... ślub :) ...

rtk gratulacje <3
maleństwo myślę, że można powiedzieć, że skromnie. Mieliśmy zasadę, że zapraszamy tylko bliskie osoby, z którymi czujemy się prawdziwie związani, olaliśmy rodzinę, z którą nie mamy kontaktu. Ostatecznie z rodziny było 7 osób a pozostałe 16 to przyjaciele. Atmosfera była genialna, totalny luz i świetne emocje. Bez wódki, bez oczepin, bez zabobonów, bez napinki, do tego w towarzystwie naszych psów, tak właśnie miało być  🙂
maleństwo   I'll love you till the end of time...
03 września 2018 10:03
Cricetidae, jasne, ja to wszystko tak samo widzę, może zbyt skrótowo napisałam i wyszło, że boho = na luzie. Bardziej chodziło mi o to, że podobają mi się śluby w takiej stylistyce, bez zadęcia, wielkie kościoły, suknie bezy i weselicha to nie mój klimat, ale oczywiście, co kto lubi i ważne, aby młodzi zadowoleni.
Absolutnie się zgadzam, że to zależy od ludzi. Dwa lata temu był ślub mojej przyjaciółki, niby szybki cywilny, niby super miejsce na wesele, niby nie za dużo gości, a ona tak się spiela, taką nerwową atmosferę wprowadziła, że omal się poważnie nie pożarłyśmy o taką pierdołę jak kolor mojej sukienki (!), kiedy to w sumie żaden nie zyskał jej aprobaty, wszyscy wspominają spięcie, a niektórzy się do dziś podśmiewają, że z tego ślubu wyciśnięto 180% i zostały suche wióry...
efeemeryda   no fate but what we make.
03 września 2018 10:39
a ja się z kolei tak trochę wetnę, że chociaż Wasze śluby były absolutnie cudownie, wyglądacie wszystkie i wszyscy pięknie i widać szczęscie na twarzach  :kwiatek: to ja jednak marze o klasycznym weselu z pompą i białą sukienką 😀
a najbardziej martwi mnie to, że mi któraś koleżanka przyjedzie w białej albo czarnej sukience  😡 🤔
maleństwo, stres jest zawsze, jak ktoś nie umie sobie z tym radzić to potem wychodzi tak jak w Twoim opisie. Albo za bardzo chce, żeby było dobrze a jak coś nie idzie to jest spina. Ja też jestem perfekcjonistką, ale odpuściłam tego dnia przejmowanie się takimi rzeczami, za to moja teściowa strasznie przeżywała i jeszcze chora była... Dopiero jak do niej następnego dnia dzwonili goście i mówili jak było fajnie to odpuściło napięcie. A moi rodzice zabawiali gości do rana, potem bez snu siedzieli z rodziną jeszcze do następnego poranka na totalnym luzie 😉
Teraz suknie bezy już też mało kto ma, moda się zmieniła na zwiewne i romantyczne, co też nie jest do końca dobre bo ja w takiej wyglądałam jak dziewczynka idącą do komunii 😉 moja była prosta, ale jednak typowo ślubna.
dziewczynka, gratulacje! 😅 Cudnie wyglądaliście i genialny klimat na sali, to oświetlenie sufitu! 😜

rtk, gratulacje! :kwiatek: Widok z sali piękny! 😍 A jaki bukiet miałaś!

Cricetidae, 100% racji. Dziewczyny się tylko przejmują, że "o rany nie mam skrzypka do kościoła". Autentyk, moja koleżanka wczoraj tak do mnie. To zapytałam ją czy mają obrączki i dokumenty złatwione, bez bez tego ani rusz, a poza tym nic prócz nich nie jest ważniejsze tego dnia, żadne takie drobiazgi. Jasne, każda chce żeby było perfekcyjnie, ale nie ma co się spinać jak coś nie wyjdzie... 🙄 Jak dziewczyny na grupach ślubnych mówią co to one chcą, co one sobie wymarzyły, to się zastanawiam gdzie w tym jest ten narzeczony, czy on w ogóle ma coś do powiedzenia. 👀 A tak BTW: jak Elba Wam się podoba? Polecacie? 😉

