Słoma czy trociny?

Dziewczyny obornik z trocin jest najlepszym nawozem do iglaków  😉 tak więc nie ma takiej biedy  😀
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
10 grudnia 2008 11:02
Trociny chyba zakwaszają ziemię, prawda? O ile mi wiadomo iglaki i mchy na kwaśnej glebie bazują. Jeśli się mylę proszę poprawić mnie 😉
No i mam informacje o trocinach z Animavetu
(po wpisaniu w google jest na pierwszej pozycji)

Cena detaliczna: 39,00 zł.
Producent AlpenSpan

Wymiar opakowania (bal)
80 x 40 x 40

Waga
20 kg

Pojemność
120 l

Objętość
min 500 l

Zawartość wody
max 11%

Zużycie tygodniowe na konia
ok. 1,5 bala

Surowiec
nieobrobione drewno sosnowe

Wchłanianie
min. 300%

Azot
max. o,3%



U nas też wszystko stoi na trocinach z warsztatu - tylko skropić wodą i już nie pylą, nie ma specjalnego problemu.
Chociaż jak się przyjdzie i zobaczy, że delikwent się wytarzał...to można spędzić trochę czasu wydłubując wióry z ogona i grzywy.  🙄
A mój koń niestety próbuje trociny jeść pomimo, że siano ma tak więc odpadają bo na zdrowie jej to nie wychodziło. A stajnia trociny dostawała z tartaku za darmo, odpylone dla alergików i nie odpylone dla reszty(ale muszę przyznać że syf z nich jakiś nie leciał)
aleqsandra   Kreujemy swój świat tym w co wierzymy
10 grudnia 2008 19:55
w jednej stajni mieliśmy trzy rodzaje trocin:
jedne duże wymieszane ze słomianą sieczką
drugie po prostu duże
a trzecie wielkości prawie piasku

jeżeli twój je wyjada to takie drobne by pomogły? 😉
rozważam przestawienie konia na trociny na jakiś czas. bujamy się ze strzałkami  🤔 trudno je wykurować, jak na dworze błotniście (no, teraz przymarzło - ale na jak długo?), a w boksie koń sobie bagno robi. nie dość, że duuużo pije i duuużo sika (nie znaleziono żadnej przyczyny zdrowotnej), to jeszcze jak się już napije, to łapie wodę w paszczę i łazi po boksie, rozlewa...  a w boksie pod spodem beton, drenaż kiepściutki (przez to zrezygnowałam na razie z maty gumowej - syf się pod nią robił wyjątkowy). myślę - może coś chłonniejszego pomoże?

kilka koni stoi u nas na trocinach, więc to nie byłby problem organizacyjny - jeden koń mniej czy więcej... bardzo spodobała mi się ściółka lniana, ale trociny są bardziej "na już" do podmienienia. a mi już ręce opadają z leczeniem strzałek, więc trzeba działać. trociny lepiej od słomy chłoną, czyli chyba jest szansa na suchsze środowisko? do tego by pewnie trzeba słomę dorzucać do pogryzania. i może byłoby lepiej...?

any comments?
Ja mam pytanie do osób kupujących trociny samodzielnie. Jak wygląda wtedy sprawa ceny pensjonatu? Płacicie całość? Macie upust?
Klara lepiej chłoną na pewno
ja rozumiem twój problem, u mnie jedna małpka to polewaczka jak pleśniak, a druga z kolei uskutecznia codzienne wylewanie wody by bawic sie kastrą i wkładac do niej nogi, głowę itp.
Probowałas juz tego clotrimazolu z tribioticiem?
Ja uzywalam trocin poł roku i mam do tego taki stosunek ze jesli nie ma musu to szkoda konia, bo jednak przebierają tą słomę
ale można spokojnie na trociny rzucać słomę  😉
koń ma co przebierać i przegryzać a jest sucho w boksie  🙂
taki system praktykuję w zimie w celu ocieplenia betonu: trociny a na wierzch słoma. 
efekty: ciepło, sucho i jest co przegryzać  😎

Beatra ty nie wiesz o czym mówisz 😁
hucyk by sie zapłakał jakby go na trociny postawic, bo słoma jest po to by nogami z niej toczyć wieeeelkie kule w celu konsumpcji, owsianka jest do tego celu niezdatna i najlepiej ten proceder wykonuje się ze słomą żytnią 🤔
Słoma jest również jego zdaniem lepsza od siana a tak w ogole dobrze ze jest bo mniej kreatywnych pomysłow w boksie 🤔wirek:

ja z trocinami miałam problem taki ze nawet jak bardzo duzo ich scieliłam konie mi sie obcierały na stawach skokowych wstając z nich.
sznurka - ja mówię o ścieleniu słomą na trociny  😎
można jej rzucać naprawdę dużo - np tyle żeby można kule toczyć  😉
oczywiście jeśli koń nie jest kaszlakiem i może stać na słomie.

