PSY

Nalle   Klapiasty & Mała Cholera
04 grudnia 2010 23:19
[quote author=Nalle link=topic=32.msg796029#msg796029 date=1291476935]
[quote author=tulipan link=topic=32.msg795884#msg795884 date=1291468777]
Zadecydowałam wspólnie z rodziną - York  😉


Nie wolelibyście czegoś, co bardziej przypomina psa, a mniej zabawkę?  🙂 😉
[/quote]

York nie jest zabawką.
York jest terierem i jeśli ma sie pojęcie o psach to wie się co to znaczy.
To ludzie z yorków robią zabawki.
Yorki mają spory  stopień niezależności i samowolności.
[/quote]

Nie napisałam, jest. Napisałam, że PRZYPOMINA, mając na myśli tylko i wyłącznie wygląd.
Miałam dziś mega stresa, mój durny pies zaczął gonić mojego konia w czasie jazdy i choć mój koń, nigdy przenigdy jej nic nie robi, a pies nigdy nie podbiega blisko kopyt jak koń kłusuje lub galopuje, to dziś oba miały 'wesoły dzień' i Branka sobie bryknęła w odpowiedzi na zaczepki psa, trafiając go w łeb.

Psa zapiszczała, chwile stała zdezorientowana, ale potem zaczęła się chwiać, miała jakieś dziwne drgawki, nie była w ogóle w stanie ustać, wyglądało jakby traciła przytomność, masakra. Myślałam, że będzie po psie, ale zanim zdążyliśmy dobiec z nią na rękach do stajni to otrzeźwiała i było ok. Na wszelki wypadek nie daliśmy jej więcej biegać i szybko zawieźliśmy do domu... Teraz ma lekko spuchnięty nos, który ją boli, poza tym wygląda na to, że wszystko z nią w porządku, chce sie bawić, zjadła, wet stwierdził, że to było jak nokaut, dlatego ją zamroczyło na chwile, ale że nic je nie będzie.

Ale co ja sie strachu najadłam i nahisteryzowałam... a mówiłam mojemu ojcu - nie spuszczaj jej dzisiaj przy koniu, bo jest śnieg więc i pies, i koń mają faze na szaleństwo i sie to źle skończy...
Kompletnie nie rozumiem tej całej nagonki na Yorki  🤔wirek: Od początku spotykam się w tym temacie z niezbyt miłą reakcją na temat tych psów. A tak naprawdę to miał ktoś takowego czy wnioskuje po przypadku Księżniczki 80 letniej sąsiadki, która z psem spała i jadła przy jednym stole. Miałam już trochę psów w swoim życiu i doskonale wiem z czym to się wiąże. A co za różnica czy pies zmieści mi się do torby czy jest wielkości małego konia. Są różne gusta, mi też się wiele psów w tym wątku fizycznie nie podoba, ale nie oceniam ich bo wiadomo jak na to zareagują właściciele. Trochę wyczucia i wszyscy będą zadowoleni  😉
To chyba nie była nagonka 🙂
Raczej zdziwienie że To takie małe, kieszonkowe i jakby mało psie.
A to psy o wielkim sercu w małym ciałku.
Ruchliwe, żywotne i wymagające od właściciela konsekwencji w wychowaniu.
Zbyt wiele osób postrzega te psy jak małe, upierdliwie ujadające towarzystwo starszych pań.

Czy nie odnosicie wrażenia, że małe psy są najczęściej najmniej wychowane ?
Właściciele dużych psów (z racji ich siły) częściej przykładają się do ułożenia psa.
Choc oczywiście w obu przypadkach bywają wyjątki.
Ale to te małe psiurki (yorki, jamniki, ratlerki itp) traktowane są jak zabawki i kompletnie niewychowane.
Naprawdę rzadko spotykam karne, odwoływalne psy małych ras.

