Nic mi nie wychodzi!!! czyli dla "zdołowanych"

Dziś byłam u ortopedy,bo od ok.3 tygodni bolała mnie pięta(mogłam chodzić tylko w adidasach a czasami i w nich było cięzko).Dowiedziałam się,że mam zespół przeciążeniowy Achillesa czy coś w tym stylu.Leczenie trwa ok.12 tygodni.W najbliższym czasie zero sportu...a ja mam 2 konie do jazdy,zawody,muszę zaliczyć siatkówkę i fitness a od 2 stycznia mam obowiąkowy zaliczeniowy obóz narciarski 😕
😲 o matko... no to co teraz zrobisz? Zrezygnujesz?
Może daj sobie spokoj na razie z wszelkimi treningami, koniom zrób wolne, albo lonżowanko a na reszte załatw zwolnienie. Chyba zrozumieją...
Konie trochę polonżuje,poganiam,wsiąde na spacer,trochę znajoma pojeździ(może ma ktoś jeszcze jakieś pomysły?).Na fitness i siatkówkę już dostałam zwolnienie,ale na obóz muszę jechać..nie chcę odrabiać go za rok z młodszym rocznikiem:/Jestem zła,smutna,załamana i wszystko na raz.Miałam z rodzicami jechać na narty no i już nie pojadę🙁Koniom wolnego też olałabym nie robić🙁
No ale nie masz wyboru. Lepiej wyleczyc spokojnie kontuzje, zeby nie bylo wiekszych komplikacji pozniej.
Ja wiem co mam teraz z moja noga... wsiadanie na konia i trenowanie dwa dni po zdjeciu szyny nie do dzsiaj odczuwam.

A na narty to.. hmm... moze jedz, a nie jezdzij  😉 Bedziesz grzance pila w barze  😁
Już mnie nosi,że nie mogę w sobotę wystartować:/
Grzańców niestety nie lubię;p
Dasz rade, odpoczynek czasami sie przydaje  😉
No to goraca czekolade
D&A kuruj sie raz a porzadnie- ja zaniedbalam to na 2gim roku i nawracalo 4 czy 5 razy-myslalam, ze szalu dostane! teraz jak cos sie pojawia to 2 tyg luzu bez koni,nart,lyzew, basenu i wszystko wraca do normy. Tylko musialam straszne ilosci galaretek jesc😀
bedzie dobrze!
d&a, trzymaj sie! nie potrafie pocieszyc, ale wiesz- czas leci bardzo szybko. jak musisz to zacisnij zeby i jedz na oboz na narty- moze pwoiedz lekarzowi ze po prostu musisz i niech tobie doradzi cos innego ponad to, ze nie mozesz- bo ze nie mozesz nie wchodzi w gre.
Ehhh poczekam do poniedziałku.Zobaczę co mi powie...
mój ulubiony wątek 😤 niestety
pogoda bez sensu, ludzie bez sensu i tak dalej
tak sobie marudzę..... bo mi źle
D&A wspolczuje i uwierz mi ze Cie rozumiem. JA do pracy wroce za hmm.. pewnie ok 1,5 - 2 lata:/ Niestety mialam otwarte zlamanie, operacje,sruby itp. i dopiero za ROK mi je wyjma nie wszytskie🙁 a3 dn po operacji dostalam fajna oferte pracy... dopiero dupa
przez moment nieuwagi wszystko się pop........ , na dodatek muszę sprzedać kolejnego konia
k.... k.... k....
Aventia dopiero doczytałem 😡 , mnie przeraża 6tyg
ja to dziekuje Bogu ze tylko noga no i mam gorace nadzieje ze wszystko sie zagoi i bede dalej trenować, bo mija ok 2 tyg a ja mam juz tak DOSC łóżka... i taka praca mi bokiem przeszla.
ja do poniedziałku, i zaraz chyba zjem gips 🍴
ogurek jakas fala kontuzji u nas w zawodzie- moj padre wyglebil sie na schodach a ja wlazlam na szklo-i z pelna swiadomoscia powiem, ze nie mam juz szacunku dla ludzkich lekarzy kmioty,prostaki, zarobkowicze..szczegolnie ci z pogotowia w wawie...niech tylko przyjda do mnie kiedys z psem lub kopytnym 👿 🍴
Widocznie zalezy gdzie sie trafi, ja ze "swoich" lekarzy ze szpitala jestem bardzo zadowolona i wdzieczna ze mi uratowali te noge, karetka tez szybko do stajni przyjechala i naprawde z "obslugi" jestem zadowolona i wdzieczna 🙂
Aventia, to co Ci sie stalo?
Koń. Jak miec wypadek to chociaz z koniem 😜 stanal deba, i spadl mi na noge i wszystko polamal i pogruchotal
Dołączam do grono zdołowanych chyba na dobre.
trzynastka   In love with the ordinary
21 grudnia 2008 00:29
bez przyczyny, bez wyjaśnienia jest mi smutno i chodzę zdenerwowana. Wkurza mnie WSZYSTKO.
Byłam u ortopedy...zdjęcie tylko potwierdziło wcześniejszą diagnozę.0 sportu,do końca stycznia mam nie wsiadać na konia,na obóz jadę na własną odpowiedzialność..mam dość;(
fuck:/ D&A - i faktycznie pojedziesz?? ale się lipa porobila:/ wspołczuje! trzymaj się jakoś🙁
Rodzice obdzwonili kilku znajomych mających o tym pojęcie i mówią jednoznacznie-absolutnie nie jechać;(Nie wiem już co robić...Może jest jaiś voltovy lekarz,który mógłby wyrazić swoją opinię?🙁
Gillian   four letter word
22 grudnia 2008 22:23
ja co prawda nie lekarz, a kombo fizjoterapeuta+rat med i wypowiadam się, jesli można = nie jechac.
Wszyscy to mówią...kurcze nie chce jechać za rok z innym rocznikiem🙁Jeszcze pokłóciłam się z chłopakiem,jak się wali to wszystko;(
Gillian   four letter word
22 grudnia 2008 22:46
jak to sie mawai - nie chcem ale muszem 😀
D&A,  a moze nawet lepiej bedzie za rok. Przynajmniej sobie spokojnie pojezdzisz. Nie załamuj sie, dasz rade. Kuruj sie teraz, to jest najwazniejsze
Niestety na obóz jadę-już postanowione.Na konia nie wsiadam,chyba że na stępa bez strzemion,na narty z rodzicami nie pojechałam.Jest mała poprawa-już mniej boli🙂
😕
Hm... nawet i mnie zdołowało troszkę.
Ale żeby nie było,że się poddaję:
-maszeruję dziś do biblioteki po zapas czytateł i zaszywam się pod kocyk .
A co najważniejsze-zatkam usta telefonom,żeby mi złych nowin nie donosiły.
opolanka   psychologiem przez przeszkody
05 stycznia 2009 14:15
dołączam do zdołowanych. Po miesiącu pracy przeziębienie rozłożyło mnie tak, że szefowa kazała iść do lekarza i mam L4 do piątku :/ i generalnie i ja dola łapię bo kasa się kończy a do wypłaty daleko 🙁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się