efeemeryda, miałam spore wesele, białą sukienkę a i tak ludzie do nas podchodzili, że to jaka radość bije od naszej dwójki jest najbardziej magiczne! 😜 Nie przejmuj się kolorami sukienek, na to nic nie poradzisz, a o ile w czarnej sukience ktoś może przyjść, to biała jest według mnie praktycznie nierealna. 😉 Moja koleżanka biała długą, srebrną sukienkę u nas na weselu - jak wrzuciła zdjęcie z narzeczonym jak stoją w słońcu, to ludzie zaczęli jej gratulować i musiała prostować, że ona dopiero za 2 lata... 😁
efeemeryda   no fate but what we make.
03 września 2018 11:48
Doubler no nie jest to takie nieralne, byłam na weselu w upalne lato, 5 dziewczyn w białych kieckach  😵
A przetłumaczcie mi proszę, co jest nie tak w tych kolorach?
efeemeryda, a przypomnij mi kiedy ślub? Bo jak nie w upalne lato to się nie ma co przejmować! 😁 U nas było bardzo ciepło, środek sierpnia, a nikt w czymś takim nie przyszedł 😉

sienka, już kiedyś była dyskusja. 😁 Ja w czarnym nie widzę nic złego, dla niektórych to kolor żałobny, więc nie wypada. No a biały - zarezerwowany dla Panny Młodej. 😉
Doubler, Elba piękna, świetne miejsce na wypoczynek i trochę aktywności ale jak całe Włochy - droga 😉 coś tam może napiszę w wątku o podróżach bo o tej wyspie jest bardzo mało w polskim internecie, zresztą my przez 5 dni tam nie spotkaliśmy ani jednego Polaka!
efeemeryda   no fate but what we make.
03 września 2018 12:14
Doubler jeszcze nie klepnięty, ale marze o sierpniu  😀
Cricetidae, oj tak, Włochy drogie 😁 To zacznę sobie obserwować wątek o podróżach, dziękuję! :kwiatek:

efeemeryda, polecam! 😁 Ale widzisz, u nas nikt w bieli nie był, rok wcześniej u znajomych w połowie sierpnia też biel się nie pokazała... Spokojnie! A na czerń każdemu będzie za gorąco. 😁
A przetłumaczcie mi proszę, co jest nie tak w tych kolorach?

Widzisz. Niby wytłumaczono, a ja dalej nie wiem o co chodzi.
Serio?
Białego nie można? Czarnego nie można? I ktoś zwraca na to uwagę?
No sorki, ale w jakich czasach żyjemy?
Wybaczcie laski, ale to jest żenująco głupie.

Moja sukienka z Zalando przyszła. Jest żenująco brzydka 😁 w realu i w biuście brakuje mi ze 30 cm...żeby się dopiąć oczywiście.
efeemeryda   no fate but what we make.
03 września 2018 14:39
pokemon spoko rozumiem, ze to dla Ciebie żenująco głupio  :kwiatek:
Ale daj żyć innym 😉
Na moim weselu ma być tradycyjnie, nie życzę sobie takich kolorów i tyle  😉

doubler No mam nadzieje 😀
maleństwo   I'll love you till the end of time...
03 września 2018 15:04
pokemon, ja też tego nie ogarniam, ale uwierz mi, planując sukienkę świadkowej w beżu i czymś ciemniejszym, usłyszałam "Góra za jasna, dół za ciemny, przykro mi...". To zależy od nastawienia, jedni mają luz i wywaline, byle się gość dobrze czuł i bawił, a inni bardzo przywiązują wagę do każdej pierdoły (miałam też batalię o bukiet dla świadkowej, z ilu kwiatów itp...). Ale cóż, to jest ślub danej osoby i ma ona prawo mieć oczekiwania wobec niego i chcieć zrealizować swoją wizję. Jedna luźno, inna na 1000%. Myślę, że warto tylko uważać, aby się nie zatracic w pilnowaniu tych drobiazgów i nie zrobić sobie z przyjaciół wrogów 😉
Jako, że już jeden ślub przeżyłam 😁 to serio pewnych rzeczy jednak nie ogarniam.
A tekst "NIE ŻYCZĘ SOBIE"...  😵

Byłam w zeszłym roku w białej sukience na ślubie i SERIO nie wiedziałam, że to może być dla kogoś problem!
I teraz co - piszesz każdemu na zaproszeniu, że nie wolno w białej albo czarnej?
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
03 września 2018 16:37
pokemon, jakiś czas temu pojawiła się moda, że zamiast kwiatów to chcą ksiązki/wino/karmę itp i to dopisywali na zaproszeniach.
Teraz spotyka się dopiski, że jakiś tam kolor kreacji lepiej nie przyodziewać.

