Profilaktyka zdrowia, teoria pięciu przemian i ....

No to zakładam i idę karmić dziecko  🤣

Zakładam bo bardzo fajnie pisała zoyabea na innym wątku, ale on nie był sekciarski  🤣 i trzeba było strasznie tłumaczyć łopatologicznie pewne rzeczy zamiast dyskutować i wymieniać się fajnymi- sekciarskimi pogądami  😉, kursami, wiedzą na temat zdrowego życia itp

Zakładam bo byłam przerażona  😲, jak przeczytałam, że ktoś kupuje gotowego pieczonego kurczaka w markecie  🤔, zastanawiam się jaki on miał odcień zieleni przed pieczeniem

Zakładam bo sama jestem do tego stopnia sekciarą (oprócz montessori  😉 ), że wyrzuciłam do kosza projekt budowlany (z pozwoleniem na budowę) naszego domu bo nie był zaprojektowany według zasad feng shui na podstawie horoskopów wszystkich domowników ( nie było w planach Iwka w trakcie fazy projektu) Taka ze mnie sekciara  🤣

Także chciałabym powymieniać się przepisami, poglądami, kursami, nie tylko dotyczącymi żarcia oczywiście, oczywiście bez namawiania na sekciarstwo.

Od razu chciałabym zapytać o pomysł na rozgrzewające śniadanie dla mojego męża, który sie nie odchudza, ale nie ma za dużo czasu na jedzenie w domu .??????

oooo, jak fajnie!! Nasza wlasna sekta voltowa 🙂😉

Nie wiem, czy to opcja dla Twojego meza, ale ja kocham zupy na sniadanie gotowane poprzedniego dnia- im zimniej, tym bardziej "kaszowe" tj. krupniki z roznych kasz, oczywiscie na warzywkach. Albo "jajecznica" z tofu, ale to raczej wiesz, jak zrobic 🙂 (?)
Dopisuje się. Nie jem wędlin, mało serów bo przeważnie jak kupuje to trafi mi się jakiś z pleśnią, pieczywa. Lubię kaszę, szpinak i ryby. I mimo, że nie jestem na diecie na śniadanie jem płatki owsiane zalane samą wodą, bo mi smakują. Co mogę robię sama, mrożone kupuję tylko warzywa na patelnie, które mam w razie awarii jak nie mam nic innego na kolacje.

Demon- napisz coś więcej na temat tego projektu 😉
dempsey   fiat voluntas Tua
24 listopada 2010 22:13
Ja tu będę zaglądać 🙂
Daleko mi do full sekciarstwa (bo nie wierzę w horoskopy 😉 ) ale mój bzik na punkcie jedzenia nie mija, raczej się rozwija - a zaczęło się 4 lata temu, gdy byłam w pierwszej ciąży.
I do pięciu przemian niestety brakuje mi dyscypliny.
Ale nawet męża nauczyłam już kasz, ograniczenia "białej śmierci", omijania w sklepie  działu mięsnego oraz z białym pieczywem itp. Co nie zmienia faktu że jak je sam to dalej żre śmieci.. ale dzieciom ani mnie już nie kupil
Nieźle idzie mi z mamą, którą przekonałam do owsianek na wodzie. No i dzieci zadziwiają panie sprzedawczynie w sklepach,gdy ku ich zdumieniu same wybierają naturalny jogurt czy kefir.

Jak jestem przy kasie to inwestuję w bajery typu eko owoce suszone, lub mąka razowa do wszystkiego itp (do czego to doszło, żeby mąka tortowa w markecie kosztowała 1\5 tego, co mąka razowa  😤  :mad🙂
A czy możecie przybliżyć zasadę działania tego projektu?
Pandurska znam, ale dobrze,że przypomniałaś, jutro zrobię mu z porami, albo awokado.

Hija projekt jest projektowany według tych samych zasad co każdy inny dom, tyle że dostosowany do każdego z domowników,  jego stref horoskopowych( według astrologii chińskiej), np.: elewacja frontowa w odpowiednim kierunku, kilka wejść do domu (każdy ma swoje wejście), łazienki,  piony kanalizacyjne, piece nie wchodzą w strefy horoskopowe domowników, itd., itd., temat rzeka

