Okrutny dzieciak i biedny kot - SKANDAL (uwaga drastyczne)

gajara18   "Konia strzeż się z tyłu, psa z przodu, a kobiety
28 grudnia 2010 22:51
a jeśli chodzi o zaniedbania koni i niską szkodliwosc to wysyłałam zdjecia klaczy kucka ok 130 cm faceta z ulicy dostałam odpowiedz ze koniowi przeciesz się nic nie dzieje wyglada dobzre nie jest zagłodzony.  Klaczka ta jest prawdopodobnie po ochwacie ,zdarza sie jej stać cały dzień w ciemnej stajni a czasami jest zaprzęgana do wozu z drewnem czy ze złomem i ciaga biedna ledwo bo kulawa przeważnie jest ale co z tego dostaje batem w dupe i ma kulawa isć kłusem .Już nie raz ja spotkalismy z mamą jak ciągneła wóz kulawa na przód tył kicajac w klusie. Cóz niska szkodliwosć zryc dostaje a co nie owies suchy chleb maczany w wodzie i jakieś obierki  . 
okwiat   Я знаю точно – невозможноe возможно!
28 grudnia 2010 23:16
Z fcb:

http://www.facebook.com/pages/Kot-kaskader-WE-WILL-GET-You/176016182430250?v=wall

oraz profil RZEKOMEGO sprawcy:

[[a]]http://www.facebook.com/profile.php?id=76%AD%AD%AD6547781[[a]]
jkobus ale jak koń się z głodu przewraca... To chyba nawet laik widzi, że coś jest nie tak. Tak czy nie? Według mnie, jeśli ci inspektorzy naprawdę nie wiedzą jak powinien wyglądać koń lub inne zwierzę a dostają już któreś z rzędu zawiadomienie, to niech zrobią badania krwi... I tam wszystko wyjdzie
adrianna32   oni wojne pokazuja a o pokoj walcza
29 grudnia 2010 10:10
okwiat Ty zawsze wszystko znajdziesz...  😁
Mialam nawet ten zaszczyt zeby napisac mu prywatna wiadomosc.  😜
Gillian   four letter word
29 grudnia 2010 10:29
adrianna32, a jeżeli to nie on, to trochę się zdziwi, wiesz?
Mirabelka   Małe jest piękne! :)
29 grudnia 2010 10:57
Hmm... Tak się kilka osób zastanawiało (ja sama zresztą też) dlaczego ten kot sie nie próbował nawet bronić. Ale spójrzcie - od samego początku filmiku bachor wyciąga kota zza jakiejś sofy. Nie, że coś, ale bez powodu by sie nie chował, prawda? Ile razy nie wejdę do znajomych to ich kot leży rozłożony na środku pokoju, a nie gdzieś za łóżkiem siedzi. Bo przecież nikt nie wie ile czasu ten gówniarz sie nad tym kotem znęcał, może po prostu zwierze już nawet nie miało siły sie bronić... :/
Nie mam odwagi i..nie obejrzałam filmiku. Nie chcę oglądac okrucieństw, co nie oznacza ,że nie wiem czy ,że odwracam wzrok gdy napotkam tego typu problem. Ale nie chcę oglądac gdy jestem bezradna i mam sie temu tylko przyglądac.
Co zas dotyczy działalnosci Tozu i innych kontroli to.. dziwnie działają. Czasm nie można doprosic się pomocy bo...np zobaczyłam wielkiego psa potraconego przez samochód i była godzina 6-rano a Straz do zwierząt urzeduje od 9-tej. Straż Miejska powiedziała mi ,że ich to nie obchodzi bo pies leży poza granicą miasta itp itd. Pomogli mi w koncu Policjanci.
A raz sama miałam kontrolę, bo jakis dupek doniósłl ,że moje konie w mrozy (w zeszłym roku ) przy tem ponizej -20 stopni po pastwsku chodzą. Eh.... 🙄
W zeszłym roku moja koleżanka miała duży problem , gosc wyjechał na swięta z domu i zostawił psa na podwórku. Wówczas temepratury na zewnątrz spadły do -30 stopni, pies nie mial budy. Zglaszała problem gdzie się dało, szukała pomocy i .... i jej nie dotala, bo w świeta nikogo nc nie obchodziło. Poza tym na posesji nikogo nie było wiec aby pomóc psu trzeba by było się włamac a nikt nie chciał łamac prawa. Slicznie- prawda?
A.   master of sarcasm :]
29 grudnia 2010 11:17
Hmm... Tak się kilka osób zastanawiało (ja sama zresztą też) dlaczego ten kot sie nie próbował nawet bronić. Ale spójrzcie - od samego początku filmiku bachor wyciąga kota zza jakiejś sofy. Nie, że coś, ale bez powodu by sie nie chował, prawda? Ile razy nie wejdę do znajomych to ich kot leży rozłożony na środku pokoju, a nie gdzieś za łóżkiem siedzi. Bo przecież nikt nie wie ile czasu ten gówniarz sie nad tym kotem znęcał, może po prostu zwierze już nawet nie miało siły sie bronić... :/


