KĄCIK PUCHNĄCYCH Z DUMY

to i my sie przypomnimy  😀













[poczatek OT]Jedno mi sie rzuca w oczy na prawie wszystkich fotach. Te brzuchole!  👀  😁  Czym karmicie te konie, owsianka?  😁 [koniec OT]

Ogolnie rzecz biorac wiekszosc koni sie na prawde poprawila. Jedne po karmieniu, inne po treningu. Gratulacje dla wszystkich panc.  😅
darolga   L'amore è cieco
17 marca 2009 20:30
Gillian - aj! No nie wiem, jak to się stało! Powiem tak! Jesteście na dobrej drodze, dużo już za Wami, ale i sporo przed Wami, póki co - gratuluję! I czekam na kolejne relacje! 🙂

Ihp - jaaa cieee, nie tylko Siwusek wydoroślal, ale jakich mięśni nabrał! Super!

Anka - karmimy miłością! O!  🏇

Ruda -  :kwiatek: dziękujemy raz jeszcze  :kwiatek: haaa! To spotkamy się w Londynie! 😀😀 ja też muszę znaleźć dla swojej dyscyplinę... Skoki "na klatę"?  😁 czemu nie  😁
caroline   siwek złotogrzywek :)
17 marca 2009 20:33
[poczatek OT]Jedno mi sie rzuca w oczy na prawie wszystkich fotach. Te brzuchole!  👀   😁  Czym karmicie te konie, owsianka?  😁 [koniec OT]
jak raz zaczniesz odkarmiać to potem ciężko przestać... zwłaszcza jeśli juz sie przegapiło własciwy moment na zakończenie odkarmiania 😉
Ja to sie pilnuje, bo jak przesadze, to zaraz szef mi mowi, ze moje konie "puchna w oczach"  😁
Ihp - jaaa cieee, nie tylko Siwusek wydoroślal, ale jakich mięśni nabrał! Super!


na tych "mlodszych" fotkach mial 6 lat, wiec nie taki mlodziak z niego byl  🙂

jeszcze takie znalazlam




Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
17 marca 2009 20:39
Ja zdecydowanie wolę jednak by mój koń był za gruby niż za chudy.
Averis   Czarny charakter
17 marca 2009 20:41
Anka Może z dumy? 😁
kujka   new better life mode: on
17 marca 2009 20:43
Gillian, zmiana MEGA! ale Ty wiesz ze ja od dawna jestem pod wrazeniem Twoich chlopakow!

Ihp
najpiekniejszy arab na volcie! zmiana wspaniala  😍

Edit: kujka chyba trochę niefortunne zdjęcia wstawiłaś- wrzuć coś z jazd, bo chyba w tym u was widać mega postępy i fajny kierunek pracy  🙂


mi tam sie wydawalo ze na tych zdjeciach widac ze mi troche zwierza (m. in. pupka szyja) przybylo, ale niech bedzie:
najstarsze (pierwsze jazdy - polowa sierpnia 2008):


najnowsze (pocz marca 2009):



o to chodzilo? 😉
darolga   L'amore è cieco
17 marca 2009 20:44
Ooooo tak, dokładnie o to!
Pierwsza klasa! ^^ mega! ^^
Wojenka   on the desert you can't remember your name
17 marca 2009 21:16
No,no lhp,zmienil się chłopak.
Mój chudziak na pierwszym zdjęciu miał 8 lat
,na drugim 10.
No to i ja się zaprezentuję - zarówno moją zmianę jak i konia. Nie umiem niestety uruchomic skanera, nie wrzucę więc zdjęc z czasów kupna i zajeżdżania konia. Zdjęcia  z czasów kupna by wami wstrząsęły - koń pokryty skorupą gnoju, z odstającymi żebrami, łażącymi wszami po całej sierści, która nie miała najmniejszego blasku. Kiedyś może tu wrzucę te zdjęcia - ale z drugiej strony czy jest sens... Wystarczy słowo, a widok był tak makabryczny, że szkoda psuć dobry nastrój wątku.

