Stajnie w Warszawie i okolicach

Również polecam p. Małgosię Jakoniuk.
To jest fachowiec, a cena bardzo niska za trening bo bodajże 25zł za godzinę treningu.


Nie oszukujmy się, dobry trener musi kosztować. Nie mówię to o nie wiadomo jakich stawkach, ale 25 zł w okolicach Warszawy? W takie cuda to ja nie uwierzę. Wiedza kosztuje, jej zdobywane również. Gdyby mi trener podał taką stawę za trening to hmmmm... poddało by to w dużą wątpliwość jego fachowość. To mniej niż za jazdę w zastępie.
LatentPony   Pretty Little Pony :)
01 stycznia 2016 16:48
A'propos stajni Wex słyszałam, że takie indywidualne podejście do klienta było tam na początku, a obecnie jest coraz większa "komercha" (jak to określiła osoba z którą rozmawiałam). Mieszkam w Józefowie, mam konia w przydomowej stajni i jak ludzie mnie pytają o jazdy to odsyłam tam (bo bardzo blisko) i dość często słyszę od ludzi że tam byli ale im się nie podobało, bo właśnie po pierwsze "masówka" a po drugie dużo wypadków tam się zdarza. Ale w sumie chętnie poznam więcej opinii, bo jak wspomniałam, znam tę stajnię tylko z opowieści nieznajomych ludzi 🙂
|

Nie wiem kto takie bzdury rozpowiada, serio. Pracuję tam już jakieś 1,5 roku jako instruktorka i podejście od samego początku w ogóle się nie zmieniło. Jazdy mamy tylko i wyłącznie indywidualne i przede wszystkim stawiamy na rozwój i naukę, niekoniecznie kosztem koni. To niektórym osobom może się nie podobać. U nas trzeba przyjść wcześniej, konia wyczyścić i osiodłać samemu (oczywiście w razie potrzeby pomagamy). Także jeżeli uznajemy, że umiejętności na to nie pozwalają, osoba skacze po grzbiecie i ma problemy z równowagą w kłusie, to nie będzie u nas galopować dopóki tego nie poprawi, po pierwsze dla dobra konia, a po drugie ze względów bezpieczeństwa, niezależnie od tego jak wysokie mniemanie ma o sobie jeździec.
Co do wypadków to powiem tak - gdyby faktycznie zdarzało się dużo wypadków z winy koni czy niewłaściwego obchodzenia się z nimi, to na pewno bym poszukała innej pracy. To, co najbardziej cenię w tej stajni, to właśnie indywidualne podejście do konia i jeźdźca i bardzo dobrze wyszkolone, zrównoważone konie. Oczywiście, że wypadki zdarzają się wszędzie, to w końcu tylko zwierzęta, ale trochę stajni już w życiu zwiedziłam i u nas bezpieczeństwo stawiane jest zawsze na pierwszym miejscu.
Dodatkowo jeżdżą u nas też osoby dorosłe (dwie), które w latach młodości miały wypadki (w tej samej stajni) związane z końmi. Osoby te na początku w ogóle bały się koni, a obecnie, po kilku miesiącach jazdy u nas zaczynają galopować na spokojnych koniach i odzyskują coraz bardziej pewność siebie pozbywając się traumy.

Powiem szczerze - konia bym tam nie wstawiła. W boksach jest czysto, na jedzeniu nikt nie oszczędza, opieka jest bardzo dobra, ale olbrzymim minusem Wexa jest brak padoków. Jest kilka malutkich padoczków, ale moim zdaniem to zdecydowanie za mało.
Ale jako stajnia do nauki jazdy i nawet rozpoczęcia startów, w momencie kiedy ktoś nie posiada swojego konia - jak najbardziej tak.
Latent Pony - to przepraszam bardzo, nie chciałam tej stajni w żaden sposób oczerniać, nigdy tam nie byłam i napisałam tylko tyle co słyszałam od ludzi  :kwiatek: Dzięki za tak obszerny opis 🙂
Bischa   TAFC Polska :)
01 stycznia 2016 19:36
Edit- a stajnia Podolszyn? jakieś opinie?


