Kupno - sprzedaż nieruchomości.

wiem że księgi wieczyste są w necie - jak sie ma numer - ja jednak w dzień podpisania umowy u notariusza od rana siedziałabym w Sądzie i sprawdziła, czy ktoś czegoś nie dopisał...

BTW - teraz znajomi kupili auto.
Przy rejestracji okazało sie, ze na aucie jest "komornik" pomimo, że wpisu do dowodu nie było... ale już wyrok sądu był...

wiem że księgi wieczyste są w necie - jak sie ma numer - ja jednak w dzień podpisania umowy u notariusza od rana siedziałabym w Sądzie i sprawdziła, czy ktoś czegoś nie dopisał...


Jasne jasne, ja to jako ciekawostkę bardziej dorzuciłam  :kwiatek: bo nie każdy wie, ze to sobie spokojnie w necie wisi 😉

Jeszcze mam drugą ciekawostkę, ale to już bardziej dla osób kupujących mieszkanie od osób prywatnych, lub mieszkanie już częściowo wyposażone.
Nie wiem czy już to opowiadałam, ale była sytuacja, ze ludzie kupowali mieszkanie, oglądnęli je ze sprzedającym, zachwyceni.
Parkiety, łazienka, kuchnia w zabudowie, piękne. Biorą. Następnego dnia pojechali do notariusza, podpisali umowę, wchodzą już do swojego mieszkania a tu... pusto.
Koleś złośliwie w nocy nawet parkiet rozebrał, co się nie dało zabrać zdemolował. Ani kibla, ani kuchni w zabudowie, ani niczego, nawet tapety obdarte.
Od tego czasu jest zwyczaj, ze jedzie się do notariusza jednym samochodem razem ze sprzedającym. Oglądamy mieszkanie poraz ostatni na tych kilkanaście minut przed umówionym podpisaniem aktu, wsiadamy do auta i jedziemy do notariusza od razu. 😉
Ja tak robiłam i widzę, że wszyscy znajomi tak robią.
Ba, nawet jak sprzedawaliśmy mieszkanie w innym mieście,to kupujący poprosili o właśnie takie załatwienie sprawy 😉

Dzionka - no właśnie, skoro to mieszkanie jest już czyjeś, to KW musiała zostać założona. Na pewno można numer sprawdzić w necie, to działa w całej Polsce - wiem, bo nie dalej jak dziś rano sprawdzałam swoją świeżo założoną KW. Także poproś kobite o numer i sobie sprawdzisz czy w działach III i IV (obciażenia, hipoteki) czegoś czasem nie ma.

Dzionka - skosy to... skosy, niezależnie od piętra, pogody czy kierunku świata. Jeżeli chodzi o liczenie powierzchni to od 0-140 cm- powierzchnia nieużytkowa, 140-220 cm - 50% powierzchni użytkowej i 220 - 100% normalnie liczony metraż. [chodzi o wysokość podłoga/ skos]


ależ ja wiem, tylko piszę, że skosów tam brak! Jest ściana pod innym kątem niż prostu, ale sufity w normie 😉

Hiacynta, spytam na pewno, dzięki 🙂

Podbijam. Już się prawie zdecydowaliśmy na konkretne mieszkanie, wszystko super... no ale podliczyliśmy dzisiaj czynsz i się załamałam. Za mieszkanie 76,6 m wynosi on 891 zł... A do tego przecież prąd, internet i opłata za śmieci... Do tego roczna opłata za użytkowanie wieczyste i podatek od nieruchomości w wysokości 1300zl. Czy to jest normalne i bezpodstawnie mi ciśnienie skoczyło czy jakaś anomalia jednak? No kurde, dla mnie to jakaś przeginka...

Ile płacicie za czynsz? I ile m3 wody zużywacie na 2 osoby (ze zmywarką!)? Może za dużą zaliczkę na wodę chociaż policzyłam i można by to odjąć...

Za jedno mieszkanie - stare około 50 m = 500 zł sam czynsz
Za to gdzie mieszkam ok 70 m = około 450 sam czynsz
Generalnie 1000 zł z opłatami miesiecznie to norma...