Yorasy są super 🙂
Mnie najbardziej wkurza w małych psach to, że szczeka to non-stop i nie chce się uciszyć. Na swoego, na obcego, jak się cieszy, jak mu się coś nie podoba, szczeka to, żeby szczekać.
W przypadku tych większych ras może też się zdarza, ale na pewno nie tak często.
maluchy z ciocią Jadzią  😉

cioci Jadzi chyba się nie podoba 😉
ciocia Jadzia ustawia towarzystwo do pionu, ale jak robi się zbyt tłoczno to czmycha na piętro jakieś hihihi
Świetne psiaki 😉
szamrana - masz całkowitą racje, każdy pies musi być wychowany, czy maly czy duży to bez różnicy. Spotkalam kilka Yorków (wszystkie wychowane przez właścicieli) i były miłymi, inteligentnymi i bardzo oddanymi psiakami  🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 grudnia 2010 10:25
agniecha930, bo to są sfrustrowane psy. Właściciel myśli, że jak pies jest mały to ma leżeć na kanapie i ładnie wyglądać. A tak naprawdę czy to York czy Pinczer pies ma mieć ruch, powinien być traktowany tak jak duży pies.
Jak ja widzę jak wychodzą u mnie na osiedlu ludzie z Yorkami, spacer 50m i do domu, bo według nich pies jest już zmęczony.
Siedzi cały dzień w domu, ja się nie dziwie, że jak wyjdzie to dziamga na wszystko.
Tak samo ma mój Jack który jak przez 2 dni ma troche mniej ruchu to od razu mu odbija i się na wszystkich rzuca  😵 A to tylko 1-3 dni jak mnie nie ma w stajni czasami  🤔wirek: 

Naughty z wczoraj:
cieciorka   kocioł bałkański
05 grudnia 2010 11:09
szemrana, pewnie, "po co takiego psa układać?"
ja nie lubię jorków, tak jak mogę nie lubić kaparów. w ogóle nie przepadam za malymi psami, bo nie pasują mi do tego, czego bym od kontaktów z psem oczekiwała.
wielkim problemem małych psów jest bycie noszonym na rękach i efekt sprowadzenia do parteru.
"nagonka" na jorka, czy jak to tam nazwać ma raczej związek z dość zabawną wypowiedzią Jary ich dotyczącą, należy to traktować z przymrużeniem oka.

Moj ojciec, wysoki bardzo na od wakacji jakąs rase podobną do jorka- taki jork trikolor i większy trochę. Brutus już urósł, ale zdjęcie z maleńkości dodaję w załączniku.

