PSY

maiiaF, dzięki :kwiatek:. Zamówiłam i jedno i drugie 🙂.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
12 lutego 2021 09:49
smycz automatyczna do sporadycznego użytku dla dużego psa - flexi i ino flexi, czy są jakieś firmy warte rozważenia?
madmaddie, o, dobrze, że poruszasz ten temat, bo też zaczęłam rozważać flexi sporadycznie na spacery po lesie, nie zawsze nadążam z nawijaniem linki, a jak się zaczepi o krzaki czy konary przy ziemi to jest koszmar. Zwłaszcza, że nauczyłam się używać tego ustrojstwa jak wyprowadzałam kwarantannowego pieska 😀
Ja rozważam smycz automatyczną ostatnio, bo jestem mega zmęczona błotem. Teraz akurat wszystko zamarzło, ale w naszych okolicach wszędzie jest bagno... w lesie, na łąkach... i z takiego leśno-błotnego spaceru z Pinim, ktory generalnie jest bardzo pełnym energii i biegającym zwierzątkiem, wracam tak uwalona, że wstydzę się przejść przez osiedle. Mamy linkę biothane 8m i jak próbuję na niej skrócić psa, to oczywiście wysyfię ręce, a potem już jest brudne wszystko 😂

Ale z drugiej strony walczymy z nie ciągnięciem na smyczy, więc nie wiem czy to nie strzał w kolano. Chyba że on odróżni? Na obroży chodzisz ładnie, na szelkach możesz być ciągnącym burkiem?

A tak zupełnie z innej beczki - jak zapobiegać wstawaniu uszu u szczeniaka? Powinny być "złamane w połowie" - jak u Pinusia na moim avatarze.
smartini   fb & insta: dokłaczone
12 lutego 2021 10:52
fin, klej Bizon, włos do włosa ;D
a necie znajdziesz sporo instrukcji, w dół klei się uszy chociażby szelciakom, bo wzorcowo mają mieć załamane właśnie w połowie 🙂 wpisz sobie ear glueing sheltie
madmaddie   Życie to jednak strata jest
12 lutego 2021 10:59
ja sobie poużywałam flexi na semi i jednak jest to wielka wygoda. Ale zamierzam przypinać wyłącznie do szelek, na których mój pies ciągnąć może, choć i tak robi to tylko wtedy jak mu każę. 😉 IMO przy uczeniu przywołania jest bezużyteczna, bo linka właśnie jest po to, żeby pies miał wrażenie luzu, a flexi się zawsze napina. Za to jak nie mogę spuścić psa, a chcę, żeby miał więcej luzu to wtedy elegancko.
Korzystałam z flexi giant, ale jest spora, dlatego chcę mniejszą, taką, żeby w plecaku nie zajmowała sporo miejsca.
Ja mam Flexi, rozmiar L na Borzoja i bardzo sobie chwalę jak idę na spacer bez biegania, bardziej osiedlowo-wioskowy.
Mój mąż to na innej smyczy nie wyjdzie z nim  😂

Bardzo polecam fizjo A. Biały. Byłam dziś na pierwszym zabiegu , tzn. raczej wizycie tzw diagnostycznej i bardzo mi się podobało, psu wiadomo wogóle się nie podobało  😵 bo obcy go non stop za mocno dotykał  😂
Tak się zmęczył tymi 3h, że wszedł do domu, mąż go woła , a walnął się na posłanie i zasnął jakby głuchy był  😁
Od lat używam z szelkami i zamęczyła bym się bez 😉
Pati2012   Koński insta: https://www.instagram.com/mygreybay/
14 lutego 2021 15:50
Czy możecie polecić fajne psie przedszkole/behawioryste od południowej strony POZNANIA i okolic? 😉
Ja dziś właśnie stwierdziłam, że przydał by się taki zwijacz do smyczy, coś jak we flexi, żeby się dało do pasa przypiąć. Bo dziś w lesie to już mnie do szału doprowadziła linka plącząca się między moimi nogami...
Czy ktoś może polecić dobrego gastroenterologa?
madmaddie   Życie to jednak strata jest
14 lutego 2021 18:41
Szukam hodowli rottków. Ktoś coś? Nie moje klimaty, nie kojarzę nic 😉
Pati2012 Małgo z „Mam Psa.I co teraz?” ma zajęcia dla szczeniaków. Nie prowadziła tego jak mój był mały, ale korzystamy z jej usług.

epk oj ja ostatnio w lesie marzyłam o czymś podobny, ale nic nie znalazłam.

