strzyżenie / golenie koni

Moon   #kulistyzajebisty
18 października 2017 06:51
Perlica, pan Kul golony co roku po całości, bez nóg i głowy i chodzi normalnie bez kaptura. W największe mrozy mamy dopinany kaptur, a tak to derki 300tki mamy z wyższą szyją po prostu. Ostatnio nie było też jakiś bardzo mroźnych zim więc tak naprawdę to kaptur miał na sobie może kilka dni. Tak czy inaczej przy takim goleniu na pewno dobrze mieć Arsenal derkowy 😉
ja nigdy nie dopinam kaptura do żadnej derki, a moje konie są golone całe z nogami i głową włącznie. nie marzną. Maks derki mam 300gram.
Ja mam takie pytanie o golenie. Zawsze golę na blanket klip,ale się zastanawiam czy nie polecieć po całości prócz nóg i głowy. Czy macie derki z kapturem jak szyja po całości? Konie mają ciepłą stajnie,padok 3h,Hala w miarę.


A ja jestem fanką kapturów i mam przy wszystkich derkach, ale nie ze względu na walory cieplne, a estetyczne. To znaczy konia mam czystego na szyi także  😉 Golony po całości. W największe mrozy dostaje 200g derkę z podpinką 100g i kaptur 200g i w zupełności mu to wystarcza. Padokowany około 7h w zimie bez względu na warunki pogodowe.
ja widziałam jak wygladała grzywa po derce z kapturem i nie chce mieć wytartej., te z podwyższaną szyją też wycierają
Moje kaptury z PE nie wycierają, a grzywa jest dla mnie dość istotna bo zaplatam korki na zawodach. Także kwestia dobrze uszytego kaptura, ze śliską wstawką.
Dzięki dziewczyny. Moja trenerka opieprza mnie, że konie wyglądają jak dziwadła i że to golenie na blanket clip jest bez sensu  😁
Też mnie wkurza, że potem tą sierść dłuższą na wiosnę gubią i jestem i tak cała w sierści mimo, że konie golone :-)
Derki mam cienkie, 150 gram, 200 gram i 300 gram  z podwyższoną szyją , więc może im starczy.
W sumie na stronie Caball widziałam że można sobie dokupić kaptur wraz z zapinką do derki, którą chyba łatwo można przymocować, to może dobre na mroźne dni.
Ktoś ma?

Jeśli nie dobre rozwiązanie to mogę w sumie dokupić po jednej 300gram wraz z kapturem.

A polarowe jak wychodzę z hali to lepiej by były z kapturem prawda? bo jednak rozgrzane trochę po jeżdzie to łatwiej przewieje im szyje?
Ja nie mam polarów z kapturem  😉 Jak kończysz jazdę to stępujesz, wiec zanim wyjdziesz z hali to koń spokojnie ostygnie.
Moon   #kulistyzajebisty
18 października 2017 08:39
Fakt, kaptury potrafią wycierać grzywy, chociaż u Kula robią raczej tylko "artystyczny nieład" 😉
Zimowe derki mamy głównie 300g, kaptury też (chociaż nie wiem czy kaptur ma 300, jest raczej cieńszy 😉 ) rok temu właścicielka Kula kupiła jedną derkę 400g, ale moim zdaniem lekko na wyrost i na zimę stulecia 😉

Polar z kapturem mam jeden, gruby z Jarpola, też na syberyjskie zimna i wiatry, u nas przejście z hali do stajni wiąże się z przejściem przez wygwizdowo lekkie, tak więc przy świeżo ogolonym koniu i mrozie wolę mu tę szyję osłonić. Ale do stępowania po jeździe to polary z kapturem są okropne i nieporęczne :P
I z tego co pamiętam rok temu np. w ogóle jej nawet nie wyjęłam, bo nie było potrzeby 😉
Dzięki dziewczyny. Do stajni z hali mam jakiś ok. 1km więc może na mega mrozy przyda się polar z kapturem, ale bez napinki  😜

Czyli golę całe tylko zostawiam nogi oraz twarz :-)
Gdybym planowała jeździć w teren, to chyba bym jednak ten zad zostawiła, ale na pewno nie brzuch. U konia z dłuższym futrem brzuch najbardziej się brudzi i brzydko kudłaci - dla mnie to jeden z argumentów za goleniem, poza poceniem zależy mi jednak na estetyce i wygodzie czyszczenia 😉
Moon   #kulistyzajebisty
18 października 2017 12:46
dziunka, też myślałam na początku by poza plackiem pod czaprak (zawsze zostawiam goląc) zostawić też zad bo to jednak nerki, ale mnie namówili by jednak dać sobie spokój, derka, o ile dobrana do temperatur, i tak ochroni przed wiatrem. Więc juz od 2 sezonów golę tak samo - całość bez nóg i głowy ;-)
Akurat derki treningowe są tanie i w wielu wersjach, więc nad goleniem tyłka nie trzeba się zastanawiać za dużo 😉
O a ja zawsze zostawiam podbrzusze nieogolone....bo boje się że konia przewieje od spodu bo tam nie ma okrycia od derki :/
Szyje gole na 2mm, resztę na 0,8. Koń padokowany w zimie 5-14 nie zależnie od pogody. U nas zawsze wieje :/

