Konie zimnokrwiste i pogrubiane

Manta, i o to chodzi w jeździectwie 🙂 w sumie ciesz się, że cie mrozy ominą, ja dziś 30min wytrzymałam. Do lasu ciagnie ale jak w taką grudę?
Magdzior, kojarzę te wasze zdjęcia, śledziłam Twoje wpisy 😉 jakoś bardziej mi się na Reszce podobasz ale nie wiem czemu 🙂

hehe, dzięki🙂 Bo my takie dwie wariatki pasujące do siebie jestesmy🙂 A i dostałam troche nowych zdjęc z wakacji:




cieciorka   kocioł bałkański
19 grudnia 2009 15:07
ile macie wzrostu?
Magdzior masz wspaniałą i dzielną klacz,życzę wielu sukcesów i trzymam za Was kciuki. Jaką wysokość Reszka jest w stanie pokonać? Bo wygląda niepozornie,a takie koniki zwykle potrafią zaskoczyć swoimi możliwościami  😀
Ostatnio wbijam mojego ogiera w siodło i trochę pośmigaliśmy, moja jazda na nim to raczej "klepanie tyłka" niż jakaś ambitna praca z nim,ale tak nam dobrze  🏇






Kula ognia, pięknie!
Kula ognia, pięknie!

Jak to pięknie ujęłaś🙂

[quote="cieciorka"]ile macie wzrostu?[/quote]
Reszka ma 153,5 cm więc jest malutka i dzięki temu mimo, że potężna to jednak ma siłę i chęci do skoków🙂 Pode mną wygląda może czasem na mniejszą bo ja mam ok 178 wzrostu.

Magdzior masz wspaniałą i dzielną klacz,życzę wielu sukcesów i trzymam za Was kciuki. Jaką wysokość Reszka jest w stanie pokonać? Bo wygląda niepozornie,a takie koniki zwykle potrafią zaskoczyć swoimi możliwościami   😀 🏇

Nigdy nie skakałam na wysokośc do końca jej mozliwości do momentu, gdy już nie dawalaby rady wyżej. Ale potęgę skoku jak na swoje możliwości to ma niezłą🙂 Nasz rekord to ok. 135 cm - to było w szeregu gimnastycznym doszliśmy do takiej wysokości oksera na końcu, reszta z przodu byłą niższa, gdy zaś ćwiczyłyśmy skoki z kłusa na pojedynczej stacjonacie - doszłysmy do ok 115-120cm bez większych problemów. Ale regularnie raczej jak nie ma potrzeby to nie skaczemy tak wysoko żeby jej nie przeciążąć, obecnie z reguły takie około metrowe wysokości skaczemy, bo wyżej mi i tak narazie nie potrzeba póki nie mam III licencji w skokach.

Ciesze się, że tak wam się podoba🙂😉 Jeszcze oprócz skoków moim marzeniem byłoby zrobić ją lepiej ujezdżeniowo abyśmy były w stanie na w miare dobrym poziomie jeździć ujeżdżenie L,P, bo gdy ona się rozluźni potrafi się naprawde pięknie ruszać i ślicznie prezentować. Na treningach sa momenty, że to wychodzi, ale gdy słyszy muzykę, gdy objeżdżmy szranki momentalnie się usztywnia, wtedy staje się nieczuła na pomoce, zaczyna pędzić i wygląda to jak treningi z początków naszej współpracy i w takich warunkch nie jestesmy w stanie zrobić dobrego wyniku nawet w programie LL WKKW...;/

Ps. Nie wiem czy widzieliście to jest filmik z naszego egzaminu na złotą odznakę:


Skokowo potrafi być lepiej, zas ujeżdżeniowo była wtedy super, jakby taka spokojna i rozluźniona była w galopie na czworoboku to chyba umarłabym z radości!
cieciorka   kocioł bałkański
20 grudnia 2009 19:33
zdałyscie?
to co na filmiku to jest egzamin?? widzialam juz filmik z odznaki z tej hali i wygladalo podobnie, tez sie konie krecily wszedzie.... dziwne, jak to u was wygladalo?
Tak zdałyśmy. To już któryś egzamin na złotą w naszej stajni i wszystkie wyglądały podobnie - nie wiem jak jest w innych klubach nie mam porównania.

