Dzisiaj na obiad ...

smartini   fb & insta: dokłaczone
24 października 2017 08:05
żodyn! 😀 masełko, sklarowana cebulka i kwaśna śmietana ;D
emptyline   Big Milk Straciatella
24 października 2017 09:15
Żebym była w stanie zjeść kwaśna śmietanę 🙁
Masło czosnkowe.
Znalazłam stary przepis na ciasto na tartę - z żółtym serem w składzie ciasta. Fajne to było i tak mnie naszło, żeby zrobić.
I tak się zastanawiam jaki pasuje farsz - oprócz oczywistego szpinaku, którego moja rodzina nie cierpi. Zupełnie nie mam pomysłu co tam włożyć. Jakiś łosoś wędzony albo tuńczyk mi chodzi po głowie, ale z czym to połączyć. A może coś zupełnie innego? Ktoś ma jakiś ciekawy pomysł  👀
SzalonaBibi A po prostu warywa poukładane jak na pizzę? Ja takie tarty uwielbiam cukinia, pieczrki, pomidory, papryka, przyprawy i będzie pycha🙂
smartini   fb & insta: dokłaczone
08 listopada 2017 11:56
albo duszone pory (na białym winie <3), z odrobiną śmietanki, do tego cukinia, wędzony łosoś
SzalonaBibi A po prostu warywa poukładane jak na pizzę? Ja takie tarty uwielbiam cukinia, pieczrki, pomidory, papryka, przyprawy i będzie pycha🙂


Dla mnie tak, ale mój mąż to "coś konkretniejszego" by zjadł. Mogę co najwyżej robić dwie różne połówki.

albo duszone pory (na białym winie <3), z odrobiną śmietanki, do tego cukinia, wędzony łosoś


Oooo, to brzmi super. Dzisiaj robię zakupy to jutro albo pojutrze chyba pokombinuję. Już mi ślinka cieknie. Generalnie nie lubię gotować, ale czasem mnie na coś najdzie... Gorzej, że potem najczęściej słyszę, że to nie takie, nie dobre i lepiej by było...
smartini   fb & insta: dokłaczone
08 listopada 2017 12:03
SzalonaBibi, ja w piątek robiłam w takich porach duszonych w winie krewetki - kocham ten przepis miłością szczerą, myślę, że do tarty powinno przypasować 😉
Nie kuś, nigdy nie robiłam krewetek. Możesz konkretniej napisać co i jak? A najlepiej przygotowanie punkt po punkcie zaczynając od wyboru krewetek.
smartini   fb & insta: dokłaczone
08 listopada 2017 12:20
SzalonaBibi, jasne 😉 tylko ja sporo robię 'na oko' i 'do smaku', dokładnych proporcji Ci nie napiszę
Z krewetek najbardziej lubię te klasyczne, średniej wielkości, różowe. Są jeszcze koktailowe (za małe na to danie) i tygrysie (szare i znacznie większe). Nie lubię się babrać krewetkami w sosie, więc je sobie obieram (sprzedawane są z ogonkami) - wystarczy na płasko lekko przygnieść nożem ogonek i 'zsunąć' z mięska. Sprzedawane są 'czyszczone' ale czasem zostaje układ pokarmowy, więc jego też trzeba wyciągnąć - łatwo znaleźć, po wewntrzej i zewnętrznej stronie delikatnie naciąć, pod mięsem widać czarny 'sznureczek' idący przez długość krewetki. Górny często jest usunięty (prócz części ukrytej pod ogonkiem), dolny już nie, ja go wyciągam.
A potem trzeba posiekać dużego pora na stosunkowo grube paski(na opakowanie krewetek), wrzucić na masło z czosnkiem, podusić kilka minut aż zmięknie por, dorzucić krewetki, wlać białe wino (na oko, taki chlust żeby krewetki były w 1/3 'w płynie'. Dusić 5 min aż wino odparuje, dolać śmietankę kremówkę (też lałam na oko, jakieś 100-150ml, zależy jak śmietanowe sosy się lubi), znowu dusić ok. 5 min aż sos się zredukuje, zwiąże z winem i zrobi gęsty. Gotowe 😉 Do tarty zrobiłabym same duszone pory, nałożyła na ciasto i na to poukładała wędzonego łososia i zgrillowaną cukinię 😀

Dzięki ci bardzo. Będę kombinować. Korcą mnie krewetki na tarcie. I chyba zrobię to co piszesz i zapiekę na tym cieście, wcześniej podpieczonym.
Jest tylko ryzyko, że dziecko będzie oczekiwało ode mnie przyrządzania krewetek. Do tej pory robił mąż a ja się nie tykałam. Taki podział specjalności się wytworzył. Złamałam się już z naleśnikami, teraz krewetki... No, nie wiem.
smartini   fb & insta: dokłaczone
08 listopada 2017 12:31
SzalonaBibi, krewetki są spoko i wcale nie są trudnym materiałem 😀 trzeba pamiętać tylko, żeby ich nie przesmażyć za długo bo długo poddawane obróbce termicznej robią się twarde, trochę na tej zasadzie, że kurczak robi się suchy 😉
Nie chodzi o trudność tylko o to, żeby nie dać się zrobić w absolutnie wszystko. Teraz nie mam nawet mojej dorywczej roboty (i pewnie już nigdy żadnej tu nie znajdę) więc oczekiwania robią się kosmiczne a ja z wolna dostaję p<*>ca.
smartini, kupujesz konkretnie te z Biedry czy to tylko taki przykład, jak wyglądają? Chodzi za mną, żeby w końcu zrobić w domu, ale nie wiem, gdzie kupić, żeby były jadalne...
smartini   fb & insta: dokłaczone
08 listopada 2017 17:39
sumire, różne kupuję, te z biedry też i są spoko. Zdjęcie pierwsze lepsze żeby było wiadomo o czym mówię 😉
Ok, jak z biedry są spoko, to spoko 😉 Totalnie się nie znam na krewetkach, a bałam się zaryzykować z tymi biedronkowymi... Ale biedrę mam w miarę pod ręką, a do czegokolwiek sensownjejszego to już spory kawał.
szafirowa   inaczej- może być równie dobrze
08 listopada 2017 19:45
Help! Potrzebuje jakis fajny przepis na rozbratel wołowy. Pieczony albo duszony. Ktos cos?
smartini   fb & insta: dokłaczone
09 listopada 2017 17:34
Dzisiejsze 😀
Kacze udko w occie winnym i dijon długopieczone, orzechy włoskie, puree ziemniaczano-batatowe, zielona fasolka na maśle z czosnkiem 😀iabeł:
Smartini, nie chciałabyś mnie zaprosić? 😀

U mnie 5 litrów bigosu na polskiej kiełbasie dorwanej okazyjnie w niemieckim markecie. Jestem w niebie na emigracji.  😍
Smartini, dzięki za podpowiedź, obłędne wyszło. Nieczęsto się zdarza, że smakuje wszystkim. W końcu stanęło na porach z łososiem + mozarella na wierzchu.
smartini   fb & insta: dokłaczone
09 listopada 2017 21:29
SzalonaBibi, cieszę się bardzo 😀
dodzilla, już pokaźna część revolty się do mnie wybiera na jedzenie ;D jak dojdzie to kiedys do skutku to zapraszam ;P
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się