Dodofon, no ale piszesz, że za 70 m płacisz 450 - jednak 891 to 2 razy tyle, wydaje mi się to b. dużo :/

Znalazłam coś ciekawego 🙂 Ciekawe gdzie jest haczyk, bo jednak ceny względnie przyjazne:
http://rynekpierwotny.com/oferty/bbi-development-sa/centrum-praskie-koneser-warszawa-praga-polnoc/?filter-search=4148#opis-inwestycji

57 m 490 zł/mies z ogrzewaniem i gazem i wodą śmieciami itd - 2 osoby

ElaPe, a nowe czy stare budownictwo?

osiedle mieszkaniowe z lat 70/80 (Chomiczówka)

55m2 czynsz zima w sezonie grzewczym 600 zl plus zazwyczaj mam na wiosne jakas cholerna doplate za ogrzewanie 🤔 prad 120, scieki 30. Ochrona, woda, smieci i inne takie w cenie czynszu.

ElaPe, to jesteśmy niemal sąsiadki 😉

No widzę, że zdecydowanie mniej od metra jednak płacicie....

Przyjaciel na Wybrzezu placi jakies 700 zl za swoje wypasione 70 m mieszkanie z portierem, ochrona, garazem etc. Ja uwazam, ze place duzo jak na to, gdzie mieszkam 😉

W Toruniu 70m - 500-550zł (nie pamiętam dokładnie), w tym zaliczki na wodę, ogrzewanie, gaz, fundusz remontowy. Dochodzi prąd, tv, net. 20-letni blok z cegły.

ElaPe, to jesteśmy niemal sąsiadki 😉

No widzę, że zdecydowanie mniej od metra jednak płacicie....
\

a ty gdzie?

zen, to moje mieszkanie też w wypasionym budynku - jest właśnie portier (nie wiem po kiego dzwona, ale MUSI być), są kamery, są garaże i tylko 20-parę mieszkań - to na pewno zawyża cenę zdecydowanie...

Dworcika, nawet nie marzę o takiej opłacie, ale coś bliże 700 chociaż...

ElaPe, ja Bielany już bliżej Żoli, ale do szkoły chodzę na Bajana - blisko ciebie?

U nas też się ciągle przewija temat mieszkania... toruńskie inwestycje znam na pamięć 😁 Ale póki co musimy sie jeszcze trochę wstrzymać, więc nawet ich nie sprawdzamy. Jeszcze tylko momencik... 🙂

Oczywiście że Bajana to prawie pod moim blokiem. Moje bloki to te 15 piętrowe boki na końcu Bajana (ul. M. Dąbrowskiej). Nie wiedziałam że na Bajana jest jakaś szkoła.

No nam też się nie spieszy niby, ale rynek znam na pamięć i widzę, że albo zmienię kryteria wyboru albo muszę uzbroić się w cierpliwość...

ElaPe, no widzisz, moja szkoła jest też na końcu Bajana 🙂! Bajana 40 dokładnie.

Policzyłam jeszcze raz ten czynsz po wyczytaniu na forach ile m sześciennych wody ludzie zużywają - i okazuje się, że miedzy 3 a 5 a nie  7,5 jak mi podała babka w spółdzielni. Obniża to czynsz do 770 zł, co jest już sumą o wiele lepszą, pomijając tą roczna opłatę za użytkowanie wieczyste.

Podbijam. Już się prawie zdecydowaliśmy na konkretne mieszkanie, wszystko super... no ale podliczyliśmy dzisiaj czynsz i się załamałam. Za mieszkanie 76,6 m wynosi on 891 zł... A do tego przecież prąd, internet i opłata za śmieci... Do tego roczna opłata za użytkowanie wieczyste i podatek od nieruchomości w wysokości 1300zl. Czy to jest normalne i bezpodstawnie mi ciśnienie skoczyło czy jakaś anomalia jednak? No kurde, dla mnie to jakaś przeginka...

Ile płacicie za czynsz? I ile m3 wody zużywacie na 2 osoby (ze zmywarką!)? Może za dużą zaliczkę na wodę chociaż policzyłam i można by to odjąć...


1300zł podatku od nieruchomości? Ale to przy zakupie, czy na rok? Ja podatku od nieruchomości płacę rocznie coś ok. 60-80zl (nie pamiętam dokładnie).
Za mieszkanie 62m2 plus dwa miejsca garażowe (płatne jak za mieszkanie) płacimy niecałe 500zł, w tym mamy wszystkie opłaty z wylączeniem prądu. Za prad płacę ok. 60zł/mies i za Internet niecałe 50zł. No i śmieci 26zl. Kwoty za 2 osoby.
Nowe budownictwo, niskie zabudowy, dwa budynki, 8 klatek, więc nie moloch.