dempsey ja też próbuje inwestować we wszystko ze sklepiku ze zdrową żywnością, ale jak kupuje tam absolutnie wszystko to ceny mnie zabijają  🤔wirek:
eeeee nie mów,ze nie wierzysz w horoskopy indywidualne, przecież to nie wróżbiarstwo tylko czysta astrologia  😉
ooo, jaki fajny, sekciarski  watek  😎 no to teraz czekamy na Zoyabea   😎
Ja jeszcze nie mam bzika na punkcie zdrowego jedzenia, ale mam nadzieje, ze tutaj go nabede :-) W kazdym razie mam chyba zadatki, omijam mieso szerokim lukiem tak samo fast foody i inny syf , juz jem owsianke na sniadanie a szpinak na obiad. No i w hoproskopy tez nie wierze, ale Tarot to juz  co innego. Plus 3 koty, w tym jeden smoliscie czarny..
demon, a skad sie bierze taki horoskop indywidualny? Z ciekawosci czystej 🙂
Taki horoskop chiński to nie jest przepowiednia czy też wróżba, tylko określa cechy związane z konkretnym człowiekiem kolor, pozytywny, negatywy kierunek świata, materiał jakim powinien się otaczać lub unikać (oczywiście mocno uogólniam teraz). Bardzo często ludzie intuicyjnie wybierają dla siebie różne rzeczy, które są im przypisane w horoskopie.
W naszej rodzinie patrząc przez lata wszystko się sprawdza. Podam najprostszy przykład Mój syn budził sie w nocy kilkukrotnie. Okazało sie, żę według horoskopu śpi zupełnie odwrotnie niż powinien, tzn głowę ma w kierunku swojej sfery aktywności ( czyli w tym kierunku powinien sie uczyć , pracować, rozwijać) Przeniosłam poduszke na drugi koniec łóżka ( dobrze,że nie musiałam łózka przestawiać tylko poduszkę  :lol🙂 czyli w odpowiednim dla niego kierunku do snu i odpoczynku i moje dziecko przespało swoją pierwszą noc od 21.00 do 8.00. Tez byłam w szoku i na poczatku myslałam, że to przypadek, ale po tygodniu wiedziałam juz że to działa.  😉
sienka myśle,że każdy" magik" od feng shui  np Jacek Kryg lub jego uczniowie nie są samozwańcami tylko dobrze wykształconymi ludzmi w tej dziedzinie bo to dziedzina nauki, a nie czary  🤣
łeeee, a myslalam ze moge sobie wygooglac, dzieki 😉
eeeee sienka możesz tylko to będzie takie bardzo ogólne w sumie nic konkretnego nie dające.
Juhuuuuu!!!! Mozna wreszcie pogadac 😉 🏇
Ja jak kupowalam mieszkanie to konsultowalam to z radiesteta i gosciem od Feng Shui.
Swietny facet - Jacek Kryg ponoc najlepszy spec w tym kraju - rzeczywiscie wiedza przeogromna  👍

http://www.szkolabezgranic.pl/

Lece do pracy ale wrzuce Wam bardzo ciekawy film - ktory mimo ze mnie nie dotyczy, bardzo mnie poruszyl.
jest o cukrzykach, ktorzy na "obozie uzdrowieniowym" w "cofneli"swoja dolegliwosc dzieki diecie weganskiej.


jest 9 czesci  😉


edit.
A wiec o=nie tylko ja znam jacka kryga  😉
Rzeczywiscie spie i pracuje mi sie o niebo lepiej w moich "korzystnych" kierunkach.

Ja wierze i w horosckopy (profesionalne -indywidualne) i karty ( tez na odpowiednim poziomie) Moja przyjaciolka jest Tarocistka, wiec znam tez ta prace...wlasciwie ten dar od zaplecza. Np wczoraj konsultowalam wybor pensjonatu dla konia  🤣  Astrologia to dla mnie czysta matematyka - malo ma wspolnego z "duchowoscia" - jest to chlodna akalkulacja -  tyle. Wszystko jest kwesta umiejetnosci interpretacji informacji - bo jest ona wszedzie, my sami przeciez znamy odpowiedzi na nurtujace nas pytania - ale rzadko kto,  rozpoznaje swoj wewnetrzny glos...rzadko kto slucha......maja oczy a nie widza..maja uszy...a nie slysza.... 😉
Również sceptycznie podchodziłam do Feng Shui, ale wpadła do mnie na chwilę przyjaciółka mojej mamy, posiedziała i za jakiś czas dzwoni do mnie i mówi, że muszę koniecznie przemeblować, jedyne co jest dobrze u mnie, to sypialnia synka. Pomyślałam, że zwariowała- ale wiecie jak mi się dobrze mieszka po remoncie i ustawieniu mebli wg. projektu jakiegoś jej znajomego? 💃 💃 Ta babeczka głównie zajmuje się energią i całkiem fajnie opowiada o tym 'czary-mary' 😀

