paszport konia- co i jak?

Lov   all my life is changin' every day.
17 marca 2011 20:58
Jak to jest z zagranicznymi paszportami? Usłyszałam ostatnio, że muszę konia opisać na polski paszport 🤔wirek: ale oczywiście rase będzie miał wpisaną sp, mimo, że Związek Hanowerski w Niemczech opisał konia i wydał mu niemiecki paszport. Nie mogę sobie po prostu tego dojczowskiego zostawić?
Lov, ekspertem nie jestem, ale .... z tego co wiem to koń zostaje na niemieckim swoim paszporcie. Tylko istotne jest kto jest w tym paszporcie aktualnie wbity jako właściciel. Jeśli juz ktoś w Polsce to nie ma problemu. Jeśli nie, to masz większy problem, ale niestety nie jestem tutaj w stanie pomóc. Wiem tylko, że wtedy są komplikacje.
Jeśli chodzi o opis to potrzebny jest przy rejestracji w PZJ. Chyba, że rzeczywiście będziesz z jakiegoś powodu musiałą jednak wyrabiał polskie papiery PZHK.
Jeśli koń ma niemeicki paszport hodowlany (a chyba taki właśnie ma  :oczy2🙂 to polski paszport pzhk nie będzie konieczny, moim zdaniem.
Lov   all my life is changin' every day.
17 marca 2011 21:24
Klami, nie, właścicielem nie jest nikt w Polsce- Agrosad jest tylko "pośrednikiem", taką jakby filią firmy. Mam nadzieję, że mi to załatwią, bo nie uśmiecha mi się taka papierkowa robota.. 🙁
Tak też mi się wydaje. No, bo po co ??
Ja swojego niemca mam normalnie na czerwonych niemieckich papierach. Nowy opis musiałam zrobić do rejestracji sportowej w PZJ, ale też wewnątrz tego paszportu.

lov, w takim razie czeka Cię sporo "papierków". Wiem, że trzeba mieć jakieś zaświadczenia i inne papiery i papierki żeby zarejestrować konia w PZHK normalnie pod jego rasą a nie na zielonym polskim sp.
Lov   all my life is changin' every day.
17 marca 2011 21:30
Klami, a Ty jak swojego rejestrowałaś w PZHK?
Lov, generalnie wszystko było załatwione, ja tylko podjechałam z papierami do PZHK i wbili wlepkę z moim nazwiskiem itp. w rubryce aktualny właściciel. Dlatego się nie bardzo orientuję co jak załatwić.
I tyle. Do rejestracji w PZJ musiałam zrobić mu drugi opis, bo miał tylko "jakis tam" (nie orientuje się) po niemiecku, ale to też wewnątrz tego niemieckiego paszportu.
Jak koń ma paszport, to ma jeden na całe swoje życie, niezależnie czy jest w Niemczech, Polsce, Hiszpanii, czy innym kraju UE. W polskim PZHK żadnych mu opisów i innych dokumentów się nie wyrabia.

Jedyne co musi być w paszporcie to opis graficzny konia. Jezeli takiego nie ma, to nalezy się zgłosić do własciwego związku w Niemczech o wydanie takiego opisu lub o wydanie zgody na opis konia przez polski oddział OZHK.
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
17 marca 2011 22:00
Lov
przepisujesz w pzhk tylko właściciela (na podstawie umowy) i po sprawie.
Lov   all my life is changin' every day.
17 marca 2011 22:01
Uff, no to może nie bedzie tak źle.. 😉
Lov, i w zasadzie nic więcej nie musisz robić. Tylko nie wiem czy nie trzeba jakiegoś dodatkowego papieru ze "sprowadzania". Tak mi ktoś przynajmniej gdzieś wspominał.
I tyle. Opis graficzny podstawowy na pewno ma w tym paszporcie, bo inaczej nie miałby wpisu, czyli i paszportu. Ten drugi opis będzie konieczny dopiero przy rejestracji PZJ. W WZJ / OZJ nie potrzebujesz.
Mam takie pytanko, czy jeśli moja kobyłka nie ma w paszporcie szczepień bazowych to ma jakiś wpłym na możliwości transportowe i sprzedaż-kupno jej? Co się generalnie dzieje, jeśli tako owych szczepień nie posiada?
Nie ma obowiązku wpisywania szczepień w paszport. W zasadzie nie możesz nieszczepionyum koniem brać udziału w zawodach, wystawach i innych miejscach zgrupwania koni. Ale na kupno lub transport konia brak szczepień nie ma żadnego wpływu.
znacie może kogoś uprawnionego do opisywania konia, co by przyjechał do miejscowości Lubień w Małopolsce?? opisać jednego konia za dopłatą , może to być weterynarz
justtid , warto korzystać z gooli:
http://www.ozhk.pl/content/view/92/60/
incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
04 kwietnia 2011 12:54
Mam prośbę może mi ktoś ściągnąć formularz o paszport dla konia?Ja próbuje od paru dni,ale stale wyskakują mi jakieś błedy. Będę wdzięczna za pomoc :kwiatek:
LOV
Mój koń sprowadzany z niemiec ma Polski paszport i był wyrabiany tylko dlatego że koń krył w Polsce.  2 koń natomiast tez sprowadzany z niemiec, nigdy nie krył , ale regularnie startowal i do tej pory paszport ma niemiecki.
Witam,
Ja mam następujące pytania...
Koń obecnie 10 lat, paszport wystawiony w 2006, obustronne pochodzenie, kupiony 2 lata temu - dziś przepisywałam właściciela ( miałam wypełnioną tą kartę zmiany właściciela, miałam też umowę kupna- sprzedaży zabrakło tylko informacji ze do 7 dni należy poinformować OZHK ale to już za mną)

Zastanawia mnie co innego, a mianowicie poprosiłam o dodatkowe kartki na szczepienia do starego typu paszportu (zielonego) - poinformowano mnie, że w grę wchodzi jedynie nowy paszport - akurat sportowy będzie no i obowiązek zachipowania konia....
Czy to faktycznie jest konieczne? Bo czytam i czytam i widzę, że głownie dotyczy to źrebaków bądź nie opisanych do tej pory koni...

