Stajnie w Warszawie i okolicach

Bera ,ale ja nie chcę nikogo zachęcać ... Nie jestem związana ani z wilczeńcem ani z  osobami które tam pracowały ...  Wiec patrze na to obiektywnie i jestem w szoku ,że ktoś pisze,ze konie są chude ... Już pisałam wczesniej .. z chęcią zrobie zdjęcia i mogę tu wrzucić,zeby nie było wątpliwości jak konie wyglądają ... Ile jest wolnych a ile zajętych boksów ...  Pewne sprawy sie przeplatają ..ale nie jest to miejsce żeby o wszystkim tu pisać... z krak skontaktowałam się na PW  ...
PP33, im bardziej się tłumaczysz tym śmieszniej to wszystko brzmi. Jasne, że ludzie zmieniają stajnie. Są tacy co odchodzą niezadowoleni, są tacy, co zmieniaja z innych powodów. Jednak odejście 2/3 składu pensjonatu świadcy jednak o tym, że coś jest nie tak. I trudno taki fakt ominąć.
Nie wiem dlaczego wywlekasz jakąś tajemnicę stajenną, aby ją skrywać[quote author=PP33 =topic=46.msg658163#msg658163 date=1279884683]
Pewne sprawy sie przeplatają ..ale nie jest to miejsce żeby o wszystkim tu pisać... z krak skontaktowałam się na PW  ...
[/quote]

PP33, im bardziej się tłumaczysz tym śmieszniej to wszystko brzmi. Jasne, że ludzie zmieniają stajnie. Są tacy co odchodzą niezadowoleni, są tacy, co zmieniaja z innych powodów. Jednak odejście 2/3 składu pensjonatu świadcy jednak o tym, że coś jest nie tak. I trudno taki fakt ominąć.
Nie wiem dlaczego wywlekasz jakąś tajemnicę stajenną, aby ją skrywać[quote author=PP33 =topic=46.msg658163#msg658163 date=1279884683]
Pewne sprawy sie przeplatają ..ale nie jest to miejsce żeby o wszystkim tu pisać... z krak skontaktowałam się na PW  ...



[/quote]

Śmieszna to sie robi ta dyskusja ... Nie jesteś wstanie wypowiedzieć się "obiektywnie"  na temat  Wilczeńca  na podstawie tego co tu przeczytałaś.  Wiec pisanie o "faktach" w Twoim przypadku jest nonsensowne.

Co do tajemnicy .. nie wiem jaką masz na mysli i o co chodzi... 🙄
PP33, regulamin zabrania obrażania innych uzytkowników. Ale nie wiem czy tylko udajesz czy faktynie nie myślisz co piszesz. Właśnie na obdstawie wpisów na forum mogę sobie wyrobić opinię. I jest ona obiektyna, ponieważ nie mam żadnego interesu w tym, aby polecać lub szkalowac tę stajnię.

