PSY

W sumie nie wiem gdzie o to spytac, mam nadzieje, ze dobrze trafilam. Moj ojciec zapuscil sie gdzies dalej na wieczornym spacerze ze swoim JRT i gdy przechodzil blisko czyjegos ogrodzenia ukrywajacy sie zanim pies zlapal i przeciagnal miedzy pretami naszego jacka 🙁 i z tego co bylo widac zabil go w minute, a nastepnie zaniosl gdzies za dom. Sasiedzi wlasciciela psa nie maja z nim kontaktu, uwazany jest za osobe nie do konca normalna. Wezwana na miejsce policja twierdzila, ze nie moze nic zrobic. Z rozmow z sasiadami wynika, ze to nie pierwszy taki przypadek, ze psy tego czlowieka porwaly poltora roku w indentyczny sposob innego psa. Czy z takiego zachowania mozna wnioskowac, ze psy sa glodne, czy najedzone psy tez moga sie tak zachowywac? Chodzi mi o to ze one nie lataja po pretach, ujadajac jak pies broniacy terytorium, tylko czatuja, az ktos podejdzie wytarczajaco blisko. Nie wiem jakiej rasy sa te psy, moj tato sie na tym nie zna.
Współczuję, też mam Jacka. Wydaje mi się, że mogą być głodne, ale podłoże, też może leżeć w psychice. Może były wychowywane na sposób psa do walk. Przykro 🙁
martva   Już nigdy nic nie będzie takie samo
13 grudnia 2013 17:06
Ale że jak to policja NIC nie może zrobić..?  🤔
Powiedzieli, ze nie moga wejsc na posesje. Spisali zeznania i pojechali. Jakas sprawa bedzie ale mowili, ze raczej do umorzenia. Dlatego zastanawiam sie czy te psy nie sa glodzone bo moze od tej strony mozna cos zrobic.
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
13 grudnia 2013 17:40
nie wiem jak to ruszyc od strony prawnej, może zadeklarować stratę mienia wartości 3tys ?
a co do zabiajania, znam psy, które nigdy nie było szkolone do walk, nie są głodzone, ogólnie zadbane a i tak potrafią zabic innego psa. Ot tak. Inne psy uważają za zwierzynę łowną.
wg mnie sprawa nie do ruszenia.

Jak pies wsadzi łeb między sztachety ogrodzenia innego psa, to zawsze może stracić głowę i wina w tym tylko osoby, która pozwoliła podejść swojemu psu do płotu, bo nie uwierzę, że jack nie wsadził tam łba.

Nie ma mocnych, by mieć ogrodzenie takie, żeby pies wyjął z niego głowę, złapał innego psa, wciągnął do siebie i przy tym nie wyszedł za posesję.

Miałam ostatnio takiego bohatera-ogiera króliczego jamnika z odgryzioną twarzą
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
13 grudnia 2013 18:55
pies który robił za kucyka Psiak już został odebrany właścicielce, wydarzenie jest na fb.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
13 grudnia 2013 19:58
Przydało by się sprawdzić czy nie ma dziur w płocie, bo Endurka dobrze mówi, że nie łatwo jest wciągnąć innego psa między pretami w płocie. Jak by były to już można się czepiać nie zabezpieczenia posesji i obciążyć właściciela.

To były psy czy pies?
I wcale nie muszą to być psy głodzone albo do walk. Psy pozornie normalne,  wychowywane z dziećmi tez potrafią rozszarpac psa, który wszedwszedł na posesję.
Wyglada na to, ze sklepu Swiat Karm juz nie ma 🙁 Czy jakis inny sklep ma takie dobre ceny na karmy?
Naboo, a co potrzebujesz?

Ja mam zniżki w Kar-ma i w zooplusie. Ostatnio zamawiałam też z dogmaster.pl
Zrobiłam w końcu pierwsze wyraźne zdjęcie Tokkiemu. Po prostu musze się pochwalić  😁


Matuzaalem, jejku jejku, ale fajna, młoda morda z niego 💘 Ile on ma ?


a pamiętasz małego Aronka ?

puścił oczko do obiektywu 😉


teraz to dopiero jest "mały", niedługo będzie wzrostu kucyka: 😜



edit: załącznik się nie dodał 🙂
lussi, jaaakie piękne psisko  💘
Lussi pamiętam Aronka, pamiętam. Kochane psisko nie ma co, aż mi mojego cielska brakuje. 3 miesiące a mam wrażenie że to było wczoraj.
A Tokkie ma (o ile się nie mylę, jutro sprawdzę w książeczce) ma ok 8 miesięcy.
Szardusia z dziś - w Parku Lotników

oo Hiacynta masz szelki z Manmata we wzór łapki! Pokaż, pokaż całe!
Hej, mam mam - można obczaić na www.prodog.pl - ale osobiście nie polecam, nie jestem zadowolona. Ileś stron temu pisałam, że obecne ManMaty nie umywają mi się do Ergocomfortów, bo jakkolwiek nie dopasuję, to Szardi ma je za chwilę na boku, tak jak tu albo i gorzej:




Przymierzam się teraz do kupna takich tylko z pasem na pierś i naokoło klatki, EzyDog ma fajne. Żeby sie nic nie 'rylało' 🙂
Btw Alaska - skoro Ty też z Krk, to może kiedyś jakiś spacerek? 🙂

Hiacynta, ja będę jutro koło 12.30-13 w Zabierzowie w lesie (ruszamy zza Santosa) 😉
A Alaskę trzeba na spacer z drużyną zaprosić, najbliższy bodajże 8 stycznie co prawda, ale można planować z wyprzedzeniem  🤣

Ma ktoś takie legowisko? Szukam czegoś odpornego na generowany przez psa brud i zastanawiam się nad takim pontonem w ciemnym kolorze (brąz konkretnie).

