PSY

Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
01 września 2011 23:19
Co do posłuszeństwa psa w trakcie szkolenia, to myślę, że tutaj w większości wina leży po stronie właściciela. To my zachowujemy się inaczej, brak nam pewności siebie, kiedy nie ma przy nas szkoleniowca, a pies to wyczuwa i wykorzystuje. Ja z dwoma moimi psami nie mam zupełnie problemu ze zjadaniem śmieci, one po prostu niczego na dworze nie jedzą, mimo że jako szczeniaki kombinowały jak to by fajnie było. Z trzecim psem (obecnie 9 miesięcy) jest w tej chwili gorzej, bo jeszcze zdarza jej się skubnąć coś, czego nie powinna, ale robi to co raz rzadziej i wierzę, że w końcu zrozumie, że to jest złe i że tak nie można. Kurczaka pewnie, że szkoda, ale stało się i teraz już wiem, że akurat z tym psem muszę uważać przy takich zwierzętach. Nie bardzo rozumiem o co chodzi z Twoim psem i jego pociągiem do wc, czy pije z niego wodę, czy robi i inne rzeczy  😡
wiemy 😉
finał zawodów frisbowych 🙂 co chcesz wiedzieć?

www.latajacepsy.pl
tak masakrycznie nudzi mi się w pracy, że przeglądam stare załączniki do maili...
i w ten sposób znalazłam moje ulubione zdjęcie z zeszłej jesieni

moja dogo-bulinka: 😉
Ja też właśnie w tracie poszukiwań starych zdjęć konia znalazłam zdjęcia mojej najkochańszej pudlicy Lady 😀 Koło pudla ona pewnie nawet nie stała, ale była BOSKA, takie ADHD połączone z ponad psią inteligencją 🙂 Na fotce już stara, ale co tam 🙂


Piękna, prawda 🙂?
piękna😉 a właśnie dzisiaj rano kolega wspominał swojego pudelka z dzieciństwa i stwierdziliśmy, że teraz tak rzadko się widuje pudle..

to ja wstawię zdjęcie mojej "tymczasowiczki" posokowca

 

szukamy jej fajnego domu, gdzie będzie mogła się wybiegać i wyszaleć, bo energii ma sporo 😉

tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
02 września 2011 11:31
Blow ja ucząc zostawania rozrzucam karme wokół psa i nie mam żadnego problemu ze zżeraniem nie tylko śmieci ale i karmy. NA egzaminach często w gruzach leżą rzucone kanapki i jest rozsypana karma. Orso tego nie rusza. Pracuje. Zresztą tamta karma nie ma zapachu moich rąk. Pies jak chce to wie co się je a czego nie. Większość psów "udaje", że nie rozróżnia.
Kurczak, co do kursów raczej chodzi o to, że mało kto z psem w domu pracuje. Albo pracuje właśnie w domu, w sensie czterech ścianach, a na podwórku już nie, bo pies się rozprasza. No i mają psy, które wiedzą, że trzeba się słuchać na placu i w domu, ale w każdym innym miejscu już im nikt nigdy nie kazał się słuchać.
A w sprawie ludzkiego wc, po prostu mam kupojada. Końskie też lubi i z dwojga złego wolę jak je końskie, ale to tylko jak jestem w stajni. Niestety czasem za późno się człowiek zorientuje czemu pies tak długo trzyma nochala w trawie  😉
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
02 września 2011 13:51
Hessa kolejny raz się zgadzam co do szkoleń 😉 Potwierdza to w sumie tylko co o czym pisałam, że wina leży w właścicielach, a nie psach, to nam brakuje dyscypliny, której wymagamy od naszych psów. Co do WC, to również miałam taki problem z psem, może nie do końca z WC, ale suka zjadała własne odchody. Pomogło podawanie jej przez jakiś czas żwaczy wołowych, gdyby nie pomogło kolejnym krokiem miało być badanie kału psa. Fakt,że suka po bardzo poważnej chorobie jelit, więc sądzę, że to miało duży wpływ na jej kulinarne upodobania 😀 Jeżeli chodzi o końskie odchody, to chyba nie znam psa, który by tego nie lubił i szczerze mówiąc przestałam zwracać uwagę, gdy moje psy ze smakiem się tym zajadają. Jedynie przez jakiś czas rezygnujemy z całusów 😉

