PSY

bajaderka-zorro   But who to fuck am I to dare to accept?
30 września 2014 09:46
k_cian nom czuprynę to ma nieziemską :P

k_cian coraz bardziej zaczynam wierzyć,  że ma cos coś z flata, bo przez całe wakacje pływał,  i to tak po pół godziny, po czym wychodził z wody, otrzepał się i za 5 minut był suchy 😜
bajaderka-zorro   But who to fuck am I to dare to accept?
30 września 2014 10:22
dziewczynka super 🙂 mam nadzieję, że moje też kiedyś będą się tak kochały 🙂
Znalazłam tu tylko coś o szelkach, więc zapytam: znacie obroże Hunter? Znalazłam taką ładną ze skóry ekologicznej, ale nie wiem, czy warto kupować?

dziewczynka, bosko śpią tak razem 🙂 Mój pies spał tak z kotem kiedyś.
bajaderka, rozpływam się. Jestem zakochana w cavalierach.
Ze wszystkich hunterowych produktów do tej pory byłam zadowolona. Takiej jak piszesz nie testowałam... ale jeżeli jest takiej jakości jak inne smycze/obroże/miski to nie powinnaś być zawiedziona. 🙂
ekuss   Töltem przez życie
30 września 2014 14:01
Dzieki 😀 Bella byla w swoim zywiole- kocha byc wsrod ludzi i w centrum uwagi. Gdyby byla psem ktory sie stresuje w takich okolicznosciach to bym jej nie wziela. A ona ma taka frajde z tego,ze az fajnie patrzec 😀 Prawdziwa gwiazda 😀
Jak pojedziemy na casting (teraz byl pre casting) to poprosze kogos by nas nagral i wrzuce na youtube,bo program ma byc w tv dopiero w styczniu.

W sumie kilka sztuczek mamy (filmik troche stary i nieco kiepski,ale taki mniej wiecej wglad na to co umie)

k_cian, dzięki, w takim razie chyba się przekonam 🙂 Jeszcze popatrzę, może gdzieś znajdę opinię dotyczącą tego konkretnego modelu, ale już się skłaniam ku niemu 🙂
Heval, mój pies ma szelki i obrożę firmy hunter i uważam, że są bardzo porządne - wytrzymały wiele szaleństw Omegi  😉
Poza tym polecam też firmę activdog, jeśli ktoś potrzebuje szelek, obroży lub smyczy na zamówienie, to u nich jest wiele fajnych opcji do wyboru.
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
30 września 2014 19:50
Ekuss, dzieki za link, obejrzę jak tył wrócę na ojczyzny łono, albo dorwę darmowe wifi.
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
30 września 2014 20:10
buster ma dobre rzeczy też🙂
Wojenka   on the desert you can't remember your name
30 września 2014 21:19
Malina słodka to w ogóle do niej nie pasuje, widać, że to tylko pozory 🤣
Ja mam takie pytanko, co do czyszczenia tapicerki materiałowej w samochodzie. Otóż nasz pies zabrudził ją swoim siusiakiem, bo zszedł w czasie drogi z ręcznika. Jak Wy radzicie sobie z takimi rzeczami, czym czyścicie? Macie jakieś sprawdzone sposoby?  :kwiatek:
Haffek, w takich przypadkach pozostaje jedynie pranie tapicerki. Ja przynajmniej innej opcji nie widzę 😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
02 października 2014 19:38
Apropos firmy Hunter, ja jestem zakochana 🙂 tylko Bułczego rozmiaru nie ma.

http://www.zooplus.pl/shop/psy/smycz_obroza_dla_psa/hunter/obroze_skorzane/62336
Nasz mały CC powoli nas przerasta  😵 Myślałam, że po Dogu de Bordeaux to będzie łatwiejsza rasa ale się przeliczyłam. Teraz trudna sytuacja w domu, stresy, ciężka choroba i mały nie potrafi się odnaleźć. Ma napady szału (bo inaczej nazwać się tego nie da), skakanie na ludzi, którzy pojawiają się w domu stało się na tyle niebezpieczne, że musi być zamknięty przed dziećmi (a raczej dzieci przed nim). Jest ultra agresywny kiedy sam wychodzi do ogrodu (rzuca się na wszystkich przechodzących ludzi - kiedyś szczekał na tych co bardziej niebezpiecznie wyglądających). Żal mi go strasznie, ma dopiero rok a akurat jego okres dojrzewania trafił na najgorszy czas w naszej rodzinie - tego się nikt nie spodziewał.

Było od początku wiadomo, że to trudny pies ale wszystko wskazywało na to, że będzie dobrze. Podstawowo wyszkolony jest chociaż nie zdał testu na koniec szkolenia (zjadł chorągiewkę i oddalił się w innym kierunku niż właściciel  :hihi🙂 więc nawet w tych atakach szału reaguje na komendy, niestety tylko czasowo.

Sama już nie wiem co robić. Wodę zrobioną w mózgu już ma, nie wie kogo traktować jako przywódce, co chwilę się to zmienia w domu. Na dodatek ja zaraz wyjeżdżam i nie mogę go wziąć ze sobą więc będzie pozbawiony wypadów do stajni (po których zachowuje się znacznie lepiej - jest psem o niesamowicie dużej ilości energii) i intensywnych spacerów/zabaw.

