pastuch

Mirabelka, Dobry sposób? Może... mocniejsze ogrodzenie? Skoro łamią te paliki.
Albo im tam wsadzić szerszą taśmę. I dołożyć jeszcze ze dwie taśmy na górze, żeby ogrodzenie było wyższe. I podłączyć bardzo mocnego pastucha. 😉 Widziałam ogrodzenie z pastucha dla ogierów, które miało na oko 3 metry, porządne drewniane bale jako słupki i przynajmniej 4 rzędy taśmy.
Witam ! Pytanie do posiadaczy pastuchów. Czego potrzeba do jego zrobienia ? (w sensie do zrobienia pastucha z najtańszych materiałów )
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
25 stycznia 2012 17:20
Mirabelka -przez takie ogrodzenie o się nie dziw, że zwiewają. Kup/zrób mocne kołki przynamniej o gubości 8 cm) daj 4 rzędy taśmy lub na dole taśma z drutem, potem plecionka  z drutem, znów taśma i najwyżej plecionka +elektryzator ustaw jak na byki lub dziki i im się odechce może spacerów. Piszę - taśma z drutem bo taśma jest słaba. Drut tak łatwo nie pęknie pod naporem kuca-uciekiniera, ja dodatkowo w miejscach narażonych na napór robię łączenie drutu takimi sprężynkami i w przypadku gdy koń wpadnie na drut sprężyna się rozciąga i drut nie pęka =konie rozczarowane zostają na pastwisku.
Mirabelka, przepraszam, ale Twoje ogrodzenie wygląda bardzo niechlujnie. Tu supełek, tam kokarda... nie dziwię się, że konie uciekają. Tam nie ma prawa być prądu o odpowiednim natężeniu.
Jak masz kuce, co już uciekają zrób na 2 wysokościach drut ocynkowany z starą taśmą, jak piszą dziewczyny. Na samej górze daj 40mm, dobrze ją widać z daleka. Sprawdź łączenia taśm (nie wystarczy supeł, albo połącz z sobą przewodniki, albo kup klamerki), sprawdź uziemienie (często ten palik 30cm nie wystarcza). Sprawdź czy na wyjściu jest prąd. Wtedy żaden koń nie powinien opuścić ogrodzenia. Jeśli kuce mają dużo kudłów i nie czują kopania to może trzeba mocniejszy elektryzator.
U mnie na jednym są taśmy 20mm na dwóch poziomach. Na przenośnym taśma i plecionka. Tak to wygląda:
To Wam jeszcze podpowiem, ze zamiast tasmy czy plecionki, albo oprocz niej, mozna dodac miedzy drutami sznurek do snopowiazalek🙂 2000m kosztuje 20-30zl.
U mnie wyglada to tak:

na tym zdjeciu nie ma jeszcze sznurka puszczonego pomiedzy dolnymi drutami. Inne pastwisko mam ogrodzone taka linka: http://allegro.pl/b-gruba-lina-plecionka-pastuch-6mm-200m-do-750kg-i2031554092.html i szczerze mowiac wole rozwiazanie z drutem i sznurkiem, taniej a rownie skutecznie, no i drut w razie czego pusci, linka nie.
stillgrey, tylko sznurek nie przewodzi prądu a drut owszem. Pomijam, że wygląda koszmarnie. Sizal wykorzystuję do rozpałki 😉
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
25 stycznia 2012 17:48
Mirabelka - a tak na marginesie jak może w taśmie być prąd jak na palikach nie ma izolacji? (chyba że jestem ślepa to przepraszam). Izolacja to podstawa (izolatory lub owijanie kołka folią -np. z pociętych worków po nawozach) no i koniecznie trzeba wykaszać chwasty bo kradną prąd.
bera, ale sznurek nie jest po to zeby przewodzil prad😀 tylko po to zeby ogrodzenie bylo lepiej widoczne dla koni, innych zwierzat i ludzi. I przeciez nie mowie o sznurku zdejmowanym z kostek i wiazaniu go tylko o nowej szpuli... i naciagniety wyglada naprawde dobrze. Twoje ogrodzenie jedynie z tasma na gorze mysle, ze by zyskalo gdybys pomiedzy drutami przeciagnela sznurek, wydawaloby sie pelniejsze. Nie namawiam jednak🙂

Acha, ja nie mowie o sznurku sizalowym tylko polipropylenowym : http://allegro.pl/sznurek-polipropylenowy-1000-tex-rolniczy-bialy-i2067205641.html
stillgrey, które ma tylko taśmę na górze? Na 2 zdjeciu gora jest tasma a dolem plecionka.
sorki, slepa jestem, nie dojrzalam, w kazdym razie srodek wyglada jakby nic tam nie bylo😉
Racja że pastuch jest łatwiejszy do przestawiania i w ogóle konie go respektują, ale...
Jest chyba tylko jedno, ale...

