hucuły.

Vynth Ale fajne placki  😁

Pan Marek Biernat, ktoś zna może  🙂?
Kastorkowa   Szałas na hałas
28 kwietnia 2018 07:18
A no trochę zna, ale zależy co chcesz wiedzieć.
Kastorkowa Poszło pw  🙂
To może i my się przypomnimy. Zdjęcia słabej jakości, ale ciężko kucyka uchwycić. Cycuchy flaczki, Wet każe jeszcze czekać, jest już blisko ale jeszcze źrebak jest dobrze ułożony. On sam mówi, że nie określi czy to za tydzień czy przeciągnie i będą dwa tygodnie. Mam obserwować klaczuchę i w razie kłopotów czy niepokojących objawów dzwonić.
Fotka z kompania sobotniego 🙂
A my weekend spędzałyśmy nad rzeczką. Pierwszy raz jak szłyśmy myślałam, że hucka będzie się bała. A to skarpa, butelka, papierek i inne pożeracze kucyków. A ona zaskoczyła mnie,  😲 bo tak leciała przede mną niczego się nie bojąc, że musiałam ją zwalniać. Jest u mnie od dwóch miesięcy, a zachowuje się jakby była tutaj od zawsze. Ani razu się nie przestraszyła. Na most nie bardzo chciała wejść, ale jak pies poszedł to ona też. Jak mi się uda to dodam filmik 🙂 Jestem dumna z kucyka!  😅

Zdjęcie gigant!
nokia6002 - to widzę podobnie robi jak mój. W terenie, jak napotkam reakcję Grubego pt. "nie, nie idę, straszne to." wystarczy puścić psa przodem i pójdzie totalnie rozluźniony, z głową w dole, zamiast odstawiania arabo-żyrafy. 🤣 (działa też z koleżanką na rowerze, biegaczem napotkanym przypadkiem w lesie i... napotkaną sarną - co mnie najbardziej śmieszyło).
Pampero jak idzie sam to niczego się nie boi (wręcz ściga sarny, a bażanty wyskakujące spod kopyt nie robią na nim wrażenia). Za to jak idzie z kolegą, innym hucułem, który należy do tych strachliwych (cwaniaczek bardziej udaje i wykorzystuje niż faktycznie się boi), to już boidupka.  😂

Dziś mój gruby zaliczy pierwszą jazdę po przerwie i mam nadzieję, że dziewczyna się nie wystraszy  😜 Miał wrócić do pracy w kwietniu, ale wcześniejsza dziewczyna do jazdy mi się rozmyśliła i trzeba było szukać kogoś innego. A ja z brzuszkiem już nie wsiądę...
Promyk  w niedziele odstawił  cyrk z cyklu  bojeee  sie  , pożerają  ... z  fukaniem i  uskokami  , bo przy placu  pasły sie ...kozy  🙇

Oczywiście jak  poszłam w ręku  to nie przeszkodziło mu najspokojniej  rzucić sie na  żarcie  trawy wśród tych "groźnych " zwierząt.
Aaaaa, czyli moi zdrowi.... Bo już się obawiałam, że z główką cos nieteges jeśli chodzi o ściganie saren, z wyraźną potrzebą zatłuczenia stworzenia co ma czelność po "ich" lesie chodzić... bo do atakowania obcych psów już przywykłam... mój jeden za to boi się kolein, ale tylko świeżych 😲. Poza tym ostatnio przeżyłam szok, gdy przerzucając się na jazdę na starym uwiązie (szumnie zwanym cordeo), na prośbę o skręcenie napotkałam wpatrzoną we mnie parę oczu, tuż przed twarzą moją, oczyska wdzięcznie wyrażały mega skupienie i wielki znak zapytania, "ale że o co chodzi"..., podkreślam, że bylam tam gdzie trzeba czyli "na górze". Jak stworzenie się wygięło, żeby mi w oczy zajrzeć- nie wiem, ale popłakałam się ze smiechu...


Czy to normalne? ;-)
Nic nienormalnego tu nie widzę.
Moja jak się boi to tylko z daleka, podchodzi i przestaje się przejmować przedmiotem "zjadającym grube kucyki" .
Chociaż teraz marnie wygląda  🤣

Ogiery z wiosennej kwalifikacji do hodowli - http://www.peckiel.pl/huculy/Uznawanie-ogierow-huculskich-20-kwietnia-2018/
[hr]

1. Og. FOLDER HROBY (Potencjał – Fala / Sonet), ur. 2015-05-28, hod. Mieczysław Janczyk (KR), wł. Wacław Kurowski (KR), wymiary: 143-183-19,0, bonitacja: 14-4-14-6-7-7-7-7-14=80 pkt.

