Derka jest trochę za duża, ale ściągnięcie jej "w tył" wystarcza żeby się nie kręciła ani nie zwisała na klacie. (No i nie wiem jak się będzie zachowywała na cześciowo zgolonej sierści.)
Tak właśnie wygląda po ściągnięciu, na zdjęciu tego nie widać ale trochę zwisa z tyłu. Mam jeszcze elastyczny pas do derki, ale chyba założenie go na cały dzień w każdych warunkach pogodowych nie jest dobrym pomysłem. Myślałam jeszcze nad tym żeby dorobić jej pasy na zadnie nogi, ale to już w ostateczności.
Jak myślicie? Naoglądałam się już polarówek, których części lewitują poza derką wierzchnią i wolę tego uniknąć 🙂.
O! Znalazłam obrazujące zdjęcie 😀.