EKOLOGIA (wydzielony "z ekologia dla kobiet")

Gienia-Pigwa   Vice-Ambasador KAV w Dojczlandii, dawniej pigwa :P
02 czerwca 2011 12:45
Szepcik, ja uzywam. Glownie firmy lavera, weleda, czy sieciowkowe alverde z drogerii dm. Ale to w niemczech.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
07 października 2016 12:55
odkopię!

mam dwa pytania:
1. czy ktoś ma porównanie między jakością wody filtrowaną przez butelkę dafi i bobble bottle? zawzięłam się i chcę jak najbardziej ograniczyć ilość plastiku, którą produkuję (po tygodniu mogłabym sobie zrobić ponton np.)

2. czy ktoś adoptował sobie pszczołę? 🙂
Ja z tego powodu przerzuciłam się na kranówkę.

Porównania nie mam, bo tylko używałam bobble. Przestałam, bo bobble przestało sprzedawać filtry i potem nigdzie ich nie znalazłam. Wciąż mam te butelki, może kiedyś na te filtry trafię.   
madmaddie   Życie to jednak strata jest
07 października 2016 13:30
ah, no widziałam że coraz ciężej dostępne. szkoda, bo dafi widziałam tylko 0,5l, a bobble miało różne wersje. Ale zakupię w takim razie dafi 😉
Ale możliwe, że to się już zmieniło i znowu są łatwo dostępne, dawno nie sprawdzałam.

Jakby co, to mam tych butelek kilka i jedną nawet nie rozpakowaną, mogę ją sprezentować, jeśli gdzieś te filtry znajdziesz.
madmaddie   Życie to jednak strata jest
27 listopada 2016 21:25
to ja wrzucę recenzję, bo może ktoś się zastanawia.

butelkę dostałam od trusi ( :kwiatek: ), filtry dokupiłam sztuk 2, w kolorze barwinek, za cenę 53zł z przesyłką już. Jeden filtr ma starczyć na dwa miesiące.

jest dużo ładniejsza niż ta z dafi. to projekt Karima Rashida 🙂 a ja bardzo lubię ładne rzeczy.

Nic się z niej nie wylewa, jest zupełnie bezpieczna w torebce. Jako człowiek, który pije dużo wody i zawsze nosił ze sobą 1,5l Muszynianki powiem, że jest wręcz NIESAMOWICIE wygodna. Mój filtr jest włożony 21 października i chyba pociągnie do grudnia, bo różnicy w smaku nie ma, czyli dobrze filtruje.
Właśnie, woda jest po prostu smaczna. W Katowicach kranówka jest ohydna, a z bobble robi się przyjemna. to nie jest woda wysokozmineralizowana z Muszyny, ale na czas poza domem jest super. Nie jestem ograniczona małą torebką, plecaczkiem, brakiem sklepu, itd 😉 jest lekka, więc mogę sobie spakować dodatkową książkę.

Plastik jest miękki i raczej gruby. Mój się zarysował, bo trzymam ją w pracy blisko siebie, a aktualnie wykładam towar w sklepie. Ale to widać w odpowiednim świetle. Może później kupię sobie wersję sportową, a w grudniu na pewno bobble jug. jest piękny!


filtry Dafi mam w dzbanku w mieszkaniu i woda nie jest tak smaczna, ale może tylko mi się tak wydaje. Natomiast szybko się kończą, bo są tylko na miesiąc.

no i oszczędności! ja wydawałam ponad 60zł miesięcznie na wodę, teraz wydaję o wiele mniej. Nie mam już tyle pustych butelek, żeby sobie z nich ponton robić.

ode mnie 4x TAK, za funkcjonalność, ekologię, jakość i dizajn.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się