Kącik Rekreanta cz. IV (rok 2011)
Sankaritarina
rozumiem. Konik jak juz wczesniej mowilam byl pierwszy i ostatni raz wtedy na wypinaczach. Nie jestem fanka takiego hmm "sztucznego" ganaszowania konia ze wypinacze i wio, ale klacz jest niedawno ujezdzona i chcialam jej pokazac o co z tym zbieraniem chodzi. Teraz pracujemy na wytoku, i moze w galopie nie umiem jej jeszcze zganaszowac i zadziera leb,ale klus juz calkiem,calkiem. Ja tez jestem mlodym jezdzcem i popelniam mnostwo bledow, dlatego nasza wspolna nauka idzie dosc powoli.
Wlasnie slyszalam cos o tym osrodku i sie jeszcze zastanawialam nad gieniuszami... W sumie racja duzo czasu jeszcze.
Pozatym mam pytanko: konik baardzo wierci sie przy wsiadaniu. Trenerka mowi,ze to dlatego ze mlody, nienauczony itp. Jak moge go jakos uspokoic, zeby dalo rade normalanie wsiasc ze stoj a nie wolty w stepie krecic .? :/
wątek zamknięty
Burza merci :kwiatek: Ale przecież Wy z Piorkiem niedługo już identyczną będziecie mieli 😉
wątek zamknięty
Blisko blisko i nie wiadomo kiedy leci 🙂
wątek zamknięty
To prawda, w kwietniu stuknie 7 lat jak Rudego znam, co za tym idzie 7 lat jak jeżdżę- i wciąż umiem tyle samo 😁
Aversis dopiero zrozumiałam- na kocią łapę 😂 padłam! 😍
wątek zamknięty
Plamkakochanie, będę humanitarna i spróbuję ci coś wyjaśnić. Ten wątek nie jest wątkiem dla początkujących jeźdźców jeżdżących na koniach 'rekreacyjnych' (chociaż tacy też mogą, pod pewnymi warunkami, się tutaj 'przyjąć'😉. To jest wątek typu "zbiorowy blog" części najaktywniejszych użytkowników re-volty. Rewelacje żółtodzioba pt. "dopiero ujeżdżona, więc wypinaczami chciałam jej pokazać o co chodzi z tym zebraniem" wywoła tutaj albo dziki śmiech albo pianę na twarzy, albo coś w tym stylu. Ew. podejrzenie kretyńskiej "prowokacji".
Chcesz poprawić ludziom humor? Jest "samokrytyka" i "koniokrytyka". Chcesz się "odreagować" ? Jest "co mnie wkurza...". Chcesz naprawdę szukać wyjaśnień? Jest "kącik żółtodziobów". Chcesz pogadać z rówieśniczkami i równo-zaawansowanymi? Jest "kącik małolata" a w czeluściach forum nawet "konkurencyjny" wątek dla "zwykłych śmiertelników w 'rekreacji'". Chcesz się dostać do (w sumie) dość elitarnego grona? To nie w ten sposób.
Nothing personally. Info dla ciebie i dla innych "niezorientowanych".
wątek zamknięty
Burza zdjęcie może i nie najstraszniejsze, ale "pracujemy nad zebranymi chodami, i ogolnie podstawy". Nosz kurna
wątek zamknięty
halo 👍 👍 👍
wątek zamknięty
Zu, ah, tak mi się wkradło 😁
wątek zamknięty
pracujemy nad zebranymi chodami, i ogolnie podstawy
Oj tam, wiecie, jak byłam grubo młodsza to też myślałam, że zebranie konia polega na przyciągnięciu mu paszczy do klaty i żeby mu się ładnie szyjka zaokrągliła.... Teraz, po latach, już rozumiem morderczy wzrok, jakim raczyli mnie ówcześni instruktorzy, których w kółko zamęczałam pytaniami w stylu "no ale jak mam zebrać tego konia, no jak? jak mu pomajzluję w gębie to mi się zbierze? no ale jak się to robiii...?"
😂
wątek zamknięty
Wiwiana, dokładnie. sądzę że każdy z nas miał taki etap. Oczywiście można dziewczynie wytłumaczyć ale nie napadać na nią.
wątek zamknięty
Burza zdjęcie może i nie najstraszniejsze, ale "pracujemy nad zebranymi chodami, i ogolnie podstawy". Nosz kurna
no faktycznie, chody zebrane to podstawa podstaw.