Jak dla mnie koniec dyskusji o tej stajni. Swoje zdanie już zdążyłam sobie wyrobić.
Witajcie, muszę się przyznać że nie chciałem wcinać się do dyskusji na temat Wilczeńca ale jednak.... Z tekstów widzę, że krążycie drogie Koleżanki wokół sedna sprawy... Na wstępie ażebyście nie myślały że wcina się jakiś znudzony życiem laik przedstawię się: Klub Jeździecki Wilczeniec znam  od przeszło 11 lat.  Jestem lekarzem i klientem ośrodka od ponad 2 lat też z moją córką. Razem tam i nie tylko jeździmy konno, spędzamy tam dużo swojego wolnego czasu, mieszkamy blisko itd... Powiem tak, to miejsce popada w ruinę...I widać to bez bycia wielkim specjalistą. Znam to miejsce i właściciela bardzo dobrze i wiem że problem jest i nie da się tego już zmienić a agonia tego pięknego miejsca jest nieuchronna... Szkoda! Problem uderza przede wszystkim w regularny brak pieniędzy i przede wszystkim uderza to głownie w konie - zwierzęta. Konie się nie skarżą.... Konie nie odmówią pracy.... Proszę wierzcie mi że byliśmy świadkiem wielu przykrych chwil. Nie chcę tu podawać przykładów lecz jeśli ktoś ma na to ochotę to z przykrością przedstawię te bardziej ostre... Dla przestrogi, zrozumienia i zapamiętania. To miejsce nie jest oazą dla koni. Co do sufitu - to fakt...  Kochani w stajni tzw dla pensjonatów sufit z uwagi na dawno powstałą usterkę stał się idealnym miejscem do rozwoju grzybów i  jest faktycznie pokryty grzybem. Do tego z uwagi na usytuowanie ponad głowami koni, regularnie podczas suchych dni trafia do ich dróg oddechowych czym naraża je na groźne i nieuleczalne choroby (oczywiście też jest to groźne dla ludzi w przypadku częstego kontaktu).  Co do zalewania boksów: to wy Drogie Koleżanki opiszcie mi  jak reaguje koń gdy w nocy podczas deszczu zacznie się do jego boksu lać potok wody z dachu.... Widziałem na włąsne oczy jak podczas deszczu do jednego z boksów po lewej str lała się woda jak z rynny...  Co do żywienia: proszę być szczerym.... Część koni z uwagi na potężniejszą budowę wyglądają na dobrze odżywione ale to tylko pozory... a zapadnięte boki Monako??? A szkielet Melba, Kizio???? Aż się płakać chce...  I nie chcę dalej wymieniać, ale na pw chętnie wymienię innych kilka koni które spokojnie mogłyby trafić na zajęcia anatomii jako pokazowe szkielety pokryte ścięgnami... cdn...
a co do kadry instruktorskiej.... Przez lata instruktorzy zmieniali się w Wilczeńcu z zawrotna prędkością..  Chciałby wstawić się za tymi o których koleżanka pisze że jakoby byli wyrzuceni.. Powiem tak, byli tam prawie 2 lata i nikt tak długiego stażu tam nie osiągnął - to już wiele mówi... Troszczyli się o Klientów i  zwierzęta.. Zajęcia z nimi były ciekawe i bezpieczne... Córka przy nich zaczęła swoją przygodę z końmi i jej bardzo brakuje pani K. Z panem J. jeździłem w tereny i mi tego bardzo brakuje... Szanowni Państwo- z czystym sumieniem mogę i pragnę polecić tę parę instruktorów każdemu i zawsze. Wiem że gdzieś w pobliżu prowadzą zajęcia. Kochani i Drodzy, powiem tak, zamiast prawić pochwały podam suche fakty: przeniosło się z nimi 32 jeźdźców-Klientów i 6 koni z pensjonatu (nawet tacy którzy byli w Wilczeńcu przeszło 10 lat).....w tym też wielu moich znajomych...i nie chcą wrócić do Wilczeńca...to są fakty. Dwa kolene konie z pensjonatu opuszczą Wilczeniec z uwagi na brak pani K. I jest to zrozumiałe bo za jej obecności panował tam klimat jeździecki, zachęcający do ambitnego uprawiania tej dyscypliny sportowej. Ja tez rozważałem przeniesienie lecz jestem leniem i odstrasza mnie dojeżdżanie.. Najdrożsi, wiem że powodem ich wyniesienia były problemy z porozumieniem sie z Właścicielem. Wszyscy domyślamy się o co chodzi lecz po co to wyciągać na tak szlachetnym forum... A o odejściu mówili od długiego czasu - z uwagi na narastające problemy. Podsumowując -ich odejście było ciosem dla renomy ośrodka i dla jego finansów... Właściciel moim zdaniem dla dobra Klubu winien z nimi dogadać się i poprosić o powrót. Mówienie o nich źle jest brakiem dobrego wychowania.  Obecnie w Wilczeńcu...a może nie będę krytykować...jak ktoś chce to niech sam sprawdzi...a jak koniecznie chce opinii to niech pyta mnie przez pw. Pozdrawiam wszystkich.
a kto stoi/stał w Duchnicach i coś więcej może powiedzieć?  👀
Edytka   era Turbo-Seniora | Musicalowa Mafia
24 lipca 2010 20:36
ashtray napisz do Nyelle- ona stała jakis czas tam 😉
Bischa   TAFC Polska :)
24 lipca 2010 21:42
I Brzask również  😉
tylko Brzask stała w Duchnicach "za poprzedniego dzierżawcy" bodajże...
ashtray, ja aktualnie bardzo Duchnice polecam 🙂
Brzask   kucyk,kucyk...a to kawał s.........
25 lipca 2010 11:12
tak stałam, z tym ze wtedy zarządzającym bym własciciel, do robienia przy stajni był jeden stajenny zmieniajacy sie co jakis czas.

Nie stoję tam już 2 lata i wyprowadziłam sie zanim stajnie wydzierzawiła Budynio.

Wojenka tam stała/stoi.