Perlica moi weterynarze na gastroskopię chcieli nas odesłać do Pana Profesora Krzysztofa Kubiaka, Wrocław, więc może kojarzysz (my z Pzn, więc tutaj też robią, ale ich zdaniem godnym polecenia był ten lekarz). Ostatecznie nie pojechałam bo zmiana diety rozwiązała nasz problem.
chomcia, bardzo dziękuję, rozpozn temat  :kwiatek:
Moi drodzy, mam pytanie. Czy jest w Trójmieście jakiś polecany behawiorysta, ewentualnie gdzieś dalej (który np. na wstępie podjąłby się oceny na podstawie rozmowy, filmu itp) Owczarka Niemieckiego? 1,5 roczna suczka, chodzi na szkolenie, od praktycznie 3 miesiąca. A cały czas jest problem z pilnowaniem zasobów (przede wszystkim miska). Nie mój pies, a znajomych.
Nie mam psa już bardzo długo, ale metody szkolenia przypominają mi trochę metody Cesara Milana, od których wiem się odchodzi i uważa za szkodliwe, zastanawiam się czy tu może jest problem?
Właściciele trochę zrezygnowani, ale wiem ze innych metod nie próbowali niż te polecane im na szkoleniu. A mam wrażenie, że może jeszcze trzeba spróbowac inaczej, bo wieczne karanie niewiele daje...
Moon   #kulistyzajebisty
15 lutego 2021 09:45
xxagaxx, - https://www.facebook.com/jokertrenerpsow
polecam bardzo, bardzo <3
To osoba, która można powiedzieć, że uratowała Nero przed nie fajnym losem dożywocia w schronisku jako agresywnego psa, albo i gorzej.
Moon, dzięki. Dostałam jeszcze jeden namiar i przekaże.
xxagaxx, w trójmieście nie polecę Ci nic, ale dopiero co Emilia Czechowicz (która dla mnie jest genialna) robiła webinar za milion dolarów - o bronieniu zasobów właśnie. Możliwe, że jest dostępny do obejrzenia jeszcze teraz. Widziałam pierwszą część - na serio super spojrzenie i jednak trochę inne niż standarowe.
Emilia udziela też konsultacji on-line (sama mieszka obecnie na mazurach). Sama zaczęła się szkolić za granicą ze względu na mega trudnego psa, na którego zupełnie nie działały tradycyjne metody szkoleniowe (ona głównie szkoliła się u Susan Garrett).
epk, ja to jestem totalny laik, miałam Goldena i Beagla w dzieciństwie i naprawdę wiem jak duże znaczenia ma dobre podejście do psa. Natomiast ja też oglądałam Cesara myśląc że to fajna sprawa. Od jakiegoś czasu, myśląc powoli o własnym czworonogu, zaczęłam oglądać Victorię  (me or the dog) na YT. Natrafiłam na ciekawy odcinek o tym, co przez 10 lat zmieniło się w podejściu, ona sama komentowała co inaczej by zrobiła dzisiaj niż wtedy.
Ten pies o którym pisałam, jest szkolony na psa obronnego. Domyślam się, ze takie psy muszą być w 100% posłuszne.. ale jedną z metod nauki nie warczenia przy misce było łapanie psa za kark i gdzieś za futro przy ogonie i obrót na ziemię....
smartini   fb & insta: dokłaczone
15 lutego 2021 11:39
xxagaxx, o mamo... niech oni szybko zmienią szkoleniowca bo to się może po prostu tragicznie skończyć.
A jakaś fajna psia szkoła w woj.śląskim?
Młody jest bardzo lękliwy na dworze -przez to i trening czystości idzie nam słabo bo psina jest dosłownie przyklejona do mojej nogi.  Średnio wiem jak reagować poprzedniw psy były odważne aż za bardzo a a wieku szczęnięcy bardzo chętnw do poznawania świata a ta sierotka przykleja mi sie do nogi w ostateczności siada i płacze
smartini   fb & insta: dokłaczone
15 lutego 2021 11:49
espérer, nie wiem gdzie konkretnie szukasz ale Katowice/Błędowo/Dąbrowa Górnicza znajoma, Aleksandra Hojeńska prowadzi zajęcia. Trenuje frisbee ale prowadzi też psie przedszkola, myślę, że spokojnie pomoże w zbudowaniu pewności siebie i pokonaniu lęków 🙂
smartini, no właśnie, ja też mam takie wrażenie... a ten gość to niby jakieś Trójmiejskie guru do trudnych psów.. Mają szkolenia gdzie i policjant przyjeżdża, z rękawem itp. I naprawdę pies ogólnie mega pozytywny, ogrom energii, posłuszna, tylko ta miska.. i NIC z tych super rad nie działa, stąd zaczęłam ją nakłaniać żeby może jednak spróbowała czegoś innego, ale chce ją chociaż dobrze nakierować na odpowiednie osoby.
xxagaxx, no to pięknie sami go nauczyli bronienia zasobów. Podeślij jej tą grupę, https://www.facebook.com/groups/PsieABCPro, post z 24 stycznia, wstęp do tego webinaru co polecałam. Przede wszystkim trzeba zacząć od zmiany myślenia. Bo podejrzewam, że jak mają taki pomysł na oduczanie psa obrony zasobów to generalnie robią sporo innych rzeczy pozornie niezwiązanych, które na obronę zasobów mają wpływ.
espérer, w Śląskim to chyba spoczko jest też MADzone Patrycja Kowalczyk widzę, że dużo osób do niej jeździ, a miejsca na obozy wyprzedają się ekspresowo 🙂
madmaddie   Życie to jednak strata jest
15 lutego 2021 11:57
bronienie zasobów to taki popularny problem, więc jak ktoś tego nie ogarnia to nie wiem jak może być guru od trudnych psów. 😉

