Wrocławianie :))

Czy ma ktoś może do polecenia ludzkiego fizjo? Noga się mnie nie słucha, próbowałam rozciągać sama, ale problem jest chyba głębiej. Jakby mnie cała powięź/wewnętrzna taśma trzymała. Przydałby się ktoś mądry, kto to rozmasuje i podpowie co z tym dalej robić.
Filip Zając. Znajdziesz przez znany lekarz. Jest obłędny, mnie kiedyś ratował - poleciły mi go koleżanki, które też ratuje co chwilę.
Hej,
poleccie prosze rymarza, ktory wszyje mi nowa gume do czapsow.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
20 września 2022 13:45
W najbliższą sobotę jest night skating 🙂
Screenshot_20220920-131441_Facebook.jpg Screenshot_20220920-131441_Facebook.jpg
ciach, spam
Komentarz moderatora: Proszę umieszczać takie wpisy w odpowiednim wątku. B.
Cześć Wrocławianie. 🙂 Ze względów zawodowych planuję w przyszłości przenosiny do Wrocławia, za jakiś czas, bo ok. 2 lata, ale już zaczynam się rozglądać za mieszkaniem.
Chciałabym Was podpytać o polecanych deweloperów oraz lokalizacje - mieszkam kawałek od Wrocławia, więc niestety w dużej mierze zakup mieszkania odbywałby się na odległość.

Jeżeli chodzi o lokalizację, to rozważam raczej północne (np. Psie pole) i wschodnie (np. Swojczyce) części i okolice Wrocławia, ale nie wykluczam też innych lokalizacji.
To na czym mi zależy:
- dojazd do 30-40 minut do centrum Wrocławia, mam na myśli samochód, ale niezłe połączenie komunikacją publiczną będzie duży atutem (im szybszy dojazd do centrum, tym lepiej oczywiście),
- zależałoby mi na zielonej okolicy, lubię bardziej podmiejski klimat i nieco luźniejszą zabudowę, ale okolice fajnego parku czy coś w tym stylu też będzie wystarczające,
- w miarę bezpieczna i spokojna okolica,
- raczej nie kompletne zadupie, chociaż w tych odległościach od centrum, których szukam, raczej się tego nie spodziewam,
- okolice "stajenne" mile widziane (ale to tylko dodatkowy atut, bo wiadomo jak jest z szukaniem dobrej stajni...).
+ jeżeli znacie warte uwagi lokalizacje gdzieś bardziej w centrum Wrocławia, to też chętnie rozważę 🙂 rozważam np. Jagodne, ma dosyć fajne oferty mieszkaniowe, ale niepokojąco niewysokie ceny jak na lokalizację.
Uwzględniam też w jakimś stopniu atrakcyjność okolicy pod kątem późniejszego wynajmu/sprzedaży mieszkania, chociaż to drugorzędna kwestia.

Niestety nie mam znajomych z Wrocławia i okolic, więc nie mam tak naprawdę nawet jak zasięgnąć języka. Tym samym jakakolwiek odpowiedź zwrotna czy sugestia będą dla mnie na wagę złota. 😉 Ogólna opinia o zamieszkiwaniu we Wrocławiu też zawsze mile widziana. 🙂
Dreamer113, - ja mieszkam na Lipie Piotrowskiej od ponad roku. Zadupie, to jest jeszcze kawałek za Psim Polem, wylot na Oborniki. Zabudowa w większości niższa, sama mieszkam w 2 piętrowym bloku. Osiedle jest dobrze skomunikowane z centrum (dwie linie autobusowe co 15 minut, bus nocny, blisko do stacji kolejowej Osobowice - pociąg jedzie na główny 13 minut). Blisko las/pola. W dodatku są żabki, warzywniak, sklep mięsny, piekarnia, pizza, domowe obiadki i sushi - no można się nie ruszać i nie raz ratują 😉 Jest nawet jakiś fryzjer, kosmetyczka itd. Blisko do wlotu na AOW.
Z minusów to są cyganie 🙄 raczej niegroźni, ale czasem wkur... jak podjeżdżają autem z muzyką na full albo drą ryja wieczorem.
Tak to raczej spokojnie i bezpiecznie, osiedle z tych nowszych. Nie stresuje się wychodząc 😉
Ze stajniami szłu nie ma, dramatu też nie - w miarę blisko/dobry dojazd do: Wielka Lipa, Rościsławice, Ozorowice, Small Cherry, Krzyżanowice.