Tu po ok 9 miesiąch od kupca, w nowej stajni już dawno, po 9 miesiącach prawidłowego żywienia i początkach jazdy - Branka miała tu 4 latka(wklejam linki, inaczej nie umiem):

Potem przyszła era mnie "sportowca" - treningi, skoki, chęć udowodnienia sobie i innym jak to ja super jeżdżę, bat, wędzidło, czarna, ganaszowanie, małe pojęcie o tym jak jazda powinna wyglądać:

były i zawody i starający sie koń:

ale za jaką cenę! Konia mnie znielubiła, ja znielubiłam siebie. Przeniosłam się do stajni rekreacyjnej, zaczęłam szukać lepszej drogi sama i z pomocą innych, choć okres "przemiany" trwał sporo.

Zaczęło być lepiej, tu jeszcze z wędzidłem, ale już w innej atmosferze, bo sporej przerwie dla konia i odpoczęciu od moich wyczynów, zaczęłam jeździć bardziej na luzie, bez tych wszystkich wymagań, koń zaczął współpracować sam z siebie:

Widać myslę zmianę w wyglądzie - po przerwie i spokojnej pracy od początku koń się wzmocnił i wreszcie pierwszy raz w zyciu zaczął naprawde dobrze wyglądać(to już ze 4 lata od kupna, ale przez pierwsze lata miałam problem z utrzymaniem odpowiedniej wagi u konia - może nerwy nie pozwalały jej na przytycie - było dużo walki niestety, dopóki się nie opamietałam 🙁 ).

Potem przyszła era skrajności - pozbycie się wędzideł i batów raz na zawsze. Koń chodzący rzadko, głownie na spacery, choć zdarza się poćwiczyć. Koń luźny, wesoły, chodzący za mną jak pies, nie wiązany nawet do czyszczenia czy strugania, koń współpracujący, koń który nie potrzebuje wędzidła by zebrać się jak potrzebuje np zmienić nogę, koń nie zmuszany do niczego - gdy kuli uszy i nie chce siodła, nie jest ono zakładane, gdy chce pobrykać wesoło pod siodłem bryka - i o dziwno nie wykorzystuje sytuacji - nagle przestał heblowac przy siodłaniu, nagle przestał pędzić uwalony na pysku bez końca, nagle robi to o co go proszę i wygląda przy tym na zadowolonego(a właściwie zadowoloną bo to klacz) 🙂
Tu na luźnym spacerku w zimie w tym roku:

Tu ze spokojem w oczach, myślę że dobrze już wie, że nigdy bata czy wędzidła więcej na oczy nie zobaczy 🙂 tez tej zimy:

I tu jako zimowy pączek 🙂 Z utrzymującą się już od 2 lat dobrą wagą i choć częściowym umięśnieniem(na większe za mało konia robi na razie 🙂 ).


Może wypadłam troszkę skrajnie - ale po tych wszytskich krzywdach jakie wyrządzałam koniom odrzuciło mie w drugą stronę. Ale nie jestem anty wszytsko - mam nawet zamiar jechać zawody akademickie - tylko, że na luzie, na bezwędzidłowym i ogólnie inaczej niż kiedyś, bez tych wszystkich ambicji i toczenia piany. Zresztą koń już swoje wie - wie, że zawsze może odmówić i ja się nie obrażę. I ja wiem tez, że koń tego nie wykorzysta i nie będzie odmawiał stale przy wszyskim.  Zreszta myślę, że kazdy jeździec jakiś tam pakt i porozumienie ze swoim koniem ma 😉

Dziękuje za uwagę 😀
Caroline: bardzo Ci dziekuje. Szalenie miło cos takiego uslyszec. :*
maj 2007
[img]http://re-volta.pl/forum/index.php?action=dlattach;topic=49.0;attach=4014;image[/img]

październik 2008
[img]http://re-volta.pl/forum/index.php?action=dlattach;topic=49.0;attach=4016;image[/img]


ponieważ i mnie zmiana tego konia powala na łopatki, pozwoliłam sobie zamieścić także tutaj zdjęcia doti / a.
dziękuję za wszystkie miłe słowa, to bardzo motywuje kiedy także inni widzą ogrom pracy włożony w siebie i zwierzaka  :kwiatek:

darloga - świetnie to ujęłaś  :winko:

z nicków nie będe wymieniała ale raz jeszcze się powtórzę, KAWAŁ DOBREJ ROBOTY BABY!!

