Stajnie w Warszawie i okolicach

Stoi  ktoś aktualnie w stajni Sabat? Chętnie bym popytała na priv.  :kwiatek:
Stoi  ktoś aktualnie w stajni Sabat? Chętnie bym popytała na priv.  :kwiatek:


Jeżeli masz fb to popytaj właścicielkę tego konia, bo wydaje mi się że on stoi w Sabacie:
https://m.facebook.com/Cyklon-884346434962339/
Ja stoję w Sabacie od 2,5 roku.
Nikas ja stałam w Sabacie przez pół roku 🙂 Jak masz pytania zapraszam na PW.
Ja również stałam, jakieś półtora roku. O półtora za długo, chociaż kiedyś było nawet fajnie.
Więcej info na priv, bo za pisanie czegokolwiek o tej stajni (co nie jest głaskaniem po główce i chwaleniem) można mieć w tej stajni problemy  🤣
devil co ty piszesz za głupoty?! 🤔
Chyba wiem, po swoim ostatnim poście na temat hali 😉
Co prawda dawno, ale prawie zostałam za to zjedzona przez kierowniczkę. Czyli wniosek jeden - albo polecasz, albo nie możesz się odzywać.

[quote author=Appaloosa link=topic=46.msg2419972#msg2419972 date=1442171702]
[quote author=Anaa link=topic=46.msg2419899#msg2419899 date=1442163182]
insanity, w Sabacie chyba nie ma hali? Jeśli chodzi o Duchnice to uderzaj do Dzionki po więcej info, ale na pewno jest hala i pastwiska, natomiast kwestia sprowadzania z pastwisk była o ile wiem dyskusyjna.

Do 1000 po tej stronie z halą będzie ciężko. A hala + pastwiska + opieka i do 1000 - no... ten tego... 😉 marnie.

A Sabat jeszcze istnieje? Z tego co mi wiadomo  stajnia została przeniesiona i funkcjonuje teraz jako "UP Ranch" ale w zupełnie innej lokalizacji.
[/quote]

