Zdejmowanie toczka do zdjęcia

moim zdaniem to kwestia jaki koń jest oraz umiejętności jeźdźca. ufam swoim koniom i wiem do czego są zdolne, dlatego jeżdżę na nich bez kasku 🙂 jeśli muszę to go zakładam 🙂


nigdy nie ma się 100% pewności co koń może zrobić a czego nie😉 nie ma reguły że zawsze w sytuacji x zachowa się tak, a w sytuacji y tak, wiec uogólnianie że "wiem do czego moje konie są zdolne" nie są jak dla mnie wystarczającym wytłumaczeniem dla jazdy bez kasku😉
wystarczającym wytłumaczeniem dla jazdy bez kasku😉

nie ma żadnego wytłumaczenia dla jazdy bez kasku.
Kejsa widocznie voltopiry nie są dziś zbyt żarłoczne 😁


nie mów mi, bo ja się starałam! ale zginęłam śmiercią, może nie tragiczną, lecz na pewno samotną na polu bitwy.

[i]Pośród komentarzy pt[/i]. zdejmuje, bo w niezdjętym to by było tak jakbym nie zdjęła, a w zdjętym to ja wyglądam lub też nie, bo przecież profeszynal wymaga tego aby nawet w niezdjętym być jak w zdjętym, bo jak się już zdejmie, to wtedy jakby było to jednak wstyd, to ja jednak nie mam siły przebicia.

padam na kolana przed tym tematem  🙇 🙇 🙇 i tylko czekam na zdjęcia ilustrujące to, co się chce powiedzieć.

myślałam, że nie ma nic gorszego niż pięćsetny temat o urazach /przecież nie da się pisać w tych co już są  🙄/ ale jednak.
zaśmiecanie forum, tyle z mojej strony


od razu nasuwa mi się pytanie: a czy do zdjęć przebieracie bryczesy na białe? bo to tak bardziej elegancko by było...

litości, dużo jeszcze powstanie tematów o niczym...
Haha, dokładnie  😀 A czy do zdjęć zdejmujecie czaprak roboczy i zakładacie pad Anky z najnowszej kolekcji?  😁
Haha, dokładnie  😀 A czy do zdjęć zdejmujecie czaprak roboczy i zakładacie pad Anky z najnowszej kolekcji?  😁


To było dobre. 😀 😀 😀 😀 😀 😀 😀
Raven   Dragon Heart & Shadow Hunter
15 marca 2009 15:20
ufam swoim koniom i wiem do czego są zdolne, dlatego jeżdżę na nich bez kasku 🙂

Ale każdy koń - nawet ten najspokojniejszy, któremu ufamy, znamy go wiele lat - ma prawo się potknąć, poślizgnąć, nogi mu mogą się poplątać i bach - gleba :P
zaśmiecanie forum, tyle z mojej strony

nikt wam tu pisać nie każe, jeśli moderatorki osadzą to jako zaśmiecanie forum to niech usuną temat.

w tym temacie nie mamy mówić o tym, czy ja jeżdżę w kasku czy bez, na samym początku było powiedziane, że chodzi mi to o opinie, czy zdejmowanie toczka do zdjęć jest bezsensu, czy jednak jest dopuszczalne, więc nie rozumiem o co wam chodzi.
A co to znaczy - dopuszczalne..? 🤔wirek:

Zdjąć możesz, kto Ci zabroni? A to czy przy tym zglebisz, czy włożysz znowu na głowę i ruszysz dalej to już inna sprawa.

Natomiast co do zaśmiecania forum... Czy nie uważasz, że jakby wszyscy Cię naśladowali i zaczęli zakładać tematy typu: "tutaj piszemy tylko o tym, czy do do zdjęcia zmieniacie czapraki, owijki, bryczesy, oficerki etc." to forum nie utonęłoby w stercie, jakby nie patrzeć, bzdur?
Jednak toczek to nie owijki/czaprak/bryczesy, już bez przesady  🙄
Zazwyczaj Nikt do zdjęcia nie przebiera siebie i konia - jak ktoś chce sobie zrobić sesję to raczej od razu założy eleganckie ciuchy i ładnie ubierze konia - a zdjęcie toczka to sekunda
Nie mówie że to popieram ale takie porównania są dla mnie hmmm troszkę nieadekwatne
Chess oczywiście, że nie to samo. Ale uważam, że temat o zmianianiu bryczesów do zdjęcia byłby tak samo głupi jak ten o zdejmowaniu toczka. Czemu on niby ma służyć?

Po co komu znać opinię innych na ten temat skoro 1. zdjęcie kasku/toczka trwa sekundę 2. robimy to na własną odpowiedzialność
Mnie np. mało obchodzi czy jakiś revoltowicz preferuje zdejmowanie toczka do zdjęć, bo w hełmie źle wygląda, a drugi nie zdejmuje, bo włosy wyglądają tragiczne, a trzeci w ogóle jeździ bez.