W Podolszynie, rekreacji, jako takiej nie ma juz, ale domyslam sie, ze chodzi Ci bardziej o treningi pod katem sportowym. Nie wiem jak z treningami ujezdzeniowymi, bo prowadzila je Ewa Modzelewska, ale wyprowadzila sie z rekreacja i z osobistych powodow, wiec nie wiem czy bywa i prowadzi. Skokowe prowadzi czynny zawodnik, kiedys ludzie byli zadowoleni raczej z treningow z nim, nie wiem jak teraz i jak z cenami.
Ewa ma swoja szkolke we Wladyslawowie, prowadzi ja z Iza Przeradowska Tomaszewska.Moze warto u nich popytac, wiem, ze np. do odznak kiedys przygotowywaly.
Ponieważ zupełnie nie orientuję się w stajennej sytuacji w pd-wsch okolicach Warszawy mam prośbę. Kojarzy ktoś stajnię Majchrzaków (chyba okolice Wiązownej)?
Jak wygląda opieka, padokowanie, karmienie? Czy zmiana derek jest w cenie? Jak wygląda sytuacja z przygotowywaniem posiłków przez stajnię?
ash   Sukces jest koloru blond....
03 stycznia 2016 20:00
archeo, ja byłam tam 2 razy bo interesowałam sie tą stajnią.
Hala maleńka, mogą byc max 2 konie, podłoże dobre.
Padoki są, nawet z trawą latem ale bez szału.
Stajnia angielska, jakoś ciemno mi sie tam wydawało, siodlarnia mała i brak możliwości wstawienia paki bo nie ma miejsca.
Derkowanie było dodatkowo płatne. Właściciele mili. Dobry dojazd do stajni.
Nie ma stajennego, właściciele sami robili wszystko.
ash dzięki za info 🙂 przekazałam zainteresowanym 😉
[quote author=dar link=topic=46.msg2473524#msg2473524 date=1451649697]
Również polecam p. Małgosię Jakoniuk.
To jest fachowiec, a cena bardzo niska za trening bo bodajże 25zł za godzinę treningu.


Nie oszukujmy się, dobry trener musi kosztować. Nie mówię to o nie wiadomo jakich stawkach, ale 25 zł w okolicach Warszawy? W takie cuda to ja nie uwierzę. Wiedza kosztuje, jej zdobywane również. Gdyby mi trener podał taką stawę za trening to hmmmm... poddało by to w dużą wątpliwość jego fachowość. To mniej niż za jazdę w zastępie.
[/quote]

W takim razie zamiast psioczyć na forum pojedź i sprawdź sama.
Stawkę zmieniłam, nie była jednak aktualna - teraz jazda kosztuje 35zł.
Ja jestem w stanie powiedzieć, że to nie byle jaki trener, pierwszy lepszy łapany jak z Agmaji tylko osoba, która ma naprawdę ogrom wiedzy faktycznej, nie wyssanej z palca i jej rady po prostu działają. Nie jest to też człowiek typu R.Rozwoda i nikt nie robi tutaj "heja byle wyżej".
Wiem, że sugerując się ceną jazdy można sobie myśleć, że coś nie tak.. ale stajnia głównie bazuje na powozach i to jest najważniejsza specjalizacja oraz zarobek stajni. 
dar  Może naganie bardziej chodzi o to, że nawet dalej za Nasielskiem i Pułtuskiem zwykła jazda z "klepaniem tyłka" kosztuje więcej niż 35 zł, więc dlaczego dobry trener miałby kosztować tak mało i to bliżej Warszawy. Na tle całej reszty po prostu cudowne. Szkoda, że już się wyprowadziłam z tamtych okolic. Tutaj gdzie mieszkam teraz najmniej 45 zł jazda za godzinę kosztuje i też nie u cud miód instruktora...
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
09 stycznia 2016 09:28
Nie wiem w jakim wątku powinnam sie zapytac, ale jeśli bardzo złe trafiłam to przepraszam :kwiatek:
Czy ktokolwiek w okolicy aromeru, bądź jakiś stały bywalec udostępnia konia na odznaki? Chodzi mi konkretnie o termin 24.01.16 r. Oczywiście odpłatnie szukam konia, na którym mogłabym pojechać samo ujezdzenie (niestety mój kucyk moze nie podołać z pewnymi elementami). Jeżeli ktokolwiek coś wie to bede wdzięczna za info na pw :kwiatek:
drodzy forumowicze czy ktoś ma jakąś opinie o stajni agmaja w Warszawie wybrzeże gdyńskie ?Rozglądam się za jakaś rozsądną stajnią i trafiłam na ich stronę. Zwracam szczególną uwagę na opiekę stajenny i czystość. Pozd 😀
dar zależy mi i to bardzo 🙂 Gdyby mi nie zależało, to wybrałabym się do pierwszej lepszej stajni żeby tylko powozić cztery litery.
Dziękuję wszystkim za podpowiedzi! 😀

