Problemy okulistyczne u koni. Problemy z okiem / oczami u koni.

Cześć czy ktoś tu jeszcze zagląda? Mamy oto taki problem: łzawiące oczy dość intensywnie  🙄

co robić?
nekti   Pająk stajenny..
26 maja 2014 13:13
Cześć czy ktoś tu jeszcze zagląda? Mamy oto taki problem: łzawiące oczy dość intensywnie  🙄

co robić?


Umów się z wetem na badanie oczu. Możliwe że ma np. pozatykane kanaliki łzowe i łzy zamiast spływać do nosa wylewają się na zewnątrz.
Przez net nikt ci tego nie zdiagnozuje.
dzięki  😉
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
06 listopada 2014 15:35
To jedyny wątek o końskich oczach? Wpisywałam w wyszukiwarkę i wyskoczył tylko ten i jeszcze inny z 2 stronami.

Chciałam się dowiedzieć, czy ktoś ma problem z ropieniem końskich oczu? Zauważyłam u Młodej niedawno, że zbiera jej się ropa koło worka spojówkowego. Dziś była weterynarz i powiedziała, że może to być jednorazowe zajście albo będzie się to działo od czasu do czasu.

Dostałam krople Discortineff i saszetkę Danilon equidos 1.5g do stosowania z paszą - podawał ktoś?  😉
Gillian   four letter word
06 listopada 2014 16:51
strzemionko, podawał. Jeśli to faktycznie nic to przejdzie.
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
06 listopada 2014 16:59
Dzięki za odpowiedź.
No podobno nic groźnego, zrobiła jej płukanie oka i mam zakrapiać co 5 godz.
Gillian   four letter word
06 listopada 2014 17:00
oko jest normalnie otwarte? wygląda jak zazwyczaj?
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
06 listopada 2014 17:02
Tak, nigdy nie było zamknięte. Poza tym, że jest trochę zielone po barwniku nic się nie dzieje innego  😉
Gillian   four letter word
06 listopada 2014 17:02
no to ze spokojem obserwuj 🙂
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
06 listopada 2014 17:07
Będę  🙂
Dziękuję za szybki odzew  :kwiatek:
może zatkany kanał nosowo-łzowy? był odtykany?
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
07 listopada 2014 07:34
Tak było czyszczone 🙂
a widziałaś, że wywaliło roztwór soli fizjologicznej okiem? czyszczenie czyszczeniu nie równe🙂
tajnaa, to niezupełnie tak się czyści... Sól powinna nosem wypłynąć, odwrotnie się chyba nie da (?)
Dla pewności można ją zabarwić...
właśnie się da i tak jest najprościej i najbezpieczniej niż pchać się przez kanał przez oko. Trzeba tylko kateter odpowiednio wsadzić.
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
07 listopada 2014 13:07
nosem wypłynąć? A nie okiem?
Było widać po zakropieniu oczów barwnikiem że z jednej chrapy nie wypłynęło.
No i wsadziła jej taką rurke jak od kroplówki do nosa i kapało z oka.
O tym mówiłam właśnie 🙂
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
07 listopada 2014 15:04
Oko już ładne, czyste, nie zbiera się ropa w kącikach.
Cześć dziewczyny, wpadam z taką sprawą, być może któraś z Was z czymś podobnym się spotkała. Otóż moja klaczka prawdopodobnie się zakuła. Na początku była ropa, polecono mi zastosować Tobrex, na drugi dzień ropienie całkowicie ustało, opuchlizna się zmniejszyła więc myślałam że już ku dobremu ale wczoraj zauważyłam bielmo, dość duża pionowa kreska około 1.5cm. Dzwoniłam po wetach, polecono mi sprawdzić czy źrenica reaguje na światło-reaguje i stosować Torbex i Corneregel (prawdopodobnie, nie wiem czy dobrze usłyszałam). Chciałam od razu konsultacje z wetem, ale ten powiedział że bedzie w poniedziałek i zajrzy. Ponoć bielmo ma zanikać około 2/3 tygodni. Czy mogę mu ufać? Może miałyście podobną sytuację, proszę o pomoc jeśli tak  :kwiatek:
heroinx, bez badania, przez telefon czy net nikt Ci nei powie na ile uszkodzona jest rogówka
Jeden z moich koni ma trwałą bliznę po zatarciu oka...

