PSY

ash zarąbisty mix 😀
Hej ale nie tyko składniki Foresto mogą uczulać. Toska uczulała się od kropli p.kleszczowych w pipetach. Psy uczulają się także od karm... i tu nie ma żadnego znaczenia czy jaki dopisek ma to "coś". Kurczak też ma być do sprzedaży u weta bo uczula ? 😉
Aczolwiek rozumiem również argumentację Pokemon. Każdy kijek ma dwa końce i niestety wszystkie przypadki nawet skrajne muszą być w jednym worku. A osoby siedzące u żłobu i dyktujace przepisy niestety nie zawsze kierują się wyższymi ideami, tutaj układy i układziki też mają bardzo duże znaczenie. Taki jest świat.

Wrzucam kilka fotek. Toś i Bu.

Na początek młoda  💘









zadumana matka 😉



i razem










k_cian - cudowne są! Zdjęcie młodej z piłeczką w lesie po prostu boskie  😍

Odebrałam właśnie wyniki morfologii i biochemii Szardi - pierwszego badania krwi w jej życiu, od ponad roku jest na barfie i chciałam skontrolować czy wszystko ok. Wyniki pokazały, że ma podwyższony mocznik - 65mg/dl, norma 20-50. Kreatynina w normie. Mam zrobić badanie moczu, mam nadzieję, że nic złego nie wyjdzie...
Co do mixów, robiłem ostatnio USG flatce, przyszły tatuś WNSZ
ogurek WNSZ? a coś wiesz więcej co to za flatka? papierowa czy w typie? ten mix to zamierzony czy wpadka?

hiacynta :kwiatek:
Trzymam kciuki mocno!
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
12 listopada 2014 07:13
Wyzel niemiecki szorstkowlosy?
JARA, oszzz.. logiczne 🙂
Wpadka, nie eksperyment
Wpadka, nie eksperyment


Zniknęli na polowaniu  😉

k_cian piękne obie ! i jak widziałam Buke samą na zdjęciach nie wydawała się taka duża już ! dopiero koło Toski widać jak urosła.

maleństwo   I'll love you till the end of time...
12 listopada 2014 09:39
Co Wy wiecie o mezaliansach... Moja ciocia miała mix beagle'a i rottweilera! Niestety, nie mam u siebie żadnego zdjęcia, ale był piękny. Dodam, że wabił się Potwór. A że ciotka mieszka w Australii, na obroży widniało "Potfor" 🙂
Dziewczyny (i chłopaki) help  🙇 Dwa dni temu w pracy zastałam małego pieska. Sądząc po zachowaniu (obserwowalam go przez kilka h) ktos go podrzucił lub wyrzucił z auta, raczej sie nie zgubił bo chodzi caly czas za czlowiekiem, bez smyczy.
Po pracy nadal był. Wyniszczony, chudy, bardzo wystraszony. Pobiegł za moim autem az na ruchliwą drogę. Popytałam w okolicy, nikomu sie nie zgubił. Wziełam go na tymczas. Do schroniska ode mnie nie trafi mimo ze rodzina jest bardzo bojowo nastawiona.
Ale do rzeczy.
Dzisiaj mnie olśniło dlaczego ktos sie go pozbył  🤔 Ma lęk separacyjny, silny. Jezdzi ze mna do pracy i do stajni, ale problem pojawi sie w momencie gdy bede musiala go zostawic w domu na jakis czas. No i jest to juz jakis spora przeszkoda jesli chodzi o adopcje.
Może ktoś miał do czynienia z tym problemem i podrzuci mi garść praktycznych rad? Takto piesio nie sprawia problemów i jest uroczy. Ale ten lęk jest u niego bardzo silny. W zasadzie boi sie wszystkiego i wszystkich (bierne unikanie) poza mną - jest nadmiernie do mnie przywiązany. Musze ten problem rozwiązac. Nie mam sumienia oddac go do schroniska...
A w załączniku podrzucam zdjęcia owego Gustawa oraz mojej drugiej schroniskowej bidy (ta na stałe)- Etny (to ta duża).
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
12 listopada 2014 11:42
Jedynie ciwczenia w zostawaniu, wstzrymuj sie przed mimowolnym glaskaniem go ile razy sam podchodzi, bo to go tylko utwierzda w przekonaniu, ze musi byc blisko ciebie. Nagradzaj wylacznie za konkrety, wymagaj, prostych rzeczy: siad przed otwarciem drzwi, wejsciem do samochody, przed postawienniem miski z zarciem itp. Stworz w miare mozliwosci plan dnia, w miare staly. Rytualy pomagaja u lekowych ludzi i psow. ale. W takim stalym planie dobrze miec np godzine na trening nowosci, czyli zabierac psa w miejsca, gdzie czuje sie mniej komfortowo, cwiczyc z nim to. Budowac pewnosc siebie przez zabawy ( pilka, przeciaganie sie) i przez szkolenie posluszenstwa.
Mozna pomyslec tez o lekach, z takich dla psow lekowych np anafranil ( oczywiscie na recepte, u lekarza wet. ) ale najpierw mozna sprobowac czegos lzejszego kalibru, np stress out czy inne takie ( tabletki, obroze, dyfuzory). Ucz psa zostawania w klatce/kennelu, mala przestrzen wycisza.
Tak w skrocie. Ide, bo sie mlody drze jak stare gacie.
Evson podstawą  dla Ciebie jest klatka kennelowa, bez tego pies z lękiem będzie się nakrecał jak zostaje sam. Musisz mu tam zrobi jego bude-takie bezpieczne miejsce.
Kup od razu mocną klatke, taka srebrną metalowa a nie czarne powlekane gówienko które ręką można wygiąć. ( mówie to z doświadczenia, jak pies miał klatke którą był w stanie uszkodzic i sie ewakuować to szatan w niego wstepował i cały czas jaki był sam spędzał na tym aby sie wydostac a nie spać). Kupiłam pancerną klatke i pies nie wyje, nie szaleje  ba nawet jak po 10 godzinach wracam to posłanie w klatce nie ruszone wiec nie szaleje.