tzn. może. marketing ma dobry :P
smartini   fb & insta: dokłaczone
15 lutego 2021 12:02
xxagaxx, jest sporo guru, którzy niby sobie radzą, (myślę, że Cesar jest tego najlepszym przykładem) a jak przychodzi co do czego to ta jedna siłowa metoda nie działa. Po prostu niektóre problemy można rozwiązać lepiej. A pilnowanie zasobów to nie problem treningowy per se, to nie zła pozycja w chodzeniu przy nodze czy mylenie komend w zmianach pozycji, to problem z zaufaniem i pewnością siebie a gnojąc psa tylko się to pogłębi. To nie wynika ze złośliwości psa czy świadomego nieposłuszeństwa.

W Krakowie jest taka szkółka 'psów obronnych', swego czasu w tej samej okolicy bywałam tam na seminariach różnych.
Żal było patrzeć co tam się wyprawia, a popularność wielka, psów masa (po 20 (!) na zajęciach grupowych), zawsze przynajmniej raz polecana na jakichś grupach okołokrakowskich. Część psów działała, część wcale. Raz 3 razy dziewczynie uciekła młoda suka mastiffa tybetańskiego, krzyki, szarpanie, za trzecim razem pies dostał po głowie smyczą... No ja też bym spieprzała od takiego przewodnika

epk też tak myślę, pewnie sporo dzieje się takich drobnych rzeczy, które tylko brak zaufania do domowników i brak pewności siebie psa pogłębiają.
madmaddie, szkoleniowcy starej daty często nie uznają tego za problem a jak uznają to sposoby rozwiązania mają... no raczej siłowe.
Mało kto zdaje sobie sprawę, że obrona jedzenia / zabawki to tylko jeden aspekt bronienia zasobów. Mnie rozwala, że ludzie uważają, że np. psy są zazdrosne o pańcię np a nie bronią zasobu.
smartini   fb & insta: dokłaczone
15 lutego 2021 12:05
macbeth, ja patrząc na to jak wyglądają urywki z treningów w Madzonie to bym tam ze szczeniakiem nie poszła, a już na pewno nie z lękliwym 🙂
smartini, z tego co widziałam ma parę grup szczeniakowych, ale nie znam osobiście, widzę tylko trend i ogromną popularność na zajęcia u niej, a skoro ze Śląska, to podesłałam.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się