Stajnie w Warszawie i okolicach

ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
10 listopada 2009 10:01
Thilnen: wyprowadzasz się z siwkiem z Łazienek?
Jak dojechac do stajni w Siedliskach?
arivle   Rudy to nie kolor, to styl życia!
10 listopada 2009 12:45
Siedliska 1
http://www.zumi.pl/namapie.html?qt=&loc=woj.+Mazowieckie%2C+Siedliska&cId=3a6bef136bbd00184d00330000842700002e2e7d5b329552&sId=&Submit=Szukaj&moreCities=1
Mi chodziło o stajnię Słupno. Nie wyprowadzam się z siwkiem, ale niedługo kończy się jego dzierżawa, a ja mam nowe pomysły 🙂
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
10 listopada 2009 12:58
Thilnen: o to szkoda że tak krótko. Bo chyba się polubiliście i pasowaliście do siebie jak zdążyłam się zorientować.
Bischa   TAFC Polska :)
10 listopada 2009 14:32
ski-ring czy ski-skiring???


Na razie póki co ski-ringu , gdzie ktoś na koniu siedzi  😉 Na nartach jeździć umiem i to kocham . Ale chciałam spróbować ski-ringu .

Kilka razy był wymieniany Pepeland . Opowiem Wam historię , która z miejsca mnie do nich zniechęciła . Byłam na zawodach jako luzak z koleżanką na Legii ( regionalne ) . Nie miałyśmy boksu , więc cały czas chodziłam z kobyłą . Niedaleko nas stał koniowóz Pepelandu ( jak się z czasem okazało ) - 1 sierpnia upał niemiłosierny , koniowóz w pełnym słońcu , a w nim ... konie . Waliły w burte auta , był tylko jeden pan i darł gębę tylko na te konie . W pewnym momencie zrobiła się awantura w środku konie się kopać zaczęły i szaleć jeden się wywrócił i nie mógł wstać . Nagle tabun gówniar 12-13 lat się zjawił ryk , płacz , napierdzielanie koni za to , że śmiały się pokopać . Jeden z pokaleczonych koni ... wyszedł do startu normalnie . Kilka osób wokół oburzenie swoje pokazało , ktoś poszedł zawiadomić komisję o zaistniałej sytuacji i tego co się wcześniej działo . Gdy do startu koleżanka zabrała konia , podeszłam po drodze i zwróciłam uwagę , wręcz wściekła wykrzyczałam panienkom co o nich myślę i ich postępowaniu ( bez przekleństw , nie zniżam się do poziomu rozbestwionych panienek ) a pod moim adresem poleciało popularne "mięso" . Gdy wróciłyśmy konie dalej stały na słońcu , uwiązane krótko do drzew . Na rozprężalni potem rozpoznałam konia i jedną z panienek i gdy ją wyczytali wiedziałam co za stajnia . Szkoda tylko , że nasz "kamerzysta" bał się filmować , byłby dowód .

Socjal w Podolszynie to już nie to co było . Nie ma już kominkowego ( zamknięty na kłódkę ) , mamy małą siodlarnię jako przebieralnię i tam też rekreacja wchodzi . I używali mojego kasku , który położyłam z boku  😤 Ponoć siodlarnia i paki mają zejść do piwnicy i tam mamy mieć socjal - ta ciekawe jak oni to chcą znieść po cholernie wąskich schodach  🙄

Edit : nie zauważone przekleństwo  😡
Bischa to mnie zniechęciłaś... Właśnie jutro jadę oglądać Pepeland. To czego mi trzeba na zimę to hala i czysty boks dla konia. Dużo nie wymagam, resztę zapewnię sama. Mam tam bliziutko, więc bardzo mi pasuje. No zobaczymy jutro. Parę lat temu moja znajoma dzierżawiła tam kuca i była baaardzo zadowolona z tej stajni, więc opinie są podzielone.
Dzionka, moja siostra obecnie dzierżawi tam kuca więc jeśli chcesz mogę Ci więcej o stajni opowiedzieć na pw