Zasmucam wam temat ale już nie wiem do kogo mam się zwrócić.

I przede wszystkim - czy ktoś oduczał psa szczekania? Ja wiem, że on jest po prostu bardzo komunikatywny ale nie reaguje na komendy i cały czas "mówi". Nie miałam z wcześniejszymi psami takiego problemu.
Do mnie skórzane obroże w ogóle nie przemawiają, za to przepadam za a'la wspinaczkowymi RuffWear'ami
ekuss   Töltem przez życie
02 października 2014 20:24
Przyszłam się tylko pochwalić, że z Bella dostalysmy się do drugiego etapu 😀 dzisiaj zadzwonili z mam talent, na następny występ dostaniemy dywanik, żeby Bella się nie slizgala oraz wystapimy na początku żeby się nie stresowala 🙂 tak więc z polskim akcentem podbijamy islandzki mam talent!
Becia23   Permanent verbal diarrhoea
02 października 2014 20:30
salto, nie lepiej dla dobra psa go oddać do kogoś kompetentnego...? Jak ma rok to to jest dosłownie ostatni dzwonek, żeby jeszcze coś zmienić w jego zachowaniu.
ekuss wielkie gratulacje! 😅
Będzie jakieś nagranie z występu? 😉
Becia ja jak najbardziej skłaniam się ku takiemu obrotowi spraw. W mojej okolicy nikogo takiego nie ma - treserka prowadząca szkolenie już się rozglądała. Sama mówiła, że no niestety to trudny pies. Myślałam nad szkoleniem pobytowym ale wiem też, że owszem, pies wróci wytresowany ale co z tego jeśli to nie jest wychowanie i wróci do takiej samej sytuacji. Nie wiem czy większe pranie mózgu ma tu sens. Tym bardziej, że jest cholernie pojętny i karny kiedy od niego tego wymagasz. Problemy są z wybuchami agresji, moim zdaniem na podłożu niestabilności emocjonalnej członków całej rodziny, która odbija się na nim (brak czasu, wieczne przestawianie tego psa z kąta do kąta..)
Becia23   Permanent verbal diarrhoea
02 października 2014 20:56
IMO nie bardzo jest inne wyjście. Bo to w sumie przede wszystkim wszyscy właściciele (tzn. członkowie rodziny) potrzebują szkolenia, ale skoro sytuacja jest jaka jest - no chyba ni da rady. Agresja u psa tak dużego jak CC to przecież nie są żarty, od kiedy pies osiąga około półtorej roku, może ona znacznie się pogłębić. Poza tym wtedy (1,5-2 lata) pies osiąga już pełną dojrzałość emocjonalną, zachowania są w pełni ukształtowane i od tego momentu znacznie trudniej cokolwiek zmienić.
Nie jestem oczywiście za tym, żeby wszystkie problemowe psy zaraz oddawać, ale sama mówisz, że u Ciebie sytuacja rodzinna praktycznie uniemożliwia porządną pracę nad modyfikacją zachowania (przy pełnym zaangażowaniu wszystkich mieszkańców domu) i że to się przez najbliższy czas nie zmieni.
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
02 października 2014 21:04
Tez uważam, ze oddanie psa na skzolenie nie pomoże. Problemem ewidentnie nie jest znajomość/nie znajomość komend. Pies ma problem sam z sobą, w niestabilnej sytuacji, wsród niestabilnych ludzi. Wyżej nerek sie nie podskoczy. Jezeli jest możliwość zrobiłabym psu kojec, z którego wychodziłby na planowane spacery i treningi. Pomiędzy tymi wyjściami miałby chociaż spokój u siebie, a nie plątałby pod nogami. Jasne sytuacje, powtarzalny plan dnia, stałe pory zajęć. Dużo ćwiczeń z przechodzenia ze stanu pobudzenia w spokój i odwrotnie. W praktyce, podczas treningu w jakimś spokojnym miejscu, w czasie nakręcenia psa zabawą, nagle waruj, i tak zostaje póki nie opadnie z niego napięcie. Zostawanie w napięciu sie nie liczy. Czyli musi leżeć az sie rozluźnial. Mozna w tym czasie bardzo powoli i delikatnie głaskać go, spokojnie chwalić za lezenie. A jak sie juz wylizują to znowu zabawa. Lub koniec treningu. Czasem mozna czekać na ten luz godzinę i więcej. Trzeba miec cierpliwość i spokój w sobie, inaczej nici z treningu. Jezeli w sytuacji treningowej bedzie umiał rozluźnia sie po kilku minutach, mozna przenieść sie na trudniejszy grunt. W czasie kiedy w domu  panuje chaos, pies powinien byc albo zamknięty, albo na lince i pod kontrola osoby, która nie bierze udziału w wydarzeniach i moze poświecić 100% uwagi psu.
Becia oddanie nie wchodzi w ogólę w grę. Członków rodziny nie jest tak dużo (w porywach 3), którzy mieszkają w tym samym domu co Giorgio (bo tak uroczo ma na imię nasz delikwent  😉) Reszta dochodzi parę razy w tygodniu, jednak jestem w stanie jakoś nad nimi zapanować. Bardziej odbija się na nim brak zainteresowania i generalnie nieciekawa atmosfera (domowy szpital).