Dosłownie 2 tygodnie temu moja szwagierka była na ślubie jako osoba towarzysząca. Matka pana młodego zapytała jej jaki kolor sukienki ubiera - czerwony. Było mocne zdziwienie czemu czerwony, ale nikt nie wyprowadził jej z błędu. Później się okazało, że świadkowa pani młodej wymyśliła sobie, że tylko ona może mieć czerwoną sukienkę.
safie   Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym.Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym następującym po tym termin
03 września 2018 16:47

Ale daj żyć innym 😉
Na moim weselu ma być tradycyjnie, nie życzę sobie takich kolorów i tyle  😉


Ileż w tym sprzeczności  🤣

Kurcze to ja jestem dziwna, bo mi wisi, czy ktoś przyjdzie w białej bezie albo dresie tylko, żeby się dobrze bawił.


Martita   Martita & Orestes Company
03 września 2018 17:11
A ja rozumiem, że ktoś może sobie nie życzyć bieli. Dla mnie nic nadzwyczajnego, po co robić konkurencję Pannie Młodej. Mnie by osobiście chyba było głupio, nie wiem. Na śluby mam bezpieczny zestaw, żeby się nie zastanawiać. Państwo Młodzi mogą sobie wymyślić co im się żywnie podoba ich dzień, ja za to mogę nie iść  😁 a jak to ktoś bliski i ważny dla mnie to mogę iść w stroju klauna zgodnie z życzeniem.
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
03 września 2018 17:17
Moja macocha była w białej koronkowej sukience przed kolano, to pewnie nie dość, że biała, to za krótka (a dodając do tego, że figura modelki, to już w ogóle worek jutowy powinna założyć)? Koleżanka przyszła w czerwonej ze złotym połyskiem. Powinnam się obrazić, bo wiedziała, że ja idę w czerwieni? Mąż miał kremowy garnitur, to chociaż dobrze, bo było 99,9% pewności, że nikt tak się nie ubierze. Właściwie to skoro tylko panna młoda w bieli, to również tylko pan młody powinien być w czerni. O, panie nie mogą w bieli i czerni na śluby znajomych, ale dlaczego nikt nie wytyka panom, że przyszli na czarno? Przecież mogli sobie kupić niebieski, albo srebrny z połyskiem.  😉 Najważniejsze, że znajomi byli tego dnia z nami. Szafirowa z tego co pamiętam, to dokicała o kulach, bo miała nogę w gipsie.

Dzisiaj to nie wiadomo, czy panna młoda będzie w bieli, ecru czy różu.  O ile ktoś nie usiłuje swoim zachowaniem przyćmić głównych bohaterów, to kolor stroju jest, moim zdaniem, drugorzędny.
Martita   Martita & Orestes Company
03 września 2018 17:22
[quote author=Lanka_Cathar link=topic=34.msg2806819#msg2806819 date=1535991446]
O ile ktoś nie usiłuje swoim zachowaniem przyćmić głównych bohaterów, to kolor stroju jest, moim zdaniem, drugorzędny.
[/quote]
Lanka_Cathar A to najprawdziwsza prawda. Ja tylko nie rozumiem dlaczego nie uszanować życzenia Panny Młodej? Aż tak ludziom zależy na tym? Ja mam "wywalone" kocham czarny i może do ślubu też na czarno pójdę a co. A moi goście to niech sobie wybiorą co im żywnie się podoba. Po prostu wydaje mi się, że rozumiem, że dla kogoś to może być ważne.
efeemeryda   no fate but what we make.
03 września 2018 17:25
pokemon owszem NIE ŻYCZĘ SOBIE i nie wstydzę się tego, mój dzień i ma być tak jak chce  😀

Już tu wspominałam, ze mam w planach informacje na zaproszeniach na temat źle widzianych kolorów.

Naprawdę rozumiem, ze ktoś może tego nie ogarniać, ja nie ogarniam jak można iść w białym albo czarnym serio  😲

Ale tak już jest, ze się różnimy, naprawdę luz ja się nie chęć tu z nikim kłócić ani przepychać  :kwiatek:
ale są ludzie starej daty, albo w starym "klasycznym" stylu wychowany i zaczyna się, że biały na ślubie dla panny młodej, czarny żałobny, czerwony burdelowy, tak jak niebieski dla chłopca, a różowy dla dziewczynki, z tym że akurat to się zmieniło, bo kiedyś było odwrotnie- róż dla chłopaka, a niebieski dla dziewczynki. 🤣
Teraz jakaś moda nastała na zaprzeczanie tradycji, sztywnym formom kindersztuby itp. i okazywanie jakim to się jest wyzwolonym luzakiem
Ja tego nie ogarniam...
To, że nie czarny i biały to spotkałam się już kiedyś z takim dopiskiem na zaproszeniach, ale, że nie czerwony bo ktoś taki ma to trochę przesada
teraz zaczęłam się zastanawiać czy dobrze zrobiłam kupując beżową sukienkę na weselę na które idę jako osoba towarzysząca ...