trociny dobrze chłoną wilgoć i w przypadku Teodory pomogłyby utrzymać względną suchość w boksie i szybsze wyleczenie strzałek.
a słoma z wiadomych względów jest potrzebna.
abre u mnie zwykle właściciel idzie na jakąś zniżkę... Mówimy, że jak nie, to bierzemy tę słomę co koń miałby ją wykorzystać przez miesiąc i ulega 🙂 chociaż zwykle to zniżka ok 40-50zł przy 500zł pensjonatu.🙂
deborah   koń by się uśmiał...
11 grudnia 2008 08:16
u mnie prosta zasada.. słoma miesięcznie kosztuje dla jednego konia 60 zł i o tyle mniej płacę jeśli decyduję się na własną rękę trociny kupować

własnie znalazłam stolarnię w której dobrej jakości trociny produkują i zamierzam pojechać. słomę będę dawała do przegryzienia tylko na noc
Prosze o odpowiedz: Jak magazynujecie trociny, te ze stolarni też ale w szczególności chodzi mi o Alpenspan. Czy mozna je trzymać na zewnątrz pod plandeką?
za to dla koni problemowych trociny to najlepsze wyjscie jak na razie


Albo torf. 

Teodora, torf tez jest polecany przy problemach ze strzałkami.

Jest jeszcze torf z trocinami. Akurat dziś byłam w sklepie Siodlarnia i dostałam próbkę takowego. 
Lotnaa   I'm lovin it! :)
15 lipca 2009 21:01
karmelek, jeśli trociny są zapaczkowane to pod plandeką nie powinny ucierpieć.

My od jakiegoś czasu oprócz flax'u używamy trocin pomieszanych z drobno posiekaną słomą. Całość jest "przyprawiona" specjalnym środkiem dzięki czemu konie nie próbują tego jeść. Ta mieszanka jest o wiele bardziej "puszysta" niż trociny (po otwarciu paczki ma się wrażenie, że jest tego objętościowo więcej) i chyba odrobinę tańsza. Fajna sprawa, ale wątpię żeby było to dostępne w Polsce.

Jestem wielką zwolenniczką trocin, przerabiałam jedno i drugie i wg mnie ze słomą jest o wiele więcej pracy.
Miałam kiedyś trociny i bardzo dobrze się spisywały. Wg mnie główny plus to to, że wchłaniają lepiej od słomy, ale są drogie  🙁 Zrezygnowałam z tego drugiego powodu.
trusia, dzięki 🙂 Len ma chyba podobne właściwości do torfu i, jak pisałam, podobał mi się. Strzałkom też by pewnie na nim źle nie było (tzn. albo na lnie, albo torfie). Ale na razie z powodów organizacyjnych się nie decydujemy. Póki co Teo stoi na wersji kombinowanej: słoma, a na środku trociny - bo lepiej wchłaniają siuśki.
Moim zdaniem trociny to rewelacyjna sprawa. Czasem dostaję je od właściciela stajni (ma firmę co robi dachy, i przy przygotowywaniu drewna opiłowują je i sa z tego takie troche grubsze troty a nie takie ''piaskowe''😉 Jak koń stoi na trocinach to zapach u niego w boksie jest od razu inny i bardzo dobrze wpływają na jego kopyta(koń stoi w boksie z powodu kontuzji) . Jak stoi na słomie to przy codziennym sprzątaniu nie osiągnę tego co w przypadku kiedy koń stoi na trotach..  Szkoda że o większe ilości trocin w mojej okolicy b. ciężko.
Macie moze kontakt do Pani ktora sprzedaje te trociny http://www.german-horse-pellets.de/englisch/products/horse-bedding/horse-span/ ?? ozprowadza tez pasze niemiecka, nazwa na M... ale nie pamietam.
Arwena,
taki produkt o wiele taniej dostaniesz w Polsce, worek 20 kg (ok 500l) kosztuje 19 zl.
Orientacyjnie(zalezy od konia):
Na boks 4x4m potrzeba okolo 6 workow. Trwalosc takiej wyscolki to ok 3 m-ce przy codziennym sprzataniu i wybieraniu zuzytej trociny. Doliczyc trzeba jeszcze uzupelnienie brakow ok 1 workiem na tydzien. Potem wyrzucasz wszystko i od nowa..
A to namiar:
609590062
konik ale to są takie grube trociny czy miał? Bo jak taki miał to nie bardzo... szybko trzeba wymieniać.
Ale zadzwonie i sie wypytam. Dzieki😉
Ja polecam piasek lniany czyli pocięty len. Jest o wiele lepszy od trocin w utrzymaniu. Lepiej wchłania "mokre" Wiadomo trzeba tak samo dbac jak przy trocinach (wyrzucać kupy) Ale w boksie jest zawsze czysto. Jeśli chodzi o rozkład piasku lnianego ... rozkłada się genialnie na glebie i w glebie bo jest to naturalny surowiec
Bardzo polecam mogę dać namiar
A cenowo jak wychodzi? ile tego trzeba dać na początek i ile dokładać potem? Jaki wychodzi mniej więcej koszt miesięczny?
Nigdy nie liczyłam ile w miesiącu mnie to kosztuje na jednego konia. Ja mam 3 konie na tym piasku za palete powinnam płacic 700zł ale mam duuuuuuuuży upust w tym sklepie i płace mniej. Palete zamawiam raz na 2,5 ms.  Bo to sie dosypuje do boksu raz w tygodniu
dea   primum non nocere
11 września 2009 14:36
...a jaki to ma... kolor?