Ja tego nie ogladalam i nie obejrze ale z Twojego opisu mozna domniemywac ze kot juz od takiego czasu przechodzi tortury ze juz sie poddal... Ilez razy mozna probowac sie bronic, z zadnym skutkiem...  🤔
Ostatnio słyszałam pewną historię. Otóż kot ni stąd ni zowąd, w nocy rzucił się na szyję swojej właścicielki (z tego co wiem, kot od samego początku był u nich, był dobrze traktowany). Na szczęście, jakimś cudem, udało się oderwać kota od szyi, zanim doszło do najgorszego. Mąż tej kobiety złapał kota za nogi i zaczął nim rzucać o ścianę. Kot przeżył i zwiał. I powiem szczerze, nie umiem określić swojego stanowiska w tej sprawie. Nigdy, ale przenigdy, nie będę tolerować znęcania się nad zwierzętami, ale w tej sytuacji zachowanie mężczyzny jest dla mnie zrozumiałe. Bo w zasadzie jak powinien się zachować? Ewentualnie widzę jeszcze taki scenariusz, że łapię kota, do klatki i do uśpienia. Chyba, że kwestia traktowania była zupełnie inna i rzucił się, bo był głodzony, bity, etc.
A.   master of sarcasm :]
29 grudnia 2010 11:24
Wlasnie, ludzie mieszkajacy na wsi (tzn typowi mieszkancy) nie trzymaja kotow w domu bo jest przesad ze koty robia cos takiego  🤔
Gillian   four letter word
29 grudnia 2010 11:34
podobno kot rzuca się na ruszającą się grdykę 🙂
czego nie potwierdza moja kocica śpiąca mi kilka lat na klacie 🙂
Z fcb:

http://www.facebook.com/pages/Kot-kaskader-WE-WILL-GET-You/176016182430250?v=wall

oraz profil RZEKOMEGO sprawcy:

[[a]]http://www.facebook.com/profile.php?id=76%AD%AD%AD6547781[[a]]


zauważyłyście, że prawie 200osób kliknęło lubię to????

bachora bym im odebrała. Dziecko w tym wieku nie rozumie, co to ból. Empatia pojawia sie dużo później w rozwoju. Dziecko teraz robi to, co wywołuje aprobatę u rodziców.
Gillian a ja się zastanawiałam, dlaczego mój kot tak mnie obserwuje, gdy zasypiam  🤣
trzynastka   In love with the ordinary
29 grudnia 2010 11:38
ahawa, Gillian-  Sąsiadkę moją, no kilka domów dalej mieszkała właśnie zabił kot. Kot jej własny, ukochany, dobrze ułożony. Gdy spała rzucił jej się do gardła [pewnie tak jak Gillian piszę do grdyki] i przegryzł tętnice. Wykrwawiła się, a, że mieszkała sama to znaleźli ją dopiero tydzień później.
A.   master of sarcasm :]
29 grudnia 2010 11:40
No to moja byla tesciowa miala calkowita racje...  🤔
ninevet jak wtedy się zachować, co zrobić z takim kotem? Czy kara cielesna jest odpowiednia? Zupełnie nie wiem, co o tym sądzić? Z jednej strony takie zachowanie jest usprawiedliwione, ale czy do końca? Nie możemy mieć chyba pewności, co spowodowało taką reakcję u zwierzęcia.
co za bzdury!!!!!!!! Miałam w domu malenką coreczkę, spała razem z naszą kotką i nic nigdy złego się nie stało.
Mieszkam na wsi, moje koty teraz nie przychodzą do domu są typowymi kotami stajennymi ale to nie z powodu pecha tylko z powodów psow ktore niestety ganiają koty.
A.   master of sarcasm :]
29 grudnia 2010 11:44
Faza

ja jako dziecko wychowalam sie z trzema kotami... I zyje
trzynastka   In love with the ordinary
29 grudnia 2010 11:46
ahawa - na kotach się nie znam, znam tylko przyczynę śmierci sąsiadki. I to jest jedyny taki przypadek o którym słyszałam.
Faza