Już tu wspominałam, ze mam w planach informacje na zaproszeniach na temat źle widzianych kolorów.



Dobra, a co zrobisz, jak ktoś przyjdzie w takim? Bo ja myślę, że jeżeli byłby to ktoś z dalszej rodziny dajmy na to mojego chłopa, to pewnie czysto złośliwie ubrałabym się w taki kolor.
Teraz do mnie jeszcze dotarło, że byłam w burdelowym czerwonym na chrzcie dziecka mojej najlepszej kumpeli... Mogłam czy nie mogłam? Serio, nie ogarniam.
Lanka_Cathar   Farewell to the King...
03 września 2018 18:25
Na śluby mam jedną kreację kupioną "x" lat temu. Złoty komplet: gorset, spódnica i bolerko. Jeśli panna młoda dopisałaby, że złoty odpada, bo ona ma taką suknię, to sorry, zostaje mi tylko czarna sukienka. Przecież nie kupuje się nowego stroju za każdym razem, jak idzie się na ślub. Zwłaszcza, jeśli nie nosi się sukienek na co dzień.
Martita   Martita & Orestes Company
03 września 2018 18:27
pokemon Generalnie moim zdaniem to mogłaś i możesz chodzić cała w bieli i z welonem na wesela ale ja się pytam po co? Po co chodzić na wesela żeby komuś zrobić przykrość w tak ważnym dniu (jak się wie oczywiście, że biały dla gości na tym weselu nie)? Serio złośliwie byś tak zrobiła? Ja tego to dopiero nie ogarniam.
efeemeryda   no fate but what we make.
03 września 2018 19:59
pokemon No nie wiem, tortu nie dam  😂
No nic zamierzam mieć same życzliwe osoby jako gości i mam nadzieje, ze mi nikt nie będzie robił na złość.
Serio byłbyś w stanie złośliwe się ubrać ?? To po co w ogóle iść  🤔
emptyline   Big Milk Straciatella
03 września 2018 20:11
rtk, przepiękny bukiet! Jak się czujesz jako żona?

O jezu, dziewczyny, zamiast gratulować nowym, świeżym żonom to my tu znowu ględzimy o tych kolorach  😂.

efemeryda, przestań się martwić tylko napisz to na zaproszeniu i tyle, a jak ktoś przyjdzie w czymś co Ci się nie podoba to po prostu wrzuć na luz i ciesz się tym, że poślubisz swoją miłość zamiast zajmować się pierdołami. Ja też miałam jobla na punkcie szczegółów, ba, nawet podczas wesela zmieniałam miskę na mięso, ale kompletnie olałam rzeczy na które już wpływu nie miałam, albo które wiedziałam, że nie wypalą. Nie było idealnie pod względem technicznym, ale za to naprawdę IDEALNIE w sferze emocjonalnej. I o to tu chodzi, a nie tam czy włosy kropka w kropę tak jak chciałaś, czy makijaż się zmazał, albo czy ktoś ma za ciemne gacie.  :kwiatek:
Wetnę się z innym pytaniem - jak usadzacie świadków? Do tej pory zazwyczaj na weselach widywałam przy stole młodych świadków razem z osobami towarzyszącymi, ale na ostatnim mocno się zdziwiłam - przewidziane zostało miejsce TYLKO dla świadków i o ile ze świadkową nie było problemu, bo przyszła sama, tak ja przyszłam ze świadkiem a zostałam usadzona w zupełnie innym miejscu. Państwo młodzi wiedzieli że świadek nie przyjdzie sam i wiedzieli, że nie znam jedynego języka w jakim mówi większość gości.
emptyline   Big Milk Straciatella
03 września 2018 20:28
DeJotka, nie pomogę, bo u nas była wolnoamerykanka, ale jak dla mnie najważniejsze to usadzać gościa i osobę towarzyszącą obok siebie, no jak może być inaczej...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się