Wierzę, że są ludzie ostro negatywni, zresztą sama doświadczyłam na sobie skutków 'zatrucia' mojej, hmm, aury. Kurczę, jak to dziwnie brzmi, ale wam opowiem 😉 Jest jedna osoba, która mi zazdrości chyba wszystkiego, co mam.. i niestety spotkałam ją kilka lat temu. To, co przeżyłam wracając do domu samochodem przeszło moje najśmielsze oczekiwana zatrucia. Objawy i skutki takie, jak przy zatruciu pokarmowym. Całą noc spędziłam na zmianę w łazience i w łóżku. Byłam pewna, że się czymś zatrułam i ledwo się następnego dnia zwlekłam z łóżka i poszłam do lekarza. Po drodze minęłam starszą panią (u nas niedaleko Romowie mają swój budynek), Romkę właśnie i ona mnie zaczepiła. Przyznam, że mnie to zaskoczyło, bo oni nigdy nie zaczepiają ludzi na osiedlu. A ona mi mówi, że jestem zatruta. Myślę sobie, że wielka faktycznie nowość, skoro jestem blada, mam spękane wargi, sińce pod oczami sięgające prawie policzków, idę bardzo powoli... Więc mówię grzecznie, że wiem i że idę do lekarza. Na co słyszę, że lekarz mi nie pomoże, bo mam przebitą aurę 😲 😲 Prawie usiadłam z wrażenia i pytam co w takim razie mam zrobić? Powiedziała, że mam się wystrzegać tej osoby, którą musiałam spotkać najdalej wczoraj rano a po powrocie do domu wyrzucić to, w co jestem ubrana (bieliznę), spędzić dużo czasu z kimś, kto ma pozytywną energię (pojechałam do stajni) i dużo pić. Wiecie, że przeszło..... do dzisiaj jestem w szoku.
Teraz już jestem nieco mądrzejsza i wiem jak się bronić przed takimi ludźmi i pomimo, że tamtą osobę widziałam wiele razy później, to mi już nie potrafiła zaszkodzić. Co jednak jest ciekawe, że istnieje jakaś 'moc' w ludziach, często nieuświadomiona..

Mnie eko żywność już nie zabija finansowo, bo nauczona jestem bardzo dokładnie kupować to, co mi jest potrzebne, co wiem, że zjemy a nie wywalę po 3 dniach. A na początku faktycznie było po prostu zabójczo 😵 Podobnie mam do dzisiaj w mięsnym, gdzie są np. kurczaki z ferm eko. Tam nigdy nie umiem jakoś racjonalnie kupować, i mimo że nie kupuję dużo, to jednak zazwyczaj jakieś 150zł mi wychodzi 🙄

No nie wyjde dzis do pracy  😵

zen

Nie wiem czy wiecie, ale konie sa jednymi z lepszych bioenergoterapeutow  😉
oooooooo zoyabea jak masz namiar na dobrze sprawdzonego radiestetę to proszę ( pytam sie o sprawdzonego bo w tym fachu jest mnóstwo szarlatanów  :mad🙂

Nam Jacek Kryg bedzie konsultował ten nowy dom. My go zaprojektowaliśmy dokładnie według wszystkich horoskopów juz włacznie z Iwkiem, "postawilismy" w sznurze pereł, takze dom wyszedł nam pod katem ok 45 stopni do drogi. Bylismy przeraż eni co sąsiedzi o nas powiedzą  🤔wirek:, ale mój maż jednak genialny architekt  🙇, tak zaprojektował frontową elewacje, że nawet fajnie to wygląda 😅. A jutro Jacek Kryg wraca z Honkongu i mamy sie z nim spotkać aby dopiąć szczegóły  😅 
demon, super sprawa- też bym chciała w taki sposób dom postawić, ale raczej mi to nie wyjdzie 🤔

zoyabea, leć do pracy  🏇 co do koni, to odkryłam to jakiś czas temu, że po wyjściu ze stajni jest mi bardzo lekko na duszy- lubię ten stan 🙂 zresztą moje konisko jest maksymalnie naładowane energią, że często po prostu 'zabieram' sobie od niego jej trochę- mi pomaga, a jemu niestety jakoś to nieprzeszkadza. Niestety, bo chciałabym czasem, żeby nie był aż taki naładowany 😁
zen a dlaczego Ci to nie wyjdzie ?
Finanse.. Może następny dom taki będzie 😉
Mam nadzieję, że będziecie wracać do tematu żywienia- ostatnio staram się odżywiać w sposób przemyślany. Mimo, że od 8 lat jestem wegetarianką, często traktowałam się niestety trochę jak kompost 😉
Pomału przestawiam się na produkty jak najmniej przetworzone, przede wszystkim odrzuciłam wszelkie rodzaje pieczywa na rzecz pełnoziarnistego i jest mi z tym świetnie 😀 Poza tym po lekturze Waszych (chyba Zoyabei) wypowiedzi zaopatrzyłam się w kaszę jaglaną (nie tak łatwo było ją znaleźć w markecie!) i rozgrzewające przyprawy 😀
Opowiem wam historie sprzed paru dni o tym, jakiego mam fajnego sasiada 🙂

