strzyżenie / golenie koni

Mój koń zamieszkał w stajni angielskiej, przy czym aktualnie stoi (i chyba jeszcze długo postoi) w takim boksie gościnnym, który jest osłonięty z jednej tylko strony (aczkolwiek możliwe, że będą dorabiane te boczne ściany na wysokości krat).
Także w zasadzie jest na zew. cały czas. Zaderkowany w derkę z polarem, ale 0g. Mocno obrósł i zaczął się pocić jak szalony w tym futrze. W regularnym treningu będzie całą zimę, więc przymuszona jestem rozważyć golenie.

To make a long story short - jak ogolić takiego konia - w jaki wzór? Najbardziej poci się na szyi i pod siodłem/łopatki.
Koń stoi większość doby na zew, nocuje w swoim boksie, ale to nie jest ciepły boks w cieplutkiej stajni.
Chyba w taki jak na trzecim od lewej najlepiej, a jak będzie za mało to dogolisz.
Meise moje oba konie stoja w boksach angielskich. Maja sciany, ale to tylko 1 warstwa drewna, bez izolacji + drzwi gorne od boksu sa caly czas otwarte.
3 latek, ktory pracuje 3 razy w tygodniu, ale sie mocno poci jest ogolony tak jak na obrazku flygirl - 2 od lewej na dole. Ma zostawiona 'derke' z dlugich wlosow pod siodlem i na zadzie. Kobyła, tóra pracuje porzadnie te 5 dni w tygodniu jest ogolona cala - bez nog i głowy.
Oba chodza w derkach z kapturem. Przy obesnych temperaturach - okolo 8-10 stopni, młody stoi w spranej 100gr, a kobyla w nowej 200gram. Są ciepłe i zadowolone.
Kobyła z tych ciepłolubnych, a młody z tych zimnolubnych 😉
No mi właśnie też się widzi ten model z dolnego rzędu - drugi od lewej. Chciałabym uniknąć kaptura, ale chyba się nie da, bo w szyję zimno 🙁

Szyja musi być ogolona, bo wygląda na niej jak niedźwiedź, co świadczy o tym, że już powinnam była w kaptur zainwestować...

Mi też będzie potrzebna derka 24h, nie jest z niej rozbierany o ile nie robi się bardzo ciepło i on się nie zaczyna przygrzewać.

Da radę przyciąć futro taką maszynką na dowoloną długość, czy nie bardzo? (przytrymować).
Ja bym najpierw ogoliła dolne pół szyi i spróbowała póki co bez kaptura. Moja trenerka ma tak ogolone oba konie, które żyją na dworze a jeśli schodzą do boksu to też do angielskiego. I zupełnie im takie ogolenie wystarcza. Na aktualną pogodę oczywiście.
Ja mam pracującego konia w boksie angielskim ogolonego na 3mm, więc dość długo. Całego, z nogami. Stoi w derce 150g na ten moment, na padok (otwarta przestrzeń) wychodzi w spranej 200g
Ja miałam kobyłę w boksie angielskim przez wiele lat. Ogolona cała + nogi i głowa a kaptur zakładałam jak było w nocy zero i poniżej, na padok miała kaptur ale tylko żeby czyszczenia było mniej bo lubiła się wytarzać w płynnym błocie. Spora cześć koni ogolona cała na padokach w derkach bez szyji.
flygirl, rozważę zostawienie połowy szyi zarośniętej 🙂

karolina, wyślesz mi zdjęcie Twojego konia ogolonego na 3 mm?

dreskaeb, mój koń przyzwyczajony do ciepełka, to jego pierwsza zima w "końskich" warunkach, więc pewnie organizm trochę zszokowany. Myślę, że ta szyja bardzo marznie u niego i kaptur musi być. Fajnie tylko, jakby grzywa to przetrwała...  👀
Fajnie tylko, jakby grzywa to przetrwała...  👀


Polecam Horseware -  nie wyciera nawet przy użytkowaniu niemalże 24 na dobę.


