PSY

nasz owczarek przepadł🙁🙁🙁

juz trzeci dzien i dwie noce jak zniknał 🙁 kurcze, ostatnio w mojej okolicy ginie masa psów, znajoma podrzucila mi myśl, że niemożliwe, żeby samodzielnie zaginęło 15 psów w dwa tygodnie 🙁 on taka ciapa jest, bardzo się o niego boję 🙁

chcielismy mu wziąc  szczeniaka do towarzystwa, bo nasz drugi pies to bardziej pieszczoch domowy i owczarek go turbuje okrutnie. jakiegoś dużego, zeby psy mialy wyglad obronny 🙁 ale sie zdecydowac nie moglismy na rasę 🙁
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
21 września 2011 07:17
bemyself, Może za cieczką poszedł 😉
maleństwo   I'll love you till the end of time...
21 września 2011 11:54
A my po "przeglądzie" u weta. Sunia zdrowa, wiek potwierdzony, dostała coś na pchły i kleszcze, pani oczyściła zatoki "pupowe" (hurra, kolejny pies z tym problemem). Jako, ze ze schroniska, nie policzyła nam za wizytę, a tylko za w.w. środek, dostaliśmy w prezencie 3 rolki woreczków na kupy i sporo paczuszek karmy. Fanie 🙂

I mamy dwa wąchania z psami za nami, każde z przypadku. Rza z psem uwiązanym pod sklepem, z którego mąż wychodził z sunią, a raz dziś ze mną - piesek sam do Lee podszedł, więc zdałam się na los. Bardzo przyjaźnie, choć nasza jest bardzo gorliwa w tym wąchaniu i piesek się tym zblazował i sobie poszedł.
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
21 września 2011 15:07
malenstwo, dawaj wiecej surowych kosci i innych twrdych rzeczy, na karmach granulowanych pies nie ma jak sam sobie oczyszczac gruczolow bo kupska sa zbyt miekkie
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
21 września 2011 17:54
Niby tak ale bywa że jedzenie kości i twardych rzeczy wcale nie pomaga i tak trzeba ręcznie czyścić.

bemyself współczuje i życzę Ci żeby się szybko odnalazł cały i zdrowy.
Przy dobrej karmie suchej też nie ma problemu. Ale generalnie jak są problemy to wszystko co zagęszcza powinno pomóc.

bymaself może faktycznie za cieczkami?..

A u nas Złota Jesień 🙂

















stwierdzam po dzisiejszym dniu, że to na prawdę kawał ciężkiej roboty - wyprawa pies + ja + aparat i jednoczesne zapraszanie do pozowania, zabawianie psa i robienie mu zdjęć 😉 Kiedy najchętniej stałby akurat koło pańci.. uh 🙂
Raaany  k_cian te  zdjęcia są fenomenalne! To w  wodzie z kijem oprostu obłędne! 😍

bemyslef Trzymam kciuki żeby piesek się znalazł! Dziś pojechałam z moją sunią  do lasu ( ja na koniu 😉)  i jak złapała trop, tak ją dwie godziny po lesie nawoływałam... wróciłam zrezygnowana do stajni, a pies siedział pod boksem i wdzięczył się bestialsko  😀
ciagle go nie ma 🙁 wczoraj w nocy dostalismy smsa, że ktos widzial owczarka z klapniętym uchem na drugim koncu miasta i o 1 w nocy pojechaliśmy choc wydawalo sie niemożliwe, żeby cale miasto przebiegł 🙁 oczywiscie, to nie on, strasznie gluptasa nam brakuje 🙁 liczymy, że wróci i polecial za suką, ale boję się, bo w tym domu jest dopiero od miesiąca, i nie zna okolic, wczesniej byl na wsi, a tam wiadomo, mniej ludzi, mniej samochodów, mniejsze zagrożenie. jezdzimy, wołamy, szukamy a glupola nie ma 🙁

K_cian, przepiękne zdjęcia!!

bardzo Wam dziękuję za słowa otuchy  😕
bemyself, trzymam kciuki! Może po schronach jeszcze się przejedźcie?

Dzięki 🙂 Nie sądziłam sama, że dzisiaj tak fajnie będzie się pstrykało.

joakul, emmm a z kijem to które? bo tam żadnego kija nie było ;P

nie wiem które najładniejsze, raz myslę, że to latające, raz że to z zielonym czymś, a raz, że to siedzące melancholijne.

jezdze do schroniska codziennie zapytac czy ktoś nie mówił nic o takim psiurku 🙁
Zielone coś to dummy - sztuczny aport. Bardzo fajne są i wygodne dla psów. No i świetnie się rzucają.
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
21 września 2011 22:07
Zdecydowanie zdjęcia 2 i 3 są najpiękniejsze  🙂
maleństwo   I'll love you till the end of time...
21 września 2011 22:07
k_cian, drugie magiczne!
k_cian, będę mało oryginalna - zdjęcia ekstra! Mnie najbardziej powaliło trzecie.
Dzięki 🙂 Mam ich jeszcze kilka, ale już nie chciało się dzisiaj dalej w tym grzebać 😉