Wchodze ostatnio po schodach do siebie do mieszkania (na 2 pietrze w sumie mieszkaja 3 rodziny w domu) i patrze, a przed drzwiami wlasciciela stoi worek z 25kg orkiszu w ziarnach. Zaczepiam wiec sasiada i pytam, czy konia kupuje ,czy co, a on na to, ze ma w domu taki specjalny domowy mlynek do robienia maki, bo sam piecze chleb i jak chce, to moge bez problemu z niego korzystac 😀😀 Czy wy wiecie, jak bardzo sie to oplaca ??🙂😉 Orkisz w ziarnach Bio kosztuje u nas grosze, a bede miala swietna make  😅 !!


Moja mama ze swoim partnerem zajmuja sie radiestezja i sa "sprawdzeni", Zakladaja ludziom w domach systemy odpromiennikow i generalnie badaja pod roznym katem mieszkancow itd. Wielu osobom juz pomogli. Na terenie Dolnego Slaska czesto dojezdzaja do klientow (zwlaszcza Wroclaw). Jesli ktos potrzebuje, to moge podac namiary na PW 🙂
. Albo "jajecznica" z tofu, 

Czyli najprawdopodobniej jesz produkt GMO.
I to ma być zdrowe ??? 😉

Kochana, kupuje Tofu, ktore nie jest GMO ;P
[quote author=Pandurska link=topic=38841.msg783929#msg783929 date=1290634572]
. Albo "jajecznica" z tofu, 


Czyli najprawdopodobniej jesz produkt GMO.
I to ma być zdrowe ??? 😉


[/quote]

Wiesz - jest cos takiego jak Tofu bez GMO. Nie jest tak trudno je znalezc  😉 Pierwsze lepsze  😉
[[a]]http://www.wegetarianski.net/cesarz/index.php?dzial=zywnosc&podkat=garma%BFerka&wiencej=328[[a]]

Ja zreszta soi nie jadam  😎

Fajnego masz sasiada i rodzine Pandurska!
Kochana, kupuje Tofu, ktore nie jest GMO ;P

A skąd masz tę wiedzę? 🙂
W  przeważającej części polskich sklepów brak jest oznaczeń GMO.
A wśród genetycznych ziaren najwięcej jest soi, która w ogromnych ilościach płynie do Polski .
I jej produkty też.
A dym wędzarniczy nie jest szkodliwy? Słyszałam, że wędzone produkty są rakotwórcze. Nie pytam złośliwie, tylko na poważnie.
Rzecz w tym, ze ja mieszkam w Niemczech i tutaj obowiazkowe jest oznaczanie produktow, jesli sa GMO i maja naklejke BIO, a wlasnie takie produkty kupuje 🙂 Soi w innej postaci, niz tofu nie jadam.

I moim zdaniem szukasz troche dziury w calym  😎 :kwiatek: Uprzedzajac inne pytanie, to warzywa tez kupuje Bio, bo kolezanka ma hurtownie tego typu :kwiatek:
A ja kupuje praktycznie wszystko w sklepie ze zdrową żywnością + kosmetyki + chemia, orzechy  piorące, własciwie co sie da, no dobra tusz do rzęs i puder kupuje w sephora  😉
i tofu też- z niemodyfikowanej soi  🤣.
O, dajcie jakiś przepis na coś dobrego na kolację z tofu 🙂 Bio warzywa mnie nie kręcą, bo są jakieś takie pomarszczone i oblesnie wyglądają 😁 Albo akurat mam takiego pecha, że tylko na takie trafiam jak jestem w sklepie ze zdrową żywnością..dobrze, że owoców nie lubię, jeden problem z głowy..

Macie jeszcze jakieś metody co dać dziecku z biegunką? Nie dość, że ospa, to jeszcze teraz żołądek odmawia współpracy 😵 Wepchałam w niego ryż i budyń. I jajecznicę rano (którą oddał natychmiast 🤔 ). Gorączki nie ma, humor dopisuje, wszystko jest ok, tylko ten żołądek.. z leków podawałam rano co 15 min Diarrheel S, teraz co godzinę jedna i jakby się zastopowało.. jakieś sugestie..?
Marchwianka dla małego?
dempsey   fiat voluntas Tua
25 listopada 2010 16:21
specjalny domowy mlynek do robienia maki

i to wcale nie jest głupia myśl, zainwestować w taki młynek - zważywszy że kilo mąki razowej orkiszowej kosztuje 6 zł (!)..
a mleć (uf zmusiłam się do hiperpoprawności 😉 ) można różne różności
ja używam sporo mąki
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się