Moim zdaniem ogolenie całego konia łącznie z szyją i zostawienie go na dworze bez kaptura na zimnie to trochę chamskie. Tzn. przy temp. 10 stopni to jeszcze, pod warunkiem, że ma odpowiednią gramaturę derki, ale już na większe zimno czy też wiatr i deszcze, to nie.. Zresztą przy takim systemie to i tak zarośnie pewnie w przeciągu 2 tygodni jak niedźwiedź.
Ale to ciepełko, do którego przyzwyczaja się koń stojąc w zamkniętej stajni to największe zło naszych polskich stajni pod względem oddechowym dla naszych koni. Konie stoją w zamkniętych, cieplutkich stajniach, większość nie jest derkowana a potem rano wychodzą nagle z cieplutkiej stajni na padok i stoją w tym samym futrze na zimnie.
Moja kobyła całe życie w zamkniętej stajni wyniosła się do angielskiej i tez się obawiałam a ona była cieplutka pod derkami, była nawet jednym z gorętszych koni. Tzn ja derki dobierałam  co noc i dzień inna jak trzeba było bo zmieniała się pogoda czy temperatura. A z ciekawostek to 40 koni stało w stajniach angielskich, kilka koni mocno po 20stce i tylko jeden miał niewielkie problemy oddechowe a w PL w każdej stajni koń z RAO.
A co do wycierania grzywy przez kaptur to napewno pomoże jak co jakiś czas przetrze się na mokro kaptur od środka, żeby nie robiła się taka tłusta warstwa i do tego psikanie grzywy odżywkami.
draskaeb Zgadzam się z Tobą, nie wiem i co chodzi ale zauważam niesamowity wzrost koni z problemami oddechowymi. Na szczęście mojej klaczy to nie dotyczy, jest to dość mocny osobnik. Ale żal się robi, kiedy kolejny koń jest skazany na astmę...
Jest coraz więcej koni z problemami oddechowymi, ale z czego to wynika ? Po pierwsze w wielu stajniach w boksach jest syf (co da np. podścielanie suchym na wierzch jak pod spodem amoniak i masakra, zresztą często jakość tego czym się ścieli też pozostawia wiele do życzenia), po drugie w wielu stajniach nie istnieje coś takiego jak obieg powietrza, bo np. są niskie, z małymi oknami, bez wentylacji itp. itd., po trzecie tendencja do zamykania drzwi, okien i wszystkiego jak jest choć minimalnie chłodniej. A jak się spotkają wszystkie te elementy razem, co też w wielu stajniach się dzieje, to o czym tu mówić ? A mało jest stajni gdzie jak ktoś w końcu rano otwiera drzwi po zamknięciu stajni przez x godzin od wieczora, to nie ma kompletnie czym oddychać ? Układ oddechowy konia ma się na pewno wspaniale w takich warunkach.
Ja tam uważam, że koniom niskie temperatury nie straszne o ile osłonięte są lub mogą się schować przed wiatrem i deszczem oraz mają ciągły dostęp do paszy objętościowej.
Ogolone konie powinny być odpowiednio do temperatury zaderkowane i dają sobie świetnie radę.
Ogoliłam dziś kobyłę Camry z nakładką 3mm-da się. Zostawiła takie ząbki od nakładki, ale liczę na to, że za parę dni będą mniej widoczne :P
kasska, masz zdjęcia? Mogłabyś wkleić?

Mówicie o tych maszynkach Camry za śmieszne kwoty poniżej 100 zł, czy jakieś inne?? One są dla ludzi tak?
Może ja bym sobie kupiła, mam jednego konia, mogłabym się z nim pocertolić...
Meise,
ona jest chyba głównie psom dedykowana. Tak, to ta tania za stówkę 🙂 z daleka wygląda przyzwoicie, z bliska gorzej, ale tak jak mówię- myślę, że to za parę dni nie będzie aż tak widoczne
Ja Camry w tym roku tylko nogi i głowę goliłam, ewentualnie jakieś takie delikatne miejsca gdzie duża maszynka irytowała kucyne, ale podziwiam golić całego konia  🤣
kasska, super, nie wygląda to źle i na bank się zaraz wyrówna  🙂

A możecie polecić jakąś maszynkę za 200-250 zł na jednego konia dla golarza-amatora? (czyt. mnie) Nie musi być stricte od koni, może być jakaś psia czy tam do innych zwierzaków. Nie znam się na tym kompletnie, nie wiem co jeszcze ludzie golą oprócz koni, owiec, psów i bobr... yyy.  😀
Meise,
za 350 możesz kupić maszynkę Kayoba w Juli 🙂 zapasowe ostrza są po 50zł, goli na 3mm. Tak to w tym przedziale cenowym poza Camry i właśnie Julą chyba nic nie znajdziesz
Jeden sezon goliłam Camry. Maszynka jest rewelacyjna i ma meega tanie ostrza, które na prawdę sporo wytrzymują i łatwo się je zmienia. Nie grzeje się jak duże maszynki. Jest cichsza od szczoteczki do zębów. Goliłam bez nakładek, a maszynka pozwoliła mi nauczyć się golenia bez "mazów" (nie jest nią łatwo golić, w porównaniu do Heinigera). W kolejnym sezonie po pierwszym goleniu się poddałam. Koń co prawda złoty - może stać bez ruchu pół dnia, ale czas, jaki mi schodził na golenie mnie zwyczajnie przerósł 🙁 Rok temu płaciłam za usługę golenia, w tym roku nie za bardzo miał mi kto ogolić, ale udało się pożyczyć heinigera i jakoś poszło. Camry mam nadal i bardzo sobie cenię jako właśnie maszynkę do głowy, nóg, czy "zakrętów". Ale golenie nią całego konia to czasowy koszmar 🙁 Ale dla cierpliwych osób, oraz cierpliwych koni - polecam. Poza tym zawsze można golić na 2-3 razy (ja jakoś nie lubię dzielić golenia).
Edit. Maszynka z Juli jest głośna, ciężka i jakoś tak słabo goli jak dla mnie... Chyba już wolę Camry - porównując.
_Gaga, ja mam camry bo pomimo posiadania Andisa kupowałam ją dla konia, który ma korbę na punkcie kabelków wszelkich koło niego. Koń był dość ofutrzony, fakt, ale nigdy bym nie wpadła na to że przy dwóch akumulatorach będę go goliła przez kolejne 3 dni...Pierwszego ogoliłam połowę, drugiego kolejną a 3 nogi. Teraz leży i może zostanie użyta na ogolenie głowy mojemu rudemu, ale nie wiem czy w ogóle jeszcze będzie golony także chyba pójdzie dla psów 😉
epk, fakt, mi na całego konia nie wystarczało mocy, ale to maleńka maszynka z mikrutkimi akumulatorkami, więc w sumie nic dziwnego. Kończyłam najczęściej na kablu, ale i tak jak na te 2 mikre i lekkie akumulatorki - przy nowej maszynce goliłam ze 3/4 konia. Dodam, że używane Heiningery wcale jakoś mega super nie wytrzymują i też minimum 2 akumulatorki na golenie schodzą. A Carmy to maszynka dla psów - nawet dog nie ma tyle m2 , co koń 😉
No i każdy koń i każde golenie to inna bajka. Pierwsze zawsze najgorsze - bo futra sporo. Później zależy jak koń odrasta. Mój po drugim odrasta już "na dzika" czyli jakieś pojedyncze włoski, więc dogalać dobie mogę i tą Camry w razie W. I takiego lekko właśnie odrośniętego, to spokojnie na 2 aku golę.
_Gaga, nie no spoko, to się nawet udało ale właśnie... to zależy od konia, króciutką i cienką sierść goli pewnie mega fajnie ale taką grubą, gęstą to się nie bardzo nadaje. Chyba, że ktoś ma dużo czasu i wolne popołudnia. Mnie coś trafiło  😜. Ale przynajmniej goliła bardzo ładnie, bez zostawiania wielkich śladów.
Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
08 listopada 2020 11:32