Od niedawna jeżdżę w Aldragho w Jozefoslawiu. Pierwsze wrażenia:
-w boksach zawsze czysto
-duża jasna hala, teraz szykowana jest na zimę też druga- namiot. Bywam o różnych godzinach, ale nie mam nigdy problemu z tłokiem na hali, choć czasem trafi sie się jakas 'kucykowa' szkolka😉 lustra, dragi,stojaki,cavaletti,wszystko jest.
-duży parkur-nie wiem jak z podlozem, bo nie jezdzilam tam ani razu, teraz błoto
-czworobok
-karuzela
-lonżownik
-myjka wewnterzna
Atmosfera całkiem w porządku, nie spotkałam się z jakimiś krzywmi spojrzeniami. Stajnie są 2- drozdza i tansza. Z tego co zauwazylam roznia sie od siebie tym ,ze drozdza jest nieco jasniejsza przez okna w dachu oraz boxy sa troche wieksze(co nie znaczy, ze w tanszej sa male).Ma też pokoj z szafkami dla wlascicieli koni.
arivle   Rudy to nie kolor, to styl życia!
10 listopada 2009 16:42
A jakie ceny tej drozszej i tanszej?
1400 i 1600 bodajze
Ja stałam w Pepelandzie i odradzam,

brudno, konie nie padokowane, w tym czasie były 2 lub 3 kolki zakończone w klinice.
konie chude i zmiana obsługi co chwila.

Karmione nieregularnie i kiepsko. Sport na żenującym poziomie,  mnóstwo dzieci i rekreacji.

Tak było kiedyś, co teraz nie wiem.
asds   Life goes on...
10 listopada 2009 19:05
Help!

Szukam stajni dla kolegi z Biłogoraju. Sprawa wygląda że w najbliższym czasie będzie on przeniesiony do pracy w Warszawie i chciałby razem z sobą ściągnąc swojego konia. Z tego co wiem ma mieszkac w Wołominie pod Warszawą i poprosił mnie o namierzenie mu jakis stajni w okolicy z pensjonatem i mozliwością treningów. Preferowana także hala ale niekoniecznie. zależy mu głównie na opiece dla konia.

Napiszcie co moge mu polecic!
majeczka   Galopem przez życie!
10 listopada 2009 19:14
100% towo stajnie forumowej buni_fox bliziutko z wołomina bardzo dobra opieka nad końmi, hala, trener na miejscu, normalna cena
Asds z Wołomina polecam też dojazd do stajni forumowego Ridera. Pastwiska i wybiegi, czysto i sucho w boksach, papu I klasa. Hala też jest, las "za płotem" i świetna atmosfera.
ja tak jak majeczka polecam stajnie buni_fox
znacie stajnie koło Nieporętu w Michałowie-Grabinie u Agnieszki nazwisko jakieś na "S" ?? jakie opinie?
Socjal w Podolszynie to już nie to co było . Nie ma już kominkowego ( zamknięty na kłódkę ) , mamy małą siodlarnię jako przebieralnię i tam też rekreacja wchodzi . I używali mojego kasku , który położyłam z boku  😤 Ponoć siodlarnia i paki mają zejść do piwnicy i tam mamy mieć socjal - ta ciekawe jak oni to chcą znieść po cholernie wąskich schodach  🙄
O... szkoda, zawsze chwaliłam sobie ich socjal. Tym bardziej, że zamykanie "kominkowego" jak zaczyna się zima jest średnio fajne... A dlaczego, wiesz może? Chcą coś przebudowywać?
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
10 listopada 2009 21:19
znacie stajnie koło Nieporętu w Michałowie-Grabinie u Agnieszki nazwisko jakieś na "S" ?? jakie opinie?

Znamy. Stajnia znana z chudości stacjonujących tam koni. Z tym że ludzie ktorzy tam konie mają jakoś tego sami nie zauważąją. Parę lat temu była "afera" z kobyła która tama stała, oźrebiła się i zadowolony właściciel wstawial jej zdjęcia. Koń wyglądał jak szkielet obciągnięty skórą ale jej pan kłócił  się ze wszystkimi że tak kobyła po urodzeniu źrebaka ma prawo wyglądać.
dzięki za odpowiedź.

To jest stajnia, którą prowadzi matka z córką?
Orientujesz się co tam się teraz dzieje?
znacie stajnie koło Nieporętu w Michałowie-Grabinie u Agnieszki nazwisko jakieś na "S" ?? jakie opinie?


Znajoma doslownie uciekla z tamtad.
Ponoc jakies przedziwne miejsce i przedziwne traktowanie koni.. 🙄
Agata-Kubuś   co może przynieść nowy dzień...
10 listopada 2009 21:53
Ja tam stałam całe 10dni...
znacie stajnie koło Nieporętu w Michałowie-Grabinie u Agnieszki nazwisko jakieś na "S" ?? jakie opinie?