Ja tu opisywałam swoje problemy z lękiem separacyjnym mojego psa, suma sumarum wygrałam  😀 ostatnio nawet zapomniałam go zamknąć i wróciłam po godzinie a mieszkanie nie ruszone, chociaz nie wiem co by było za pare godzin  ale to i tak postęp  😁
Pokemon nie wiem czy takie pierdoly bo w wykazie od inspektoratu mam pozwolenie na foresto. Z reszta jak dzwonili do mnie przedstawiciele handlowi bayeru (w sprawie postawienia reklamy) to pytali tylko o pozwolenie od inspektoratu.

A te cudne superlegalne orginalne od weta (btw kupuje w tej samej hurtowni co wszyscy weci we wrocławiu i okolicach- jakoś też nie mają problemu z tym pozwoleniem choć dzwonili przymnie do inspektoratu bo rzadko obsługują salony groomerskie) też potrafią nie zadziałać, zdarzały mi się zapchlone psy w foresto. Zwyczajnie przy końcu daty ważności nie dzialaly.
Wiecie dlaczego Royal Canin nagle został karmą do dupy?
Bo sklepy typu Krakvet sprowadzały podrabianą karmę z Ukrainy. Tam źródełko wyschło, sprowadzają z Rumunii chyba aktualnie.
Ludzie są tępi, nie rozumieją, dlaczego muszą kupować specjalistyczną dietę u weta. MA BYĆ TANIEJ, wet to zdzierca i ma narzut 6000000000%.
A guzik. Więc kupujecie podróby marudząc, że jakość spadła na psy. Nie, nie jakość spadła na psy. Karmę też można podrobić, tak jak dżinsy.
Tylko, że akurat jeżeli chodzi o Royala to sam sobie swoją polityką strzela w kolano, bo nie walczy z podróbami, tylko my lekarze jesteśmy wystawiani w pierwszej linii ognia "karma-kupujący".
Oj escada, ale pierdoły piszesz. Różnica między środkami na pchły jest taka, że są leki OTC i Rp. - OTC to se można w budowlanym dilować. Leki Rp są dostępne tylko w gabinecie.


Zgadzam się. Intestinal kupiony u weta ma w składzie mięso i pachnie obłędnie. I działa prawidłowo. Produkcja Austria
Kupiony w Krakvecie ma w składzie mączkę i cuchnie. Brzuch nie reaguje na podawanie. Produkcja Chiny.
myślicie, że jest też tak z innymi karmami w krakvecie? Bozita, taste of the wild?
Na 100%. Dla mnie coś, co ma cenę cud, niestety cudem nie jest.
Nie mówiąc o tym, że Krakvet jest drogi.
olaboga, a od kilku ładnych lat karmię tym moje kociaki 🤔 ... Ostatnią porcję mam zooplusa, mam nadzieję, że chociaż tam mają orginały.
że też człowiekowi nie przyjdzie do głowy, że na karmie też można oszukiwać 😵 . Perfumy, kosmetyki i inne badziewia to się sprawdza przed zakupem, heh.
Wiesz, niekoniecznie.
Ale jeżeli w 90% sklepów karma kosztuje 190/200 zł, a nagle w 2-3 kosztuje 100/120 np, ja zastanowiłabym się, co jest z nią nie tak.
k_cian, a co się stało z drugi szczeniorem? Sprzedał się w końcu? Bo przeoczyłam chyba.
tet, ciska dziękuję serdecznie za odpowiedzi. Znajomy dzisiaj powiedział mi ze moze mi pozyczyc taka klatke- odmówiłam myslac ze zamkniecie jeszcze gorzej na niego podziała. Laickie myślenie, niestety moja wiedza w tym temacie jest znikoma ale juz szybciutko sie dokształcam. W takim razie jednak pożycze. Niestety piesio bedzie musiał znależć inny docelowy dom (mi serce pęknie), ale nie zaszkodzi go troche ucywilizowac do tego czasu.
A np taka sytuacja ze wchodze do domu i on sie straaaasznie cieszy, jednoczesnie piszcząc, jak zareagowac? Skarcic, pogłaskac, odejsc, odesłac na posłanie? Dzisiaj pierwszy raz został z rodzicami na dwie godziny, troche piszczał a po moim powrocie własnie dostał jakiegos szału z radości. Zrobiłam tak ze na kilka minut go zupełnie zignorowałam, dopóki piszczał i jego radosc była niezdrowa. Odszedł ode mnie, poszedł do innego pokoju co w jego przypadku jest dużym postępem. Wtedy ja sama za jakis czas poszłam do niego i zagaiłam zabawe ale jak był juz spokojny. To dobry tok myslenia czy robie cos nie tak?
Nie wiem czy ten pies został wyrzucony, błąkał sie, czy ktos przegapił jego dziecinstwo w kazdym razie pies nie umie bawic sie z innymi psami (duzych sie boi i na nie warczy jak chcą sie bawic, do małych czasem sam nieśmiało zagai), boi sie ludzi, piłką czy zabawką tez nie umie sie bawic- nie wie o co chodzi. Jest dużo pracy przed nami. Po cichu licze ze bede mogła go zostawic, ale raczej jest to nierealna opcja.
Jak w takim razie poznać czy karma jest oryginalna?