kara107 a Ty i tak wiesz najlepiej że to Twoja zasługa
Mnie fizycznie najbardziej zdumiała zmiana u siwka lhp Wow 😲  Wszystkie zresztą się pozmieniały - i cieszy mnie to, że po zmianie konie wyglądają nie tylko lepiej fizycznie, ale na spokojniejsze, współpracujące, a nie wlaczące. Kilka osób wkleiło zdjęcia jak jeździ spokojnie na koniu z głowa w górze bez siłowego ustawiania i po jakims czasie konie widac same przyszły do ręki, przynajmniej tak mozna wnioskowac po fotkach 🙂I to mi  się podoba - spokojna praca przynosząca efekty, zrównoważone, rozluźnione rumaki. Niektórzy też widzę tak jak ja przeszli głębsze przemiany i nie od początku pracowali w spokoju 😉 Ale weszli z czasem a lepszą drogę, Tym też bardzo gratuluję, konie zapewne także, bo one najlepiej widzą nasze zmiany i potrafią nam przecież baaardzo wiele powiedzieć 🙂

Aha - kujka skąd masz taki komplet?! Może być PW. Swoją drogą właśnie Twoje zdjęcia pokazują to co mam na myśli - spokojną pracę i fajnie prezentującego się wierzchowca w jej wyniku.
asior   -nothing but eventing-
17 marca 2009 23:36

[poczatek OT]Jedno mi sie rzuca w oczy na prawie wszystkich fotach. Te brzuchole!  👀   😁  Czym karmicie te konie, owsianka?  😁 [koniec OT]

Ogolnie rzecz biorac wiekszosc koni sie na prawde poprawila. Jedne po karmieniu, inne po treningu. Gratulacje dla wszystkich panc.  😅


Wypraszam sobie! Glucinka zawsze trzyma linie  👀
lhp a jak mu się klata rozrosła!
niesamowite!
dragonnia   "Coś się kończy, coś się zaczyna..."
18 marca 2009 07:29
Darloga dzięki 💘 :kwiatek: Miooodzio, poprosze o jeszcze  😍 😜
Oti kto siedzi na nim na czwartym zdjęciu ? chyba znam tą panią i ostatnio wykorzystuje do podobnych celó 😉
Darloga skąd ja znam twojego konia....?
efka   CEL - zadanie, które wyznaczamy naszym marzeniom
18 marca 2009 09:06
To ja sobie pozwolę wrzucić kobyłę, która nie jest już moja, no ale w którą włożyłam wiele serca 🙂
dzień przywiezienia do Wawy


minął rok



po kolejnych dwóch latach


Efka.  😲 Dla mnie rewelacja.
m.indira   508... kucyków
18 marca 2009 09:24
zapominacie o czymś może najważniejszym , bowiem zmiany jakie zaszły w waszych koniach , nie płyną tylko z treningów , żywienia i miejsca w jakim stoją wasi podopieczni , a z jeszcze jednej rzeczy o której zapominają ci , dla których koń jest tylko koniem , a mianowicie włożonym wysiłku , samozaparciu , godzinach opieki , i po prostu sercu , które bije dla waszych koni , gratuluję samozaparcia i nadziei , wylanych łez , chwil rezygnacji , wiary , że będzie lepiej , to tak niewiele , ale jak dużo ...

podziwiam wiele osób które tutaj pokazały swoje konie , tych którzy bawią się w sport i tych całkiem rekreacyjnych , tych którzy pracowali i rozwijali się z własnymi końmi , szczególne gratulacje dla tych co sami szkolą własne konie , dla tych co z rekreacyjnych dupotłuków stają się prawdziwymi jeźdźcami i dorośleją (Busch obserwowałam Twoje początki na V , dziś chylę czoła ) , i tych dla których praca z koniem to całe życie ...

pozwolę sobie zaprezentować Presję i jej konia Macha ...
w sumie od początku towarzyszyłam poczynaniom tej pary , i zmiany byłam wstanie i obserwować i w jakimś stopniu im pomóc , jeśli tylko byłam w stanie to zrobić ... nie zawsze zmiany szły na przód , czasami trzeba było się cofnąć , z czegoś zrezygnować ... tylko w jednym okresie koń wygladał hmm gorzej , tzn , może z racji zielonych codziennych wybiegów , stracił tłuszczyk i dlatego nie był taki już okrąglutki ... zresztą oceńcie sami , ja i tak jestem dumna z Tej pary ...