Uznaję ten wątek za ogólny-poświęcony niesłomianym ściółkom (bo się taki zrobił), więc się podzielę refleksjami.

Brytania stoi teraz na torfie, ogólnie podłoże mi się podoba ze względu na właściwości (pochłanianie moczu, zapach w boksie, kondycja strzałek), ale brązowy kolor czegoś, z czego trzeba wybierać kupy, często po pracy = po zmroku, przy słabej stajennej żarówce (czy ta grudka to jest torf, czy...? o, a jednak) - no cóż, nie ma to nic wspólnego z praktycznością. Jeszcze ciekawsze jest to zadanie, kiedy koń zamiast walić kupska w jednym kątku, a później stać jak pomnik (w drugim), kręci się jak najęty całą noc i rozdeptuje wszystko, co wyprodukował.

Nie wiem jak sobie radzą inni użytkownicy torfu (są tu jacyś?), ale wg mnie całkowicie niemożliwe jest wyszkolenie stajennego do wybierania pączków z torfu. Nawet nie próbuję. Na tym tle konieczność codziennego wybierania to Naprawdę Duża Wada.
Druga Duża Wada to mieszanie siana ze ściółką. Siano wymieszane ze słomą koń sobie rozpracuje. Na torfie - po trzech machnięciach nogą i dwóch kursach poidło-żłob-poidło oraz nasikaniu na to wszystko, ma z siana mokry miks, który uznaje za absolutnie niejadalny - staje więc przy drzwiach i Głodno Patrzy. Tak więc koniecznym dodatkiem do ściółki torfowej (wiórowa miała ten sam problem) okazała się wielka siata na siato, zdolna pomieścić całą dawkę nocną.

Ja już troche tęsknię za powrotem na dobrej jakości słomę.

Wszelkich zadowolonych użytkowników ściółki torfowej zapytowywuję przy okazji publicznie, jak rozwiązali wymienione problemy 🙂
Prosze o odpowiedz: Jak magazynujecie trociny, te ze stolarni też ale w szczególności chodzi mi o Alpenspan. Czy mozna je trzymać na zewnątrz pod plandeką?


U nas były magazynowane pod daszkiem bez ścian (taka mini wiata o wys 1,5 m) . I nic się z nimi nie działo

Abre- różnie to bywa. Zalezy od stajni i tak naprawdę dobrej woli jej właściciela. Nie ma reguł. Spotkałam się nawet ze stajnią w bliskim sąsiedztwie Poznania, która koniom na trocinach liczyła więcej, nawet jak sobie je właściciel konia sam kupował 😲 🙄
dea   primum non nocere
11 września 2009 16:43
Laguna - szczerze, ja bym dopłaciła, gdyby ktos był w stanie ten torf za mnie sprzątać!! (tak, kupiłam i przywiozłam sama)
:emot4:
Z torfem inna sprawa. Ale przy trocinach codzienne sprzatanie jest szybsze i łatwiejsze.
Tłumaczyli się tym, że niby nie ma gdzie składować tych moich trocin więc muszę dopłacić. Co było bzdura na resorach, bo trociny były pakowane w baloty wielkości kostek słomy i lezały na strychu właśnie po sąsiedzku ze słomą
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się