Kolejny problem to kwestia zaczipowania, sezon "prac terenowych" się rozpoczął, nie jestem w stanie podjechać do punktu przeglądu ( bo koń nie wchodzący do przyczepki ) ponadto dutka odpada więc konieczna jest wizyta weta by w ogóle móc podejść do konia z igłą...
Jest jeszcze możliwość poprosić osobę uprawnioną o podjechanie w inny dzień? ustalony razem z weterynarzem? czy muszę na razie o tym zapomnieć? nie chciałabym by koń zbyt długo bez paszportu był...

Ktoś wyjaśni?
Chciałbym wyrobić paszport kucykowi i wyniesie mnie to około 100zł czy więcej?
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
17 kwietnia 2011 22:42
denewa a nie możesz sobie rejestrować szczepień w książeczce zdrowia konia? (można kupić za grosze)
Albo zaświadczenia brać od weta podobne jak w przypadku wścieklizny?
Strasznie chcesz sobie skomplikować 🙂
Oddałaś stary paszport?
Chciałbym wyrobić paszport kucykowi i wyniesie mnie to około 100zł czy więcej?


Około 100 zł, raczej ponad.
Mam w paszporcie, że koń jest kary, w rzeczywistości jest myszaty- czy jest możliwość zmiany tego bez oglądania konia przez kogoś z OZHK (chodzi o czas)?
Mi się udało bez weryfikacji, ale podstawą była licencja hodowlana, w której byla inna maść.
ms_konik

niestety nie, aby szczepienia były ważne muszą być w paszporcie - pytałam się już znaczny czas temu naszego weta. Gdyby nie było potrzeby to bym nie prosiła o dodatkowe kartki a książeczkę zdrowia konia i tak mam - notuję sobie tam odrobaczania i i inne leki podawane w przypadku kontuzji czy uczuleń 🙂
Kolejny problem to kwestia zaczipowania, sezon "prac terenowych" się rozpoczął, nie jestem w stanie podjechać do punktu przeglądu ( bo koń nie wchodzący do przyczepki ) ponadto dutka odpada więc konieczna jest wizyta weta by w ogóle móc podejść do konia z igłą...
Jest jeszcze możliwość poprosić osobę uprawnioną o podjechanie w inny dzień? ustalony razem z weterynarzem? czy muszę na razie o tym zapomnieć? nie


tak, czipowanie jest teraz nieodłącznym elementem paszportu.
to, że jest nieodłącznym elementem to już się zorientowałam 🙁

Pytanie mam tylko czy jest możliwość ściągnięcia przedstawiciela OZHK do jednego konia w celu samego chipowania bez opisu (nowy paszport zostanie wydany na podstawie starego - mają pocztą przyslać) poza dniami przeglądów? Muszę w jednym terminie zgrać pana z OZHK i weta żeby zachipowanie w ogóle było możliwe. 
Może ktoś już obyty z tymi kwestiami odpowie? 
denewa- hmmm Pan z OZHK powinien dutką umieć się obsługiwać. Natomiast z podjechaniem w okresie "prac terenowych" może być problemem- u nas było.
niby tak...ale moja to inteligentna klacz i na dutkę się nie da złapać, nie zliczę już ile razy się szarpali z nią - zarówno jeszcze zanim była moja jak i od czasu kiedy ja jestem właścicielką....a o poranionych chrapach nie wspomnę

To 10letnia 3/4 ślązaczka i wzbudza popłoch u wielu weterynarzy 😉
nie wiem czy to moje wymysły ale doskonale wyczuwa niepewność weterynarza czy kowala - uwielbia straszyć i markuje dębowanie - większość wtedy zwiewa - jedynie dr Polakiewicz "olewał" jej wymysły i robił swoje - dzięki temu od dłuższego czasu zabiegi wet nie zabierają tyle czasu co dawniej i nie chciałabym niszczyć tego szarpaniną za pomocą dutki z której potrafi się wykręcić!!
denewa, nie wiem skąd jesteś, ale u nas nie ma większych problemów z dojazdem pracownika OZHK do stajni. Mają harmonogram i po prostu w danym dniu ustawiają sobie wizyty w stajniach w jednej okolicy.
repka , małopolska, no nic spróbuję dostać z OZHK jakiś namiar na "chipującego". Może coś się uda wykombinować, jeszcze weta podpytam.

Tylko zaskoczyło mnie, że prosząc o dodatkowe kartki na szczepienie zostałam "skierowana" na wyrób nowego paszportu. Znajoma ma kartki ale fakt nie pytałam się kiedy zgłaszała zapotrzebowanie. Aha całościowy koszt ma mnie wynieść niecałe 45 zł - to chyba cena samego chipa?
Jak się coś dowiem to najwyżej skrobnę tu, za odpowiedzi dziękuję  :kwiatek:
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się