Quamiro

Zawsze jeżdżąc na zawody wypatrywałam boskiego Quamiro...
Zawsze to jemu jechałam kibicować i jego oglądać...
Ogier po "moim" ukochanym Quidam de Revel, z matki po Ramiro Z...
Z resztą Quamiro chyba nikomu przedstawiać nie trzeba...
Zawsze marzyłam o użyciu go w hodowli, niestety najtańszy nie jest...
(i co się dziwić - patrząc na wyniki ZT dla klaczy czy ogierów co rusz się coś pojawia...)
ale obecnie pochwalę się - moja klaczusia jest pierwszym pacjentem w nowo powstałej klinice Equi Vet Serwis

więc pomyślałam by założyć mu wątek 🙂
Macie może jakieś zdjęcia? Jakieś wiadomości nowe?
Zapraszam do dyskusji...

Może ja zacznę:
8.06.2008 CSIO w Poznaniu









moze macie zdjęcia potomstwa Quamiro?
Chciałam zobaczyć jakie młode daje.

Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
04 sierpnia 2010 11:13
tu jest potomstwo z bazy i kilka koni ma zdjęcia http://www.bazakoni.pl/database,op-show_offspring,horse-1515.html

Sama widziałąm tylko kilka młodych po nim. Oprócz jednego ogierka z dobrym ruchem, to jakos mnie nie zachwyciły. Zajeżdżałam jednego ogiera hodowli racockiej i tego bym nikomu nie poleciła, bo był bardzo przeciętnym koniem. Poza tym na to ile klaczy pokrył, to bardzo mało koni pokazuje się na sportowych arenach. Mam nadzieję, że zaczną się pokazywać.
dzięki, ale to już widziałam  :kwiatek:
ja tez jestem ogromna fanka quamiro. jak ostatnio widzialam go we wroclawiu, jednak byl w nieco gorszej kondycji. wydaje mi sie, ze widzialam blizne na brzuchu. dobrze mi sie wydaje?
mialam kontak z racockimi quamirkami- mimo ze na elitarnych sprawdzonych klaczach to jakos nie porywaly, sporo z db i bdb ruchem, ale duzo po prostu brzydkich koni ( malo urodziwe, lupowate, malo szlachetne- ja wole lekkie, szlachetne i lapiace za oko)...ciekawa byla Promesa ( matka Parada po Czynel xx) cia na ZT w Boguslawicach,
Quamiro przechodził jakiś czas temu operację, stąd pewnie ta blizna.
Aventia, no dokladnie o to pytam. mial kolke?
Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
04 sierpnia 2010 12:11
Aventia, no dokladnie o to pytam. mial kolke?


Miał bardzo poważną kolkę.
vissenna   Turecki niewolnik
04 sierpnia 2010 21:14
Z tego co wiem to już druga blizna Quamiro na brzuchu.

Pierwszą zarobił jako młodziak jeszcze w Dojczlandii, rozpruł się gdzieś. Nic wiem w jakich okolicznościach.
Zgadza się Visenna. Nie ma chłopak szczescia 😉
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
04 sierpnia 2010 22:34
vissenna, a co on robił jako młodziak w Dojczlandii?
Edit: ok. Już mi się przypomniało  😉
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
08 sierpnia 2010 21:40
Uwielbiam Quamiro 😍 , ale jakoś ostatnio nigdzie go nie widać...
Ktoś się orientuje co u niego? 👀

Dorzucę jeszcze dwie fotki z CSI w Sopocie, o ile dobrze pamiętam 2007 rok.






Miałam gdzieś więcej zdjęć z tamtych zawodów, ale nie mam pojęcia gdzie je posiałam.


Moon   #kulistyzajebisty
08 sierpnia 2010 21:44
Pauli, widać go na parkurach, tyle że pod innym zawodnikiem, np.
http://tarantevents.pl/images/stories/2010/zagorow/Wyniki_5.pdf (m-ce 22)
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
08 sierpnia 2010 21:53
Nawet nie wiedziałam, że K. Ludwiczak już go nie dosiada.
Szczerze mówiąc nie śledzę jakoś intensywnie wyników zawodów, powinnam była napisać, że ja o Quamiro dawno nie słyszałam 😉
U mnie w stajni jest klacz po Quamiro od Isadory SP/Elmero KWPN. Przepiękna trzylatka, kapitalnie zbudowana i umięśniona. Chociaż jej matka zawsze daje takie źrebaki i to w połączeniu z różnymi ogierami, więc nie wiem, czy można tu mówić o wielkich zasługach Quamiro.  😜
Quamiro stal sie koniem profesorem po prostu... w dodatku podejzewam ze po chorobie jeszcze nie jest w pelni formy.


Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się