I jeżeli ktoś używa obroży półzaciskowych, to chętnie bym się dowiedziała w co celować 🙂 Interesuje mnie cena ok 50zł, Manmat niby ma fajne, ale nie podoba mi się ten indiański design, bo raczej celuję w jednolite wzory...
Hiacynta czemu nie, bardzo chętnie już w sumie dawno ostatnio się nie ruszaliśmy na zwiedzanie jakiś nowych krzaków, tylko póki co do przyszłego weekendu moja uczelnia pochłania mnie bez reszty 😉
ja z manmata mam smycze te amortyzujące, pas maszerski i te rzeczy są fajne
miałam szelki "zaprzęgowe" ale coś mi nie pasowało w nich - to było jeszcze przed erą grubej Kruszyny a nie dało się założyć, przy czym na Anuk też umiarkowanie pasowały

Anuk ma takie, i są super

lussi, aaa, to chyba najsłodsze zdjęcie jakie widziałam w tym wątku 😍 Słodziak na maksa!!
Słodki, ale łobuz z niego straszny 😵 😉 Ma jakieś 9 lub 10 miesięcy, ale pogubiłam się (musiałabym spytać właścicieli dokładniej 😉) nie wiem tylko jak temu małemu pacanowi wytłumaczyć, że ma nie traktować Bąbla jako kolegi, bo kiedyś ten kucyk go połamie (teraz obydwa utykają, a zabawy wyglądają niebezpiecznie, bo mały idzie za kucem i szczeka, a ten wali z zadu, chyba, że go nie trzymam - wtedy goni psa i nieraz go dziabnie, chyba, że głupek się schowa)..

Fotka z lipca:



🙂

tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
15 grudnia 2013 15:05
szorki zazwyczaj sie nie przekręcaja kiedy pies cos ciagnie (może oprócz właściciela) i kiedy sa dostosowane do budowy psa i dyscypliny. To jest ekwipunek sportowo-uzytkowy a nie spacerowy. Skoro w manmatach pracuja nawet psy kanadyjskich maszerów, to wierze raczej im.
Honey a widzisz, my do Niepołomic w końcu pojechaliśmy.
a ponton taki mam, tylko nie karuskowy a Bimbay 🙂 bordowy. W sumie za małe na Szardi,wiec mogę przehandlować 😉
Bischa   TAFC Polska :)
15 grudnia 2013 18:00
A ja chciałam zapytać o coś, co widziałam w Tv, bdajże w Weterynarz z Antypodów" na AP. Sunia yorka urodziła 3 szczeniaki, miała sporo problemów, szczeniaki nie dawały znaku życia. I wet brał każdego rozmasowywał ale też... majtał nim jakby chciał nim o podłogę rzucić, trzymając w obu rękach. Nie umiem tego wytłumaczyć po ludzku. Co powoduje takie trząchanie?
PumCass   zachowaj zimną krew!
15 grudnia 2013 18:05
Bischa robi się tak, aby całkowicie odetkać nosek i pyszczek ze śluzu, często sama gruszka nie pomaga
Może hifica robi 'zwykłe' szelki, moje szorki się nie przekręcają, leżą jak przyklejone.

Co do legowiska, to w sumie mam bordową ścianę  🤣
Bischa   TAFC Polska :)
15 grudnia 2013 20:38
PumCass, dzięki za wyjaśnienie, bo wyglądało to nieco drastycznie 😁
PumCass   zachowaj zimną krew!
15 grudnia 2013 20:42
Bischa oj wygląda, moja pierwsza reakcja na taką akcję to był jeden wielki znak zapytania na twarzy 😁
wracając do posta bobek
czasem sobie myśle że człowiekowi żyło by się lżej jakby to kupił sobie psa jak konia...a nie małego parsona, narażonego na pożarcie. Zwłaszcze że ludź to gadunek, gdzie 1:4 posiada mózg...z czego 1:10 wie jak go używać....

bo kim trzeba być, żeby trzymać psy agresywne, duże na działce...z otwarta bramka  😵

juz dwa razy ratowałam moje malego przed pozarciem...dzis po raz trzeci.
idziemy sobie wzdłuz domkow jednorodzinnych...co trzeci to z wilczurem...idziemy dalej, Goofy za mna..kolejny wilczur ujada wzdluz ogrodzenia...az tu nagle..ZONK!  🤔 "piesio" wychyla łeb zza furtki bo była otwarta. ja zwrot na piecie ale zanim sie dobrze rozpedzilam za Goofym, bydle mnie juz minelo. Bylam taka wsciekla  😤 ze w locie, jak tylko tamten chwycił goofyego, sprzedalam mu takiego kopa! i poprawilam smycza! chyba był w szoku bo puscił i zaczal odchodzic az w koncu wlazł za furtke. A potem znow wylazł i tym razem szczerzył kły, warczyl  i patrzył na mnie a nie juz na Goofyego.

krew mnie zalewa, bo nawet sie człowiek wrócic nie moze zeby powiedziec co nieco wlascicielom bo sie nawet do domu nie mozna zblizyc
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się