Dziewczyny Wasze psiaki super 🙂 azzawa uwielbiam wszystko co ma fafle  💘 Pochwalę się też jednym z moich psiaków. Moja najukochańsza Ziuzia 🙂
Wojenka   on the desert you can't remember your name
02 września 2011 15:42
Z okazji DCDC nawet wykąpałam Rudzielca,bo była już bardziej szara niż ruda  😁
Wojenka, w których konkurencjach startujesz?
Wojenka   on the desert you can't remember your name
02 września 2011 17:04
W Time Trialu i Dartbee  😀
Blow ja ucząc zostawania rozrzucam karme wokół psa i nie mam żadnego problemu ze zżeraniem nie tylko śmieci ale i karmy. NA egzaminach często w gruzach leżą rzucone kanapki i jest rozsypana karma. Orso tego nie rusza. Pracuje. Zresztą tamta karma nie ma zapachu moich rąk. Pies jak chce to wie co się je a czego nie. Większość psów "udaje", że nie rozróżnia.

Ja nie pisałam nt. zżerania tego czego pies nie powinien, to chyba nie do mnie.
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
03 września 2011 07:37
a to nie bylo o rzucaniu psu karmy na ziemie przy nauce czegos tam? bo czytam na szybko i pochopnie bo mam zwykle presje roczniaka na glowie i szczeniaka wbitego w nogawki
Było.Ktoś nawiązał do problemu zbieractwa, ja do zupełnie czego innego 😉
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
03 września 2011 09:10
aa, aha, no czytanie ze zrozumieniem sie klania.
bajaderka-zorro   But who to fuck am I to dare to accept?
03 września 2011 17:01
czy ktoś z was posiada szelki, obrożę bądź smycz Mac Leather z firmy Muscat? pod względem estetycznym bardzo mi się podoba ale jak jest z wytrzymałością i jakością materiału z którego są wykonane?
czy gronkowiec złocisty jest zaraźliwy? przychodzi do nas do stajni babka z psem z tą chorobą. I wiem, że na ludzi się nie przenosi, a na inne psy?
Wiki twierdzi, że się da.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Gronkowiec_złocisty
no widzisz, też tak myślałam, ale właścicielka twierdzi, że ma oprócz zarażonego psa kota i ten z kolei nie jest chory  🤔wirek:
na dogomanii takowe pytanie pozostało bez odp
Żeby zarazić się gronkowcem zwierzę musi mieć walniętą odporność(miejscowo, np. w uszach lub ogólnoustrojowo).Zdrowy dorosły pies w pełni sił nie musi się wcale zarazić nawet mieszkając z chorującym 😉 Trzeba uwżać szczególnie na szczeniaki i psy osłabione, starsze, chore.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
03 września 2011 20:14
_kate, gronkowiec złocisty żyje na każdym z nas. Robiąc sobie wymaz ze skóry również go znajdziesz. Gronkowiec lubi infekować ranki, zakłucia itd ale pod warunkiem, że zwierze ma kiepską odporność.

bajaderka-zorro, mam obroże McLeather i fakt, jest ładna, ale to wszystko. Rozciąga się.
Wojenka   on the desert you can't remember your name
03 września 2011 20:21
Szelki McLeather starczyły nam na aż...jeden trening... 🤔
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
03 września 2011 20:45
dobry sprzet zatem, jak na Rudej wytrzymał trening, to na spacery do parku wystarczy na lata  😂
.. pokażemy się ...









Wojenka   on the desert you can't remember your name
03 września 2011 21:03
Hehe, i to trening flyballowy! Smycze też pękały  😁 Część psów na łańcuchach była przywiązywana jak akurat nie biegały  🤣
A teraz Rudzielec ma obrożę i smycz z kangurem i napisem Australia  😜

Co do dzisiejszych zawodów-to primo spóźniłam się dzięki uprzejmości Koleji Mazowieckich  😀iabeł:
A drugą rundę przegapiłam,bo poszłam na piwo  😡 😡 😡 Już nie dam się namówić na żadne piwo na zawodach  😵
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
03 września 2011 21:04
Ale wysyp szczeniaków 😉




Maszulinek



JARA ale czaderski owczarek z tyłu ..to tez Twój ? .. jeju ja mam 5 psów  ..a marzy mi się ONek
Gusia jakie fajne małe Diabliwo 🤣

A my znów najechaliśmy Hel kika dni temu...



co i rusz ćwiczymy najbardziej-hardcorowy-numer-jaki-wszechświat-widział 😉


i nasz drugi ulubiony ostatnio, to się chyba robi nudne 😀iabeł:






ostatnie podrygi w morzu...dziś wróciliśmy na Warmię


tu też jest pies 😀iabeł:




Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się