Moje ogólne wrażenia są bardzo dobre, ale ja też wcześniej mieszkałam w mieście, z którego wyrwałam się z radością 😂 więc nie wiem na ile obiektywne. Lubię Wrocław, dobrze mi się tu mieszka, podoba mi się to miasto. Pod względem pracy też jestem zadowolona 🙂
Obok mnie w sumie obecnie też Cyganie koczują, to jestem przyzwyczajona :P bardziej kwestia właśnie niestresowania się wychodzeniem, też wieczorami, ja przez rodzicielkę potrafię być trochę przewrażliwiona niestety w tym względzie. :P
W takim razie Lipa Piotrowska brzmi fajnie, dziękuję, na pewno uwzględnię lokalizację. 😉
Pod kątem centrum Wrocka bardziej chodzi mi o dojazdu do pracy, bo przewiduję raczej w tych okolicach kumulację miejsc pracy w mojej branży, ale zwierz wychodzący też jestem i fajnie byłoby mieć możliwość podjechać na wieczorne spotkanie na rynek bez wyprawy jak do miasta obok.
We Wrocławiu byłam pierwszy raz w wakacje i niezmiernie mi się podoba, a o takim kierunku emigracji myślałam jeszcze przed odwiedzinami, więc miałam jednak spore oczekiwania. Ale co innego wyjazd turystyczny, a co innego miejsce do życia. 😉

Dziękuję bardzo za odpowiedź. 🙂
Facella   Dawna re-volto wróć!
20 stycznia 2023 20:18
Dreamer113, jak dla mnie we Wrocławiu w 30 minut do centrum można dojechać tylko z centrum...
Mnie się bardzo dobrze mieszkało na Krzykach, ale stamtąd dojazd do centrum autem to czasami można było w godzinach liczyć w trakcie szczytu i jak jeszcze nie daj Boże gdzieś MPK jeb*o. Okolica spokojna, zielona, bezpieczna, na Partynice miałam 5 minut spacerem.
Na Jagodno tramwaj chyba wciąż nie jeździ 🤣 i korki na wylocie z Jagodna są niemożliwe.
Ja ogólnie nie przepadam za Wrocławiem, to miasto albo się kocha, albo nienawidzi.
Facella, Krzyki tez rozważam, szczególnie ze tam tez potencjalnie może być sporo opcji pracy dla mnie i faceta gdzieś w okolicy. Z tym, ze w tej lokalizacji to pewnie w godzinach szczytu bardziej bym celowała w komunikację.
Dojazdy to wiem, ze ciężki temat. Przy obecnych remontach nawet w Olsztynie trasa, ktora normalnie pokonuje sie w max. 15 minut z zaliczaniem czerwonych świateł teraz w godzinach szczytu zajmuje godzinę. 😅 ale moze uda sie wstrzelić w lokalizacje z niezłym dojazdem, szczególnie, ze raczej zamierzam pracować zdalnie/hybrydowo, ale rozważać musze rożne scenariusze.
Przynajmniej mam jakies wytłumaczenie dla tych cen w Jagodnie. :P
Dreamer113, - ja do pracy dojeżdżam z Lipy na Gaj, gorzej się chyba nie da 🤣 I zajmuje mi to komunikacją miejską około godziny, półtorej jak wpadnę w korek. Do rynku mam takie 30/40 minut busikiem. Ewentualnie 15 minut spacerem na pociąg i 13 minut na główny, mogę też podjechać busem pod stację kolejową i wskoczyć w pociąg, wtedy około 20 minut jak to zgram.
Pracuję hybrydowo i nie jest to uciążliwe, ale też często jadę w takiej porze, żeby ominąć najgorsze korki.
Autem do miasta nie wjeżdżamy, chyba, że koniecznie musimy... bo przejście z przystanku zajmuje mniej niż parkowanie, a tramwaje często wymijają korki. Sławnego yebnięcia jeszcze nie doświadczyłam, tfu, tfu 😅
keirashara, mi się zdarza zaliczyć w jednym tygodniu Trójmiasto, Warszawę i jakiś Elbląg (służbowo), więc już trochę inaczej patrzę na dojazdy. :P i nie, nie jestem domokrążcą. Czasem jadę samochodem, czasem pociągiem (wyjazd 5/6, powrót 19, drugi dzień praca od 8 - nie polecam bardzo. :v). Teraz w mieście jeżdzę w większość miejsc autobusami miejskimi i w życiu szybciej by nie było samochodem, ale ciężej cos załatwić po pracy bez samochodu czasem. Ale robię juz troche off top.
Tak w temacie, to zamysł mam podobny, żeby się za bardzo w centrum samochodem nie pchać. Natomiast teraz to tez sobie wróżę z fusów, więc dobrze usłyszeć każdą wersję, żeby nie byc zaskoczonym. 😉 Szczerze mówiąc sądziłam, ze dojazd z Twoich okolic komunikacja bedzie dłuższy i moze troche ograniczony, a tu miła niespodzianka. Tak jak patrzę juz od jakiegoś czasu po ogłoszeniach, to chyba okolice psiego pola i lipy mocno sie rozbudowują pod katem budynków wielorodzinnych?