Edit- a stajnia Podolszyn? jakieś opinie?


W Podolszynie jak napisane powyżej nie ma już takiej typowej rekreacji. Ale treningi się odbywają.
Stoje tam z koniem.
Pisz do mnie na priv co dokładnie Cie interesuje to postaram się odpowiedzieć 🙂
emptyline   Big Milk Straciatella
09 stycznia 2016 19:46
paulinagracja, uciekaj od tej stajni jak najdalej.
Bischa   TAFC Polska :)
09 stycznia 2016 20:03
Syf, kila mogila i obled! Malo siana, syf w boksach, syf w stajni i obejsciu, malenka, waziutka hala, padokow brak (konie wychodza na plac do jazdy i za "stodole i toitoia), trawy brak, jedzenie kiepskie, opieka kiepska, zlodziejstwo. Krotko tam pracowalam, wiec wiem jak to wyglada. Jedyne fajne miejsce to swietlica z kominkiem, gdzie mozna posiedziec w cieple i popatrzec co na hali sie dzieje. Latem fajny ogrodek (jest jeszcze?) piwny z dobrym jedzeniem.
Byłam w Agmai zupełnie przypadkowo kika dni temu przed południem. Miałam coś do odebrania od jednego z weterynarzy, który przyjechał tu na wizytę.
Nigdy wczesniej tu nie zagladłam, mimo, iż to miejsce mam pod domem praktycznie. Na widok warunków w jakich stoją tam konie włosy stanęły mi dęba  😲
W jednym z angielskich boksów koń stał bez grama słomy czy siana na zamarzniętych resztkach klepiska zmieszanego z kupami. Inne boksy nie wyglądały duzo lepiej. Tragedia.
Jak można płacić za takie warunki? Ludziom widać to pasuje  😵 Biedne konie.
Szok! Serio wolę jeździć 30 km od domu i trzymac konia w godnych warunkach
LatentPony   Pretty Little Pony :)
09 stycznia 2016 20:20
Ja jeździłam przez ponad rok w Agmai i mam konia kupionego stamtąd. Zdecydowanie odradzam tę stajnię każdemu, kto lubi swojego konia. W boksach syf, oszczędzanie na jedzeniu, padoków brak, a podejście do koni pozostawia bardzo wiele do życzenia. Po ponad 5 latach posiadania swojego konia nadal pod okiem instruktora pracujemy nad nawykami, których nabrał w tej stajni...
ash   Sukces jest koloru blond....
09 stycznia 2016 20:22
Nie wiem w jakim wątku powinnam sie zapytac, ale jeśli bardzo złe trafiłam to przepraszam :kwiatek:
Czy ktokolwiek w okolicy aromeru, bądź jakiś stały bywalec udostępnia konia na odznaki? Chodzi mi konkretnie o termin 24.01.16 r. Oczywiście odpłatnie szukam konia, na którym mogłabym pojechać samo ujezdzenie (niestety mój kucyk moze nie podołać z pewnymi elementami). Jeżeli ktokolwiek coś wie to bede wdzięczna za info na pw :kwiatek:




Na złoto?
OMG żadnego pozytywnego komentarza :/ trafiłam na stronę internetową Agmaj zadzwoniłam kobietka była przemiła no ale....cóż.
Dobrze że zapytałam.