7. Og. WIDOR GURGUL (Lawin – Wineta / Lando-O), ur. 2013-01-07, hod. Grzegorz Pelc (RZ), wł. Konrad Pelc (RZ), wymiary: 139-178-19,0, bonitacja: 14-4-13-6-7-7-7-8-14=80 pkt.

I do kompletu próba zaprzęgowa - http://www.peckiel.pl/huculy/Klikowa-11-maja-2018/
[hr]

3. Og. LUMEN Z RAJU POLAN (Kastor z Sadyby – Lozanna / Piaf), ur. 2015-02-08, hod. i wł. Wojciech Krzyżak (KR)

5. Kl. PATIA OUSOR (Otello – Patka-O / Ważniak), ur. 2011-03-28, hod. Wojciech Wirkijowski (RZ), wł. Jan Pożdał (RZ)
Jesteśmy 3 tygodnie po wyźrebieniu. Jeszcze mięśni nie ma, ale spokojnie i zabierzemy się za robotę 🙂 Najbardziej martwi mnie jej zad.
Patrząc na poprzednie fotki kobyła nie do poznania.
Moi drodzy, czy ktoś z Was w swoich domowych archiwach posiada zdjęcie klaczy Lawa (Luzak - Okruszka), pytam, bo to matka mojej klaczy Wichura po og Burzan. Proszę nie mylić z inna sławną Lawą po Luzaku, której matką była Murawa.
nokia6002, teraz to wygląda, jak na wyzrebieniu 🙂
Coś tutaj cicho, tak mało hucków na forum?  👀 
Są to bardzo specyficzne konie. Pierwszy raz mam z nimi do czynienia od marca br. i zauważyłam wiele w ich zachowaniu. Są jakby z innej planety 😀 Są tak mądre i pomysłowe, że aż mnie zadziwiają. Może starsza kobyła tak nie kombinuje, ale źrebol nadrabia 😀 dwa razy dziennie naprawiam pastuch, bo a to druty wyciągnie a to palik złamie. Eh.. Na fotce udaję, że to nie ona, a drut ufo porwało  😂 ( prąd jest i to nie mały sprawdzałam ręką  😵  )
Może z wiekiem jej przejdzie, Ogólnie matka jest strasznie zołzowata, jak coś nie odpowiada czy skończyły się marchewki odwraca się i idzie i ma wszystko w poważaniu. Ale za to jest bardzo dobrą matką, nie spuszcza Olinki z oka. Nie wiem co to będzie przy odsadzaniu. Co prowadzę na pastwisko to źrebak ma swoje wizje i lata do stajni z powrotem nie bardzo chce iść na pastwisko. To samo było gdy chciałam iść na spacer w ręku, źrebak nie idzie i koniec, zawrotka do stajni i ona nigdzie nie idzie na żadne spacery..  😤  A kobyła od razu to samo zwrot na zadzie i dzida... Będę musiała zainwestować i dokończyć po prostu siatką leśną ogrodzenie, bo nie idzie. Co rusz muszę jej pilnować, a coś czuję, że gdy wyjdzie z matką to będę jej szukać nie wiadomo gdzie.
Hucuły do zdecydowanie pomysłowe bestie i mają własne zdanie na każdy temat. Przy odpowiednim prowadzeniu są świetne, niezawodne w terenie, wszędzie wejdą, niewiele rzeczy robi na nich wrażenie. Mają talent do rozmontowywania wszystkiego, na wszystko znajdą jakiś sposób. Ja uwielbiam tą rasę, zwłaszcza jako terenowiec
Moja jest na łące ok 7 ha z 10 końmi i ma możliwość wyjścia z pastwiska w każdym momencie. Mimo to siedzi z końmi