Jakby ktoś jeszcze miał do polecenia dodatkowe lokalizacje i moze jakichś sprawdzonych deweloperów, to bede molto wdzięczna. 🙂
Dreamer113, - tak, Lipa to całkowicie nowe osiedle, jest tu trochę starszych domów i raczej nowe bloki/niższa zabudowa. Moje mieszkanko było świeże, na około niestety powstają kolejne :P ale jeszcze trochę lasu widać i myślę, że tak całkiem nie zabudują.
Wiadomo, jak usilnie będziesz próbowała jechać tuż przed 8 czy tuż po 16 to zejdzie dłużej. Czy jak przesiadka jakaś turbo dziadowska.
Mimo wszystko wydaje mi się, że Wrocław stara się osiedla sypialniane jakoś pokomunikować. Te nowe osiedla to głównie ludzie w wieku produkcyjnym, to zachęca do przeprowadzki i oddawania tu swojego podatku.
Gorszą komunikację ma dużo mniejsza Zielona Góra 😂 Tam jedynym plusem był bus do stajni, we Wro to raczej zostaje auto i km do konia więcej.
Z drugiej strony Psiaka (wschód) też widziałam, że się dużo buduje 🙂
Facella   Dawna re-volto wróć!
21 stycznia 2023 00:07
Byłam kiedyś przyzwyczajona do wrocławskich korków, ale Szczecin w ogóle nie ma tego problemu i nie wyobrażam sobie do tego wrócić. Znaczy się, ludzie tutaj beczą non stop jakie to zakorkowane i wiecznie w remontach miasto, ale NIGDY nie stałam w Szczecinie w godzinnym, ba, półgodzinnym korku - mieszkam tu 4 lata. We Wrocławiu zdarzało się nagminnie, a mieszkałam tam rok i dwa miesiące. Fakt, pracowałam jako przedstawiciel handlowy i fakt, objeżdżałam całe miasto w różnych godzinach robiąc 20 przystanków od gównosklepików zapomnianych przez świat po Galerię Dominikańską... Ale Wrocławia nie cierpię najbardziej przez te korki.
No i mi z Krzyków do sensownej stajni było ciągle daleko, bo na Partynicach jak nie jesteś typowym wozidupem albo nie masz własnego konia, to nie bardzo masz czego szukać.
Dreamer113, w temacie komunikacji to zobacz sobie ten artykuł, tam jest dość fajna mapka.
https://wroclife.pl/artykul/2274/wroclaw-komunikacyjne-eldorado-czy-czarna-dziura-sprawdz-w-ktorej-czesci-miasta-mieszkasz-mapa/?utm_source=facebook&utm_medium=wall&utm_campaign=general&fbclid=IwAR0AJF07yM0yT15w69wQclMq2xP-dUGYA7YCLIaQJZMyOKgs8Ks0o4svEkc