a i nie Torbex a Tobrex ;-)
Gillian   four letter word
21 kwietnia 2015 09:30
i nie pomyl z Tobradexem bo to zupełnie co innego.
Tobrex, tobrex. Przepraszam - literówka
Gillian wiem, wiem
_Gaga problem w tym, że u nas w okolicy żywcem nie ma kogo wezwać. Jedyny wet na szybko nie wie co to ślepota miesięczna... Pani Monika Szubart przez kolejne 3tyg nieosiągalna, W. Kalinowski ma być właśnie w poniedziałek a reszta u nas to tylko pieczątki do paszportu i nic więcej. Była jeszcze jakaś Pani Asia, okulistka która zajmuje się małymi zwierzętami ale przyjeżdża niby do koni. Tylko, że innej kobyłce w naszej stajni wbiła igłe ze sterydem w oko. Właścicielka niemiło wspomina, mówi że prawie wydłubała jej oko. Więc póki co zrezygnowałam z niej.
Jeśli sprawa byłaby pilna wezwałabym kogokolwiek byle tylko w miarę fachowym okiem spojrzał ale dr Kalinowski polecił poczekać i obserwować no i teraz już zgłupiałam szczerze mówiąc  🤔wirek:
Możesz zrobić zdjęcie oka dobrym aparatem-opisać co jak i kiedy się działo oraz co dajesz i przesłać do P. Marty Warzechy.
Na pewno odpowie.
Lov   all my life is changin' every day.
09 lipca 2015 19:20
Pilny up up!! Potrzebuję namiary na weta - okulistę, najlepiej z wielkopolski lub taki który dojedzie na już. Kogo polecacie?
Lov, zapytaj w wątku lokalnym może...
Lov- najlepsza od oczu jest dr Warzecha -w razie czego może też operować oczy w swojej  klinice w Warszawie (Moj koń był tam operowany -super!)
W dniach 16-18.08.2015 do Wrocławia przyjeżdża dr. Marta Warzecha, specjalistka od "końskiej okulistyki".
Jakby ktoś chciał się dołączyć do wizyty u swojego konia proszę o pw
Mogłabym prosić kogoś o pomoc?

Pomijając wszystkie szczegóły, czy wiecie jak zakropić koniowi oczy? Moja klacz się odsadzała, wczoraj wet musiał posłużyć się głupim jasiem.. Zdołałam ją nieznacznie odczulić na dotyk tak, że można oko przemyć, zrobić okład.. ale kiedy tylko próbuję rozszerzyć powieki, odrzuca głowę.. Dziś spędziłam na zakrapianiu prawie 2h, a kropelek więcej zmarnowałam niż zrobiłam z nich pożytku. 😵 Nawet nie jestem pewna, czy coś "wleciało".
Biorąc pod uwagę fakt, że klacz ma uszkodzoną rogówkę, muszę trafić na środek oka, nie gdzieś tam w kącik czy na linię wodną.. Jak to zrobić, kiedy koń ma oczy z boku głowy, a moja dodatkowo przekręca głowę tak, że chore oko kieruje w stronę ziemi? 🤔 Na myśl że muszę kropić to oko 3 razy dziennie (właściwie 6 razy, bo mamy Tobrex i Atropinę), przez 1-2 tyg, normalnie robi mi się słabo.. ;__; Kiedyś kropiłam psu- nie było problemu, bo leżał grzecznie.

+ jestem tu nowa, tylko mnie nie zjedzcie, ale nie wiem czy mam się gdzieś przedstawiać, czy co..  🙇
Dutkę załóż 🙂
NeonGreen, nie zakładaj dutki!!! Skoro masz kropić 3 razy dziennie 2 tygodnie, to dutka tylko pogorszy sprawę. Po 2 dniach na Twój widok, lub widok dutki koń się będzie od razu odsadzał. Mam tę nieprzyjemność mieć spore doświadczenie w zakrapianiu odsadzającego się histeryka. Początki wyglądały tak jak opisujesz. Pomógł spokój i  cukierki. Najpierw konia "usypiałam" czyszczeniem czyli odwracałam czujność wroga. Docukierkowałam. Następnie stojąc na twardym podłożu stawałam na uwiąz tak, aby koń miał względny luz, ale lekka próba odsadzenia miała być "przytrzymana" nogą. I z tej pozycji spokojnie próbowałam kropić. Jak koń wpadał w histerię znów usypiałam czyszczeniem (takim minutowym) i apiać od nowa kropić. Im spokojniejsza przy kropieniu była tym szybciej dostawała cukierka. Ale na początku zakropienie jednej kropli trwało dobrą godzinę do półtorej czasem 🙁 i również więcej kropli lądowało na ziemi, u mnie w buzi / w nosie itp. niż w końskim oku 🙁 Jednym słowem: spokój, cierpliwość, spokój, cierpliwość i tak w kółko. Pamiętaj, że koń nie ogarnia, że mu pomagasz i "walczy o życie". Oko pewnie boli, skoro atropina poszła w ruch 🙁

Dutki użyłam przy innym koniu w podobnej sytuacji. Z tym, że tu było po operacji, trzeba było działać szybko i skutecznie. Potem bardzo tej dutki żałowałam bo nauka kropienia trwała dłużej niż u histerii...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się