Piękne, można by tak paatrzeć i paatrzeć 👀
Co do wzrostu.. przy moich 156cm nie mam nic przeciwko, żeby koń nie przekraczał 160cm 🙂
Nie było mnie u klusków dwa tygodnie, nic od miesiąca, albo i więcej nie robimy (i tak do maja, z pojedynczymi jazdami/terenami, bo matura i kiepskie warunki jazdy), szczególnie ten mały, bo on tylko jak jest miękko i sucho jest przeze mnie męczony no i załamałam się, jak przyjechałam w piątek 🙁 Dostają po garsteczce (albo inaczej - pół kubeczka) owsa z magnezem i echinaceą, oprócz tego siano i rano wiadro marchewek (na dwa pychole), wydaje mi się, że to odpowiednia porcja na zimę. Teraz doszło futro, ale imho brzuchy do ziemi i mam wrażenie, że coraz większe... Poza ruchem, którego (poza tym, że chodzą 24h po dworze o ile nie jest bardzo kiepska pogoda) nie zapewnię poza 1 dniem w tygodniu raczej nic nie zmienię i doprowadza mnie to do szału 😵 Jeszcze ograniczyć żarcie? Na zimę ryzykownie, ale może to siano (dokładnie nie jestem w stanie powiedzieć, ale kostka rano, kostka popołudniu i czasem jak uda im się dobrać pod folię w nocy) jeszcze zmniejszyć ilość (siatka odpada, bo stoją w jednym boksie i kobyła nie dopuści kuca do jedzenia, mają raczej rozrzucane po boksie).
kluski:
A co u Waszych grubasków zimowych ? 🙂 Jak długie futro już macie? Bąbel chyba szykuje się na sroogą zimę, bo futro ma niezłe, a szczoty podcinałam, ciorał po ziemi.