Znamy. Stajnia znana z chudości stacjonujących tam koni. Z tym że ludzie ktorzy tam konie mają jakoś tego sami nie zauważąją. Parę lat temu była "afera" z kobyła która tama stała, oźrebiła się i zadowolony właściciel wstawial jej zdjęcia. Koń wyglądał jak szkielet obciągnięty skórą ale jej pan kłócił  się ze wszystkimi że tak kobyła po urodzeniu źrebaka ma prawo wyglądać.


A ja mam odmienną opinię. Stoję tam z koniem ponad rok i jestem zadowolona. Boksy codziennie czyszczone i ścielone, konie na padokach. Mój koń wygląda bardzo dobrze a naprawdę wiem jak wygląda chudy koń. Nie mam się do czego przyczepić, jestem w stajni codziennie. Wydaje mi się, że od tych kilku lat trochę się jednak na + zmieniło.
Arka   Gniady buntownik :)
10 listopada 2009 22:11
asds - masz Pw  kochanie co do stajni 🙂
[quote author=Agata-Kubuś link=topic=46.msg376459#msg376459 date=1257890033]
Ja tam stałam całe 10dni...
[/quote]

a dlaczego zrezygnowałaś?
[quote author=ElaPe link=topic=46.msg376406#msg376406 date=1257887955]
znacie stajnie koło Nieporętu w Michałowie-Grabinie u Agnieszki nazwisko jakieś na "S" ?? jakie opinie?

Znamy. Stajnia znana z chudości stacjonujących tam koni. Z tym że ludzie ktorzy tam konie mają jakoś tego sami nie zauważąją. Parę lat temu była "afera" z kobyła która tama stała, oźrebiła się i zadowolony właściciel wstawial jej zdjęcia. Koń wyglądał jak szkielet obciągnięty skórą ale jej pan kłócił  się ze wszystkimi że tak kobyła po urodzeniu źrebaka ma prawo wyglądać.


A ja mam odmienną opinię. Stoję tam z koniem ponad rok i jestem zadowolona. Boksy codziennie czyszczone i ścielone, konie na padokach. Mój koń wygląda bardzo dobrze a naprawdę wiem jak wygląda chudy koń. Nie mam się do czego przyczepić, jestem w stajni codziennie. Wydaje mi się, że od tych kilku lat trochę się jednak na + zmieniło.
[/quote]


a pensjonariusze są stali czy co chwilę rotacja?

słyszałam, że jakaś dziewczyna uciekła ostatnio z tej stajni po dwóch miesiącach i podobno była strasznie nie zadowolona.
[quote author=Liderbud link=topic=46.msg376288#msg376288 date=1257882801]
znacie stajnie koło Nieporętu w Michałowie-Grabinie u Agnieszki nazwisko jakieś na "S" ?? jakie opinie?


Znajoma doslownie uciekla z tamtad.
Ponoc jakies przedziwne miejsce i przedziwne traktowanie koni.. 🙄
[/quote]

co masz na myśli pisząc "przedziwne miejsce i przedziwne traktowanie koni?

generalnie szukam pensjonatu, a lokalizacja tej stajni bardzo mi pasuje:/
Agata-Kubuś   co może przynieść nowy dzień...
11 listopada 2009 09:44
Liderbud, zrezygnowałam ze stajni w Michałowie-Grabinie bo:

- mimo zimy konie dostawały 2 posiłki dziennie (mój miał dostawać obiad, bo nie spędzał cały dzień na wybiegu, ale powiedzenie że bedzie dostawal a daniu mu obiadu to daleka droga...). Po tyg koń stał się agresywny jak przychodziłam (tzn rzucał się na reklamówki, był ewidentnie głodny), kopał w boks..

- nad boksem brakowało ceraty (bo zamiast sufitu była folia czy tam cerata), więc nad żłobem miał gazety (czyli jak można się domyślec w żłobie była woda)

- brak myjki, a beton na podwyższeniu udający myjkę, wręcz niebezpieczny

- konie na wybiegu były niewidoczne z terenu stajni, musiały być prowadzone między innymi domami na wybieg

- syf w boksach, ścielone jak tylko sie dało najmniej

To było dawno, ze 3 lata temu, więc nie wszystko pamiętam. W każdym razie tak krótko to ja nie stałam w żadnej stajni 😉
dziękuje za odpowiedź.

Jeżeli tak jest tam nadal.... to szkoda koni... pewnie też bym wytrzymała 10 dni🙂 albo i krócej🙂
KarolaLiderowa   Lider moj dobry smok
11 listopada 2009 10:07
Co do stajni w okolicy Wolomina to ja tez polecam bunie_fox bo jest pasjonatka znajaca sie na koniach jak malo kto 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się