Ja bym chętnie poszła, ale podobno bilety są po 50 zł icon_rolleyes
A to moim zdaniem trochę za dużo kukunamuniu
Tu jest cennik:
http://bodiespoland.pl/pl/tickets.phpDla mnie celów naukowych to jest tam niewiele. Za to gawiedzi, nastolatków mających bekę, fotografujących się i macających zapewne masa. Trochę przykre tak skończyć.Hmmmm, te, nazwijmy to tak, eksponaty można dotykać ? kukunamuniu
Bo co jak co ... zobaczyć to bym chciała
Wiele osób mówi że ta wystawa pomaga poznać anatomię itp
Ale dotknąć czy zrobić sobie fotkę ... nie dziękujęByłam i widziałam. My jako grupa szkolna przed wpuszczeniem na wystawę byliśmy najpierw pouczani i proszeni o odpowiednie zachowanie. I wbrew pozorom ludzie stosują się do próśb. Nie ma fotografowania, śmiechów-chichów, a pracujący ludzie pilnują, żeby "eksponatów" nie dotykać. Może udało mi się trafić na takich ludzi, ale atmosfera była pełna szacunku (a z nami równolegle była inna grupa szkolna).
a wracając do pytania, postawionego prze autorkę wątku- wystawa jest szokująca... moim zdaniem, pouczjące to powinny byc lekcje biologii w szkole.Zobaczenie spreparowanych flaków, to kompletnie co innego niż zrozumienie jak flaki działaja i jakie enzymy biorą udział w trawieniu...Moim zdaniem jednak jest bardzo pouczająca (przynajmniej dla mnie, człowieka który posiada wiedzę anatomiczną na poziomie szkolnym). A przede wszystkim rozbudza ciekawość żeby się w tą anatomię zagłębić.