Uh, zła jestem. Odwołali konkurs tropowców.
k_cian Ha, faktycznie! Ja na przedostatnim aż do tego momentu widziałam kija... chyba wada wzroku mi progresuje  👍
wpadam i się chwalę moim psem pasterskim dowodnym 😀
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
22 września 2011 06:43
bemyself, masz jakieś zdjęcia psa?
Może ktoś go znalazł i wziął do siebie.
Napisz mini ogłoszenie, jak pies wyglądał, gdzie zaginął, numer kontaktowy to wstawię na dogomanię.
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
22 września 2011 06:54
bemyself i ja wstawię na inne fora info o psie. Bardzo Ci współczuję, mam nadzieję, że piesio wróci cały i zdrowy do Ciebie.

ma okolo 4-5 lat, maść owczarkowata podpalana, klapniete lewe ucho, glupawy wyraz pyszczka, wiecznie radosny. ufny, reaguje na imię Haker, mial kolczatkę kolcami na zewnątrz, nie szczeka. zaginął w okolicach Lasu Łagiewnickiego w Łodzi. tel kontaktowy 602 355 106. zdjęc niestety nie mam 🙁
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
22 września 2011 07:53
bemyself, pies jest w typie owczarka ?

edit:
Podaj więcej szczegółów czy pies zginął z posesji (podwórko przy domu?), którego dokładnie dnia, w jakich godzinach.


edit2:


Jakieś 2 tygodnie temu mojemu bratu zwiała z parku Masza. Na szczęście w ciągu godziny się znalazła, dobrze że miała adresatkę i dwóch chłopaków znalazło ją stołującą się w śmietniku.

A co do wiecznych biegunek Maszy wczoraj nadeszło rozwiązanie. Mimo podawania leków, odrobaczania itd nadal miała biegunkę. Miała co rusz zmieniane karmy i poprawa była niewielka.
W końcu wyszło ... zarobaczona włosogłówką.


edit3:
BEMYSLEF --> KLIK - Dogomania
Sprawdz i w razie jakiś uwag, poprawek daj znać na pw.
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
22 września 2011 08:10
poszło info o psie w eter. Mam nadzieję że pomogę.
juz mówię, dziś 4 dzien jak go nie ma, zaginął z posesji(możliwe ze uciekl sam jakims cudem) w okolicach godziny 13, z nami jest od szczeniaka, ale w tym domu miesiąc. do tej pory nie mial problemów z ucieczką. nawet na wsi jak mu sie zdarzylo czmychnąć to po 1 dniu wracal 🙁

bardzo bardzo Wam dziękuję  😕  :kwiatek:
k_cian prześliczne zdjęcia!!!
Drugie boskie- zatrzymało mnie na długo..
A pierwsze też świetne, takie kolorki ciepło jesienne.

Trzymam kciuki za odnalezienie psiaka!
bemyself strasznie współczuję 🙁
Informację wrzuciłam na forum spanielowe... są tam ludzie z Łodzi, więc może ktoś coś będzie wiedział....
Trzymam kciuki, żeby psiak się odnalazł!
bemyself Jeśli piesek zginął w okolicach Lasu Ł. jedź sprawdzić schronisko w Zgierzu! Tylko jedź nie dzwoń (tak samo z Marmurową, trzeba jechać). Z 10 lat temu jak mi uciekł bokser dzwoniliśmy codziennie na Marmurową, mówili, że nie mają żadnego boksera, tydzień później powiedzieli, że jakiegoś mają, pojechaliśmy i były trzy boksery w tym nasz, który trafił do schroniska tego samego dnia, kiedy uciekł!
i do zgierza i na marmurowa jezdzimy codziennie 🙁 boję się, ze taka ciapa nie da sobie rady sama 🙁

dziekuje dziewczny  :kwiatek:
bemyself niestety działają takie szajki, które kradną psy. Nam 3 lata temu z podwórka ukradli piękną ONkę. Myśleliśmy, że uciekła, ale po jakimś czasie okazało się, że więcej psów w naszej okolicy zginęło, policja zajmowała się tą sprawą, nawet rodzice jechali oglądać psy odnalezione przez policję, ale niestety naszej już nie było.

W każdym razie trzymam mocno kciuki, żeby Wam udało się odnaleźć piesa 🙂
widziałam dziś jasnego rottweilera! Tzn. takiego piaskowego, nie wiem z czym jest on skrzyżowany ale śmieszny z niego psiur 🙂 ja go dziś widziałam pierwszy raz jak chodził sobie po lasku  😀 i jest bardzo miły, dał mi się pogłaskać i w ogóle, podobno on się tak szwęda  od kilku dni, ale kurcze nie wygląda na bezpańskiego, jest strasznie gruby i dość zadbany, chyba właściciel pozwala mu tak łazić. Mimo wszystko taki pies to w żadnym wypadku nie powinien sam chodzi, niby ten jest miły, ale wiadomo co mu do głowy strzeli? Ja miałam kiedyś rottweilera no i ja dziękuję! czasami był kochany i spokojny a jak mu czasem coś do łba palnęło to masakra  😵 Był na różnych szkoleniach ale on to już chyba miał taki "instynkt" bo niewiele one pomagały :/
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
22 września 2011 12:18
My mamy rotti, staruszek już ale kochany i bardzo spokojny. Od szczeniaka jest taki, jedyna wada to ....fochy wali. Jak się go za coś ochrzani (np. za włażenie na kanapę) to potem trzeba go przepraszać, bo odwraca się tyłkiem i na wołanie nie reaguje. Ot taki cudak.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się