Oj nieee, Sabat a UP Ranch to zdecydowanie co innego. Laska która prowadzi UP nigdy nie była związana formalnie z Sabatem, tylko trzymała tam konia. Btw. Appaloosa skąd takie info?
Co do Sabatu - "hala" (?) stoi, ale na ten moment nie wjechałabym tam na koniu 😉 tam się nawet człowiekowi ciężko chodzi, tak się zapada. Podłoże masakra, usypany nierówno piach, strasznie kopno i chcą to tylko bronować, co wg mnie sprawi że będzie jeszcze bardziej się zapadać. Polewać pewnie nie będą, więc do tego dochodzi kurz i w ogóle nie "związany" piasek. No na ten moment zdecydowanie nie. Co więcej pełno gruzu, kamieni, szkła i innych ciekawostek. A już też na przyszłość jest problem z postawieniem przeszkód, bo po każdym treningu mają być wyniesione poza halę. Nawet nie w róg tylko na zewnątrz - dla mnie nonsens, zwłaszcza że są to tak ciężkie stojaki i drągi, że brak słów... Chociaż w sumie i tak na razie skakać się nie da.  😂
Duchnice oglądałam, super stajnia (przynajmniej na pierwszy rzut oka), hala też zdecydowanie lepsza. Ale byłam tylko raz i w sumie jako potencjalny klient, więc nie wiem jak to wygląda od podszewki. No ale całą stajnią byłam zauroczona i sama zaczęłam się zastanawiać czy nie przenieść się tam ze swoim koniem na zimę (głównie dla hali).
[/quote]
Odnośnie hali w Sabacie- ostatnio koń na treningu skokowym przebił sobie kopyto gwoździem...  😵
Taki wypadek mogl sie zdarzyć wszędzie- na ujeżdżalni, w terenie, na padoku... Moj kon niedawno tez sie podbił bo stanal na cos twardego i co, mam miec pretensje do właścicielki ze nie wybierała z padoku każdego kamyczka? 😉 Poza tym szkoda, ze nie wspomnialyscie o tym, ze po tym incydencie właścicielka zawołała faceta z wykrywaczem metalu na hale i wszystko zostało wyzbierane. No, ale niewazne. Mam nadzieje, ze wam ulżyło i w końcu moze przejdzie wam ta chęć bezinteresownego dowalania innym za wywalenie z pensjonatu 😉 Obie jesteście ode mnie prawie dwa razy młodsze, wiec naprawde z perspektywy osoby dorosłej ta przepychanka słowna i jej motywy sa mega dziecinna. Dajcie juz spokój.
ashtray co ty wogóle gadasz  🤔 Podbicie, a przebicie gwoździem to jak niebo, a ziemia. Jeżeli od dawna było wiadomo, że z piaskiem przywieziony jest syf to ten pan z wykrywaczem metalu powinien zrobić inspekcje przed dopuszczeniem hali do użytku, a nie po wypadku. Bo co innego przypadek, nikt nie wiedział, że coś może się znajdować w piachu, a co innego jak jedna z pensjonariuszek już we Wrześniu zwróciła uwagę, że w podłożu znajdują sie niebezpieczne elementy.
Klopsik a kim jestes, ze jestes tak dobrze zorientowana? Z tego co wiem, a mysle ze wiem, to przed dopuszczeniem hali do użytku było kilkakrotnie sprzątane podłoże.
ashtray problem jest taki że to Ty zaczynasz przepychanki. Ja tylko napisałam jak jest - napiszesz coś nieprzychylnego i od razu zostajesz zaatakowany. A widać to tu i teraz, nawet po Twoim zachowaniu. Koniec. Kropka. Więcej nie zamierzam pisać publicznie, a ten kto jest zainteresowany napisze na priv - proste. I dziwne że niepochlebne opinie krążą nie wśród jednej, dwóch czy trzech osób, ale wśród bardzo wielu, z którymi rozmawiam. Co więcej nie tylko byłych, "wyrzuconych" pensjonariuszy, ale także obecnych. Przypadek? Nie sądzę.
W każdym razie koniec przepychanek, trzymaj się cieplutko.
Kocham teksty " a kim ty jesteś". Jestem użytkowniczką forum. Zapraszam na pw to podam ci adres żebyś mogła osobiście podjechać i mi wklepać za wyrażanie swojej opinii. Umiem czytać i informacja o niebezpiecznych przedmiotach w podłożu jest zacytowana kilka postów wyżej. Post z Września. Wow! Nie są tu potrzebne jakieś wyjątkowe umiejętności detektywistyczne.
Co do czyszczenia, jak widać było nieskuteczne.
Ha ha wklepać  😂 no juz lecę 🤔wirek:
Według mnie na hali czy na placu treningowym nie powinno być takiej sytuacji... jest to wręcz niedopuszczalne!
Zresztą, niebezpieczna hala (i nie mam tu na myśli tylko podłoża) to był jeden z powodów do odejścia z Sabatu.
Jeśli ktoś lubi się stresować jadąc do stajni, a na miejscu słyszeć ciągłe afery i plotki na swój temat to polecam Sabat. 🙂 Więcej nie napisze bo jest tego dużo, a nie mam tyle czasu i nie chce być zlinczowana.  :kwiatek:
Hala stoi od roku, Pan z wykrywaczem zawitał 2 tyg po wypadku... przypomne ze byl to czas największych mrozow i nie bylo gdzie jezdzic. Kierowniczka poinformowala jedynie pensjonariuszy ze taki wypadek mial miejsce i zeby "ostrożnie" korzystać z hali. W moim mniemaniu powinna byc wtedy zamknieta... Przez ten prawie rok nikt jej nie uzywal poniewaz podloze bylo BARDZO kopne i znajdywalo sie tam smieci typu szklo, druty, bardzo duze kamienie itp. Hala jest słabo naciagnieta, przy najmniejszym wietrze cała się telepie - konie się płosza. Przy mrozach podłoże zamarzlo ponieważ wejście cały czas jest otwarte z racji tego że drzwi są na pilot (nie da się ich otworzyć ani zamknąć siedzac na koniu przez przerazliwy hałas). Place bardzo rzadko bronowane- podłoże nie jest przystosowane do ambitniejszej jazdy typu skoki itp...O konie dbają- karmią regularnie nawet z dodatkami, wyprowadzają na padoki, jeżeli coś się dzieje to właściciel jest informowany natychmiast, socjal zadbany, łazienka czysta. Zależy kto czego oczekuje od stajni... w lato można jeździć, okres jesienno zimowy niestety odpada chyba ze ktoś lubi jeździć codziennie w tereny...
🙂 - sory za drugi post, dodane niechcący
A zna ktoś Stadninę Krystiana?  😉
Jak tak to jakie macie opinie o niej?
W Sabacie hala stoi rok, ale dopiero do użytku została oddana w grudniu. Zanim została oddana - było poprawiane podłoże w listopadzie.
Do wypadku doszło 3 stycznia, a 13 stycznia tak jak zostało to zapowiedziane przez kierownictwo hala była zbronowana i sprawdzona wykrywaczem metalu (wcześniej były mrozy). Od owego czasu ponownie została zbronowana. Pensjonariusze zostali poinformowani o zaistniałej sytuacji i sami decydowali czy chcą korzystać z hali czy nie. Nikt w Sabacie nie ukrywa, że doszło do takiego zdarzenia, ale to może się przytrafić w każdej stajni np. w boksie - słyszałam o takim przypadku z tego roku w innej stajni.
Jak nie było hali, to nikt nie narzekał, że nie ma gdzie jeździć, bo wszyscy sobie radzili jak mogli.

