Dzisiaj na obiad ...

Seksta   brumby drover !
12 listopada 2010 13:40
Z dżemem też pewnie pycha 🙂
Placki tylko na słodko!!  😍
placki tylko ze śmietaną i cukrem!  😜


I ja takie uwielbiam 😜

U mnie dziś zrazy drobiowe z sosem i ziemniakami plus surówka z kapusty 🙂
Mirabelka   Małe jest piękne! :)
12 listopada 2010 14:11
A u mnie dziś pizza. 😁
Chyba, że mama coś jeszcze będzie szykować.
A u mnie dziś pizza. 😁
Chyba, że mama coś jeszcze będzie szykować.


U mnie tak samo.  🤣
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
12 listopada 2010 14:20
ja zjadłam wołowine duszoną w sosie (w takich kawałkach jak w gulaszu) + ziemniaki gotowane _ surówka z kapusty kiszonej + ogórek kiszony + kefirek
trzynastka   In love with the ordinary
12 listopada 2010 14:26
Gulasz wołowy z makaronem i ogórki kiszone 😉

Placki jadam na słono, ze śmietaną, solą lub sosem czosnkowym 😉
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
12 listopada 2010 14:32
a placki zimaniaczane sami robicie - w sensie tarcia ziwmniaków i smażenia? Bo to jednak qpa pracy jest + paluchy sobie można pokancerować nieźle.
Gillian   four letter word
12 listopada 2010 14:42
ja robię sama 🙂
Ja też robie sama placki ,właśnie zjadłam były pyszne i mąż zadowolony  😁  że dziś jest jego najlepsze danie .
my_karen   Connemara SeaHorse
12 listopada 2010 15:01
Ja za plackami ziemniaczanymi nie przepadam, a jeśli już jem to tylko na słodko, z dżemem lub cukrem 😉

Tak samo naleśniki - dla mnie naleśnik musi być na słodko i koniec. Na jutro obiecałam mężowi jego ukochane krokiety, masa przy tym roboty ale później jaką ma wyżerke 😜 Ja z krokietów to tylko naleśniki lubię, więc zawsze spędzam pół dnia smażąc, bo uwielbiam takie świeżutkie neleśniczki z dżemem lub owocami i wyjadam na bieżąco 😡

A dziś natchnęła mnie BASZNIA - sama siedzę w domku i zrobiłam sobie tylko ziemniaczki z jajkiem sadzonym, do tego fasolka z zarumienioną bułką tarta i właśnie zajadam  💃
Gillian   four letter word
12 listopada 2010 15:05
naleśniki najlepsze są ze słodkim twarogiem, polane śmietaną i obsypane cynamonem  😍 oczywiście podane na ciepło  😜
maleństwo   I'll love you till the end of time...
12 listopada 2010 15:06
Elu, wcale nie taka qpa roboty, a jak się boisz o palce, można kupić taką nakładkę - nadziewasz na nią warzywo, chwytasz ją i trzesz bez stresu.
Za to takie własne najlepiej smakują, no i są mega świeże 😉
A ja zaraz umrę z głodu i czuję, że moj obiad tradycyjnie zakończy się spagetti, kiedy tak bardzo jak dziś brak mi weny na obiad  😵
BASZNIA   mleczna i deserowa
12 listopada 2010 15:12
ElaPe, a jak sie robie placki nie trac pyrek itp? jakies gotowce sa?

my_karen no prosze, milo mi 😉, ja uwielbiam fasolke, pochlaniam w mega ilosciach jak jest na ogrodku, no ale teraz sezon brokulowy w sklepach, korzystac trzeba.

Dzis makaron z serem-goracy makaron, chudy twarog i podsmazany boczek, wszystko razem sie miesza i jest pycha 🙂. Aczkolwiek brzmi dziwnie, wiem 😉.
trzynastka   In love with the ordinary
12 listopada 2010 15:17
a placki zimaniaczane sami robicie - w sensie tarcia ziwmniaków i smażenia? Bo to jednak qpa pracy jest + paluchy sobie można pokancerować nieźle.