Dzionka, ze względu na wynajmowane mieszkanie i chłopa, który papierologii mocno pilnuje mam wszystko odnotowane z ostatnich 20 miesięcy. U nas zużycie wody na 2 osoby, to zwykle 4 metry zimnej i 2 metry ciepłej. Bez zmywarki, z prysznicem. Przy czym żadne z nas tej wody specjalnie nie oszczędza, ja zakręcam przy myciu zębów, ale jak wejdę pod prysznic, to ona leje się ciurkiem przez te 10 minut. Jak myję naczynia, to wtedy woda też raczej ciągle leci  😡
Latem bywało, że obserwowaliśmy spadek zużycia ciepłej.
Opłaty za wodę w Toruniu: 8,08zł/m3 zimna i 28,58zł/m3 ciepła.

My teraz ogólnie mamy doskonale rozpisane za co ile płacimy, bo w czynsz w tym bloku wliczone jest niewiele (tu opłacamy osobno: wodę, CO, prąd i gaz + dodatki typu tv/internet). Momentalnie inaczej patrzymy na wszystkie ogłoszenia dotyczące sprzedaży mieszkań, jakoś bardziej świadomie.

Dworcika, no właśnie, 6 m3 na dwie osoby to zdecydowanie mniej niż 14 jak podała nam babka w spółdzielni. A w Warszawie cena za metr zimnej to 11zł, a ciepłej 12, więc robi to sporą różnicę. Teraz ten czynsz wygląda lepiej 🙂

opolanka, podatku jest 300 zł, 1000 to użytkowanie wieczyste, płaci się to co roku. Nie kojarzysz może ile m3 wody zużywacie 🙂?

No różnica kolosalna... Ciekawe skąd jej się wzięły takie wyliczenia 😁

Dworcika, choćby z przelicznika, że takie mieszkanie może zamieszkiwać 3-4 osoby, czyli więcej wody.

bera7, nie nie, ona mówiła, że 1 osoba zużywa średnio 2,5 m3 ciepłej wody i 5m3 zimnej wody miesięcznie.
Ale patrząc po tym jak wypasiona jest ta spółdzielnia, t można wnioskować, że pani ma w domu wodospad albo jacuzzi i inne SPA, stąd tyle wody potrzebuje 😉

Dzionka, jacuzzi i wanny narożne niestety wymagają dużej ilości wody. Inne jest też zużycie wody kiedy w domu jest np. mama z dziećmi przez praktycznie cały dzień, a inaczej jak ludzie wracają do domu tylko na noc.
Kolejny pochłaniacz zimnej wody to .... kibel. Pełny baniak ma ok 10l wody. Jeśli zrobimy siku i spłuczemy całym baniakiem i tak 10 razy dziennie to mamy 3000l miesięcznie! Jeśli korzystamy z funkcji mały/duży spust lub stop (w zależności od modelu spłuczki) to można ilość zużytej wody zredukować o połowę.

Dzionka, 300zl podatku? Dżizas!
Mam jakieś wyliczenie jak rzeczywiście było nas dwoje. U nas to są zaliczki na wodę w czynszu. Za półrocze mamy 17m3 wody cieplej z podgrzaniem i 34m3 zimnej + ścieki (17m3 zimnej i tyle samo liczą ścieków). Łączne koszty wody w półroczu tego roku to ok. 450zl. Kąpiemy się oboje, czasem po dwa razy dziennie, zmywarka, pralka.
Bardzo jestem ciekawa, ile będzie po drugim półroczu.
Do tej pory mieliśmy zawsze spora nadpłatę.
Ale zdzierstwem jest liczenie metrów garażu i wszystkich opłat, jak w mieszkaniu.

A jesli chodzi jeśli kibelek, to tak jak Bera pisze. A w ciąży latalam co chwile. Dlatego w ramach oszczędności warto robić siusiu pod prysznicem w czasie kąpieli 😁

opolanka, ja w domku u siebie mam metodę, że jak jestem cały dzień sama to spłukuję siusiu co 2-3 raz 😉

Dzionka
A masz porozwieszane ogloszenia w lokalizacjach, ktore cie interesuja ? Zakladajac, ze w gre wchodzi rynek wtorny.
U mnie w bloku ktos ostatnio wrzucil do skrzynek mala wizytowke z info o poszukiwanym mieszkaniu.
Warto wowczas od razu zaznaczyc pietro, ekspozycje, garaz, inne.

bera7, to też metoda 🙂
Ja np. prawie nie grzeje, mam wewnętrzne mieszkanie i grzeją mnie sąsiedzi 🙂