Ja swoje konie golę tak jak na obrazku. Od trzech lat używam Camry i podczas golenia nie staram się robić tego super idealnie, bo po tygodniu czy dwóch i tak tego już nie widać. W tym roku jeszcze nie wiem czy będę golić. Póki co trochę się pocą, ale jak przyjdą niższe temperatury to jest szansa, że nie będą.
Dziewczyny a czego używacie do dezynfekcji ostrzy? Zwłaszcza te które golą dla ludzi "obcych" i używają tej samej maszynki w różnych stajniach?  👀
Zorilla my w UK używaliśmy spirytusu. Dodatkowo jeden gość ze stajni wyścigowej  ( a tam gołą na czas- dosłownie całego konia z nogami i głową w lekko ponad godzinę) pokazał mi że jak włożysz ostrza od maszynki do spirytusu np niewielka ilość na talerzyku i włączysz maszynkę to najgorętsze ostrza chłodzą się w sekundzie. Jak goliliśmy z mężem kilka koni pod rząd to było zbawienie.
O dzięki. Szefowa też używała spiritusu ale nie znałam tricku z chłodzeniem w ten sposób.
Goliłam swojego camry i zajęło mi to niecałą godzinę. Pierwszy raz goliłam z nakładką i faktycznie pozostawia ząbki, trzeba spędzić trochę czasu z golarką w jednej ręce, w drugiej ze szczotą (przynajmniej mi ta szczota mocno ułatwia sprawę). Zostawiłam nogi, poduszkę pod siodło i prostokąt na miejsce ostróg (strasznie się obcierał w zeszłym roku w tym miejscu)

Z początku miała być strzałka, ale wyszła choinka

I ostatecznie zmieniliśmy na coś co aktualnie jest mi bliższe. W stajni również wspieramy kobiety
Chciałabym się Was dopytać o stanie w boksie ang.vs golenie. Temperatury wiadomo, w zimę niskie. Kiedyś goliłam ale koń stał w chlodnej stajni a tu teraz boks ang. Zaderkuję w derkę z kapturem ale jakoś zastanawiam się ciagle czy nie zrobię kuku młodemu. Koń wychowany w survivalu, zarasta jak mamut, teraz to 5 latek i pierwsza zima z wiekszą robotą i ciężko już z tym futrem. Muszę chyba już coś z tym zrobić. Przejmować się czy da sobie radę?
Da radę, po prostu derkuj tyle ile potrzebuję. Sprawdzaj temperature pod derka i jak jest chłodny daj wiecej.
Możesz też popatrzeć na Snuggy Hoods oni mają wersję padokowa i typowa cienką lycrę. Mysmy tego używali w robocie, do stajni szefowa mjala zrobione na zamowienie takie kapuzy ale nie byly zapinane pod brzuchem tylko dłuższe po grzbiecie i derka to przytrzymywała.
Sama sobie zrobiłam 1 taki padokowy z piankowego materiału/grubej lycry. Bardzo fajna sprawa, ale bez tego też mu będzie ciepło 😉. Jedyne co to głową może zarosnąć ci szybciej i wyhodować "brodę" 😉
Zaraz wrzucę zdjęcie jak znajdę.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się