Pośmiać się można, ale rozwaliła mnie wypowiedź grześka.1993, który podszedł do tego z taką powagą...
Dla mnie jakas paranoja.
Jak akurat jezdze w, to mam zdjecia w, jak jezdze bez, to zdjecia bez.
Tyle, proste.
ja już miałąm przypadki, że jak nie założyłam, to coś się stało, więc staram się jeździc "z"

jak ktoś nie lubi swojego kasku (ja nienawidziłam mój szczerze, bo był gigantyczny i przegrzewał mi głowę), to powinien uzbierac troszkę "sianka" i wybrac sobie w sklepie taki, któregoi nie będzie chciał ściągac

hełmofon
[img]http://picasaweb.google.com/pinesska86/FryzuryBrzaska#5123866490082678658[/img]

teraźniejszy
[quote author=_kate link=topic=3968.msg202045#msg202045 date=1237111943]
padam na kolana przed tym tematem  🙇 🙇 🙇 i tylko czekam na zdjęcia ilustrujące to, co się chce powiedzieć. [/quote]
doczekałam się!!!!!!!!!!!!!!!    🙇 🙇 🙇
[quote author=afhata link=topic=3968.msg202049#msg202049 date=1237112187]
zaśmiecanie forum, tyle z mojej strony


nikt wam tu pisać nie każe, jeśli moderatorki osadzą to jako zaśmiecanie forum to niech usuną temat.

w tym temacie nie mamy mówić o tym, czy ja jeżdżę w kasku czy bez, na samym początku było powiedziane, że chodzi mi to o opinie, czy zdejmowanie toczka do zdjęć jest bezsensu, czy jednak jest dopuszczalne, więc nie rozumiem o co wam chodzi.
[/quote]
zdejmowanie kasku do zdjęcia - jak dla mnie bezsensu, bo niby co to ma na celu? zaszpanować - ja jeżdżę bez... jak dla mnie porażka...

zdjęcia to kawałek papieru który upamiętnia daną chwilę, więc jeśli jeżdżę na treningu w kasku i chce mieć zdjęcia z tego treningu(jako pamiątka) to nie zdejmuję go jak mi fotograf do góry aparat podniesie...

.
[quote author=Tomek_J link=topic=3968.msg202893#msg202893 date=1237189170]
[quote author=afhata]zdejmowanie kasku do zdjęcia - jak dla mnie bezsensu, bo niby co to ma na celu? zaszpanować - ja jeżdżę bez... jak dla mnie porażka...[/quote]

Temat jest głupi tylko pozornie.

Zdejmowanie kasku do zdjęcia  (podkreślam !) ma, owszem, w jednym przypadku bardzo istotne uzasadnienie. Otóż przy robieniu zdjęć podczas jazdy (z głową lekko pochyloną ku dołowi) w swietle dziennym przy wysokim słońcu daszej kasku potrafi rzucać bardzo głęboki cień na górną część twarzy jeźdźca przy jednoczesnym intensywnym oświetlaniu reszty twarzy i całego otoczenia. W efekcie powstaje kontrast, z którym żaden aparat nie ma szans sobie w pełni skutecznie poradzić. Widać tylko nos i usta jeźdźca, a oczu - wcale, jeździec wręcz staje się nierozpoznawalny.[/url]
[/quote]

no chyba że ktoś patrzymy na to z tej strony😉
dla niektórych argument wystarczający...
dla mnie nie, no ale moje podejście do zdjęć w kasku itd to inna bajka😉 na zdjęciach najczęściej mało mnie obchodzi moja twarz bardziej postawa😉

no chyba ze zrobiła bym sobie "sesje" z prawdziwego zdarzenia w białej sukni na karym rumaku to wiadomo że kasku bym w tym momencie nie założyła...
Mnie np. mało obchodzi czy jakiś re voltowicz preferuje zdejmowanie toczka do zdjęć, bo w hełmie źle wygląda, a drugi nie zdejmuje, bo włosy wyglądają tragiczne, a trzeci w ogóle jeździ bez.

A mnie to właśnie obchodzi i dlatego założyłem ten temat 😉 Chciałbym, żeby ktoś dał tu jakiś przykład(jeśli takowy oczywiście ma) na skutki zdejmowania toczka do zdjęcia, np. upadek.
eee... zapytałeś o skutki i sam odpowiedziałeś - upadek. O czym dłużej dyskutować ?  🤣
oficjalnie padłam 😵

A nie chciałbyś poznać skutków zdjęcia toczka tak w ogóle, w trakcie stój/kłusa/galopu? Tylko to zdejmowanie do zdjęcia tak Cię fascynuje? 😜

Co do upadku... Czy to jest skutek zdjęcia toczka? Chyba, że się zdejmowało dość energicznie i konik się spłoszył 😁 Jakie są skutki upadku bez toczka to już inna sprawa 😀
kpik   kpik bo kpi?
16 marca 2009 21:20
skutkiem mogą być jeszcze muchy we włosach! no i "srak ci może naptakać" przypadkiem
Ponadto skutkiem jazdy bez kasku jest to, że szybciej można dostać udaru słonecznego, łatwiej również zmoknąć, dostać gałęzią w głowę wcale nie spadając z konia.

Skutkiem zdjęcia kasku z głowy jest też fakt, że nie ma do czego nazbierać jabłek w drodze powrotnej z terenu.  😉

Aha...i jeszcze skutkiem zdjęcia kasku może być manto sprawione przez rodzica, który za wcześnie pojawi się w stajni, by odebrać swoją pociechę.
Dziękuje bardzo 🙂

Miał ktoś może przypadek, że spadł konia podczas robienie zdjęcia? Czy coś się stało, a jeśli tak to czy instruktor miał jakieś konsekwencje?
Jejku przestancie tak najeżdżac na ludzi. Przeciez to jest FORUM po to zeby dyskutowac na wszystkie tematy. Grzesiek nie łamie przeciez regulaminu, moze pytac nawet o włosy na ogonie u konia 🙂
Nigdy nie spadłam z konia podczas robienia zdjęcia bo najczęściej robiłam je w "stój". Jesli ktos spad i cos mu sie stało to moze wniesc skarge i ubiegac sie o odszkodowanie. Jesli instruktor nie jest ubezpieczony to ma niezły problem
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się