Zresztą widać, że on zdecydowanie będzie potrzebował dłuższego czasu na rozwój emocjonalny - jest jeszcze bardzo szczenięcy, według paru specjalistów, którzy go oglądali jeszcze spokojny rok-półtora do jego pełnej dojrzałości. A do tego czasu zdążę wrócić do kraju i poświęcić mu 100 procent czasu.

Dla mnie to idealny pies- aktywny, dobrze się dogaduje z obydwoma końmi (chodzą razem w tereny na przykład, z młodym bawią się na padoku/hali puszczone luzem). Lubi ze mną biegać wieczorami, dobrze chodzi na smyczy i odnajduje się w mieście, jest przyjacielski w stosunku do innych psów i ludzi. Owszem, są problemy ale który pies ich nie ma. Trzeba je rozwiązać jak najszybciej się da - tak jak mówisz.

tet czyli odpowiednie kroki już podjęłam. Ucieszyłaś mnie tym potwierdzeniem,w podobny sposób go trenuję. W tej chwili to właśnie ja jestem osobą poświęcającą mu 100 procent czasu i już powoli to procentuje chociaż nie tak szybko jak wszyscy by chcieli  😉 Postaram się nauczyć tatę tego samego, może i nie będzie trenował z nim codziennie ale powinien to wszystko wiedzieć i starać się coś przerobić.

Nie miałam jeszcze doświadczenia z kojcem (jedynie z przywiązywaniem psa do legowiska ale to się u nas nie sprawdziło, czuje sie wtedy zdominowany i wykluczony ze stada a nie bezpieczny) ale to już się doinformuję u trenerki i poczytam.



salto piccolo, a opcja zatrudnienia wychowawcy/opiekuna dla psa? Na najtrudniejszy okres?
Becia23   Permanent verbal diarrhoea
02 października 2014 23:15
salto, tu nie chodzi o ilość członków, a o to, żeby wszyscy traktowali psa zawsze tak samo - podstawą przepracowywania problemów jest konsekwentność. Jeśli sytuacja w domu jest jaka jest, to o to ciężko - w stresie i pośpiechu nie myśli się o tym, co się robi - a szkolenie psa wymaga (na początku przynajmniej) dużo skupienia nad własnymi czynami. Zresztą, problem braku zainteresowania psem = brak regularnej pracy (czy to z braku czasu, czy niemożliwości skupiania się na tym). Pies zamiast biegać po terenie stajni woli jak człowiek daje mu konkretne zadania.

Wolne dojrzewanie czy nie - im dłużej będzie się pozwalało Giorgio na, na przykład, agresję w stosunku do przechodniów kiedy jest w ogrodzie, tym bardziej to zachowanie się utrwala (a więc tym trudniej będzie je później zmienić) oraz tym gorsze może się robić (bo jest niejako samonagradzające). I jak wrócisz za ten rok, to po pierwsze znacznie dłużej zajmie Ci odrabianie problemów, po drugie z mniejszą skutecznością, a po trzecie są większe szanse że problem może w przyszłości znowu wrócić.
I jasne, każdy pies ma jakieś problemy, ale po pierwsze CC to duże silne psy (jak jork skoczy na człowieka to nikomu nic się nie dzieje), a po drugie te problemy są potencjalnym zagrożeniem dla innych.

Bardzo dobrze, że jest nadzieja w Twoim Tacie, ale tak jak mówię, jeśli problemy mają zostać rozwiązane raz i dobrze, to to trenowanie musi się odbywać nie tylko codziennie, ale również za każdym razem kiedy pojawia się zachowanie niepożądane (jak np. agresja w stosunku do przechodniów, szczekanie).
Oraz ktoś jednak musi zapewniać psu codziennie wystarczającą dawkę ćwiczeń umysłowych i fizycznych, zgodnie z jego potrzebami.

Ja na Twoim miejscu wolałabym mu poszukać jakiegoś domu tymczasowego u kogoś z doświadczeniem, do czasu aż nie wrócisz.

Oczywiście zrobisz jak uważasz 🙂 mi to rybka czy ktoś woli przepracowywać problemy czy machnie ręką i stwierdzi, że "jakoś to będzie" (dopóki nie ma to wpływu na mnie), piszę tylko dlatego że sama zwróciłaś się z prośbą o poradę, no i - on jest jeszcze młody, można to naprawdę porządnie naprawić.
Salto skąd macie psa? Bo szczerze pierwszy raz słyszę, żeby jakikolwiek CC tak się zachowywał. Może napisz do hodowcy ?
Film espeszaly for Jara 😉 https://www.facebook.com/video.php?v=836499286367847

psy zabójcy  💘
kolebka, rozkoszny filmik.
🚫
Ale ten jeden biały kurczaczek chyba chory. 🙁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się