Polecacie stajnie z dobrym dojazdem w Wawie okolicach zależy mi tylko na tym aby koń dostawał siano, wodę, był zaaopiekowany i wychodził na cały dzień na padok? w rozsądnej cenie dla kuca.
paulinagracja, zalezy jaka cena Cie interesuje.
Warunki przyzwoite sa w stajni w Wilanowie.
Dalej moze byc stajnia w Powsinie.
Zależy tez ktora strona Warszawy bardziej Ci odpowiada
prawa strona Wawy
paulinagracja, a no to nie pomoge bo ja znam bardziej te po lewej
Czy orientujecie się może czy w okolicach Warszawy są jeszcze jakieś stajnie poza bobrowym stawem i largo o zbliżonych warunkach i bez szkółki?
Z góry dziękuje za pomoc!  :kwiatek:
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
10 stycznia 2016 09:24
ash, bez szaleństw, srebro muszę zrobić na razie, bo do licencji potrzebuje 😁
Czy orientujecie się może czy w okolicach Warszawy są jeszcze jakieś stajnie poza bobrowym stawem i largo o zbliżonych warunkach i bez szkółki?
Z góry dziękuje za pomoc!  :kwiatek:


A co to znaczy dokładnie zbliżone warunki? Skoki,ujeżdżenie bardziej?
Zakładam że skoki po profilowym.Jest jeszcze Garo i Chojnów.
Chojnów jest rajem dla skoczków bo wszystko jest im podporządkowane z racji ilości koni które GK ma w treningu.Jedynie dla mnie podłoże na hali pozostawia wiele do życzenia.
Piekło dla ujeżdżenia,dlatego ja już na stałe w Centurionie 😉
Hej ja jestem tu nowa w sumie, no i chciałam się od was dowiedzieć, a raczej zasięgnąć rady o jakiś przyzwoity pensjonat po prawej stronie Wisły, znaczy może być też lewa ale prawa bardziej. Chodzi mi o to żeby były duże pastwiska, spore padoki zimowe, no żeby koń mógł się na dworze wyszaleć, i żeby miał kumpla a zostawanie na noc na pastwiskach latem, spore boksy, hala, nie muszą być złote klamki ale stan przyzwoity i fajna atmosfera, a nie że jak nie masz eskadrona na koniu to się na ciebie patrzą jakbyś im coś zrobiła, i jakiś fajny kompetentny trener na miejscu, no i przyzwoita cena. Istnieje takie miejsce?
Zależy jak daleko szukasz, warunki które opisała podpowiadają mi Anka Rancho w Gliniance koło Otwocka łatwy prosty szybki dojazd. Hala boksy różne, możliwie postawienie konia pod wiatą z tego co wiem. Olbrzymie pastwiska. Opieka. I pensjonat około 700zł chyba jeśli jesteś zainteresowana dam więcej info.
Czy mógłby ktoś się z was podzielić opinią jak teraz jest w stajni u zająca po odbudowie jej? jak jest z czystością w boksach, karmieniem oraz padokowaniem? z góry dziękuję :kwiatek:
Nasturcja-Renata   Moi trzej mężczyźni :)
10 stycznia 2016 20:38
Kochani, w imieniu koleżanki szukam stajni dla emeryta po prawej stronie Wawy, okolice Otwocka, Mińska. Cena do max 900zł, ale im mniej tym lepiej 😉 Fajnie by było jakby pomogli koniowi czasem wstać, bo kobyłka ma chore biodro i długo stała w szpitalu, ale już sama zaczęła wstawać. Takie info dostałam od koleżanki. Jest w ogóle gdzieś w tych okolicach taka stajnia? 🙂 Będę wdzięczna za każde info  :kwiatek:

bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
10 stycznia 2016 20:44
Nasturcja-Renata - polecam gorąco stajnię Miśka69 - trzymam tam swojego młodego. Stajnia Forteca na FB
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się