ja jako dziecko wychowalam sie z trzema kotami... I zyje


czyli sama wiesz ,że to bzdura aby kot ot tak sobie rzucał sie na grdykę. Kot tak samo jak psiak przywiązuje się do ludzi jest tylko bardziej niezależny i tyle. Ja ze swoim kotem przeprowadzałam sie a z trzy razy i nie zauważyłam u niego tęsknoty za poprzednim domu ani agresji do ludzi. Mam teraz trzy koty i tez zero agresji.
A.   master of sarcasm :]
29 grudnia 2010 11:52
...i pozniej tez mialam koty, i zaden o dziwo sie nie rzucal...
Faza to, że na Ciebie akurat się nie rzucił, nie oznacza, że to bzdury. Oczywiście wyśmiałabym kogoś, kto by mi powiedział, że mój kot się rzuci na mnie podczas snu, ale jak wytłumaczysz chociażby przykład sąsiadki nienvet, gdzie kot się rzucił na swoją ukochaną panią? To, że coś się nie dzieje w okół nas, wcale nie znaczy, że tego nie ma.
majek   zwykle sobie żartuję
29 grudnia 2010 11:57
mój kot też się na mnie czasem rzuca.  😲
majek na szyję? Mój rzuca się na nogi i na dłonie, ale tylko dlatego, że chce się bawić  😉
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
29 grudnia 2010 11:58
Drugi Dexter :/
no dobra sa tez i psy rzucające się na włascicieli, sa ludzie mordujący innych ludzi itp itd. Zawsze i wszędzi mogą się trafic "niechlubne wyjątki" ale nie generalizujmy , koty nie są niebezpieczne dla ludzi, tak samo jak pies mający dobrych ,normalnych włascicieli nigdy bez podstawnie ich nie zaatakuje.
Faza nie mówię, że wszystkie, broń Panie przed tym  😉 Zastanawia mnie tylko działanie takiego kota, gdy, jak się patrzy - ma raj na ziemi.
caroline   siwek złotogrzywek :)
29 grudnia 2010 12:07
Wiecie, kilka tygodni temu babsko w Anglii wrzucilo kota do pustego kosza na smieci (takiego przydomowego, plastikowego na kolkach), zlapala ja kamerka cctv i trafila do sadu - a policja musiala ja chronic przed zlinczowaniem... Co kraj to obyczaj, szkoda ze w Polsce oficjalnie zwierzat sie nie kocha...  🙁


http://www.tvn24.pl/12691,1678533,,,ukarana-za-zamkniecie-kota-w-smietniku,wiadomosc.html

jak sie okazuje to jej osobista kamera ją nagrała 😉

250 funtów i... zakaz posiadania zwierząt domowych przez pięć lat.



[quote author=_kate link=topic=41668.msg828133#msg828133 date=1293622547]
zauważyłyście, że prawie 200osób kliknęło lubię to????
[/quote]
ciekawa jestem ilu z nich tak kliknęło z braku przycisku "nienawidze tego"...?




ninevet jak wtedy się zachować, co zrobić z takim kotem? Czy kara cielesna jest odpowiednia?

ale przecież zwierzę działa instynktownie. widzi coś ruszającego się, wiec na to poluje. takie są konsekwencje trzymania drapieznika w domu - drapieżnik poluje.
nie da się tego karami wyplenic. taka jest natura tego zwierzęcia.


filmu nie jestem w stanie obejrzeć. ale z kazdym kto bluzga na tych co tym skur*** co spłodzili i żywią tego oprawcę, zgadzam się całkowicie.
Film o kocie okropny, nie mogłam go oglądnąć do końca. Ja nie pozwalam kota dzieciom za brzuszek nawet łapać a ten bachor go dusi i nim rzuca.
Miałam kiedyś kota , żył 14 lat i kawał bestii był z niego, ale go uwielbiałam. Był prawdziwym królem wśród kotów na naszym terenie aż mu zęby nie wypadły ze starości. Uwielbiałam sie z nim bawić , tylko ze zawsze cierpiały na tym moje ręce zdrapane do krwi. On jednak wiedział kiedy sie bawimy a kiedy tulimy. Kiedyś przyszedł do nas taki podpity gość i zaczął mu dokuczać.Po 5 minutach , kot już miał dość i rzucił sie na faceta, wbił mu jedną łape z pazurami w oko a zębami zaczął gryźć w policzek. Facet sie natychmiast uspokoił i błagał żeby kota zabrać z jego twarzy. Nigdy wiecej juz mu nie dokuczał. Co najwyżej pogłaskał delikatnie.
A ten biedny kotek taki zmaltretowny na tym filmie , że nawet bronic sie nie umie.Najgorsze jest to , ze pewnie juz długo go tak maltretują.
A.   master of sarcasm :]
29 grudnia 2010 12:19
[quote author=A. link=topic=41668.msg826951#msg826951 date=1293559149]
Wiecie, kilka tygodni temu babsko w Anglii wrzucilo kota do pustego kosza na smieci (takiego przydomowego, plastikowego na kolkach), zlapala ja kamerka cctv i trafila do sadu - a policja musiala ja chronic przed zlinczowaniem... Co kraj to obyczaj, szkoda ze w Polsce oficjalnie zwierzat sie nie kocha...  🙁


http://www.tvn24.pl/12691,1678533,,,ukarana-za-zamkniecie-kota-w-smietniku,wiadomosc.html

jak sie okazuje to jej osobista kamera ją nagrała 😉

250 funtów i... zakaz posiadania zwierząt domowych przez pięć lat.
[/quote]

W wiadomosciach na kazdym kanale to byl niemalze temat nr 1 az do zakonczenia postepowania (sady tu dzialaja szybko i sprawnie). Jedyne zaskoczenie w tej sprawie to fakt, ze kobieta nie zostala skazana na kare wiezienia, w zawieszeniu - wszyscy sie tego spodziewali.

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się