Nie jest to stajnia z kwarcem czy innym profesjonalnym podłożem, bo nie oszukujmy się, że wtedy to pensjonat kosztowałby znacznie więcej. Stajnia też nie nastawia się na osoby, które chcą uprawiać "sport". Jak ktoś chce się "bawić" dla siebie, startować w zawodach regionalnych dla "funu", to może sobie jeździć, ale jak ktoś ma ambicje typowo sportowe, to ma też wymagania sportowe, a Sabat raczej nie na takich pensjonariuszy się nastawia (moje odczucie).
Sabat ma opiekę nad koniem na dobrym poziomie, konie zadbane, dobrze nakarmione, jest gdzie w teren pojechać, przed deszczem też można się schować. Oświetlone place, jakieś przeszkody.

Mi się zdarzyło, że mój koń wbił sobie gwóźdź w kopyto po wymianie podłoża na lonżowniku... w sumie w innej stajni, bo wtedy to się nazywało "Talarkowo" albo jak kto woli "Dawis" , w każdym razie lokalizacja ta sama  🤣
Widać źródło podłoża jest to samo, pewnie znajdujecie jeszcze słoiki szmaty, metalowe pręty itp.  🤣
Ja tam nie chcę krakać, bo obecnego kierownictwa nie znam, ale... jak tam stałam zaczęło się od gwoździa, a potem było tylko gorzej, łącznie z czymś takim wobec mnie:  🤦
Jak widać to nie tylko przypadłość tamtych stajni bo w Ulmagu było podobnie... wybieg wałachów oraz plac ujeżdzeniowy i okrąglak  miały dosypane podłoże z zatrważającymi ilościami gruzu szkła zbrojonego kafli, śrub gwoździ, znajdowałam też takie cuda jak potłuczone butelki czy ostrze noża...właściciel stajni nie widział w tym żadnego problemu... ludzie co z tymi stajniami się dzieje ❓ ❗
famka   hrabia Monte Kopytko
16 lutego 2016 06:41
tanio szybko i niesolidnie tak wygląda rynek stajni
mało się narobić a kasę brać do kieszeni, najgorsza opcja jednak jest taka że co oczy pensjonariusza nie widzą to hulaj dusza a do ucha cuda wianki
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
16 lutego 2016 10:53
To chyba mi wystarczy tych opinii o Sabacie.  Warunki są tam faktycznie kiepskie i porównując Sabat za 900 zł a np Duchnice za 1000 zł czy dalej Sobieskich za 1000 zł ..to tutaj chyba nawet nie ma o czym mówić. 