Evson, trzymam kciuki! Cudownie, że nie zostawiłaś go na pastwę losu  😅
k_cian Ale cuda  😍 i jeszcze obroża w takim kolorze!

Ja w końcu mogę dodać jakieś zdjęcie, wróciłam po ponad miesiącu do domu i prawie nie poznałam  😁  Sierść zrobiła się tak gładka jakby ją tam woskowali, do tego nabrała jeszcze troszkę ciała (dobiła w końcu do 25kg), mięśnie jak stal  🤔  i wydoroślała troszeczkę
zuza :kwiatek:

agnesix dzięki 🙂 faktycznie wydoroślała Ci słodka mordeczka.

maleństwo mieszanka, że szok  😂

Dzionka tak, ma nowy domek. 🙂 Z ludźmi już jakoś w połowie września jak dobrze pamiętam się dogadywałam...ale ostatecznie przez zdarzenia losowe odebrali go 3 tygodnie po pierwszym planowanym terminie odbioru, w październiku dopiero. Teraz mieszka sobie z 4 osobową rodzinką w Gdańsku. Zaraz obok ma pola i lasy, rzut beretem do morza.. zakochany w najmłodszym Pańciu, jak bracia bliźniacy ponoć się zachowują. Nie wiem czy to dobrze...  😁 Cała rodzina zakochana w młodym od pierwszego dnia. Nie mogli uwierzyć,że szczeniak w tym wieku może być tak kumaty, poduczony i nie sikający w domu.  😉
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
13 listopada 2014 08:18
Evson Z psem ząwsze sie witaj, nigdy nie zegnaj. Jezeli przy powitaniu skacze do twarzy z radosci, mozesz przed wejsciem przygotwac cos smacznego w rece i od razu podsunac pod nos, zeby unikac skakania. No i kucnac do niego. Za to przy wyjsciu nie robisz nic. Masz po prostu wyjsc, bez mowienia do psa, glaskania.
Byla taka pani, ktora wymyslila, ze psa mozna  wychowac ignorujac go, zwlaszcza przy powitaniu. Dla psa jest to bardzo mocny sygnal, ze go odrzucasz. Raczej nie poglebia to wiezi z psem, ani nie poprawia u psa pewnosci siebie.
Psy zawsze sie witaja, nigdy nie zegnaja.
O widzisz, to cenna rada dzieki! a już powtarzałabym błąd  🤔 w takim razie bede robic tak jak mówisz.
Wojenka   on the desert you can't remember your name
13 listopada 2014 12:14
K_cian,  a kiedy na pierwszą wystawę wybierasz się z Buką?

Mój Szkot za rok będzie w weteranach, to może ja wtedy kilka razy zabiorę na wystawę
Czy ktoś z Was zna ten produkt http://www.zooplus.pl/shop/psy/gryzaki_dla_psa/przysmaki_dentystyczne/145120 ? Moja suka zaczyna mieć spory problem z kamieniem nazębnym, szukam jakiegoś środka, który pomoże zmniejszyć problem. Dentastixy średnio mnie przekonują, ale może niesłusznie?
wojenka miałam jechać do Legionowa. Ale ta hala jest tak straszna...ciasna, gorąca... ze 3h jazdy w jedną stronę dla wystawienia w młodszych szczeniętach... aż mnie boli myślenie o tym.  😉 Więc odkładam wyjazdy na przyszły rok. Gdzie jeszcze nie wiem. Na pewno w maju na litewski klub. Już jako juniorka. 🙂

ps. zerknęłam na szybko i hmmm Cacib Łódź, cwc Olsztyn/Dobre Miasto, cwc Legionowo wiosenne... Częstochowa pewnie, klub w Kielcach w październiku chyba więc pewnie i Cacib załapiemy. No i Białystok.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się