Ja w Duchnicach teraz stacjonuję więc chętnie się wypowiem, ale co dokładnie chcesz wiedzieć?
le bon o mamo, mega, wielkie dzięki! czegos takiego szukałam 😍 a co to za miejscowość, bo nigdzie tam nie jest napisane? 😉


miejscowosc sarnowa gora jest kawaleczek przed ciechanowem (jaesli jedziemy z warszawy) - ale z tego co wiem to nie ma tam juz malowanych koni. bo oba laciatki ktore tam byly sa teraz u prywatnych wlascicieli w warszawie. a zostaly takie 'klasyczniejsze' kolorystycznie i w dodatku one nie sa jezdzone westernowo - tylko po angielsku, a kulbaki itp maja zakladane na 'przechadzki' po krainie westernu.
co nie zmienia faktu ze miejsce jest przeurocze i mysle ze foty moglyby wyjsc ciekawie 🙂
Ja mam pytanie - czy ktoś może mi polecieć stajnię, do której jest dojazd komunikacją miejską z Ursynowa i kosztuje poniżej 1000zł?
Podolszyn ?
O Podolszynie wiem - stałam nawet tam z koniem 😉 Może jeszcze jakieś propozycje?
Poclecić nie polecam ale SGGW jest najbliżej, potem TKKF Hubert na Sadybie......
Rudzia   Dwie Złośnice:)
26 lipca 2010 09:00
ewuś to zależy o jakim dojeździe mówisz😉

Ja z Ursynowa dojeżdżam do Sulejówka metro + SKM albo Koleje Mazowieckie ze Śródmieścia  😉

Jest dojazd pod samą stajnie więc mogę powiedzieć że z samego Ursynowa jest dobry dojazd😉 Pytanie ile czasu chcesz zeby dojazd zajmowal🙂
AguSia dzięki za info :kwiatek:
maśc konia nieważna, oby był spokojny i zrównoważony 😀 najlepiej, żeby jeździec wsiadł na oklep. a kojarzysz może czy w takim wypadku koń poszedłby na samym sznurku? bo mi Indianin i ogłowie jakoś do siebie nie pasują 👀
MsCarmen - tak sie sklada ze wlascicielka tego laciatego z ich strony glownej jestem ja 🙂
wiec jesli jestes sklonna poczekac 3tyg (bo teraz jedziemy nad morze) to Ci moge mojego udostepnic :P

a konie na miejscu nie wiem - bo nie znam blizej ich. bylam tam tylko kilka razy. i nie wiem czy indianie u nich wsiadaja na sznurku.


<edit bo troche nie na temat odpowiedzialam>
Poclecić nie polecam ale SGGW jest najbliżej, potem TKKF Hubert na Sadybie......


na SGGW nie ma pensjonatu od ponad roku
cieciorka   kocioł bałkański
26 lipca 2010 13:52
MsCarmen, w Liderze jest jeden ciapek, dzierżawczyni chodzi z nim na spacerki na sznurku, z tego co widziałam
AguSia teraz przepadłaś 😀iabeł: oczywiście, że chętnie skorzystam! a dasz mu pomalować coś na pysku? 😜

cieciorka właśnie widziałam, Dzionka mi go podrzuciła. póki co mój faworyt, ale do zdjęć Pippi.

no, laski, przyznać się, która jest ruda i ma piegi? 😎 ja piegów niestety zero 😕
MsCarmen - hmm... na pysku... zalezy co i zalezy czym 🙂 bo on nie za chetnie myje swoja paszcze - ale reszte pomalowac mozna :P
ale jak cos to juz na pw proponuje zeby OT nie robic 🙂
Rudzia oczywiście chcę, żeby dojazd jak najmniej zajmował. Ale zdaję sobie sprawę, że poniżej godziny niestety się nie uda.
Cześć wszystkim.
Podobnież 15 sierpnia mają się odbyć ZR w Aromerze i jednocześnie eliminacje do MDC.
Program jest taki(wymazałam konkursy, które na pewno mnie nie interesują):
Nr  1  Konkurs L 10 R  - towarzyski (odznaka brązowa) (20x40)
Nr  2  Konkurs L 7  kuce - MDC – V eliminacja  
Nr 3  Konkurs P 9 kuce – MDC – V eliminacja  
Nr 7  konkurs L3 otwarty + towarzyski  
Nr 8  Konkurs P2 MDC- V eliminacja
Nr 9   Konkurs   towarzyski   – program na odznakę srebrną  

Czy konkursy oznaczone MDC, mogą jechać osoby tylko z mazowieckiego? Chodzi mi o to, czy skoro ja jestem z lubelskiego, to czy mogę sobie przyjechać i wystartować na normalnych zasadach, czy mogę tylko towarzyskie?
jasnowata możesz wystartować na normalnych zasadach - Twoje wyniki nie będą tylko liczone do rankingu MDC
Jasnowata - mozesz wszystkie konkursy pojechac niezaleznie czy jestes z mazowsza czy nie. po prostu w konkursach MDC zbierasz pukty do MDC i tyle 🙂
i przyjechac i pojechac mozesz ale na zasadach konkursow regionalnych a nie towarzyskich 🙂
Dzięki za odpowiedź 😉 W takim razie możliwe, że się pojawię z kucykiem 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się