Szkoda mi było golić i derkować konia w taką piękną pogodę. Zostawiłam do niedzieli niech korzysta z pięknej pogody.
Nigdy więcej  😤 z lekkiej jazdy wraca mokra jak mop :/
scarlett   "może istnieją czasy piękniejsze, ale te są nasze"
19 października 2017 11:12
Niby zostawiony brzuch futrzasty chroni od zimna, ale jak się koń wytarza i będzie miał długie mokre futro to mnie nie przekonuje taka opcja...chyba wolę golony 🙂

Ja mam kaptur od Caballa (jedyne derki których Laki nie drze) i jestem zadowolona! 🙂
O a ja zawsze zostawiam podbrzusze nieogolone....bo boje się że konia przewieje od spodu bo tam nie ma okrycia od derki :/
Szyje gole na 2mm, resztę na 0,8. Koń padokowany w zimie 5-14 nie zależnie od pogody. U nas zawsze wieje :/



Czy to nie wygląda dziwnie kiedy szyja jest na na inną długość ogolona, a reszta na inną? Swoją drogą czemu golisz na tak krótko - 0,8?
Co do padokowania to znam konie, które golone po całości spędzają dzień od świtu do zmierzchu na padoku i nic im nie jest. Nie mają kapturów. Ja swoje też puszczam w razie możliwości choć nie na tak długo i nigdy nic złego się nie działo, ot upewniam się czy mają wystarczająco ciepło pod derką.


Szkoda mi było golić i derkować konia w taką piękną pogodę. Zostawiłam do niedzieli niech korzysta z pięknej pogody.
Nigdy więcej  😤 z lekkiej jazdy wraca mokra jak mop :/


Haha pjona! Ja czekam na jakieś deszcze czy coś, bo tak to szkoda mi konia przetrzymywać 3 godziny jak może się wietrzyć na zewnątrz i zażywać kąpieli słonecznych. Ale fakt, ledwo pojeżdżę, a ten cały mokry, wczoraj po padoku musiałam go wykąpać, to dopiero wyglądał jak mop 😂 Jest jednak jeden plus - miło się przytulić do takiego mięciutkiego futerka 🙂 W stajni mnie chyba zaczną brać za wariatkę, bo co chwila kogoś wołam "dotknij go! zobacz jaki jest mięciutki!" 🤣
Tutaj wszystkie już ogolone (moj wciaz do polowy haha) i 24/7 na padoku co poniektóre 🙂
Moje były też golone 3 tygodnie temu 😎 Od jutra ma padać więc znów wskoczą pod maszynkę. Ja ja nie cierpię tego robić 😵
Kochani... Mamy w stajni Heinigera Deltę 3 i kilka zestawów ostrzy, co jakiś czas przewija się tu temat ostrzy zamiennych, ktoś jest mi w stanie podać link do konkretnych które już sam przetestował, że pasują a są lepsze niż Heinigera albo chociaż tak samo ekonomiczne a tańsze? Przekopałam wątek i co jakiś czas ktoś mówi o firmie Andis i Wahl ale ostrzy podobnych mocowaniem do Heinigera nie zauważyłam :P Chyba, że wszyscy zgodnie twierdzą, że najlepiej kupić innej firmy maszynkę 🙂

A do maszynki firmy Hauptner chyba tylko w DE jednak można ostrza kupić... Masakrycznie nie rozpoznawalna w Polsce firma... A szkoda bo maszynka lekka i cicha... Trzeba będzie zamawiać w DE.
Stworzyłam w weekend takie coś i nie ukrywam że mi się podoba  😀 Zastanawiam się jeszcze czy nóg nie dogolić.