Konie, które mają założony pastuch, które miały kiedykolwiek do czynienia z pastuchem boją się byle sznurka. Zwykły biały sznurek kojaży im się z pastuchem i nie daj Boże zeby koń w niego wdepnął albo nogę zaplątał. Panika totalna, chociaż to tylko sznurek...

Konie które nie znają pastucha jakoś nie mają więszego uprzedzenia do sznurków. Sznurki wiszące na ogrodzeniu, leżące na ziemi, nie przeszkadzają im.

Oczywiście nie jest to regułą, po prostu mówię na podstawie własnych doświadczeń i koni które spotkałam na swojej drodze, a było ich niemało..

Wiadomo jednak ze nie każdy może pozwolić sobie na postawienie normalnego ogrodzenia także pastuch jest powszechnie stosowany. I nie twierdzę, że to źle. Po prostu każdy wedle swojej woli 😉
stillgrey, bo tam trawa pol metra byla.
Konie, które mają założony pastuch, które miały kiedykolwiek do czynienia z pastuchem boją się byle sznurka. Zwykły biały sznurek kojaży im się z pastuchem i nie daj Boże zeby koń w niego wdepnął albo nogę zaplątał. Panika totalna, chociaż to tylko sznurek...

Konie które nie znają pastucha jakoś nie mają więszego uprzedzenia do sznurków. Sznurki wiszące na ogrodzeniu, leżące na ziemi, nie przeszkadzają im.


Nijak nie mogę się z tym zgodzić.
Nie tylko mój koń, który ma styczność z pastuchem od minimum 8lat, ale też i całe stado - respektują pastucha, kiedy jest podłączony do prądu, regularnie konie sprawdzają (m.in także mój) czy prąd jest, czy nie ma, jak prądu nie ma, to ciach, zębami pastucha zdejmują i biegiem na wieś. Dlatego zawsze trzeba sprawdzać stan ogrodzenia.
Ponadto, zdarza się koniom na sznurek nadepnąć, nie boją się białych linii, pasków, sznurków, ani pastucha na ziemi.
I nie jest to pojedynczy przypadek, zatem z pełną odpowiedzialnością mogę powiedzieć, że Twoje zarzuty jakoby konie miały bać się sznurka są niesłuszne.
Sunny, mam identyczne spostrzeżenia.
znam masę koni które stoją na "pastuchowych' terenach i być może zdarza się, że koń boi się pastucha - przez pierwsze parę dni 😉
A u mnie jest jeszcze inaczej, zadnych sznurkow sie nie boja, a z drugiej strony w lato kwatery grodzilam palikami i zwyklym sznurkiem i respektowaly, reszta ogrodzenia moze byc nie podlaczona nawet w nocy, czy to w lato czy w zime i nawet nie probuja przelazic na druga strone. Tlumacze to sobie tym, ze maja siano caly czas dostepne, wiec sa nazarte, pastwisko jest spore, polaczone z wybiegiem i czuja sie na nim bezpiecznie, wiec nie maja potrzeby eksplorowac dalszych terenow😉
Dodam, ze 2 z nich to huculy, w tym jeden, ktory kiedys pastucha taranowal. Hmm a moze to jeszcze co innego... przywodca stada jest 20letni dziadek, ktoremu nie w glowie ucieczki, wiec moze to jego sie tak trzymaja?

Konie, które mają założony pastuch, które miały kiedykolwiek do czynienia z pastuchem boją się byle sznurka. Zwykły biały sznurek kojaży im się z pastuchem i nie daj Boże zeby koń w niego wdepnął albo nogę zaplątał. Panika totalna, chociaż to tylko sznurek...