Ogromne zdjęcie.
Ja mam małą zagwozdkę. W niektórych miejscach mam naprawdę solidne ogrodzenie (grube drewniane słupki wbijane dużą koparką + górą gruby drut z plecionką i niżej plecionka), a w innych częściach (bardzie z przodu) plastikowe słupki i plecionka. Pampero już trzy razy zwiał z padoku w miejscu gdzie jest drut (dwa razy drut był rozerwany). Zastanawiam się czy to sarny tak mi niszczą ogrodzenie, a on to wykorzystuje, czy jednak to on idzie taranem i niszczy. Trawa jest, siano jest, woda i lizawki są, więc niczego mu nie brakuje. Aż tak bardzo by się nudził?
Chyba tak. U nas jest jedna taśma na takiej wysokosci, że jakby sie Podo dobrze skulila to by wyszła bez rażenia prądem. Mimo to siedzi z końmi. A pokazala już nie raz, w jakim powazaniu ma ogrodzenia, bo i górą i dołem i środkiem i taranem z dwoma taśmami na klacie wychodziła.
Relacja z Mazur - http://www.peckiel.pl/huculy/filice-23-czerwca-2018/ - piękne miejsce i świetna impreza. Pogratulować!!  😀
[hr]
Og. PĄCZEK GORAL hc (Natan – Pantera po Szafir), ur. 2012-12-24
Og. OFICER HROBY hc (Puszkar – Olszanica po Rygor), ur. 2005-01-14
Kl. LOTKA OUSOR hc (Neszor – Lilijka po Rewir), ur. 2003-10-03
Ależ cisza...

Ja i moja piękna Podzia przed wyjazdem na zaćmienie księżyca

Hucuły do zdecydowanie pomysłowe bestie i mają własne zdanie na każdy temat. Przy odpowiednim prowadzeniu są świetne, niezawodne w terenie, wszędzie wejdą, niewiele rzeczy robi na nich wrażenie. Mają talent do rozmontowywania wszystkiego, na wszystko znajdą jakiś sposób. Ja uwielbiam tą rasę, zwłaszcza jako terenowiec

Pogrubienia ode mnie 😉

Oj, tak, moja właśnie zaczęła rozbiórkę wiaty w nowym pensjonacie  😁
Najpierw wywaliła z zawiasów ogromne drewniane wrota a teraz po kolei lecą deski ze ścian  🤣
Dzień dobry 🙂 Dzisiaj stałam się właścicielką hucuła i pomyślałam, że najlepiej zasięgnąć opinii obeznanych z tą rasą. Konie mam od pięciu lat, jednak do tej pory były to mały kuc, mieszanka konia arabskiego i sp. Teraz do mojego 6-letniego wałaszka sp dołączył do mnie 19-miesięczny ogierek - Asajach po Lupo od klaczy A-Rugia. Moja głowa jest pełna wątpliwości, przede wszystkim czy podołamy opiece nad ogierkiem (chów bezstajenny, ale do tej pory karmiliśmy naszego sp w stajni, bo mniejsza kucka go dominowała), a co za tym idzie, kiedy go kastrować. Mam mnóstwo sprzecznych informacji, jedni mówią, że lepiej wcześniej, że wtedy urośnie wyższy (na czym nam zależy), inni, że urośnie większy, jeśli wykastrujemy go później. Jutro chłopaki pójdą razem pierwszy raz na padok, zobaczymy, czy się nie pozabijają. Czy mogę prosić o jakieś rady? 🙂 Chciałabym też poznać Waszą opinię na temat pracy w tym wieku  -  czy warto go już przyuczyć do lonżowania, czy zostawić w spokoju do czasu zajeżdżania?
Zamierzam przejrzeć cały wątek w wolnej chwili, jednak z góry dziękuję za rady już teraz.
Na początek sugeruję puszczenie ich na dwa sąsiadujące padoki. No, chyba, że to już się stało. Tak dla pewności. Potem i tak będą po swojemu rozwiązywać konflikty i pewnie bez szczypów i kopów skutkujących (często znacznymi) ubytkami sierści się nie obejdzie.
Ja bym tak młodego konia nie lonżowała. W tym wieku to spokojne chodzenie na kantarze, coraz dalej z pokazywaniem różnych ciekawych/strasznych rzeczy; czyszczenie wiązanie, podnoszenie nóg w zupełności wystarczy.
Aaaa... i jak nie pracuje to raczej żadnej treściwej nie potrzebuje - w zależności od jakości siana/trawy ewentualnie suplementacja, ale też z głową.
Hej! Podzielicie się informacją, gdzie najlepiej się rozejrzeć za fajnym hucułem? Szukałabym hucka, ale raczej z tych wyższych, 140-150 cm. Większość jest mniejszych, a córka zaraz mnie przerośnie.
Do hucułków mamy sentyment już od dobrych kilku lat 🙂
Maryleezard osrodek hodowlany Zurawiejka Dzikie Pola, lubelskie kolo Chelma. Ja mam od nich dwa. Po ogierze Gejzer. 
Maryleezard, ja bym się wzrostem bardzo nie przejowala, o ile akceptujecie konia huculskiego jako rase koni. To nie jest kon sportowy, ale pojezdzic mozna. Moja ma ok 140 a ja i corka grubo ponad 170 cm
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się