Ja mam swój sposób na placki, smak ten sam konsystencja inna 😉

Zajmuje dokładnie tyle czasu ile olej się na patelni rozgrzewa.
Ziemniaki obieramy, obieramy cebulkę i wrzucamy do miksera, dorzucamy jajko, mąkę, sól, pieprz i masę na patelnie 😉
Gotowane brokuły opiekane serem ( dla mnie wersja dietetyczna- ser żółty light :hihi🙂.
Pyszne.
naleśniki z bananami  😅
pulpety w sosie koperkowym, ryż i najlepsza na świecie sałatka z kapusty pekińskiej 😉
maleństwo   I'll love you till the end of time...
12 listopada 2010 15:30
BASZNIA, nie brzmi dziwnie, coś a la domowa carbonara. Ja lubię dodać ser biały do makaronu z sosem pomidorowym

Oooo, Mia, ależ za mną chodzą pulpety...  😜
Gillian   four letter word
12 listopada 2010 15:34
BASZNIA, są gotowce, ale nie smakują jakoś szałowo. Do dostania w każdym dużym markecie.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
12 listopada 2010 15:35
Elu, wcale nie taka qpa roboty, a jak się boisz o palce, można kupić taką nakładkę - nadziewasz na nią warzywo, chwytasz ją i trzesz bez stresu.

o to musze poszukać takiej nakładki

Ziemniaki obieramy, obieramy cebulkę i wrzucamy do miksera, dorzucamy jajko, mąkę, sól, pieprz i masę na patelnie

no sposób OK, jak się ma miskser - może faktycznie warałoby mieć.

ElaPe, a jak sie robie placki nie trac pyrek itp? jakies gotowce sa?


są gotowce w sklepie - tylko podgrzać na patelni i wio. Tyle że one często są cholernie slone nie wiedziec czemu
Gillian   four letter word
12 listopada 2010 15:42
ja nie mam miksera, muszę wszystko trzeć ręcznie ale kwestia trochę się skupić i nie docierać do końca po prostu 😉
trzynastka   In love with the ordinary
12 listopada 2010 15:44
Dziewczyny- Mój mikser kosztował może 40 zł, jest malutki ale daje radę. Robię w nim też koktajle, mielę cukier na cukier puder, orzechy do ciasta, kogel mogel w nim robię etc 🙂 Chcecie to mu fotkę cyknę 😉
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
12 listopada 2010 15:45
no chętnie poznam to cudo - za jedyne 40 zeta.

Ja mam tylko taką końcówkę co się do miksera ręcznego wkręca co sie koktajle robi np.
majek   zwykle sobie żartuję
12 listopada 2010 15:47
u mai dzisiaj na obiad knorr makaron z sosem grzybowym 😉
trzynastka   In love with the ordinary
12 listopada 2010 15:51
Elu - na szybko telefonem, postawiłam przy nim widelec by było widać rozmiar 😉
Kupowany kilka lat temu w jakimś hipermarkecie typu Tesco czy inne Carrefour

ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
12 listopada 2010 15:53
o dzięki. faktycznie przyjemnie wygląda - nie zaduży i co też ważne zdaje sie nie za duzo do mycia sie ostaje.
noen   A story of a fighter of our human race
12 listopada 2010 15:56
😀iabeł:
trzynastka   In love with the ordinary
12 listopada 2010 15:57
Myjesz tylko ostrze w środku i ten pojemniczek z pokrywką. 😉  

Naprawdę luksus, mam placki ziemniaczane w 5 minut, wrzucam 4 ziemniaki, pół cebuli normalnej albo jedna mała, jedno jajko, maki ile zabierze [kocham ten zwrot :P], pieprz, sól i już 😉
Zazwyczaj robię tylko dla siebie więc nawet nie muszę dzielić na raty, bo wiadomo, ze pomiędzy moimi plackami z 4 ziemniaków, a plackami dla całej rodziny jest różnica i wtedy to już trzeba by to mielić w nim i przelewać do miski, bo się nie zmieści wszystko.
ja dzis mam kilogram cukierków z wódka na obiad 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się