Oj, nie zgodzę się. Moja siwa zdecydowanie odróżnia taśmę od sznurka, obie się przecież od siebie różnią. Sznurek to dla niej nie problem, potrafi zrobić z nim porządek jednego dnia, kiedy na chwilę spuszczę ją z oka. Pastucha szanuje, chociaż też od dobrych 3 miesięcy niepodłączony.
bzdura. konie u mnie- owszem respektuja tasme, nawet jak jest nie wlaczona. ale z mojego konia moge spokojnie otwierac bramki, denerwuje sie jedynie, jesli tasma go dotknie. jednak nie boi sie podejsc blisko. i zdecydowanie nie myli mu sie tasma ze sznurkiem.
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
26 stycznia 2012 17:02
Co prawda to prawda, wystarczy ze jeden dzień nie ma prądu w taśmach i jedna kobyła mi wyłazi (pod taśmą albo przełazi wierzchem) natomiast druga boi się jak ognia nawet sznurka. Jak widać co "koń to obyczaj".
Ircia   Olsztyn Różnowo
07 lutego 2012 19:03
http://allegro.pl/pastuch-elektryzator-corral-5-5j-super-mocny-dzik-i2083646174.html
Czy ktoś może używa tego elektryzatora, bo mój dzisiaj padł, no po prostu skończył swój żywot  😵 
Ircia, Ja mam elektryzator tej firmy. Wielu znajomych także. Nie ma problemu. Tylko ja mam inny, słabszy model B170.
Ircia   Olsztyn Różnowo
08 lutego 2012 18:50
bera kupiłam dziś jakiś tak na szybko bo prądu nie było w taśmie, jakiś CLOS 2000 w Agromie[ cena 519 zł  😀iabeł:]   i podłączyłam i też nie ma prądu w taśmie, mocy ma niby tylko, albo aż 4 J, a to i tak dużo bo mój stary miał 0, 23 maksymalnej mocy...
Podobno problem jest w uziemieniu, bo ziemia zmarznięta i sucha i dlatego nie działa, kurcze możliwe to?
Jutro robie próbę z laniem na uziemienie goracej wody żeby nawodnić czy już choler.. wie o co chodzi  😵
edit. dopisek
Ircia, uziemienie to podstawa, bez tego prąd Ci nie popłynie. Albo podlać, albo lepiej wbić dłuższy palik do uziemienia. Masz jakiś pręt dłuższy?
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
08 lutego 2012 18:57
A obeszłaś dookoła całą zagrodę? Może gdzieś śnieg dotyka taśmy i prąd ucieka albo jakaś gałązka leży.
Ircia   Olsztyn Różnowo
08 lutego 2012 19:06
TRATATA najgorsze jest to że śniegu u nas jest mało, trawa żadna nie dotyka, słupki drewniane na rogach padoku sa zafoliowane, nigdzie żadnego przebicia i  jak założyliśmy nowy pastuch, to po prostu nic, brałam w ręke około 30 cm od elektryzatora i du.., po prostu nie ma
bera daliśmy drugi pręt pożądny, długi na około 40 cm[ tak udało mi się wbić, bez problemu] nie ma żadnej rdzy na nim, jest czyściutki i piękny  😤 i chol... nie działa, konie maja totalna olewkę, kładą się na taśmie i żrą balot z owsianki  🤬
TRATATA, ale wtedy byłby prąd "na wyjściu". A jak nie chce działać wcale, to najczęściej problem w uziemieniu. Albo zamarznięte, albo palik w piasku.

Ircia nie wiem na ile teraz grunt przemarza, ale wydaje mi się, że to może być więcej niż 40cm. A jak nie ma wilgoci w glebie to i nie ma przewodzenia. Spróbuj podlać palik i sprawdzić czy działa.
Ircia   Olsztyn Różnowo
08 lutego 2012 19:15
bera DZIĘKUJĘ KOCHANA, to samo mi mój brat mówi, a ja mu nie wieżyłam bo jak to  👀 w tamtym roku było full śniegu, duże mrozy były i pastuch działał, a teraz co? nowy super mocny, za dużą kasę  i nic?
Ale może ten mój brat ma rację że było sucho u nas i ziemia zamarznięta i trzeba lać wrzątkiem?
TRATATA   Chcesz zmienić świat? -zacznij od siebie!
08 lutego 2012 19:24
No fakt, byłby prąd na wyjsciu, racja. Ja mam uziemienie jakieś 20-30 cm pod ziemią pod betonowym chodnikiem. Jeśli gwóźdź przywiązany do drucika można nazwać uziemieniem, bynajmniej działa i pastuch trzepie ostro. Przy samiutkim budynku może ziemia nie jest głęboko zamarznięta.
Ircia   Olsztyn Różnowo
08 lutego 2012 19:35
Jutro sprawdzę własnymi rękami i dam znać czy  chodziło o uziemienie, może komuś się przyda na przyszłość
bera i TRATATA Bardzo Dziękuję  :kwiatek:
Ircia, spróbuj podlać. Na długo to egzaminu nie zda, ale przynajmniej będziesz wiedziała czy wina leży w elektryzatorze czy w uziemieniu.

TRATATA, ja mam też taki krótki "szpikulec". Wszystko zależy od wilgoci i przepuszczalności gleby. W jednym miejscu wystarczy 30cm w innym potrzeba 150cm (takie najdłuższe "paliki do uziemienia" widziałam w sprzedaży).
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się