W piątek miałam sytuację z pańciami i pieskiem u weterynarza  😵
Przyszłam odebrać z mamą kotkę po sterylizacji, w gabinecie był jakiś pan z synkiem i szczeniakiem jorka, siadłyśmy więc w poczekalni, nie zaglądając nawet do środka. Po chwili wchodzą dwie panie, jedna koło 50, druga starsza z brązowym pudlem na rękach. Młodsza usiadła, dostała pudla na kolana, a starsza zaczyna zwiedzać, wprasza się do gabinetu, gapi, komentuje "jaki słodziutki". W tym czasie pies zaczyna ujadać jazgotem tak nieznośnym, że szok, a babeczka się cieszy, że suka zazdrosna, bo pańcia poszła. Pytam: "czy może pani uspokoić psa?", a ona na to, że nie będzie spokojna, bo pani tam poszła, już miałam powiedzieć, żeby wobec tego zaczekała na zewnątrz, ale zaczęła psa jakoś zajmować. Wrzask był to okropny, nie dało się tego wytrzymać. Państwo z jorkiem się zbierają, więc wstajemy, po ich wyjściu z gabinetu wchodzimy i informujemy wciąż okupującą gabinet babę, że byłyśmy pierwsze, ona że tak tak, ale po chwili się na myśla i mówi, że ona tylko coś kupi, na co moja mama, że ale my też mamy coś do załatwienia. Pani chciała oponować, ale w sukurs przyszedł nam pan doktor mówiąc, że byłyśmy pierwsze i proszę poczekać. Pani wychodzi, ale na wycieraczce się obraca (mama ją niemalże wypychała ciałem :P) i patrzy, mama stojąca z ręką na klamce caly czas mowi "przepraszam, chciałabym zamknąć drzwi", ta wielkie, zdwiwione oczy, ale udało się ją wypchnąć w końcu. Pan doktor powiedział, że są to panie z mentalnością czołgu. Porażka. Wchodzić komuś do gabinetu (co ją obchodzi, co my z doktorem robimy, ile placimy itd), wpychać się(jak ktoś ma krótką sprawę a ja czekam na zabieg zwykle puszczam pojedyńczą osobę, jeśli poprosi, ale skąd ta mogła wiedzieć, po co my idziemy, skoro bez zwierzaka jesteśmy), nie uspokajać psa (w miejscu gdzie są ludzie, a przede wszystkim inne, poddenerwowane zwierzęta). Wszystko mi poopadało.
Andaro, Don, Dunaj i Dżeki 🙂
Mój też lubi sobie poryć w śniegu. Wszak pod śniegiem tak pachnie 😉
Orson Diabolique
galopada_   małoPolskie ;)
05 grudnia 2010 13:07
ja pozegnałam ostatnio moją staruszke. miała 14 lat. od kilku lat guzy, ktorych zaden wet nie podjal sie usunąć. nie slyszala i nie widziala juz od jakiegos czasu. pod koniec pekl jej jeden z guzow i postanowilismy ja uspic zeby sie nie meczyla. nie spala kilka dni pod rzad bo lezenie sprawiało jej bol i slaniała sie juz na nogach. miala tez niewydolnosc płuc  😕 przez ostatnie dni chodziła tylko za kazdym z domownikow jakby sie zegnała  🙁



Mój labrador ma wybieg koło domu około 60-70m kwadratowych i budę ocieploną wewnątrz budynku koło domu. Staram się codziennie, czasem co 2 dzień wychodzić z nim na spacer. Jak pogoda jest beznadziejna-chociaż na 20 minut, żeby pobiegał. Wczoraj jakieś 3km z nim przechodziłam.
Wystarczy mu tyle ruchu? Zawsze biega w tą i z powrotem, cieszy się jak durny na spacerach, ale to labrador, one już mają takie ADHD.. 😉 No i prawie cały czas biega luzem. Mam go na smyczy tylko tam, gdzie są jacyś ludzie. Bo niby labrador- ale duży i czarny, ludzie się go boją. 😉

Edit: zmierzyłam przed chwilą, jak karmiłam psiaka. Więcej metrów tam jest, prawie 120m2 😉
cieciorka   kocioł bałkański
05 grudnia 2010 13:33
abre, próbowałaś coś w końcu z oprzęganiem psa? 🙂
cieciorka, jeszcze nie. Na razie czytam, szukam sprzętu itp. Chyba zaczniemy od szelek dla psa i uprzęży dla mnie oraz marszobiegów. Potem narty biegówki. Orson na pewno nie będzie naszym jedynym psem, będzie parka, to będę myśleć o saniach 🙂
W ogóle to dziękuję za linki 🙂 Rzadko ostatnio zaglądam do psiego wątku.
my_karen   Connemara SeaHorse
05 grudnia 2010 15:50
galopada_, współczuję bardzo, przykro patrzeć jak ukochany zwierzak cierpi 🙁 Sama to przechodziłam...
Twoja ma taka cudna, szczerą mordkę...

kleopatra, ale masz świetna gromadke 😉
To my się przedstawimy :
Saba -dog argentyński, 4 lata  🙂 Baardzo często osądzana o to , że jest groźnym pitbullem zabijającym dzieci .  😲 🙄
Kocha spać w łózku pod kołdrą  🤣 Ps.jest tu ktoś z dogiem argentyńskim  ? 



JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 grudnia 2010 16:40
😍 Florcik, kocham kocham kocham dogi argentyńskie  😍

Opowiadaj o psiaku!
[left] JARA-hihi, od czego tu zacząć... Jest STRASZNYM pieszczochem 😉 Włazi wszędzie gdzie są ludzie. Potrafi zalizać na śmierć,jak przychodzi z dworu w zimę , zamrznięta to kładzie się od razu brzuchem do góry i się grzeje 🤣 Skakałam z nią trochę, umie najprostsze sztuczki typu :łapa, leżeć, siad, zostaw, piątka itp.  Jak się powie słowo "bandziorki są"  to od razu leci do okna i wie , że to oznacza pieski hihi  🙂 . Jeżeli zajmie się JEJ fotel to potrafi wepchnąć się na chama i połozyć na ciebie, bo przecież ona nie będzie leżała na podłodze hihi.
Uwielbia chodzic do lasu, na plaże, a nawet wiemy kiedy akurat tam chce iść. Wtedy zaczyna "śpiewać" i biegać i zaczepiać.  😉Jest meega kochana.  😍 Twojej bullce od początku się przyglądam , bo na poczatku właśnie miałam mieć bulla zamiast Sabci vel Rózowej małpki, brzuszka łakomczuszka 😁 . [/left]

Edit: literówka
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
05 grudnia 2010 17:54
Osobiście nie podobają mi się pitt bulle, amstafy, stafordy. Za to bulteriery, dogi argentyńskie i alano espanol  😍
galopada_ współczuje.
Najważniejsze, że już nie cierpi.

galopada_  strasznie mi przykro..
Mam u rodziców setera irlandzkiego, który w listopadzie skończył 14 lat, też ma guzy. Operacja nie wchodzi w grę, bo nie byłby w stanie znieść znieczulenia. Ma też zwyrodnienia w stawach i strasznie czasem mu trudno się poruszać, a w inne dni biega jak młodziaczek. Jednak coraz częściej myślę, że jest coraz słabszy i nadchodzi ten dzień. A najgorsze jest to, że chudnie w oczach, zjada bardzo duże ilości karmy i nic...
A najgorsze, że taki hiperaktywny pies pewnie hiperaktywny pozostaje do końca...tzn. dusza by chciała a ciało już nie może... 🙁
Galopada, dla suczki to szczęście, że już nie cierpi-miała Was do końca, pożegnała się, miała dobre życie, dzięki Wam... 😉
abre, macie już szelki?Ja się wreszcie zmobilizowałam i jak tylko zorganizuję centrymetr do wymierzenia psa zamawiam szory z Manmata, wreszcie pies będzie mógł "po ludzku" oponkę targać czy rowerek 🙂 Zastanawiam się nad rowerem z psem na śniegu....obawiam się, że to samobójstwo, nigdy nie jeździłam zimą....Pies nauczony całkiem ok ale zimą...czy my to przeżyjemy, nawet z zimowymi oponami? 😂
Agniecha, troszkę szkoda, że Twój blablador ma tak mało kontaktu z człowiekiem, to takie potrzebujące bliskości swojego ludzia zwierzątko... 😉
Wielkość jego wybiegu...tak naprawdę nie ma najmniejszego znaczenia dla niego 🤣
Kleopatra, bombowe towarzycho! 🙂 Jaki przydomek psiury mają?

to znowu my.... 😡 😀iabeł:







Walimy już porządne torkiii, juhu! 🏇 💃 😉


EDIT: UPS!To pisałam ja-Blow 😀
hodowla nazywa się Stajnia Nowogród  😀
galopada_   małoPolskie ;)
06 grudnia 2010 08:02
wiem że tak było dla niej najlepiej, dziękuje za miłe słowa  :kwiatek:

a za tydzien bede miała w domu małego Niespodzianka. Jak tylko dotrze do domu to sie tutaj pochwale  😅 juz nie moge sie doczekać!
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
06 grudnia 2010 09:46
galopada_, piekne zdjecia. Przykro z powodu psa, jakos tak zawsze za szybko nasze psy odchodza.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się