Oczywiście u nas dużo się buduje i remontuje więc to , że są połączenia komunikacyjne nie znaczy, ze nie będzie stania w korkach 😉 Ja osobiście wrocka nie cierpię, jedyne co mi się podoba to to, że nieruchomosci trzymają cenę, ale jak na złość od dłuższego czasu nie ma nic dla mnie do kupienia tam gdzie bym chciała mieszkać . Jak pech to pech 😉 Co do stajni w okół wrocka, to zależy, z której strony szukamy. Na południu chyba jest najsłabiej ( licząc do 30 km od granicy miasta) dopiero dalej za Świdnicą jest tych stajni więcej ale to już +60 km. Wiadomo zależy jeszcze czego się w tych stajniach szuka, ja patrzę pod kątem pensjonatu i rekreacji terenowej. Zwykła rekreacja jest w samym Wrocławiu na Hucuł na Oporowie, Ranczo na Maślicach i Partynice, natomiast sport to tylko Partynice, pewnie do okoła wrocka są jeszcze możliwości uprawiania sportu jeździeckiego ale ja tu nie doradzę bo rekreant teoretyk ze mnie 😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
21 stycznia 2023 10:41
Dreamer113, jeśli chcesz fajne zielone tereny i fajny dojazd do centrum to pomysł o Klecinie, Zalesiu, Wojszycach, Różańce, Oporowie, Grabiszynku.

Na Jagodnie są dobre ceny, bo tam blok na bloku stoi i wciąż budują kolejne. Dojazd nie jest dramatem, ale jednak powinny tam być dwa pasy w jedną stronę 😉
Dreamer113, jestem Wrocławianką od urodzeni czyli 41 lat
4D61F8D9-A48A-4468-95E7-B5AD323DA802.png 4D61F8D9-A48A-4468-95E7-B5AD323DA802.png
I zjadło mi całego posta….
Wybaczcie, mam chwilowo ograniczone możliwości czytania forum, dlatego odpowiadam z poślizgiem. 😉
MATRIX69 dziękuję za link, na pewno skorzystam! Też pod tym kątem, że pewne części dopiero się zabudowuję patrzę - wiadomo, że wtedy poprawia się zwykle też komunikacja publiczna. 😉 Chociaż szczerze mówiąc powoli koszty komunikacji w niektórych miejscach via samochód wcale się nie kalkulują.

JARA czyli Jagodne na pewno odpada w moim przypadku. Dziękuję za polecenia, obczaję sobie na spokojnie. 🙂