wątek zamknięty
oj tam, oj tam! ja miałam etap, że żal mi było tych wszystkich zganaszowanych koni bo pewnie boli je szyja 😀
wątek zamknięty
Gillian, 😂 padłam
wątek zamknięty
deborah, to wstawaj, bo jeszcze zapomniałam dopisać, że nie tylko je boli szyja ale...nie widzą gdzie idą bo patrzą w dół. 😎
Teraz można padać, pozwalam 😵
wątek zamknięty
słyszałam już że mam z Rewirową poluźnić koniowi nachrapnik szwedzki bo mu krew do mózgu nie dopływa ale o koniu który nic nie widzi bo jest zganaszowany to zupełna nowość 🙂
wątek zamknięty
Wstawajcie bo przebijam Gillan- ja kiedyś podziwiałam konika zganaszowanego w skoku- to dopiero ujeżdżAnie było 😜
wątek zamknięty
taaa wyobraźnia nastoletniej kuniareczki była nieoceniona 🙂
wątek zamknięty
ten to dopiero nic nie widział 😉Zu,
wątek zamknięty
Gillian, 👍 cud że się te konie nie poprzewracały skoro nie widziały gdzie idą, jak one to robiły? 😁 Każdy się kiedyś uczył ale faktycznie, ten kącik jest juz dla tych "ogarniających" rekreantów i takie teksty jakimi raczy nas plamkakochanie prowadzą do ciekawych dyskusji w których zwykle ujawnia się bujna wyobraźnia voltopirów 😉 Ja się tu raczej nie udzielam (nie mam swojego konia i nie mam się zbytnio czym chwalić jeżdżąc w szkółce i dopiero się ucząc) ale wątek czytuję 🙂
wątek zamknięty
Gillian jesteś moim guru 😁 u mnie obyło się w miarę bez tego etapu, głównie dlatego, że w najgłupszym wieku nie jeździłam z braku kasy, ale etap wszechwiedzący przechodziłam jako 11 latka pouczając obserwujące lewatywę koleżanki , że koń ma niestrawność i mu się wyciąga z żołądka to co zjadł niedobrego 😀
wątek zamknięty
Wy się nabijacie a ja się ostatnio właśnie dowiedziałam od osób całkiem jeżdżących, że jak koń w ustawieniu chodzi to się w ziemie patrzy 😎
wątek zamknięty
zonk fakt, często takie kwiatki słyszy się od osób, które "wizualnie" powinny wykazywać się większą wiedzą 😉 Też kiedyś od osoby jeżdżącej x lat i mającej się za guru ą ę ciekawych teorii. Rozumiem, że każdy się uczy i często takie wpadki wynikają z dobrych chęci, ale kiepskiej wiedzy tylko czemu część młodocianych jeźdźców sięgnie po książki i po wiedzę autorytetów, a inne powtarzają brednie ? Myślę, że to kwestia zawartości czaszki, a nie tylko stopień wyszkolenia jeździeckiego i typowe qniarki prezentowałyby ten sam poziom niezależnie od tego za co by się wzięły
wątek zamknięty
Hej, no jednak nie do końca tak z tym patrzeniem w ziemię, bo jest w tym sporo prawdy.
Pole widzenia konia w ustawieniu na wędzidle jest b. ograniczone w porównaniu z tym, co widzi gdy niesie głowę wysoko z nosem do przodu. Taka pozycja utrudnia mu obserwowanie otoczenia tak, jak robiłby to w naturze. Pozycja w ustawieniu na wędzidle jest poniekąd pozycją "podporządkowania się", tak samo jak głowa spuszczona całkowicie w dół, czy to co uzyskujemy w "żuciu z ręki".
wątek zamknięty
Taka spirala teorii wziętych z kapelusza sama się nakręca. 😉 Słuchając tych najbardziej początkujących z mojej stajni w wieku 8-12 lat, dowiaduję się takich rzeczy, o jakich mi się w życiu nie śniło, to samo można znaleźć w internecie, chociażby na tym fantastycznym forum galopuje.pl, gdzie pod zdjęciem konia odganiającego sobie muchę z klaty wisi pełno komentarzy na temat zaawansowanego stopnia zebrania tegoż wierzchowca. 😎 Taki ktoś potem wchodzi na re-voltę i od progu zostaje zbesztany za swój brak wiedzy, więc nie będzie miał ochoty wypowiadać się tutaj. Wraca do ekipy Qniarek, gdzie zaraz usłyszy mnóstwo miłych rzeczy i utwierdzi się w przekonaniu, że re-volta to banda krwiopijców, którzy tylko czyhają na świeże mięsko. 😜 W dodatku prawiących jakieś farmazony na temat podstawiania zadu i prawidłowego dosiadu, pfff. 🙄
wątek zamknięty
kotbury, masz rację, ale według niektórych moich koleżanek koń po prostu patrzy się w ziemię i nic poza tym, nawet kiedyś w necie widziałam porównanie co koń widzi "zebrany" i "niezebrany" i to nie jest do końca tak, po prostu nie widzi co jest "ponad" nim, a przed jak najbardziej 😉
edit. jak to dobrze, że na początku swojej jeździeckiej kariery trafiłam na re-voltę, a nie na galopuje.pl, pewnie teraz sama gadałabym takie bzdury 🙇
wątek zamknięty
kotbury, masz rację, ale według niektórych moich koleżanek koń po prostu patrzy się w ziemię i nic poza tym, nawet kiedyś w necie widziałam porównanie co koń widzi "zebrany" i "niezebrany" i to nie jest do końca tak, po prostu nie widzi co jest "ponad" nim, a przed jak najbardziej 😉
edit. jak to dobrze, że na początku swojej jeździeckiej kariery trafiłam na re-voltę, a nie na galopuje.pl, pewnie teraz sama gadałabym takie bzdury 🙇
hehehe to zaproś ich do eksperymentu - niech pozasłaniają koniom oczy i zobaczą czy tak samo jest jak w ustawieniu.... albo lepiej nie bo jeszcze rzeczywiście gotowe tak zrobić.
wątek zamknięty
Chciałam tylko dać znać, że u nas wszystko świetnie się goi i za tydzień będziemy w domu 🙂 RTG po artroskopii bardzo nas polubiło 😁
wątek zamknięty
a u nas kolejne dwa tygodnie... cholerna kaletka 🙁 ściągaliśmy już płyn dwukrotnie, dzisiaj znowu bo napuchło tak, że koń ledwo rusza uszami 🙁 znacie dobrego egzorcystę? 🙁
wątek zamknięty
Zazdroszczę Wam, że jeździcie sobie na swoich kopytnych. My już 3 tydzień stoimy 🙁 Do tego jutro ma lać i wiać, więc i spacer z koniem odpada. Jaaka lipppaaa 🙁
wątek zamknięty
tajnaa, kto jeździ, ten jeździ. Ja jeszcze dłuuugo nie wsiądę 😉
wątek zamknięty
Ten wątek jest zamknięty Nie można w nim odpowiedzieć.