to my się przypomnimy 🙂
dziś miałem wolny dzień i uznałem ze jak mam czas to sobie konie przed jazdą wypadokuje 😉
a potem Agaro na jeździe był baaardzo grzeczny, ani razu nie próbował mnie zabić 😀 nawet mu się włączył stary tryb lenia i najlepiej gdybyśmy stali w miejscu, jak za starych czasów 😀 a że podłoże beznadziejne, to i tak tylko parę kółek kłusa i sam stęp 😉
zdjęcia niestety komórkowe
i moje oba szatany 😉 chyba nie muszę dodawać że Klusek to ten z lewej :P