ci pokazał, że to co nie wolno piesowi to wolno :P ale bardziej 😀 hihih
mój pies ma małe ognisko grzyba na łapce, weterynarz kazał psikać tą zmiane fungidermem ( klotrimazolum), zanim zdążyłam odłożyć spray na stół, mój pies polizał to miejsce popsikane, czy wie ktos czy ten klotrimazol jest szkodliwy? czy mam szybko pędzić do weterynarza? o tej godzinie najbliższą klinike mam ponad 100km ode mnie
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
02 grudnia 2017 20:28
demonek nie sądzę, że mu to zaszkodzi, ale niech się wypowie ktoś kto wie, ale ze swojej strony polecam bardziej maść fungidermen niż spray. Umyć/namoczyć w szarym mydle -  jak są grudki to usunąć  i to maścią potraktować
demonek mój pies jako szczeniak dorwał się do maści clotrimazol, nie zjadł zawartości ale pożuł sobie, wiec co nieco pewnie dostało się do paszczy. Żyje, ma się dobrze 😉
derby, nikczemna dziękuję za odpowiedź, trochę się uspokoiłam, myślałam że zawału dostane, z tym grzybkiem to wyskoczyła psu kropka na łapce, taki łysy placek zrobiliśmy zeskrobiny w kierunku nużycy i innych pasożytów i nic nie wyszło, weterynarz wskazuje na grzyba, wysłał próbki do laboklinu ale za wynikiem trzeba czekać ok 3 tyg, i na razie żeby się to przez ten czas nie rozprzestrzeniło dalej, bo podobno grzyba ciężko wyleczyć i jest to długotrwałe-stosujemy ten fungiderm, słyszałam też o kąpielach w nizoralu i smarowaniu maścią clotrimazolum. Pierwszy raz mamy takie coś i boje sie strasznie, ze nigdy tego nie wytłuke
mils   ig: milen.ju
03 grudnia 2017 12:57
Co tu tak cicho, co tam u Was? U nas wszystko super. Karmel powoli się ogarnia z życiem wśród ludzi, słucha się coraz lepiej, każdy spacer jest przyjemniejszy. Wczoraj byliśmy na pierwszym szczepieniu, dzielny był bardzo, co po poprzednim psie-panikarzu jest miłą odmianą. 🙂 A jutro odbieram szarpak Zaymy! 😍 Mam nadzieję, że Karmelowi się spodoba. Szykujemy się też powolutku do podróży. Swoją drogą, tak jak rodzice byli mocno niezadowoleni z informacji "będzie pies", tak teraz mama pyta o szczylka codziennie i zachwyca się zdjęciami. 🤣 Ciekawe co to będzie, jak z nim przyjadę. Pozdrawiamy!
Dziewczyny może wy miałyście podobny problem, bo ja już nie mam pomysłu. 10 letni pies, co róż ma biegunkę, karma nie zmieniana. Zwiększył mu się apetyt, waga ta sama, może ciut na plus. Odrobaczony regularnie. Było podejrzenie, że to trzustka. Robiliśmy mu badania krwi, wszystko w normach, nawet nic nie jest na granicy. Żadnej zmiany zachowania. Wet sugeruje, że może być to z racji wieku, ale nie zbyt mnie to przekonuje  🤔

Zdjęcie gigant!
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
03 grudnia 2017 13:59
TheWunia, i tak bym zbadala kupe 😉
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
03 grudnia 2017 14:04
TheWunia ja jako pierwsze badałabym podobnie- kał.

Mils to super! jaki dzieciak jest na zabawki/żarełko?  A z rodzicami tak bywa, że swoje muszą pobączyć, a potem kochają bezgranicznie! 😀
TheWunia mój pies też miał problemy z biegunką bez powodu, jest w podobnym wieku co Twój. U nas pełne badanie -> przerzucenie psa na karmę z niższą zawartością tłuszczu, zero smakołyków/dokarmiania, tylko to jedzenie. Dostaliśmy bioprotect do podawania by polepszyć florę w jelitach, od tego czasu jest spokój, po odrobaczeniu też mamy podawać ten suplement by flora wróciła do normy
mils   ig: milen.ju
03 grudnia 2017 14:48
derby zabawki ok, ale nie szaleje za nimi. Za to jedzenie... Dałby się pokroić za najmniejszy kawałek żarełka. 😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się