U nas wygląda to tak, że wszyscy wyjeżdżają na halę (z reguły nie ma zbyt dużo osób więc wszyscy w tym samym czasie, obecnie było 7 czy 8 osób) i się rozprężają. Po chwili przychodzi komisja i od tej pory ogląda to rozprężenie, a potem gdy już wszystkie pary są rozprężone kolejno komisja je 'wzywa' do siebie i mówi co chcieliby jeszcze zobaczyć. U nas były to najczęściej kontrgalopy, ustępowania, zagalopowania ze stępa. Po pokazaniu 1-2 elementów od razu pada odpowiedź "zdane" lubz "nie zdane" ujeżdżenie. Wszystko dzieje się gdy reszta w tym samym czasie dalej kontynuuje rozprężenie, oczwiście w tych miejscach aby nie przeszkadzać zdającemu.

Potem są skoki i wszyscy kolejno jadą parkur (z dodatkowymi elementami, które sa wymagane czyli zmiana nogi przez kłus na koncu i rzucie z reki w stępie) u nas akurat było wtedy zimno więc nikt nikogo nie wyganiał z hali, tylko wszyscy byli w części, w której nie przeszkadzali zdajacemu.

A masz może rozeznanie jak to wygląda gdzie indziej? różni się to znacząco?
cieciorka   kocioł bałkański
20 grudnia 2009 20:08
nie, nie wpadlam na to, że to złota odznaka, która wygląda inaczej. to dlatego ze ja ma tylko jedna i zdawalam w pierwszym roku wprowadzenia. już więc rozumiem, koniec off topu. 🙂
A tak bo złota wygląda nieco inaczej niż brązowa i srebrna to jest raczej rodzaj ocenianego treningu i pracy z koniem, a potem na polecenie pokazanie danych elementów. Podczas tego początkowego rozprężenia (regulaminowo 15 min) ocenia się kolejne etapy rozgrzewki i to jak jeździec samodzielnie pracuje z koniem.
Magdzior złotego masz konia  😜 Ja na mojej klaczy skoczyłam 50cm, tyle,że na oklep, drugiego dnia wcisnęłam ją w siodło i .... ze skoków nic nie wyszło,chyba nie lubi skakać w siodle(pewnie czuje jakiś dyskomfort) na oklep chętnie idzie na przeszkodę,ładnie składa sie do skoku a w siodle same wyłamania.
a tu ja podczas czilałtowej jazdy na moim ogierze 🏇 (słaba jakość,mam nadzieje,że fotki dobrze sie otworzą,pierwszy raz bawiłam się w hosting zdjęć ,czy jak to sie zwie :icon_redface🙂

http://www.imagebam.com/image/54f1ca60584921

http://www.imagebam.com/image/8dc0cb60649889
Edy tak ona jest złota, ale przede wszystkim ma wielkie serce do skoków a to podstawa wiem co mówię, bo skacze się na niej rewelacyjnie czujac jak ona aż się rwie do przeszkody, o wiele przyjemniejsze to  niż pchanie konia na siłę z uczuciem, że i tak nie skoczy, gdyby tak było na pewno bym od niej nie wymagała zbyt dużo, ale widząc ile jej to radości sprawia 😍 A twój  ogier piękny ale jaki potęzny to jest dopiero ziemniak🙂 Reszka tak jak mówię jak na typ zimnokrwisty jest jednak mała i lekka przez co lepiej wychodzi jej kicanie🙂
Reszka jest pogrubiana,czy rodowity ziemniak?
Na oko pogrubiona, bo tylko tyle można stwierdzić, jeśli chodzi o pochodzenie to obustronne NN.
Mój jak widzi przeszkodę, to pyta czy dołem czy bokiem 😉 "Ale ty chyba sobie jaja robisz?"
Jedynie drągi i kawaletki akceptuje i jestem w stanie je na nim wymusić, ale ja skokowy cienias jestem 😉
Magdzior a ile Reszka liczy sobie wiosenek? Gdyby nie te szczoty oraz bujny ogon i grzywa,byłabym w stanie uznac ja za baaardzo zadbanego małopolaka,ach,zapomniałam,zadek tez bardzo ładny 😀

Burza to i tak dużo akceptuje,ostatnio jak mój ogr zobaczył drążki na ziemi, patrzył na nie z mega zdziwieniem i omijał wielkim łukiem.