Perlica już po memie rozumiem do czego zmierzasz :P Ale jakbyś miała czas i chęci wystrugać drugi raz posta, to będę oczywiście bardzo wdzięczna. 😁💗
Dreamer113, jestem przy kompie to się podzielę moimi przemyśleniami.
Popieram to co napisała JARA, , w zasadzie Jagodno to koszmar komunikacyjny w godzinach szczytu , nie ma tramwaju i na razie nie będzie, przez chwilę jeździłam tam na kurs z psem w godzinach szczytu w tygodniu i nigdy więcej.
Znam jak własną kiszeń Centrum oraz Krzyki, pozostałe dzielnice mniej wiecej, bo cała rodzina też we Wrocku , rozsiana po całym mieście.
Z tego co opisujesz to celowałabym w okolice Grabiszyńskiej , Oporów, Krzyki ( Hallera i i odnogi, tak naprawdę Racławicka itp.). Są to miejsca gdzie masz zadbane parki, a jednocześnie masz tramwaje i autobusy, a tramwaje nie stoją w korkach. Dostaniesz się do rynku w 7 minut , także wrócisz z niego. Jednak tam praktycznie nie ma nowych inwestycji, których nie polecam, bo jednak nigdy nie wiesz jak budowane są mieszkania. To że dany deweloper ma dobre opinie przy jednej inwestycji, nie znaczy że kolejną też zrobi dobrze, bo ceny materiałów szaleją. Ja bym celowała jednak w lokalizację, a co za tym idzie mieszkania z rynku wtórnego, bo mniej wiecej wiesz co kupujesz.
W pozostałych okolicach ja bym niezbyt chciała mieszkać, ale to moje zdanie.
Np. to co pisze keirashara, to nie wiem nawet, że taka nazwa istnieje we Wrocku.
Mieszkanie mam jedno w centrum, które wynajmuje, obok zrewitalizowanego parku przy Tęczowej i tam mi się mieszkało top. Tam powstaną cudne lofty na terenie starej poczty, naprzeciwko parku, warto zobaczyć tą inwestycję.
Potem zmieniłam na Krzyki,a teraz mieszkam już poza Wrockiem bo muszę mieć inne warunki i dojazd do A4/S8 itp, ogród bo psy itp.
I tak dodam jeszcze, że z punktu widzenia ekonomicznego mieszkanie we Wrocku jest bez sensu, bo ceny mieszkań są bardzo wysokie vs np Szczecin czy Łódź. Jeśli nie chcesz mieszkać w Centrum Wrocka to w zasadzie nie ma różnicy w jakim mieszkasz mieście, bo wszędzie są te same budynki , osiedlowa żabka i pizzeria,coraz większe korki do wyjazdu z osiedla w ramach dodawania kolejnych budynków.
Mi uświadomiła to koleżanka, też Wrocławianka, która od niedawna mieszka w Łodzi, jak mi powiedziała jakie są tam ceny mieszkań niskie to mało nie zemdlałam, nie mogłam w to uwierzyć, że Wrocek jest tak drogi, nawet na obrzeżach jest drogi vs mieszkanie na Piotrkowskiej w Łodzi.
Perlica, - hehehe, bo to już na prawdę jest koniec Wrocławia 😂 ale za to dobry wylot do stajni, na czym mi zależało. Częściej jestem w niej niż w pracy fizycznie.
Przy czym jeszcze ma właśnie komunikację miejską i da się na lody czy inne piwo wyskoczyć spontanicznie. Mieszkałam dużo pod miastem i wiem jak irytyjace mogą być dojazdy, czasami mi się z domu przez to nie chciało wyjść.

Tęczowa to też fajna lokalizacja, znajomi tam wynajmują mieszkanko 🙂 Rzut ziemniakiem od rynku, mają pod nosem siłownię (tego mi brakuje jedynie w mojej lokalizacji).

Co do cen się nie wypowiem, bo nie śledzę jakoś wybitnie i jak będę miała coś własnego, to domek na wsi jak nam się miasto już znudzi 😜 Koszt podobny do większego mieszkania.
Niemniej jak porównywałam, to Wrocław nie odstaje drastycznie od Zielonej Góry, a pensja za to samo stanowisko z marszu 30-40% wyższa. Z resztą, my się właśnie przeprowadziliśmy, bo chłop dostał propozycję zmiany oddziału i podwyżki wysokości mojej ówczesnej wypłaty. Dwa razy nie myśleliśmy 😂
Perlica, tak, mieszkania we Wrocławiu i Warszawie sa porównywalnie drogie, w innych miastach zdecydowanie taniej. Chociaż np. Szeregowki czy bliźniaki we Wrocku i okolicach sa w takich samych cenach mniej więcej co w wiochach pod Olsztynem... Dla mnie przeprowadzka to bardziej kwestia zawodowa, mam do wyboru w podobnych zarobkach i możliwością rozwoju tylko Warszawę, ktorą mam znacznie bliżej, ale za nią nie przepadam, przytłacza mnie.
Obczaję podane lokalizacje, dziękuję. 😉 szukam deweloperki albo juz gotowego mieszkania, ale w nowszym budownictwie. Akurat niestety z błędami deweloperów mam do czynienia na co codzień w pracy, wiec tez jestem lekko sceptyczna, stad prośba o podanie poleceń konkretnych przedsiębiorców jeśli ktoś cos zna. Nie łudzę sie, ze obejdzie sie bez błędów. 😜 docelowo to w ogóle chciałabym dom, ale to jeszcze nie na moje fundusze. :P
Dojazd do S8 tez jest dla mnie istotny ze względu na położenie domu rodzinnego chciażby, ale no nie jest to kwestia pierwszorzędna.
keirashara, ale jak ceny te same co w ZG?
Średnia cena w ZG to 6300 pln z m3, a we Wro to 9370 pln za m2.