Brakuje w okolicy Pruszkowa / Nadarzyn ośrodka dla kogoś kto chciałby potrenować  ( bez gwoździa w kopycie  )ale i też pojechać do lasu.  I co najważniejsze mieć spokojną głowę w kwesti żywienia i opieki.
famka   hrabia Monte Kopytko
16 lutego 2016 10:57
zduśka, niestety w stronę Płońska, Nowego Dworu Maz ... sytuacja jest podobna
Sabat przy opcji korzystania z hali i derkowania wychodzi równo 1000 zł, albo nieco ponad 1000 zł zależy na jaki okres czasu chcesz korzystać z hali... przynajmniej tak było jak ja tam stałam.
Stoję teraz w Duchnicach warunki nie do porównania!! Więc według mnie 1000 zł za Sabat to troszkę za dużo, ale to moje zdanie.
Wyobraźcie sobie stopień złości,jak jest się w stajni za 1900 (chociaż ja uważam i tak,że niezależnie od ceny pensjonatu to co jest w ofercie,ma być dobrej jakości) i oczekiwałoby się,że za tę cenę pewne rzeczy powinny być dopilnowane a nie są: podłoże bardzo nierówne,rzadko równane- mój koń się wywrócił na dwa przody,ponieważ chodził po twardym i nagle wdepnął w zapadłość 20 cm.Doszło do tego,że mój Trener powiedział że nie chce tam trenować,bo szkoda mu zdrowia własnego- pomimo ustalonych dni skokowych,skoki i rozstawione przeszkody na hali codziennie,jak i nóg konia na to podłoże.
Nie ma mnie już tam dwa miesiące i wciąż nie przeszłam nad tym do porządku dziennego,że można mieć tak złe podłoże i tak niedopilnowaną obsługę, do tego stopnia że stajenny mówi ci że puści ci konia na karuzelę rano, "kiedy będzie miał na to ochotę".

Szczęśliwie teraz stoję w Centurionie i nie planuję się nigdzie wybierać 🙂
zduśka   Zbrodnia, kara, grzech. .. litr wina
16 lutego 2016 13:19
famka kurde to może warto coś otworzyć  🤣 tylko najpierw w totka wygram ok ?  😎

dla mnie zawsze priorytetem w pensjonacie była dobra opieka - i teraz tak mam. Konie są wyluzowane, wyglądają jak pączki w maśle no ale mam dalekoooo i to bardzo. Cały czas mnie kusi aby chociaż jednego ogona przenieść bliżej domu aby można było być częściej i jeździć ale... no właśnie ale  😉

Dominika.J a długo stoisz w Duchnicach ? Ja czekam tam na boks ..  😁
Szukam trenara z okolic Warszawy i liczę na wasze rady 🙂
Potrzebuje kogos kto dojezdzalby do Starej miłosnej, kto dobrze nauczy mnie podstaw dosiadu, ktorych niestety troche brakuje, kto kompleksowo spojrzy na moją relację z koniem, kto weźmie mnie na lonżę jak trzeba. Kogoś kto dysponuje czasem, zna sie na ujezdzeniu, skokach i WKKW, moglby jeździć ze mna na zawody, czasem sam wsiasc na konia. Kogos z kim mozna dyskutować i pytac, a nie trzeba przyjmowac wszystkiego bez gadania.
Znacie kogos, mozecie polecic?
Z góry dziękuję!


Monika Giedrojć. Nie wiem, jak u niej z czasem, ale wiem, że prowadzi różne treningi - od ujeżdżenia po powożenie. ;-)
zduśka stoję od końca października i jestem totalnie ZAKOCHANA  😍 na razie, nie mam się do czego przyczepić 🙂
Tak, że warto czekać !!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się