Ładnie, a jak równo 🙂 Czy mi się wydaje, że zostawiłaś "czapkę" na uszach? Co do nóg to moim zdaniem teraz bardzo fajnie wygląda. Ja się właśnie zastanawiam w drugą stronę, czy w tym roku nóg nie zostawiać. Muszę obecnie golić co 3 tygodnie, bo mi tak szybko zarastają, na padoku im chłodno mimo 200g i plandeki z kapturem na wierzch. Zimno im w nogi właśnie i brzuch, ale brzucha zostawiać nie będę, więc myślę o nogach. Choć osobiście nie lubię zarośniętych, bo ciężej myć, dłużej schną i łatwo jest przeoczyć jakieś drobne skaleczenia. Tyle, że w zeszłym roku nie wychodziły na padoki, a w stajni stały murowanej. Teraz się wietrzą po kilka godzin, a w stajni są drewnianej, która ma sporo prześwitów i tak ciepła nie trzyma. Być może będę golić nogi, ale nie za każdym razem, albo na trochę inną długość, żeby nie były tak całkiem gołe..
Z głowy ma ogolony tylko ganasz, rzeczywiście przy uszach wygląda to trochę dziwnie ale już pal licho, nie che mi się już kombinować bo każe się ze całą głowę będę musiała golić a tego nie chcę. A co do zarastania to ja chcę żeby jeszcze mi troszkę zarósł dlatego tak szybko ogoliłam. Ze względu ze on jest straszną mieszanką ma futro jak niedźwiedź, nie goliła bym gdyby nie to że pocił się strasznie na jeździe i potem minimum 30 minut suszenia pod solarium. Teraz ma 200g na sobie i wychodzi na dwór, myślę ze narazie mu to wystarczy a do mrozów zapuści jeszcze troszeczkę futerka 😀.
Nie, właśnie nie wygląda to źle! Może dlatego, że bardzo równo ci to wyszło, a ja się spytałam czy zostawiłaś, bo właśnie nie byłam pewna, a to znak że aż tak mocno nie widać 😉 Nie wiem, może na żywo jest troszkę śmieszniej :P
jest,  szczególnie jak z siodła się patrzy  🤣
Próbuję sobie to wyobrazić  😂 W sumie to może to być twój autorski, nowy wzór golenia konia - z czapką 😀 Zamiast "blanket clip" będzie "cap clip" 😉
Mam do Was pytanie bo jestem w tym temacie zielona. Mój koń zarasta na zimę jak niedźwiedź, do tej pory golony nie był bo nie jestem tego zwolennikiem i nie było takiej potrzeby, ale już za tydzień przenosimy się do stajni z halą, w poprzedniej stajni hali nie było. Czy należy takiego konia ogolić który będzie pracował na hali ? Szczerze mówiąc bardzo bym tego nie chciała bo nie mam tyle derek żeby móc go później derkować przez całą zimę, a do tego to koń z COPD i przeziębiający się baardzo łatwo i jakoś tego nie widzę.
mon-mal, skoro to koń często przeziębiający sie, to wg mnie tym bardziej powinnaś go ogolić. Większość koni z COPD które znam zarasta długą sierścią, po pracy na hali będziesz mieć konia mokrego. Wysuszenie takiego delikwenta to nieraz i godzina stępowania i ze dwie derki polarowe. W tym czasie łatwo o przewianie.
mon-mal, jeżeli nie chcesz golić, to nie musisz, przecież nikt Cię nie zmusi 😉 . Jednak zazwyczaj większość osób, dysponujących halą, chce normalnie z koniem pracować w zimie - stąd potrzeba ogolenia konia. Koń ogolony mniej się poci, szybciej wysycha po jeździe, a dzięki temu mniej jest narażony na przewianie i przeziębienie (nie stoi mokry). Nie trzeba od razu golić całego, można ogolić częściowo. W tym wątku jest masę różnych wzorów golenia. Jednak w przypadku konia ogolonego trzeba się zaopatrzyć w derki, odpowiednie do stopnia ogolenia.
Ja zupełnie nie rozumiem przekonania żeby nie golić bo się koń przeziębi.
Właśnie taki ofutrzony zgrzany mamut, schnący po jeździe godzinami jest bardziej narażony na przewianie czy inne choroby.
glosia ale z tego co widzę koń Rudzielc ma głowę ogoloną do połowy, tak się przecież robi standardowo jak się nie chce golić uszu i przedniej części głowy.
somebody zgadzam sie z Toba jednak nie mam takich derek dla ogolonego konia a teraz na taki wydatek mnie nie stac dlatego bardzo bym nie chciala konia golic. Chyba najlepiej bedzie jak zostanie nieogolona a na hali bedziemy jezdzic lekko, tak zeby sie nie zgrzala,no i hala polaczona jest ze stajnia wiec nie powinna konia przewiac nawet jak sie lekko spoci.
A tak z ciekawosci bo nie wykluczam ze kiedys konia ogole, w jakie derki powinnam sie zapoatrzyc zeby derkowac ogolonego konia ? Mam 2 polarowe i jedna przeciwdeszczowa bez ocieplenia,taka plandeke, zastanawiam sie ile bym musiala ich dokupic
mon-mal A żeby tak ogolić tylko szyję? Jest to miejsce w którym koń się najbardziej poci, a w przypadku golenia tylko szyi nie trzeba derkować. 
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się