Dreamer113, to w tych fajnych okolicach kóre podałam to masz mieszkania wiadomo blokowisk stare, ale masz też kilkuletnią deweloperkę czyli coś w miarę sprawdzonego, a nie budowanego w rozchwianych cenach materiałów , jak i też super zrobione często kamienice całe przez dewelopera. Wybór jest spory naprawdę i nie mam na myśli jakiś prl wieżowców.

Perlica, - jak patrzyłam 2/3 lata temu, to mieszkania 65-80mkw w nowym budownictwie wychodziły podobnie 😅 Nie patrzyłam na cenę średnią, tylko na to, co mnie interesowało.
Nie wiem skąd ta cena średnia w ZG, bo nowsze budownictwo to od kilku lat tam poniżej 8k nie schodziło. Chyba, że do tego wlicza się "Nowa Zielona Góra" czyli zadupiaste wioski zabite dechami, dobre 30km od centrum, z autobusem raz na 2h jeśli w ogóle 😁 ale to równie dobrze mogę sobie okolice swojej stajni podciągnąć do średniej Wrocławskiej...

Dreamer113, - jak z chłopem liczyliśmy, to domek ~120m2 wychodził nam bardzo podobnie jak większe mieszanie w mieście. Przy założeniu, że działka dalej od miasta, plus myślimy o stawianiu z prefabrykatów. To nie musi nas przeżyć o stać 500 lat, dziedziczyć i tak będą co najwyżej koty.
keirashara, tak, ja tez sprawdzalam, nawet myślałam o czymś z gotowych domków pod Wrocławiem z takich typowych osiedli domków, bo koszt względem mieszkania niewiele większy, a przy okazji media popodlaczane, podjazdy ogarniete itd. Ale ze kwestia kredytów i późniejszej pracy moze wypadać rożnie, to chyba jednak na razie wyceluje w mieszkanie, aczkolwiek dalej bardzo mocno rozważam jeszcze np. Połówkę bliźniaka. Wychowałam sie w domu jednorodzinnym, juz troche lat mieszkam w wynajmowanych mieszkaniach i kurcze to nie jest to. 😉 jakbym miała 100% pewności, ze sie z obecnym chłopem nie rozstanę to chyba bym od razu w dom szła. 😂 ale nigdy nie ma 100%, a póki sama nie mam świetnej wypłaty, to pohamuje entuzjazm. 😀
Dreamer113, mi się bardzo dobrze mieszkało przy placu Bema, w czasach gdy lubiłam wyskoczyć do Rynku na piwo z przyjaciółmi.
Później mieszkałam w okolicy ulicy Bajana, blisko park, niedaleko Odra, S8 rzut beretem.
Są tam fajne mieszkania z rynku wtórnego, tylko od razu trzeba brać z miejscem parkingowym bo z tym jest dramat.
Iskra de Baleron, po tym jak mieszkam teraz nie biorę pod uwagę niczego innego, jak wykupienia miejsca parkingowego. 😉 Dziękuję bardzo za polecenie. 🙂
Dreamer113, tylko Bema to ścisłe centrum a Bajana to zachód 😉
Iskra de Baleron, tylko na Bema nie ma okolic zielonych zbytnio, a korki pod oknem.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się