zima/wiosna 2006 4 lata


kwiecień 2006 poczatek pracy



zmiana stajni wrzesień 2006


powrót do pracy jesień 2008 i kolejna stajnia


początek zimy 2008





no i to by było na tyle .. koń ma przerwę , spowodowaną kontuzją Presji ... szybkiego powrotu do zdrowia i w siodło , kobieto ...



efka na pierwszym zdjęciu straszny śledzik a na ostatnich 😲 👍

ja się przypomnę, przy czym zaznaczam ze dumna jestem z konia który mimo paru niewesołych przeżyć wyszedł na prostą. na dumę z samej siebie jeszcze przyjdzie czas, mam nadzieję.

listopad 2007





sierpień 2008 - tutaj praca zaczeła nabierać jakiegoś sensu i kierunku




wrzesień 2008



luty 2009 najaktualniejsze

Kurcze dzięki m.indira (naprawdę miła niespodzianka) chociaż uważam że w porównaniu to innych to ja się tu chowam  😉
A tak naprawdę pochwały należą się Tobie i dobrze o tym wiesz  :kwiatek:
escada ,  efka -  👍 aż miło się patrzy naprawdę!

i wszystkim gratuluję takich postępów w pracy i za to że oszlifowali swoje diamenty.
dzieki wszystkim za mile komentarze  :kwiatek:
jak bede miala najbardziej aktualne fotki to wstawie, mysle ze jeszcze troche sie poprawil w ostatnim czasie  😀

jeszcze gruby (poczatek pracy)
kon 4letni

okolo 4.5roku:

skonczone w lutym 5lat:


Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
18 marca 2009 12:19
Doti możecie być wzorem dla każdego, wielki szacun 🙇 🙇

to my też, wpływ wieku, żywienia, zmiany sposobu jazdy, zmiana stajni i duuużej cierpliwości











tu trochę za dużo na trawce się pasł 😁
Tak sobie myślę, że koniecznie powinny się tu pojawić nasze paraamazonki, nasza wspaniała Paa i Romek, Anetka z Ritkiem :kwiatek:
Nie wiem, czy one puchną z dumy, ale ja osobiście puchnę wiedząc, że jestem na jednym forum z tak utalentowanymi, odważnymi i ambitnymi osobami.

Wstawiajcie foty dziewczyny! Chcę nacieszyć nimi oko! 😅
darolga   L'amore è cieco
18 marca 2009 15:26
Branka – kurczę, super! Kawał roboty odwaliłaś. Aż boję się wyobrazić, jak Twoja kobyłka wyglądała zaraz po kupnie… W każdym bądź razie stanowicie teraz naprawdę piękny obrazek – to jest właśnie partnerstwo!
K_cian – dziękuję  :kwiatek:  :emota200609316:
Pegasuska – hm… możesz znać tylko z WKS-u 😉 całe życie tam stała (no, jako źrebak była na odchowie u Krzyżosiaków) i nadal tam stoimy  🙂
Doti – no kurczę, klasa, klasa!
Efka – łaaaa, meeeegaaa! Big gratulejszyn dla Ciebie, no rewelacja!
m.indra, Presja – jak miło się takie porównania ogląda!
Escada – o kurczę, z takiego śledzika – takie piękne konisko! Rewelacja!
Presja – dokładnie. Szlifowanie diamentów. Idealne określenie.
Ihp – super!
Strucelka – z takich szkapinek wyrosły takie koniska, no no no!
Aurelia – popieram! Paraamazonki – wstawiajcie foty! Podziwiam Was całym sercem!
Strucelka   Nigdy nie przestawaj kochać...
18 marca 2009 16:03
Darolga dzięki :kwiatek: ale to jeden i ten sam konio 😉
darolga   L'amore è cieco
18 marca 2009 16:11
Tak, wiem, wybacz, to z rozkojarzenia 🙂 oglądam te wszystkie foty i jakoś odruchowo piszę w liczbie mnogiej 😉 już zmieniam 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się