Radośc Bastka z nadejścia zimy  😀
Edy, heh no zdecydowanie go skoki nie ciągną, o ironio klacz koleżanki która już była w tym wątku- Diada- dwa razy cięższa od Piorka skacze wszystko 🙂

Boski potwór 🙂
W klubie w którym kiedys jeździłam,była klacz pkz,która chodziła z powodzeniem klse L (skoki).
dziewczy, dawajcie  więcej fot  swoich pupili 😀
Manta   Tyłkoklep leśny =)
22 grudnia 2009 12:30
edy - pieeekny =) a jego radosc z zimy - hm... prawie jak wczorajsze zachowanie mojej Basiowej na lonzy... pierwszy raz musialam jej troche wlac =/
Euforia_80   "W siodle nie ma miejsca dla dupków!"
22 grudnia 2009 12:41
W klubie w którym kiedys jeździłam,była klacz pkz,która chodziła z powodzeniem klse L (skoki).
dziewczy, dawajcie  więcej fot  swoich pupili 😀


jestem za, grubaski są urocze szczególnie wtedy kiedy czują się jak motyl hihihi
Manta dziękujemy  :kwiatek: Ja zawsze luzem puszczam koniska na pole,niech się wyszaleją 🤣
Widok pkz zawsze robi wrażenie, zwłaszcza podczas skoków lub ujeżdżenia, robią  wszystko z lekkością i zwinnością  😍 Ale i poręcz ogierów w Ketrzynie zawsze jest emocjonująca,piękny widok 😜
Manta   Tyłkoklep leśny =)
23 grudnia 2009 08:32
co to za kon czwarty od lewej? masz moze jakies jego osobne foto? bo wydaje sie ciekawy =)
kasztankaija   Love you more and more and more.
23 grudnia 2009 09:02
Edy świetny !

Mój koń też się cieszył strasznie nadejściem zimy. Oto dowody:

http://wd8.photoblog.pl/lvp4/200912/89/54301997.jpg 

Manta o tego gniadosza Ci chodzi? Znam pewną osobę,która na pewno będzie wiedziała co to za koń i dokładnie Ci napisze,ale później Ci napiszę.
Kasztankaija Bastek aż się zaczerwienił od tych  miłych słów,dziękujemy :kwiatek: Kasztany ślicznie wyglądają w zimowej scenerii. Twoje konisko na drugiej focie wygląda uroczo

edit:Manta sama sie pofatygowałam i znalazłam dane o tym ogierze (mam nadzieje,że o tego gniadego pytasz 😉) w tym liknu znajdziesz podstawowe info o ogierze

http://ogiery-z-zimna-krwia.bloog.pl/id,2748113,index.html
kasztankaija   Love you more and more and more.
23 grudnia 2009 09:53
Edy nie ma za co, taka już moja słabość do tych koni 🙂 uważam, że koń powinien wyglądać jak koń czyli być duży i żeby było co kochac, a Twój jest tego żywym przykładem 😉

Tutaj też zimowo z tym że bez śniegu, bo z śniegowym póki co mało mam  😡 
kasztankaija Twoje konisko również z zacnego rodu pkz? Bo wygląda jakby miała w sobie cos z ziemniaków.
kasztankaija, cudowna mina na drugim foto 😀

kasztankaija   Love you more and more and more.
23 grudnia 2009 10:02
Burza w sensie że konia? Czy moja ? bo nie wiem o którym zdjęciu teraz mówisz  🤣

Edy powiem tak, ona ma obustronne NN, ale jak ją kupowałam to facet powiedział, że jest w typie ślązaka, więc kij wie kogo ona tam ma, ale i tak kocham ją najbardziej na świecie  😜
Konia, ta z tarzania, absolutnie mnie zachwyciła 🙂
kasztankaija   Love you more and more and more.
23 grudnia 2009 10:05
Robienie dziwnych min to jej specjalność, niestety nieliczne mogę uchwycić aparatem :P
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się